„Counterfume”: książka, która zabiera nas w najbardziej nieoczekiwaną (zapachową) podróż

Anonim

Perfumy książkę Daniela Figuero, która zabiera nas w podróż

Autor „Contraperfume”, Daniel Figuero, z jaśminem z Grasse.

W czasach pandemii kwestia zapachów i zapachów stała się szczególnie istotna. „COVID-19 podkreślił, jak ważny jest zapach, nawet aby przetrwać, dla uczuć… to dobry czas na odkrywanie ciekawostek o tym sensie”, komentuje Daniel Figuero. Po przejściu przez luksusowe domy, takie jak Calvin Klein, Yves Saint Laurent i Tom Ford Daje bez wątpienia dobre spojrzenie na tajniki świata luksusowych perfum. Ale w dodatku nikt go nie lubi, aby rozpocząć osobistą historię i z odrobiną humoru o branży, która tylko w Hiszpanii (drugi światowy eksporter perfum) przeniósł się w 2019 r. nie mniej niż 1470 mln euro.

Pisarka (Aranda de Duero, 1980), obecnie ambasador zapachów Christiana Diora, a w zeszłym roku opublikował swoją pierwszą powieść Broken White (Espasa), rozpoczyna esej w swojej niedawno opublikowanej książce Contraperfume (Superfluous). „To nie jest dziennik podróżniczy o polowaniu na esencje, chociaż w tej książce są podróże”, ostrzega.

Daniel jest pierwszym hiszpańskim autorem, który publikuje w tym artykule redakcyjnym specjalizującym się w modzie, odpowiedzialny za sprowadzenie na nasze stoliki nocne takich ciekawych tytułów jak Gods and Kings autorstwa Dany Thomas, podwójnej biografii Alexandra McQueena i Johna Galliano, lub D.V. przez Dianę Vreeland. Na imprezie perfumeryjnej Daniel spotkał się z wydawcą i rozmawiali o książce związanej ze światem. „Nie mów mi dlaczego, zapisałem wszystkie literówki, zwłaszcza tłumaczenia, aby wysłać je do redakcji. W rezultacie zaprzyjaźniliśmy się i opowiedziałem mu o swoim pomyśle”.

Perfumy książkę Daniela Figuero, która zabiera nas w podróż

Pisarz Daniel Figuero na usłaniu róż w Turcji.

Pomysł, który kształtował od trzech lat iz humorem odnosi się do branży, która na pierwszy rzut oka może wydawać się nieco poważna. Zna go dobrze i od wewnątrz, ponieważ po ukończeniu psychologii zaczął pracować w Sephora w Salamance, aby opłacić czynsz. „Dużo się nauczyłem, kochałem ten świat. Przez rok byłam konsultantką ds. urody, która otrzymała najwięcej szkoleń, zapisałam się na wszystko”, Powiedz nam.

„Jestem bardzo maniakiem – wyznaje – chociaż pracuję w świecie perfum i luksusu. Czytam komiksy o superbohaterach i uwielbiam to, że są w filmach i w głównym nurcie”. Kiedy wpadł na pomysł wykorzystania kart z Magic: The Gathering –popularna gra fabularna – wyjaśniając rodziny węchowe, ogarnęły go wątpliwości. „Omówiłem to z redaktorem, zapytałem go, czy zrozumie. A on powiedział do mnie: „Chcę tylko, żebyś to napisała, to twoja osobista wizja”. W końcu przekonał mnie i W końcu powiedziałem sobie: napiszę książkę, którą tylko ja mogę napisać. Istnieje wiele podręczników dotyczących perfum. Ale zmieszany z Magic…”, opowiadać wspomnienia

Jak wyjaśnia, najtrudniejszą częścią tego procesu było to, że był przyzwyczajony do pisania powieści. „W eseju musisz poprzeć to, co mówisz. Mam wiedzę z pierwszej ręki, ale musiałem porównać i zebrać dużo danych. A ponieważ jestem „a viva la vida”, zacząłem pisać, a potem nie pamiętałem, skąd je wziąłem. Zdałem sobie również sprawę, że nic nie wiem, jedno badanie mówi jedno, drugie mówi coś innego... Chciałbym napisać znacznie dłuższą książkę”.

Counterperfume: książka Daniela Figuero, która zabiera nas w podróż (zapach)

Redakcja zbędna

Counterperfume: książka Daniela Figuero, która zabiera nas w podróż (zapach)

Counterperfume: książka Daniela Figuero, która zabiera nas w podróż (zapach)

Jego cel? „Chcę wydobyć trochę mistyki z tego świata. Nie wszystko jest takie fantastyczne, ma swoje sprzeczności, jak każda branża”. Czy możemy powiedzieć, że świat perfum jest konserwatywny? „Wielkie marki to robią. Ale niekoniecznie jest to zła rzecz – mówi Daniel. „Szanują tradycję i to jest w porządku. Dają twórcom dużą wartość i to też jest bardzo ważne. Ale są rządzone przez rynek i nie podejmują tak dużego ryzyka jak inne mniejsze firmy.

