Podręcznik dobrej niedzieli w Chinchón

Anonim

Chinchon

Chinchón to plac z arkadami... I nie tylko

**TYPOWY HISZPAŃSKI PLAZA (Y OLÉ)**

Chinchón to plac otoczony domami. Wszystko rośnie koncentrycznie do tego cudu kastylijskiej architektury cywilnej. To zabawne, bo to prawdziwy chaos nieregularnych balkonów, zakrzywionych arkad i schodkowych dachów. co się stanie? miły hołd dla improwizacji którym szczyci się kastylijska urbanistyka. Tutaj było fajnie i zarządzano i dlatego to wykorzystują niezwykła stawka restauracji na balkon i z terrace od wczesnych godzin porannych. A ponieważ jesteśmy w głęboko zakorzenionej Hiszpanii, nie możesz przegapić rynku majtek za jedno euro ani mobilnej areny byków, która dominuje na arenie byków od lipca do października. Dla torreadorów jest to uznane sanktuarium, a także swoisty papierek lakmusowy na arenę walki byków, która znajduje się na lekkim zboczu i ma średnicę zbliżoną do Las Ventas.

Plaza Mayor w Chinchon

centrum wszystkiego

PIERWSZA GOJA...

Stoimy przed miastem szlacheckim, którego hrabiowie byli bardzo związani z dworem w Madrycie. Rzeczy bliskości i spódnice z bloomersami. W rzeczywistości, artystycznie to miasto jest kojarzone **z obrazem, który Goya maluje ze swoją słynną hrabiną** i na którym odzwierciedla nieśmiałą i nieco niepewną dziewczynę. Faktem jest, że malarz z różnych powodów stworzył wielkie dzieło dla tej gminy. Pierwszy, znajomy, bo jego brat był kapelanem wielkiego kościoła. Druga, mieszkalna, gdyż lokowana była tu na długie okresy. A trzeci jako reakcja na barbarzyństwo i grabieże, jakich Francuzi dokonali podczas wojny o niepodległość. Aby posprzątać starą świątynię, Goya namalował obraz Wniebowstąpienia Najświętszej Maryi Panny i, jak się zwykle mówi, oddał go. Płótno widać w oddali, przewodnicząca nad głównym ołtarzem kościoła który nosi nazwę obrazu. Jako ciekawostkę zwykle mówi się, że mimo motywu religijnego, jakiego można by się spodziewać, jest to raczej ziemski obraz, w którym Dziewica nie jest tak bardzo (podobno wygląda podejrzanie jak linia pięknych kobiet z Chinchón) .

…I DRUGI

Grając w słowa, Chinchón może pochwalić się drugą Goyą od czasu Józef Zakrystian , nowo nagrodzony na gali kina hiszpańskiego, jest synem-ambasadorem tego miasta . A aktor wiele zawdzięcza swojemu powołaniu dzięki godzinom spędzonym w teatrze Lope de Vega, dawnym pałacu książęcym, który jest teraz miniaturową pięknością. Zaskakuje mnogość lokacji i piękne tło, namalowane przez Luisa Muriela, na którym miasto i wszystko, z czego słynie, zaskakuje.

Teatr Lope de Vega

Teatr Lope de Vega

OBOWIĄZKOWE ZAKUPY

Pomijając najbardziej kulturową część dominguerismo, wróćmy do tego, co praktyczne i banalne. Niedzielne zakupy przypominają wydawanie pamiątek, ale z jedną różnicą: są bardziej kompulsywne . A Chinchón o tym wie, dlatego oferują nieustraszonemu gościowi szereg przysmaków, bez których nie mogą wrócić do domu. Pierwszy, Bułeczki, typowy ze względu na wpływ pieca klasztoru klarysek. Są fundamentalne cycki Novicii i jaja mnicha , które można kupić w sklepie ze słodyczami, na środku placu lub w piekarni Manuela Vidala, gdzie można odkryć pokaz rzeźb wykonanych z chleba. Kolejny klasyk to czosnek słynący z mocnego smaku i trudności w obieraniu (do lat osiemdziesiątych). Tutaj nie chodzi o szukanie najlepszego sklepu, ale o stanie się niedzielnym mężczyzną na poziomie PRO i kupowanie go od typowej starszej pani, która była z taczką na każdym rogu. To takie wiejskie!

