48 godzin w Helsinkach

Anonim

48 godzin w Helsinkach

Weekend na odkrycie Helsinek

Helsinki to miasto, w którym podróżują podróżnicy. Nie, to nie jest błędna pisownia. **To miasto dla podróżników, dla ludzi, którzy już dobrze znają Paryż, Lyon i Biarritz **, dla tych, dla których Grand Tour to drobiazg, dla tych, którzy poruszają się po JFK lepiej niż w Nuevos Ministerios.

Helsinki to miasto Finów. Również w tym zdaniu nie popełniliśmy błędu. To miejsce, które ma tylko swoje, nie udaje, że kogoś lubi. A mniej dla podróżników, którzy coraz częściej decydują się na wykupienie biletu i postawienie stopy w stolicy Finlandii. Ta introwersja i ta autentyczność sprawiają, że jest to miejsce pełne charyzmy. Cały kraj to ma. Finlandia leży pośrodku Szwecji i Rosji, między Wschodem a Zachodem: pod względem geopolitycznym zawsze była krajem kluczowym. W całej jego historii okupowali go dwaj sąsiedzi. Finlandia jest niepodległa od 1917 roku. Obecne są kultury rosyjska i szwedzka, co daje krajowi własną tożsamość, która w niczym nie przypomina tożsamości krajów sąsiednich. W rzeczywistości Finlandia nie jest krajem skandynawskim: to kraj nordycki..

48 godzin w Helsinkach

Miasto dla podróżników

PIĄTEK

Pierwsze wrażenie. Po przybyciu do nowego miasta musisz zrobić dwie rzeczy: zostaw walizkę i spróbuj zrozumieć kształt miasta . Czyli: hotel i mapa. Wybierzmy nowy hotel, taki jak F6, który znajduje się kilka minut od Esplanadi i trochę dalej od Design District. Tego oczekujemy po zupełnie nowym hotelu (otwartym w czerwcu) w Finlandii. Recepcjonistki noszą mundury Marimekko, design nie jest ostentacyjny, ale sumienny, śniadanie zdrowe i wesołe, atmosfera nieformalna i Rowery są dostępne dla każdego. Zostawiamy walizkę leżącą w pokoju i wychodzimy na ulicę. Chwila: musisz wziąć kostium kąpielowy. Dziś wieczorem jest impreza, przepraszam, sauna.

Popołudnie na piechotę (od 2 do 4 godzin). Popołudnie spędzimy na spacerach. Ostrzegaliśmy cię. To najlepszy sposób, aby zasmakować miasta, dowiedzieć się, jak i gdzie się znajdujemy oraz jakie są jego główne osie. Zaczniemy na Esplanadi, nieco niepokojącym bulwarze, ponieważ sprawi, że poczujemy się jak w Paryżu. Nie mylimy się tak bardzo. Został zbudowany w 1817 roku przez architekta klasycznych Helsinek, Carla Ludwiga Engela, z urodzenia Niemca i dobrze sfinansowany przez rosyjskich carów, którzy z kolei byli pod wpływem estetyki kontynentalnej panującej w miastach takich jak stolica Francji. Espla to miejsce spacerów, zakupów i spotkań towarzyskich. Znajdziemy tu duże sklepy w mieście, takie jak Stockmann czy Iittala, kawiarnie takie jak Strindberg, gdzie jeżdżą potężni, czy Kappelli, która ma prawie 150 lat: bywał tam Sibelius, a nawet ma w swoim menu Nazwa. Na Esplanadi znajduje się hotel Kämp, który od 1887 roku przyjmuje znamienitych gości. Centralny obszar to prawdziwy park, który, gdy tylko wzejdzie słońce, przyciąga połowę Helsinek siedzieć na trawie jak ktoś, kto siedzi na tarasie.

Z Esplanadi udamy się na Plaza del Senado , również zaprojektowany przez Engela w stylu neoklasycystycznym. Jest to kompleks zbudowany w latach 1822-1852, który obejmuje: Katedra, Rada Stanu, Uniwersytet i Biblioteka Narodowa. Naprzeciwko znajduje się obszar Tori, z kawiarniami, sklepami i muzeami, takimi jak Helsinki Stadsmuseum lub Muzeum Miejskie, podzielone na pięć małych budynków i bezpłatny dostęp. Wszystko jest uroczyste, a skala ogromna, imperialna. Zrobimy odpowiednie zdjęcia, przeszukamy w wyskakujących okienkach rozsianych po całym mieście, Porozmawiamy o tym, jak wyraźna jest rosyjska estetyka i pójdziemy dalej. Chodźmy do Rynek. To jedno z nerwowych centrów miasta. Tutaj ludzie przychodzą jeść i spotykać się przy dziesiątkach straganów z jedzeniem, piciem i kafeterią. Bez względu na porę roku: zawsze tętni życiem. Och, co to za czerwony budynek? Sobór Uspieński lub Sobór Prawosławny . Wygląda na to, że jesteśmy w Petersburgu. Jeśli zdążymy zbliżyć się do półwyspu: Katajannoka, która ma duże zagęszczenie secesyjnej zabudowy. Ten styl był sposobem Finów na powiedzenie Rosjanom, że są Europejczykami. Katajannoka jest piękna do chodzenia i droga do życia.

