W 2021 ważne jest nie miejsce, ale firma

Anonim

Dzielenie się chwilami z tymi, których kochamy najbardziej, będzie naszym priorytetem w 2021 roku

Dzielenie się chwilami z tymi, których kochamy najbardziej, będzie naszym priorytetem w 2021 roku

Często jestem pytany: Gdzie idziesz tego lata? Jako dziennikarz podróżniczy pytanie ma sens. Pomiędzy marcem 2019 a 2020 szacuję, że odwiedzę około 70? w różnych miejscach, większość z nich bardzo daleko od domu. I to z dzieckiem poniżej dwóch lat; Normalnie byłoby ich znacznie więcej. To moja praca, owszem, ale też mały nałóg: jak tylko poczuję przyjemną nieważkość samolotu, jak tylko postawię stopę w hotelu, już planuję kolejną przygodę.

Wróćmy jednak do teraźniejszości, do ostatniego piątku, kiedy koleżanka z synem w jednej ręce i piwem w drugiej zapytała mnie o plany na wakacje. Cóż, rzeczywistość jest taka, że jak większość, nie robię już takich planów. Żyję w teraźniejszości, czy nie o to w tym wszystkim chodziło? Ale gdybym mógł iść, nie potrzebuję niczego egzotycznego.

To więcej, po raz pierwszy zamiast „podbijać” nowe terytoria chciałbym wrócić do miejsca, w którym byłem szczęśliwy : mały pensjonat na południu Francji, gdzie budzisz się z zapachem świeżego chleba i świeżo upieczonych rogalików, leniuchujesz z kotami w ciągu dnia, pomagasz w przyrządzaniu musu jabłkowego, oglądasz zachód słońca nad polami słoneczników i biesiadujesz pod gwiazdy w dobrym towarzystwie, wspaniałych gospodarzy Brigitte i Bruno oraz podróżników, którzy zatrzymują się tam, aby spędzić noc i podzielić się winem. Aha, a co najważniejsze: Chcę zabrać ze sobą teściów, ponieważ jeśli w tym czasie zdaliśmy sobie z czegoś sprawę, ważne jest, aby dzielić nasze życie z tymi, których kochamy najbardziej.

ROK, W KTÓRYM SKOŃCZYLIŚMY FOMO

W 2017 roku napisałem artykuł: „Źle podróżujesz” i nie wiesz o tym. To był czas złapać samolot w piątkowe popołudnie po pracy, pędzić przez jakąś europejską stolicę i wyczerpany wrócić w niedzielę wieczorem , próbując odpocząć przed strasznym poniedziałkiem. Niczego nam nie mogło zabraknąć: żyliśmy w ciągłym zamieszaniu, pomiędzy planami, eskapadami i wydarzeniami, które były spętane, a ja mówię spętane, nakładające się na siebie! Zadaliśmy sobie pytanie: dlaczego jestem wyczerpany, skoro mam dopiero 30 lat? To była jego wina FOMO , to znaczy od Fear Of Missing Out, akronimu, który definiuje bycie ciągle przytłoczonym, ponieważ czujemy, że reszta ma się lepiej lub robi coraz więcej i ciekawszych rzeczy niż my.

Les Pesques noclegi Haute Garonne Francja

Ta piękna francuska wioska Les Pesques jest miejscem, do którego chcę wrócić?

Przewiń do czterech lat później i to, co nas martwi? nie jest w stanie zrobić jednego planu . No dobra, XXI wiek, to też nie było to, czego chcieliśmy. Ale może jesteśmy w dobrym momencie, aby znaleźć punkt środkowy, aby wybierz plany i wycieczki, które naprawdę są tego warte zamiast dać się ponieść spirali tego, co jest w modzie, tego, czego nie można przegapić.

Mówi pisarka Megan Spurrell w artykule Dlaczego mówienie „nie” może sprawić, że podróż będzie bardziej satysfakcjonująca? , z Condé Nast Traveler USA: „Kultura podróżowania od dawna polega na robieniu dodatkowych kroków, nawet podejmowaniu ryzyka. Gonimy za przypływem adrenaliny wyskakiwaniem z samolotów lub jazdą na tylnym siedzeniu obcego motocykla. małe jak próbowanie talerza trudnych do zidentyfikowania potraw, mimo że jest wybrednym zjadaczem. Terminu nie używa się już tak często, ale mówimy o Efekt YOLO , od presji rówieśników, aby zawsze mówić „tak””.

Akronim, do którego odnosi się Spurrell, odpowiada: Żyjesz tylko raz”, „żyjesz tylko raz” , wyrażenie, które sugeruje, że należy cieszyć się życiem, nawet jeśli oznacza to wyjście z oklepanej strefy komfortu. Dla Spurrella sytuacja pandemiczna była punktem zwrotnym w podejmowaniu decyzji nie mów zbyt wiele o tym, co należy zrobić, zamiast tego wybieraj plany, które naprawdę Cię pielęgnują . „Kiedy świat znów się otworzy i będę miał luksus stresowania się przyziemnością, planuję przenieść tę lekcję w sposób, w jaki podróżuję. Będę bardziej wybredny, jeśli chodzi o wycieczki grupowe, do których dołączam (może jadę z koleżanką do Santa Fe, niż będąc z ośmioma osobami, z którymi od dawna nie miałam kontaktu). Będę selektywny w kwestii ślubów i innych zobowiązań, w których podróżuję , z moimi urlopami, które są ograniczone, i moimi oszczędnościami, które również są ograniczone”.

