Niepewność „nowej normalności”: dlaczego czuję się źle, gdy myślę, że stracę 2020 rok z powodu koronawirusa?

Anonim

Maska

Niepewność „nowej normalności”

Kto miał nam powiedzieć, że na początku tej nowej dekady wirus miał zakłócić każdy z naszych planów, zarówno obecnych, jak i przyszłych, aby wprowadzić nas do otchłań strachu, niepokoju, niepewności i niepokoju, która do dziś nie dobiegła końca.

W ostatnich miesiącach widzieliśmy wszystko, czasami w pierwszej osobie, przez kogoś, kogo kochamy, przez osoby trzecie lub bezpośrednio dzień po dniu w wiadomościach. zwolnienia, odroczone śluby, paszporty, które nie będą mogły być wykorzystane, odłożone sprzeciwy, zniknęły pomysły na zakup samochodu lub mieszkania, zerwane relacje lub ten, o którym myślałeś, że będzie całkowicie straconą podróżą twojego życia.

W mniejszym lub większym stopniu wszyscy obecni tutaj byli całkowicie zdenerwowani sytuacją wywołaną przez koronawirusa. Niektóre były małymi planami, jak letni festiwal lub wypad z partnerem lub najlepszym przyjacielem. z drugiej strony, aby naładować baterie, inne mogły być projektami z prawdziwego życia. To spowodowało miesiące, w których bilans ujemnych wygranych przez osuwisko do dodatniej części. I dodając!

Teraz, ponieważ nie można cofnąć się w czasie (kto Cię złapie błogosławiony 2019!), nie mamy innego wyboru, jak tylko znów podbijać ulice powoli, ale pewnie, roztropnie, ale z najlepszymi intencjami.

A jak to zrobić? Przede wszystkim zakładając, że przynajmniej dopóki nie będzie szczepionki lub dopóki sytuacja zdrowotna nie zostanie kontrolowana, nie będziemy mogli wrócić do tego, czym byliśmy wcześniej (jeśli będziemy chcieli wrócić). Nadszedł czas przejmij kontrolę nad własnym życiem, zadbaj o swoje zdrowie psychiczne i postępuj zgodnie z radami ekspertów w tej dziedzinie, aby spróbować spojrzeć na wszystko z innej perspektywy. Mamy zacząć?

dziewczyna o zachodzie słońca

Niepewność, której nie przewidzieliśmy

NIEPEWNOŚĆ, KTÓREJ NIE PRZEWIDZILIŚMY

Nie tylko tego, że nie przewidzieliśmy, ale że wymyka się wszelkiej kontroli z naszej strony. „Jesteśmy w narzuconej sytuacji, do której musieliśmy się dostosować z dnia na dzień. W pewien sposób zostaliśmy pozbawieni procesu adaptacji i ten nagły szok prowokuje tego typu emocje i uczucia, takie jak: lęk, stres, strach lub niepewność” – mówi Traveller.es psycholog i seksuolog Judith Viudes.

Ze swojej strony od Psychologowie ITACO uznać, że „najbardziej powracającymi problemami, jakie spotykamy u naszych pacjentów, są: niepokój i niski nastrój. Fakt utraty kontroli nad naszym życiem z dnia na dzień i niewiedza, dokąd zaprowadzi nas ta sytuacja, generuje ogromny dyskomfort. Obecna sytuacja zakłada zmianę i na dodatek nie wybraną dobrowolnie: Wszelkie zmiany stanowią koszt psychologiczny, bo wiążą się z radzeniem sobie z innym kontekstem, nowymi zachowaniami, zmianami emocjonalnymi…”.

„W tym przypadku, pomimo swojej nazwy („nowa normalna”), nadal nie jest normalne: dopóki nie przyzwyczaimy się do sceny, każdy dzień będzie nas trochę kosztował, ale podczas tego procesu odczuwanie złości lub oporu jest również normalne. Stopniowo ten koszt będzie się zmniejszał, a myślenie o nim przestanie być potencjalnym źródłem negatywności, ponieważ dostosujemy się do nowego sposobu działania” – kontynuują.