48 godzin w Helsinkach

Ma wszystko, o co prosimy w nowym hotelu.

Teraz zróbmy to, co zrobiłby mieszkaniec Helsinek: spacer brzegiem morza (przy sprzyjającej pogodzie) z Rynku do Munkkisari , gdzie zakończymy trasę i zrobimy ciekawe rzeczy. Jeśli spojrzymy na mapę, wydaje się, że jest odległa. To nie jest. Spotkamy się z Allas Sea Pool nowo otwarty kompleks basenów, saun i tarasów, które dadzą nam dobrą wskazówkę na temat tego, co przyciąga mieszkańców: dobre samopoczucie, dobra architektura i sport.

Na tym spacerze zobaczymy Urszulę, kawiarnia zbudowana na Igrzyska Olimpijskie 1952 i Kaivopuisto, ogromny park, który pozwala zrozumieć, że Natura zakrada się tu wszędzie . Kątem oka spojrzymy na dzielnicę Eira, gdzie znajdziemy ambasady i rezydencje, i pomyślimy, jak przyjemnie się tam mieszka.

Noc: sauna, hamburger i koktajle. Jeśli nie byłeś w saunie, nie byłeś w Finlandii. Zrobimy to pierwszego dnia. Pojedziemy do Löyly, miejsca prawie niezrozumiałego dla nie-Finów. To jest miejsce, do którego należy się udać ten, który prawie umarł z sukcesu, gdy został otwarty w czerwcu, ten, o którym wszyscy komentują. Budynek jest dobrym przykładem współczesnej architektury skandynawskiej: Zbudowany z ekologicznego drewna przez Avanto Architecs, w niektórych miejscach osiąga wysokość dziewięciu metrów. Lojalny jest tam prawie 2000 m2 sauny, restauracji, solarium, tarasu i baru ; Jej właścicielami są Jasper Pääkkönen, aktor z serialu Wiking oraz Antero Vartia, parlamentarzysta, obaj bardzo popularne postacie.

Najpierw zajmiemy się sauną. Wybierzemy czy tradycyjna czy drewniana. Nie jest to konwencjonalna sauna, ponieważ jest łączona ze strojem kąpielowym i jest mieszana . Będziemy się pocić i gawędzić tak długo, jak będziemy mogli to wytrzymać. Kąpiel w morzu, bez względu na to, jak jest zimno? Gdziekolwiek pójdziesz... Po saunie i prysznicu pójdziemy zjeść i napić się. Sauna zamykana jest o 22:00, ale kuchnia o 21:00: wyliczmy więc kolejność rytuału. W Löyly trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo ludzi jest dużo, ale będziemy się dobrze bawić patrząc na zdrowy krajobraz człowieka. Jedzenie tutaj jest świeże, kolorowe i obfite. To miejsce, jak mówi nam miejscowy, „marzenie, podsumowanie dla Fina”.

48 godzin w Helsinkach

Löyly, najgorętsze miejsce

SOBOTA

Sobotę poświęcimy fińskiemu wzornictwu, kluczowemu w jego braku ostentacji w zrozumieniu tego społeczeństwa. Wielkie marki, takie jak Iittala i Arabia, czy takie nazwiska jak Alvar Aalto, są obecne w domach w całym kraju bez nadawania mu większego znaczenia. W drogim kraju projekt jest niedrogi.

Jutro: design, design i jeszcze więcej designu. Przed wyjazdem do dzielnicy designu złożymy hołd dworzec kolejowy, cud zaprojektowany przez Eliela Saarinena (ojca Eero Saarinena) w 1919 roku. Przewodniczy mu dwa posągi, które trzymają latarnie, które, jak mówią, oświetlają podróżnych.

Nadal z gęsią skórką (jesteśmy mitomanami) udaliśmy się do Barrio del ídem. Możemy też pojechać komunikacją miejską (8€ dziennie), ale wszystko jest tak blisko, że nie warto. Na ulicach tej bardzo poważnej dzielnicy znajduje się około 200 przestrzeni, których głównym bohaterem jest design. To projekt, który nie przywiązuje wagi (choć wie, że tak), skrępowany, ale bez pirotechniki. Pomysł jest przechadzając się po Uudenmaantaku, Korkeavuorenkatu (spróbujcie przeliterować, odważni) i okolice, zatrzymując się, gdzie nam się podoba.