ANYŻ

Kolejna niezbędna konieczność. Zasługuje na cały gastro rajd, więc nie ma mowy o spaleniu tematu. Zaznacz tylko, że warto spróbować, skonsumować i dać się zwieść wytrawnej, najbardziej machowej i trawiennej wersji tej mikstury.

Bracia Vidal

Sztuka chleba braci Vidal

**PRZYSTAWKA (NAD I PODZIEMĄ)**

Dominguerismo ma dwie wersje: pół dnia lub cały dzień. Redukcja składa się z idź na aperitif, aby zabić głód w południe . W Chinchón aperitif można zjeść na placu (Cafe de la Iberia bierze Oscara) lub pod ziemią. Przejdźmy do najbardziej ekstrawaganckiego. Gospoda Quiñones twierdzi, że zna swoje mityczne jaskinie nietoperzy, w których zatłoczone są tłuste słoiki i gdzie można zrobić sobie przerwę, aby spróbować młodego wina z lądu. Nic ze snobizmu, że to, co jest naprawdę atrakcyjne, jest w kontekście, a nie w jego jakości.

Rynek Główny Chinchon

Przystawka oczywiście na placu

Kawa Iberyjska

Oskar aperitif na placu

MOCNE JEDZENIE

Idź zjeść w Chinchón Jest to część dekalogu dobrego niedzielnego madrilenian. To klasyka, a zatem wynik jest klasyczny. W restauracjach, które wypełniają plac i okoliczne ulice, menu jest zwykle podobne, z bardzo tradycyjną ofertą pierwszego, drugiego i deseru. Ludzie przychodzą do Chinchón, żeby jeść tak, jak kiedyś, nic nowoczesnego? . Ale biorąc pod uwagę wybór, najlepszą opcją, ponieważ jest to najbardziej tradycyjne, jest pójście do jaskinie winne . Restauracja ta, mieszcząca się w grupie gospodarstw z XVIII wieku, ma zaszczyt być pierwszą, pionierką w zaproponowaniu jednodniowej wizyty w mieście.

Był rok 1964, kiedy jego właściciel, Narciso, wpadł na pomysł promowania turystyki, proponując biurom podróży i touroperatorom inna wycieczka z Madrytu . A sama karczma jest tego warta. To wszystko jest tak tradycyjne, że interesujące z antropologicznego punktu widzenia i kiczowate z estetycznego punktu widzenia. Jego najważniejsze są te 100% wiejskie pokoje , z obrusami w czerwoną kratkę, otoczonymi słojami sygnowanymi przez najsłynniejszych gości. A jedzenie? Cóż, czego można oczekiwać od miejsca z potężnym piecem opalanym drewnem: jagnięcina, prosię, chorizo, pieczona papryka itp. Wszystko bardzo lekkie.

Jaskinie wina

Pionier turystyki „chinchonero”

WIECZORNY SPACER

Aby zmyć jedzenie, nie ma nic lepszego niż mały spacer, aby ożywić popołudnie złożonego trawienia. Pierwszy przystanek, ** Parador ** (wybacz redundancję), na kawę lub tłok anyżowy. Miłe miejsce i dystyngowana atmosfera. Ale Tourmalet krótkiego spaceru to wejście na Zamek hrabiów , imponująca fortyfikacja, zrujnowana po przeżytych wojnach. Koronka została podarowana przez ogień wewnątrz, gdy mityczny alkohol Chinchón przeniósł się z centrum. Ale hej, jego upiorno-gotycki aspekt ma swój własny i jakby tego było mało, ma majestatyczny widok na całe miasto. Wspaniałe i godne pożegnanie nie tak zwyczajnej niedzieli.

*** Możesz być zainteresowanym także tym...**

- Mastroianni w Chinchon

- 50 najpiękniejszych wiosek w Hiszpanii

- 20 europejskich wyjazdów na Wielkanoc

- Wszystko o wyjazdach

- Wszystkie artykuły Javiera Zori del Amo

Chinchon Parador

Chinchon Parador

Czytaj więcej