WRÓĆ TAM, GDZIE BYLIŚMY SZCZĘŚLIWI

Pod koniec stycznia platforma wynajmu zakwaterowania Airbnb opublikowała badanie zatytułowane: 2021 będzie rokiem znaczących podróży . Biorąc pod uwagę reprezentatywną próbkę dorosłej populacji USA, firma doszła do kilku wniosków, które wydają się być trendem: „Kiedy podróż powróci w 2021 r., ludzie wolą łączyć się z bliskimi poprzez bardziej osobiste podróże, a turystyka masowa raczej nie powróci na dowolną skalę w tym roku (...) Priorytetem w podróżach krótkoterminowych jest spędzanie czasu z rodziną i przyjaciółmi w wygodnych, znanych i bezpiecznych warunkach".

przyjaciele gotują w szwedzkiej przyrodzie

Priorytetem stało się spędzanie czasu z przyjaciółmi i rodziną

I nadal zagłębia się w tę koncepcję: „Kiedy ludzie poczują się bezpiecznie w podróży, to zrobią, ale będzie inaczej niż przed pandemią. Podróż będzie postrzegana jako antidotum na izolację i rozłąkę . Ludzie nie przegapią najsłynniejszych zabytków, zatłoczonego transportu, kolejek i hal pełnych turystów. Masowe podróże to w rzeczywistości inna forma izolacji : Jesteś anonimowy, otaczają Cię inni podróżnicy i nigdy tak naprawdę nie poznajesz ludzi i kultury danej społeczności. To, czego ludzie szukają teraz w podróży, jest tym, czego zostali pozbawieni: spędzaj czas z rodziną i przyjaciółmi".

Moje pragnienie powrotu jako rodziny do tego uroczego pensjonatu, gdzie można naprawdę połączyć się z innymi w bezpiecznym i wygodnym środowisku, nie jest więc wcale dziwne. W rzeczywistości jest to dość powszechne wokół nas: „Chcę zobaczyć moich krewnych, rozproszonych przyjaciół, miejsca, w których już byłem szczęśliwy. Z jakiegoś powodu, który mi umyka, chęć odkrywania nowych miejsc jest w tle : moim priorytetem jest odzyskanie tego, co mnie wypełniło”, wyjaśnia Paula, komunikator. Chcę podróżować dookoła świata, ale odwiedzić wszystkich przyjaciół, których rozproszyłem na całym świecie: Nowa Zelandia, Stany Zjednoczone, Azja... To jedyne, na co mam teraz ochotę: angażowanie się w ich codzienne życie, regenerowanie chwil z nimi i mieszkać przez kilka dni w najbardziej wyjątkowych miejscach ", mówi Elena Ortega, współpracowniczka Traveller.es.

„Chciałabym wrócić do miasta, w którym byłam na Erasmusie, Aarhus. Poza tym chcę jak najszybciej pojechać do Meksyku. Myślałem o tym i tak bardzo temu przyglądałem się w 2020 roku Mogę się teraz obejść bez Map Google. Poza tym chcę pojechać do Bolonii, ponieważ była to moja podróż na Wielkanoc 2020 i odwołano ją. Właśnie go kupiłem za trochę - był tani - ale teraz naprawdę tego chcę. I chcę wreszcie pojechać z mamą na Majorkę – mówi Naiara, dziennikarka.

Bolonia weekend zadowolonego żołądka

Bolonia, destynacja, która, jak wiele innych, pozostała w przygotowaniu w 2020 roku

María Sanz z redakcji Traveller.es również marzy o powrocie do swoich ukochanych miejsc: „Chcę wrócić do miejsc, za którymi tęsknię. miejsca. Nie wiem, czy to dlatego mamy już dość niespodzianek i odejścia od strefy komfortu w ostatnich miesiącach ... Naprawdę chcę wrócić do wioski mojego ojca , Hontangas oraz na spacer po Aranda de Duero. Gdyby mogło być już z festiwalem Sonoramy, czułbym maksymalne szczęście. Od razu bym wróciła do Puerto de Sagunto, spędziłam tam całe lato i bardzo tęsknię za byciem w części promenady, czyli okolicy łączącej Puerto de Sagunto z Canet, gdzie gdy robi się ciemno, kamienie mają ton jak różowy. Te same kamienie są moją tapetą na telefon” – mówi.