Są kawiarnie, sklepy papiernicze, fryzjerzy, odzież dziecięca, sklepy vintage, optyk, galerie, restauracje... Jakieś nazwy? ** Lokalny ; ten ciepły sklep skupia obiekty dizajnerskie, galerię sztuki Finów lub tych, którzy tu mieszkali i kawę, a nie kawiarnię.** Dla stylowych dzieciaków mamy Punavuoren Peikko, na kolejną kawę (Finowie dużo piją i jedzą dużo lodu krem) mamy Fleuriste, gdzie również możemy kupić kwiaty. robić Coś vintage lub z drugiej ręki? Chodźmy do Fasaani . Jeśli mamy ochotę na bardzo nowoczesne okulary, pójdziemy do Proud Optiikka. **Jeżeli szukamy mocnego przedmiotu przypominającego Finlandię, to odwiedzimy NouNou Design** i poprosimy o dzieło np. Anu Pentinnen.

Kiedy zauważymy pierwsze objawy Nordic Stendhal, możemy pomyśleć o jedzeniu. Chodźmy Juuri. To miejsce jest mistrzem gastrotrendu, który doprowadza mieszkańców do szaleństwa: są l jak sapas lub fińskie tapas . Jest to prosty lokal, kolorowy i ponownie przesiąknięty lokalnym designem. Juuri ma nawet własną dużą książkę kuchenną. Skorzystamy z menu degustacyjnego i oszczędzimy sobie myślenia.

48 godzin w Helsinkach

Miejsce, w którym degustuje się fińskie tapas

Popołudnie: wystawy, sklepy i Aalto. Po obiedzie czas na muzeum. Muzeum Designu mieści się w neogotyckim budynku, w którym w 1895 roku mieściła się pierwsza szkoła mieszana w Finlandii. Uważaj na datę. Odbywają się tu doskonałe wystawy, takie jak ta, którą ma do 25 września na Eero Aarnio, jednej z postaci współczesnego designu, która wciąż żyje i pracuje . Ma też uroczą wystawę stałą: brakuje w niej wielkich fanfar muzealnych, ale jest bardzo inspirująca.

Po tej wizycie znowu idziemy na zakupy, akt kulturalny, który zawsze pomaga zrozumieć istotę miejsc. Wracamy w okolice Esplanadi. Jest Stockmann, kwintesencja fińskiego domu towarowego. Obszary, których nie możemy pominąć: supermarket i ten dedykowany fińskim markom. Po tym zanurzeniu się w lokalnych zakupach wybieramy się na dwie klasyki kultury fińskiej. Marimeko (nie można wyjść bez czegoś bardzo wzorzystego i bardzo żywego) i Artek . Ten ostatni ma nową przestrzeń będącą hybrydą sklepu, showroomu i muzeum. Sprzedawane są tu wielkie nazwiska i dzieła fińskiego wzornictwa, takie jak Kukkapuro, Tapiovara i najpopularniejsze, takie jak Aalto, Arabia i Ittala. Te dwie ostatnie firmy otworzą jesienią jesienią nowe centrum projektowe w Helsinkach.

Nadszedł czas, aby przygotować się na jeden z wielkich momentów weekendu. Odwiedzimy pierwszy budynek Alvara Aalto, jeden z największych roszczeń tego kraju. Pomyślał architekt Księgarnia Akademicka , jeden z jego wielkich projektów, w 1962 roku i zakończył budowę siedem lat później. I pomyślał o tym w całości, od klamek do mównic, na których stoją książki, przechodząc przez chłodne świetliki. Jest to miejsce żywe, ciepłe i bez żadnej pozy. Czysty Aalto.

48 godzin w Helsinkach

Wnętrze Muzeum Designu

Noc: gastromoment. Jesteśmy głodni i mamy dwie opcje na obiad. Pierwszy polega na podążaniu ścieżką maniakalną. To jest coś, co możemy zrobić tylko tutaj, w Helsinkach. Chodzi o zjedzenie kolacji w restauracji Sabaudia , kolejna przestrzeń zaprojektowana przez Aalto i kompletna mekka dla arcyfetyszystów. Zbudował go przed księgarnią, w 1936 roku, a wszystko w nim to czysta nowoczesność. Jadalnia tutaj, na najwyższym piętrze budynku na Esplanadi, przy drewnianych stołach iz wazą Savoy w pobliżu, może być niezapomniana. To jest opcja formalna, tak formalna, jak tylko mogą być Helsinki.