Pierwszą rzeczą, którą musimy zrobić, to przepuścić ten pojedynek za to, co mieliśmy i czego na razie nie będziemy mogli mieć, przetworzyć, a następnie móc dostosować się do tej sytuacji, która jest nam dana.

Ręce

Obecna sytuacja zakłada zmianę i na dodatek nie wybraną dobrowolnie

„Mamy na świecie wszelkie prawo, aby czuć się w ten sposób. Niezbędne jest pozostawienie miejsca na manifestację tych emocji, w przeciwnym razie, jeśli nie damy im przestrzeni, nie możemy pozwolić im odejść”, mówi Judith Viudes.

Od ITACO Psychologowie zwracają uwagę, że „Każde uczucie jest ważne i normalne, mamy do czynienia z wyjątkową sytuacją, która może generować wiele emocji, że każda osoba doświadcza tego inaczej, a oscylacja emocjonalna jest powszechna. Zatem ważne jest, aby w tym kontekście znormalizować negatywne emocje i odróżnić je od patologicznych: zwykle jest tak, że bez względu na to, jak dobrze robimy rzeczy, dopóki się nie dostosujemy, możemy czuć się źle”.

„Musimy być świadomi naszych emocji, nie ma potrzeby wywierania presji ani obwiniania się za to, jak się czujemy. Każda osoba inaczej doświadcza nowych sytuacji lub konfliktów. Kluczem jest być świadomym tych uczuć, uznawać je i akceptować. Akceptacja to pierwszy krok do transformacji – dodaje. Anna Llebaría (Coach certyfikowany przez Hiszpańskie Stowarzyszenie Coachingu).

Kino

Musimy zmienić rezygnację do akceptacji

NIE CHODZI O ODŁOŻENIE ŻYCIA

Kiedy już minęliśmy wszystkie etapy opłakiwania tej starej normy (zaprzeczenie, złość, targowanie się, depresja i akceptacja) Czas przejść do ostatniego i spróbować zrobić to w najlepszy możliwy sposób. Przed nami miesiące nowych doświadczeń, wielu z nich nigdy wcześniej nie widzianych.

„Zaakceptuj, że rzeczy nie mogą być dokładnie takie same jak wcześniej, ale musimy starać się nie przewidywać przyszłości, stawiając się w najgorszym, ale musimy założyć, że są rzeczy, które zostaną odłożone, a inne po prostu zostaną zrobione inaczej – mówi Judith Viudes.

Ta sytuacja, szczególnie dla tych ludzi, którzy byli przyzwyczajeni do organizowania absolutnie wszystkiego, To spowodowało, że poczuli się zagubieni i zdezorientowani, nie mogąc mieć rzeczy pod kontrolą. Nadszedł czas, aby odróżnić te decyzje, które zależą od nas samych, od tych, które nie zależą. Musimy zmienić rezygnację na akceptację.

„Zmodyfikuj nasz wewnętrzny dialog i przestań przewidywać, nie mamy predykcyjnej kryształowej kuli przyszłości, dlatego najważniejsze jest skupienie się na teraźniejszości i praca nad dostosowaniem się do nowej sytuacji społecznej i zawodowej. Bez presji, ale małymi krokami, które się sumują” – kontynuuje Judith Viudes.

dziewczyna z maską na twarz

Istoty ludzkie są niezwykle adaptacyjne.

A jak to zrobić? Nie chodzi o odkładanie życia, ale o zaakceptowanie, że to jest życie, które mamy teraz. Będą pewne plany, które będziemy musieli odłożyć w sposób obowiązkowy, np. wesele, trasa festiwali każdego lata czy wycieczka w inny zakątek świata , ale inni zamiast tego musimy nauczyć się cieszyć nimi, chociaż nie były zaplanowane, ale ostatecznie mogą być równie satysfakcjonujące.

