Guakame Street Food, wegańska restauracja, która rewolucjonizuje Walencję za pomocą neonu

Anonim

23 listopada 2019 r. Jonan Wiergo i Christian Tomás ogłosili utworzenie guakame, profil przepisów wegańskich. Nadgodziny udało im się stworzyć całą społeczność –obecnie mają już 156 000 obserwujących na Instagramie i zespół roboczy składający się z 23 osób – to dąży do filozofia i styl życia oparty na weganizmie.

Sekret jego sukcesu w sieci społecznościowej par excellence? A propozycja wizualna oparta na minimalizmie, perfekcji i dobrym klimacie , ze 100% roślinnymi składnikami, które odchodzą od tego, co zostało ustalone w diecie wegańskiej.

Torrijas z miodem jeden z przepisów Guakame.

Torrijas z miodem, jeden z przepisów Guakame.

koniec 2020 r. postanowił przekroczyć wirtualne bariery Instagrama aby zbliżyć się do swoich obserwatorów w bardziej fizyczny sposób i poszerzyć swoich potencjalnych klientów, dzięki: przybycie Ciężarówki z jedzeniem na targu spożywczym Walencja i usługi dostawa –zarówno w Walencji, jak iw Madrycie–.

Po tej pierwszej przygodzie, ten 2021 Poszli o krok dalej, tworząc fizyczną lokalizację pod numerem 3 na Calle Muro de Santa Ana, z którymi toczą wojnę od 25 sierpnia ubiegłego roku. Czy wyznaczymy kurs na wszechświat? guakame?

FILOZOFIA I SPOŁECZNOŚĆ ZRODZONA NA INSTAGRAMIE

Jeśli Jonan Wiergo i Christian Tomás wykazali coś w ciągu ostatnich dwóch lat, to to, że ich wpływ to znacznie więcej niż wpływ na sieć społecznościową.

zmysł ruchu, duża różnorodność polichromatyczna i minimalizm Były to niektóre z decydujących czynników, które sprawiły, że jego zwolennicy podnieśli się jak piana i że w zeszłym roku konto zostało ogłoszone zwycięzca konkursu Najlepsi smakosze 2020.

„Guakame powstało, bo widziałam, że na Instagramie jest wiele przepisów, ale Pod względem estetycznym nie było czegoś takiego jak zadbany produkt. , więc dostrzegamy niszę rynkową, która ostatecznie okazała się sukcesem – mówi Condé Nast Traveler Jonan Wiergo, CEO i współzałożyciel Guakame.

Nazwa jest wynikiem graj słowami między awokado a wodorostami wakame . Mieszanka dwóch składników, która doskonale oddaje filozofię marki pomiędzy produktami roślinnymi a wpływami Japonii.

Podczas gdy w opisie przepisu biały jest dominującym tłem, podczas informowania o lądowaniu lokalu w Walencji dodali obecność czerni, aby ostrzec, że Jedzenie uliczne Guakame Jest to propozycja znacznie bardziej chuligańska, transgresyjna i szokująca.

Burger Guacame.

Burger Guacame.

„Staramy się zadbać o całą estetykę zarówno w aranżacji wnętrz restauracji, jak i jej propozycji gastronomicznej. Kiedy restauracja przekracza drzwi Guakame Street Food, odkrywa całą fantazję. To podróż do Tokio bez konieczności opuszczania naszych granic. Właśnie tego szukaliśmy, tworząc naszą pierwszą fizyczną lokalizację – dodaje.

TOKIO W UJĘCIU NEONÓW

Tworząc ten wszechświat, Jonan Wiergo i Christian Tomás postanowili mieć profesjonalizm Labere Estudio, Eva Tatay (z Tatay Atelier) i Grupo Tesela.

„Zrobiliśmy to z nimi i od początku dość dobrze wiedzieliśmy, czego chcemy, od koncepcji neony jako element przewodzący , zrób całkiem ciemno i daj wielki zwrot w stosunku do wszystkiego, co przyjęliśmy z góry na temat weganizmu . Chcieliśmy uciec od roślinności, zieleni i terakoty… i przejść na drugą stronę równania”, mówi Jonan Wiergo. Powiedziane i zrobione.

„Kiedy rozmawialiśmy z Jonanem i Chrisem o tym, jak chcieliby wyglądać ich pierwsza restauracja, mieli bardzo jasny pomysł pod względem inspiracji dla miejscowych, a głównie byli to mieszkańcy Azji. Guakame Street Food narodziło się z zamiarem tworzenia unikalne doświadczenie łączące część estetyczną i gastronomiczną ”, wskazują z Labere Estudio.