Drugą propozycją jest zjedzenie obiadu w jednym z modnych w danej chwili miejsc. Sellama w kogut i jest to kilka minut i dołączony do hotelu, w którym spaliśmy. To najnowszy projekt Richarda McCormicka, jednego z czołowych restauratorów w kraju. To bistro z międzynarodowym klimatem i lokalną publicznością który zawsze wydaje się prowadzić ciekawe życie. Parter to ogromna piwnica i oświetlona tak, jak zawsze widzi się pięknych ludzi. Jeśli jest pełny, możemy spróbować przejść do **BasBas**, przez szefa kuchni i sommeliera Niki Thieulon , choć może to być przegrana bitwa: każdy chce iść do tej restauracji. Jeśli po obiedzie masz jeszcze siły, odważymy się spróbować baru Kaurismaki. Nazywa się Kafé Moskova i znajduje się w Kampi. Jeśli zamkniesz oczy lub wypijesz wystarczająco dużo wódki, pomyślisz, że jesteś w tajnym i sowieckim miejscu.

Niedziela: rano na wyspach. Po co zaczynać dzień w konwencjonalnym mieście, skoro można zacząć na kilku wyspach? Promem płyniemy do Suomenlinny, morskiej fortecy, która obejmuje kilka wysp . Jest to najczęściej odwiedzana atrakcja w Finlandii. Na papierze nie wydaje się to ekscytujące, ale okazuje się bardzo interesujące. Wyprawy służą przełamywaniu uprzedzeń, nawet jeśli są mocne jak mury twierdzy. Ta wycieczka (15 minut) pozwala zobaczyć ciekawą morfologię miasta i zrozumieć obecność w nim morza. Także dlatego, że będzie to zastrzyk natury. Suomenlinna została zbudowana w 1748 roku i broniła trzech krajów: Finlandii, Szwecji i Rosji. Dziś jest to rodzaj wsi o wadze historycznej, gdzie miejscowi przyjeżdżają rozkoszować się zielenią, jeść (jest 11 kawiarni i restauracji), urządzać pikniki, uprawiać sport, odwiedzać sekretne korytarze i oddychać jeszcze czystszym powietrzem niż w mieście. Kończy się myśleniem, jak to jest żyć tam, pośrodku niczego i wszystkiego. Robi to około 800 osób.

48 godzin w Helsinkach

Natura w morskiej fortecy

Archimańskie popołudnie. Wracamy promem i wracamy na stały ląd: do Helsinek. Rozpoczyna się trasa architektoniczna. W tym mieście współistnieje neoklasycyzm, secesja, dzieło Alvara Aalto, architektura drewniana i współczesna. Skupimy się na XX i XXI wieku i udamy się do Kiasmy. To muzeum zostało otwarte w 1998 roku i zbudowane przez Stevena Halla, Wystawia sztukę o zasięgu krajowym i międzynarodowym oraz pierwszego stopnia. Tego lata pokazał prace Ernesto Neto, a jesienią zadedykuje Mona Hatoum wielką wystawę. To jest takie muzeum, w którym chcesz być, przeglądać w księgarni i zostać, aby zjeść.

Podążamy szlakiem, kierując się w stronę hali Finlandia, kolejnego z wielkich dzieł Alvara Aalto. Wykonane z białego marmuru kararyjskiego (którego zarzucają, że źle się trzyma) pozostaje elegancki, mocny i dyskretny . Wszystko na raz, jak Aalto. Po pożegnaniu się z wielkim fińskim architektem ruszamy w dalszą drogę. Zajrzymy (nie ma czasu na więcej) do HAM-Helsinki ArtMuseum, Mieści się w funkcjonalistycznym budynku z 1937 roku, który był częścią obiektów na Igrzyska Olimpijskie w 1952 roku.

48 godzin w Helsinkach

Kiasma, brama do sztuki teraźniejszości

Zakończymy tę podróż i weekend w Kaplica Ciszy lub Kaplica Kamppi. Ta osobliwość powstała w 2012 roku, kiedy miasto było Światową Stolicą Designu. Wykonany jest z drewna i znajduje się w centrum miasta, w Kamppi. To miejsce stworzone do skupienia i wyciszenia. To proste: po prostu kilka ławek i dużo drewna, ale do osiągnięcia tego celu potrzeba niewiele więcej. Nie możemy wymyślić lepszego miejsca na zakończenie weekendu w Helsinkach. To jest kraj milczenia: tutaj chcesz rozmawiać szeptem. Ale jest coś, co powiemy na głos w drodze na lotnisko: „wrócimy”.

48 godzin w Helsinkach

Kaplica Ciszy, w której masz ochotę szeptać

Czytaj więcej