To mógłby być wypad w nasze granice tego lata (kto potrzebuje Karaibów, jeśli mamy Baleary lub miasta Kadyks), świętowanie ślubu online z bliskimi, napij się piwa w zwykłym barze zamiast w modnym miejscu w Twoim mieście lub aby móc uściskać ten uścisk, o którym marzyłeś od miesięcy.

Z ITACO Psicológos wskazują: „Jako ogólny pomysł, Odkładanie czynności do momentu spełnienia powyższych warunków może doprowadzić do zablokowania, bo nie wiemy, kiedy się powtórzą i pozbawialibyśmy się pozytywnych emocji, które w nas wywołują: dostosować w jakiś sposób czynności, które mają sens, aby zachować je do okoliczności, nawet jeśli nie sprawią, że poczujemy się tak samo, pozwoliłoby nam to mieć poczucie ciągłości i będziemy cieszyć się dużą częścią tych wrażeń”.

„Spróbujmy żyć bardziej chwilą obecną, cieszenie się działaniami, które możemy wykonać w dzisiejszych czasach i nadawanie im wartości, na jaką zasługują”, wskazuje ze swojej strony Anna Llebaría. CARPE DIEM w tym cygarze, kto by pomyślał.

Okno na świat, wirtualne plany na 21 kwietnia

„Otwórzmy nasze umysły na zmiany i pracujmy nad naszą odpornością”

PAMIĘTAJ, ŻE CZŁOWIEK JEST NIEZWYKLE ADAPTACYJNE

Wiemy, że nie będzie to łatwe, ale to od nas zależy, czy szklanka będzie do połowy pełna lub do połowy pusta. Mamy szczęście, że istota ludzka jest niesamowicie adaptacyjna i pokazaliśmy to na przestrzeni dziejów. W obliczu nowego kontekstu, takiego jak ten, jesteśmy przygotowani i w 100% wyszkoleni, aby dostosować się przez pewien czas.

To prawda, że każda osoba potrzebuje swoich terminów ale w końcu nadejdzie dzień, kiedy np. wyjście z maską nie uczyni z nas świata. A więc, pozostałe sytuacje, do których będziemy musieli się od teraz przyzwyczaić.

być wodą Z tego składa się większość ludzkiego ciała. „Rozwijajmy naszą cierpliwość, żyjmy chwilą obecną, nauczmy się cieszyć małymi rzeczami w życiu. Powinniśmy mieć szczęście do tego, co mamy i każdego dnia dziękować. Otwórzmy nasze umysły na zmiany i pracujmy nad naszą odpornością” komentuje Anna Llebaría. ODPORNOŚĆ, a nie konformizm, nie popełnij błędu.

A jeśli w tym momencie nie jesteś w stanie zapanować nad swoim niepokojem, strachem i smutkiem, a widzisz, że nie możesz samodzielnie pracować nad tą adaptacją, podczas gdy emocje i myśli Cię przytłaczają, nie wahaj się poprosić o pomoc profesjonalistów, którzy dostarczą Ci wystarczających narzędzi, aby stawić im czoła w najlepszy możliwy sposób.

Plany online okno na świat na 3 kwietnia 2020 r.

Razem przez to przechodzimy!

Przechodzimy przez to RAZEM! I bądźcie pewni, że znów będziemy tańczyć do świtu, latać bez biletu powrotnego, dzielić wspólne chwile i rzucać się, dawać z siebie wszystko na koncertach i festiwalach, gubić się w tysiącach barów, odkrywać setki nowych zakątków lub próbować różnych kuchni, tyle, na ile może sobie pozwolić twoje podniebienie.

A tymczasem, jak wspomina majowy numer tego nagłówka... DROGA JEST ŻYCIEM. PRZEJDŹ NA ŻYWO i zaopatrz się!

Tak śpiewa się „Happy Birthday” w 70 krajach

Pozytywność przede wszystkim!

Czytaj więcej