RODZINA I PRZYJACIELE, NAJWAŻNIEJSZA RZECZ

Wkroczenie na ziemię naszych ojców to także dyskurs, który często się powtarza. Iria, kierownik, mówi: „Idę na targi ośmiornic w mieście Madre, żeby się przebrać. Przy okazji, idziemy do wsi, w której się urodził , który jest niezamieszkany, ale dom nadal stoi”. Nie jest to jedyny, który połączy lokalną z emocjami: 63% społeczności Condé Nast Traveller Club preferuje wykorzystaj tegoroczne wakacje, aby podróżować po swoim kraju , a 21% chce spędzać więcej czasu z rodziną i przyjaciółmi.

Są oczywiście tacy, którzy, jak przewidywał Naiara, chcą… wznowić wycieczki, których nie mogłeś odbyć w 2020 roku . Tak jest w przypadku José Manuela, urzędnika administracyjnego: „Chcę tylko umieć robić roczna wycieczka po ślubie że pandemia (i pozytywny kontakt z Covidem) ją zrujnowała. Wróć na nasze szczególne Karaiby: Fuerteventura poza sezonem”.

Sara ze swojej strony również chce nadrobić „stracony” czas: Zaplanowaliśmy zwiedzanie Hiszpanii 2020 i połączenie dwóch rzeczy, które nasza rodzina kocha: podróże i sport . Mieliśmy już dość dobrze zaplanowany program, który obejmował różne testy i destynacje w całej Hiszpanii. Przeważały wyjazdy rodzinne, ale byli też znajomi w tym samym celu – mówi Chcę znów zobaczyć ten błysk w oczach męża . Znowu zobaczyć te nerwy i emocje mojego syna, pytającego mnie, dokąd jedziemy i zobaczenia, jak jego ojciec wjeżdża na metę. Chcę chłonąć historie z każdego zakątka, upijać się nowymi zapachami, nie chcę nawet mrugać. Sam los nie ma dla mnie znaczenia. To, czego chcę, to (ponownie) przeżyć to wszystko".

Fuerteventura na pięciu najważniejszych plażach

Fuerteventura poza sezonem, pobliski raj?

PODRÓŻUJ ZE SENSEM

Nawet New York Times powtórzył ten trend, który faworyzuje „wewnętrzne” podróże, te, które łączą się z tym, co czujemy, nad „zewnętrzne”, te, którymi cieszymy się na bardziej powierzchownym poziomie, te, które robimy, ponieważ „dotykamy”. Dlatego też pod koniec stycznia opublikował artykuł pod tytułem: Podróże z celem: dla niektórych rozdzielczość 2021 : „Kryzysy w 2020 r., w szczególności pandemia i morderstwa czarnych Amerykanów, spowodowały, że wielu podróżnych ponownie zastanowiło się, jak i gdzie podróżować. Zamiast jeździć na wycieczki do luksusowych spa lub słonecznych i zabawnych rejsów, wielu stara się nadać im więcej znaczenia do ich planów na przyszłość, niezależnie od tego, czy chodzi o osobiste wyzwanie, takie jak jazda na rowerze długodystansowym, odkrywanie ich dziedzictwa, czy osiągnięcie celu, który zawsze chcieli osiągnąć, na przykład odwiedzenie wszystkich 50 stanów”.

Tekst zbiera sprawę Johna Shackelforda, który po niedawnej morderstwa George'a Floyda, Breonny Taylor i innych Afroamerykanów z rąk policji postanowiła przejechać z grupą przyjaciół prawie 2000 kilometrów, z Mobile w Alabamie do Waszyngtonu, odwiedzając miejsca związane z historią Afroamerykanów. Podobnie statystyki z społecznie ukierunkowanych biur podróży, takich jak rodzinne Hands Up Holidays, które mówią, że rezerwacje na wycieczki z ponad sześciomiesięcznym wyprzedzeniem są teraz dwa i pół razy wyższe niż w styczniu 2020 roku. Odnawianie domów w Nowym Orleanie to jego najpopularniejszy plan.

„Pandemia dała naszemu światu możliwość spojrzenia zarówno w głąb siebie, jak i w kierunku turystyki, która jest katalizatorem rozwoju osobistego i świadomości dla siebie i innych” – wyjaśnił publikacji Jake Haupert, współzałożyciel organizacji. . Koncentruje się na planowaniu bardziej zrównoważonych i celowych podróży. " Myślę, że obserwujemy przebudzenie podróżowania opartego na wartościach ", on kontynuował.

„Zawsze tak mówimy musimy wykorzystać życie, aby zrobić wszystko, na co mamy ochotę, ale dopóki nie wydarzy się coś poważnego, nie robimy kroku – podsumowuje dziennikarka Elena Ortega. „Podczas pandemii działo się to samo przede wszystkim przez pierwsze dni, ale potem w końcu zapominamy o nich, aby naprawdę cieszyć się tym, co kochamy najbardziej . Tego najbardziej pragnę: podróżować i bądź z moimi wyjątkowymi ludźmi . Oszczędzam, żeby nie zapomnieć swojego celu. Mam nadzieję, że to dostanę."

Czytaj więcej