Madryt Guille García Hoz: trąba powietrzna pełna dobrych wibracji

Anonim

Portret Williama

Dzień, z którym rozmawiałem Guille słońce rozpadało się na kawałki w Ogrodach Sabatini. Światło było idealne, a zdjęcie wyszło świetnie. Kilka minut przed strzelaniną, siedząc w cieniu na jednej z ławek z widokiem na Pałac Królewski, potwierdziłem to, co już sobie wyobrażałem, gdy zobaczyłem przybycie Guille i przywitałem się: jest uosobieniem dobrych wibracji. Dosłownie.

Przyjechała z uśmiechem, który nie schodził z jej twarzy przez cały czas trwania produkcji: podczas dobierania ubrań ze stylistką, podczas zdjęć i odpowiadania na każde z pytań, które jej zadałem jego Madryt, to śmiech, prostota i radość z małych chwil.

Czym jest dla ciebie Madryt? Jak żyjesz na co dzień?

Wow, Madryt Żyję tym intensywnie. Mamy sklep i pracownię w sercu Chueca, każdego ranka przechodzę przez Malasañę do pracy , z którym mieszkam w Madrycie, tak jak uważam, że miastami należy żyć, w pełni i w najbardziej reprezentacyjnych dzielnicach.

Jakie są twoje ulubione dzielnice?

The Dzielnica Chueca Bardzo mi się podoba, myślę, że jest mieszanką fajnych, spokojnych i bardzo otwartych ludzi. I jest też różnorodność, niektóre bardzo ciekawe biznesy są pomieszane, są ludzie, którzy podejmują różne rzeczy i bardzo ciekawa atmosfera między sztuką a designem i bardzo różni się od innych dzielnic.

Czy na poziomie kulturowym uważasz, że jest to miasto z dobrą ofertą?

Mój problem w Madrycie polega na tym, że mam zbyt wiele rzeczy do zrobienia. W końcu uświadamiasz sobie, że dzień nie ma znaczenia, zawsze są rzeczy do zrobienia, możesz napić się piwa o każdej porze, chcesz coś zjeść na kolację i zawsze możesz. Oferta Madrytu jest z wielu punktów widzenia nieograniczona.

Gdybyś każdego dnia próbowała chodzić na koncert lub wydarzenie, nie wiem, czy miałbyś czas, aby pójść na wszystkie. Również jeśli chcesz spokoju, są dość ciche miejsca i jest to bardzo przyjazne miasto.

Może nie jest to największe ani najbardziej kosmopolityczne miasto na świecie, ale prawdą jest, że jest to dość przyjazne miasto, a życie w miejscu, które cię wita, jest bardzo miłe. W rzeczywistości Madryt to ludzie, którzy mieszkają w Madrycie i to jest bardzo fajne.

William House

Strych w Madrycie, na którym mieszka Guille García-Hoz

Miejsce, do którego lubisz pobyć sam na sam ze sobą, odpocząć itp.?

Uwielbiam biegać sam, no cóż, jeżdżę z Malafú, moim psem, i często jeździmy do Casa de Campo. Udajemy się do rozkładu bardzo wcześnie rano, więc wy też nikogo nie widzicie, ciągle zmieniacie trasy, więc w tych miejscach, które są tak publiczne na co dzień o tak nieodpowiedniej godzinie, prawie nikogo nie ma. Zdarza mi się również z Parque del Oeste i Parque de la Rosa, które są jak klejnoty przechowywane przez Madryt i jeśli wiesz, jak się nimi cieszyć, są prawdziwym cudem.

Popularna restauracja i nowa, którą odkryłeś?

Uwielbiam El Imparcial, to moja restauracja i naprawdę lubię ją ze względu na kuchnię, miejsce i wystrój, a sama tego nie zrobiłam. Zrobiło to studio Madrid in Love, ale myślę, że jest fajnie. Również okolica, w której się znajduje, między Tirso i La Latina, przypomina tętniącą życiem dzielnicę, w starej rezydencji. Teraz pracują w piwnicy, która była starym kinem, i ją remontują. jest również średni sklep koncepcyjny Jest tam dużo działalności kulturalnej, a miejsce jest piękne, brunch to miejsce, które bardzo lubię, daje mi spokój, żeby tam jechać. Jeśli chodzi o nowe, jest wiele, do których naprawdę chcę się udać. ** Zawsze masz oczekujące restauracje.**

Jakie nowe projekty masz na myśli?

Mamy wiele rzeczy, z jednej strony mamy kolekcję ceramiki i sklep z ceramiką; z drugiej strony badanie z pokój pokazowy . Zdałem sobie sprawę, że bardzo lubię robić rzeczy, uwielbiam zajmować się projektowaniem wnętrz, ale odkryłem, że lubię też na przykład artykuły papiernicze.

Naprawdę lubię nie zatrzymywać się, generować rzeczy, robić rzeczy, a potem mieć dobrą akceptację opinii publicznej. Zawsze trochę wokół dekoracje , oczywiście, mając nieco zamknięty cel, ale strzelając wieloma kulami w wielu miejscach. I w końcu to świetna zabawa, jednego dnia projektujesz dokumenty, innego dnia przeprowadzasz reformę, innego naprawiasz pokój pokazowy , innego dnia otrzymujesz nowe gazety z Paryża, że umierasz...

Inspirują Cię Twoje podróże?

Paryż bardzo mnie inspiruje. **Są dwa miejsca, do których chciałbym jutro zamieszkać, Meksyk i Paryż **.

Oczekujące miejsce docelowe?

Japonia to pierwsza z mojej listy. Nie jestem pewien, kiedy będę mógł iść, ale naprawdę chcę. W każdym razie chcę dobrze się do tej wyprawy przygotować, z czasem dobrze przyjrzeć się, dokąd się wybieram, żeby jak najwięcej zgromadzić. Wierzę też, że wyjazdy zaczynają się, gdy zaczynasz je przygotowywać. Chcę cieszyć się jazdą i nie szaleć, ponieważ tym razem mamy czas, więc chcemy zrobić to dobrze.

Czytaj więcej