Wybrana lokalizacja to dość długa i wąska przestrzeń. Chociaż a priori wydawało się, że wszystko działało na jego niekorzyść, cały zespół postanowił wzmocnić efekt korytarza, który był generowany przez dostęp do lokalu. “ Jako punkt zbiegu umieszczamy znak świetlny. I jest tak, że choć jest na końcu lokalu, to elementy układają się jak ten czerwony dywan, który się rozciąga i do niego prowadzi” – dodają z Labere Estudio.

Kąpiele Guakamé.

Kąpiele Guakamé.

Klejnot w koronie pod względem wzornictwa i wystroju wnętrz? Łazienka Bez wątpienia zajmuje całą uwagę gościa. To przekłada się na gra świateł i luster któremu udaje się wygenerować przestrzeń, która prowadzi do innego wymiaru.

„To uczucie jest wzmożone, ponieważ aby się do niego dostać, przechodzisz przez całkowicie czarny obszar z przyćmionym światłem. Idea neutralnego i ciemnego przedpokoju to preludium do wielkiego nieoczekiwanego uderzenia podczas otwierania drzwi, kreowania nowego doświadczenia” – zapraszają z Labere Estudio.

ŚWIĄTYNIA WEGAŃSKA

Od samego początku Guakame miało jasne założenie, że ich kreacje nie będą podążać tą samą estetyką i kierunkiem, co z góry założone wokół weganizmu. Po co nudzić się, aby promować zdrową, bogatą i zrównoważoną dietę na naszej planecie?

„Celem Guakame jest staraj się, aby ludzie nie zdawali sobie sprawy, że jedzą wegańskie danie lub wprost, że wszystkie dania, które proponujemy w naszym menu są 100% oparty na roślinach . Innymi słowy, w naszym lokalu znajdzie się miejsce dla każdego klienta – bez względu na to, czy jest weganinem, czy nie, a my oferujemy również apetyczne, kreatywne i smaczne dania – mówi Jonan Wiergo.

Opcje takie jak wegańskie nachosy z – bekonem, grzybami shiitake, serem wegańskim i specjalnym sosem truflowym – krokiety z shiitake i limonką , smażone podudzia z kalafiora z polewą grillową, Sałatka Guakame – roszponka, soczewica, awokado, truskawki, rodzynki, słodki sos winegret z musztardy i kandyzowane orzeszki ziemne – i gwiazda miejsca: burger Guakame! –Hamburger Heura, specjalny sos, wegański ser, smażona cebula, karmelizowana cebula, rukola i konfitura wiśniowa–.

I zaoszczędź miejsce na deser, opcje takie jak Królowa Lotosu , słoiczek biszkoptu i śmietanki o smaku biszkoptu lotosowego lub pożywny, batonik biszkoptowo-śmietankowy o smaku Nutelli i Oreo.

Nuggetsy z sosem deluxe i barbecue, kolejna z propozycji w menu.

Nuggetsy z sosem deluxe i barbecue, kolejna z propozycji w menu.

TO DOPIERO POCZĄTEK

Ten wizualny i smakowy spektakl ma – w czasie pisania tych wersów – trochę 9000 osób z rezerwacją już wykonane przed końcem roku i dostępność stolika w lokalu to półtora miesiąca widok.

„Prawda jest taka, że nie spodziewaliśmy się całego wywołanego zamieszania. Jest bardzo ciężki”, mówi podekscytowany Jonan Wiergo.

Jego krótkoterminowe plany to osiedlenie się i poprowadzenie swojego pierwszego sklepu w Walencji na właściwe tory. Oferuj co miesiąc różne propozycje i nowości, promując jednocześnie koncepcję dostawy. I oczywiście, w średnim terminie jego prognozy mają otworzyć się w większej liczbie punktów naszego kraju.

"Barcelona jest na szczycie listy celów chociaż nadal musimy określić, czy będzie to obiekt podobny do tego w Walencji, czy coś bardziej destrukcyjnego. Chcielibyśmy też. Patrząc w przyszłość, otwarte w Bilbao, Sewilli lub Murcji , m.in.!” – dodaje.

Ta podróż do Japonii bez opuszczania Walencji obiecuje i to wiele!

Czytaj więcej