ZŁOŻONY I FASCYNUJĄCY ŚWIAT

Ta książka jest dla wszystkich czytelników. „Każdemu, kto jest nieco ciekawy, jak działa świat perfum i kimś, kto potrafi krytycznym okiem dostrzec, że nie wszystko to wata, muślin i Charlize (Theron) wychodzące z basenu. Za tym stoi np. rolnictwo” – mówi autor.

I to jest to, że sektor jest często oskarżany o frywolność. „Może to mieć związek ze światem sztuki – proponuje nam Daniel. W rzeczywistości miałem na myśli rozdział o tym, czy perfumy są sztuką, czy nie”. W co on wierzy? „Nie jestem pewien, dlatego nie skończyłem go pisać. Czy sztuka filmu Avengers? Jak Truffaut i Almodóvar? Czy strona komercyjna wpływa na artystyczną? W dokumencie o Fran Lebowitz mówi się, że to, co można skonsumować, nie jest sztuką w odniesieniu do gastronomii. Jeśli możesz to zjeść, to nie jest sztuka. Ale oczywiście sztuka też jest konsumowana, kupujesz obraz… szczerze, nie mogę powiedzieć”.

Perfumy książkę Daniela Figuero, która zabiera nas w podróż

Z François Demachym (nos Diora) i zespołem ambasadorów firmy na plantacji jaśminu w Coimbatore (Indie).

Wielu z nas zastanawia się również nad dużą liczbą premier, które domy perfumeryjne przeprowadzają każdego roku. „Czy ma sens komponowanie innej piosenki, jeśli istnieje, nie wiem, Imagine lub Bohemian Rhapsody?”, pyta Daniel w książce: I to już odpowiada na nasze pytanie.

„Może nie powinienem tego mówić”, mówi nam między śmiechem, „ale w książce mówiłem o tym, co chciałem”. Na przykład o konstrukcji płci w świecie zapachów. „Perfumy to owoc kulturowej chwili. W kosmetykach jest tak abstrakcyjna, że trudno ją interpretować według płci i wydało mi się ciekawe, że istnieją perfumy dla kobiet i mężczyzn. I jak klient ma to tak zinternalizowane. Jestem w tym od 15 lat i wciąż spotykam kobiety, które nie nosiłyby męskiego zapachu, które są najmniej, ale przede wszystkim bardzo wielu mężczyzn, którzy nie odważą się nosić kobiecego zapachu. Ale zobaczmy, zapach jest jak kolor, nie ma kolorów męskich ani kobiecych”.

W Hiszpanii wiadomo, że owoce cytrusowe cieszą się największym powodzeniem. Czy perfumy mogą zdefiniować kraj, społeczeństwo, warstwę społeczną? „W książce mówię więcej o luksusowej perfumerii, w której pracowałam, chociaż upuszczam też chwilę na przejściach z detergentami. Motyw cytrusowy jest fascynujący. Ciekawostka: woda kolońska ma we Francji bardzo tradycyjny wydźwięk. W Hiszpanii kojarzy się z dziećmi. Między tym a faktem, że jesteśmy bardzo śródziemnomorscy, kwiat pomarańczy w Sewilli, drzewa pomarańczowe w Walencji…”.

Perfumy książkę Daniela Figuero, która zabiera nas w podróż

Pole róż w Turcji.

Jeśli chodzi o to, czy można „akulturować” docenianie perfum, tak jak przyjmuje się, że robi się to, aby cieszyć się operą, Daniel wyjaśnia, że „Tak, możesz wytrenować swój nos, aby odkryć pewne nuty. Potem jest kwestia gustu i myślę, że bardzo trudno jest się tego nauczyć, nie jest to niemożliwe, ale trudne. W końcu chodzi o powąchanie wielu, wielu zapachów. Myślę o gastronomii, o tym, jak można nauczyć się bardzo wyszukanego dania. Jest wiele czynników, pamięć węchowa, jak jest prezentowana, czego doświadczyłeś…”.

„Ponadto istnieją bardzo dobre zapachy, które w dużym stopniu reprezentują epokę, poza nią trzeba wiedzieć, jak je zrozumieć. Niektóre są wyraźnie córkami lat 70., 80., 90.... Oczywiście możesz również docenić wartość perfum, nawet jeśli nie masz ochoty ich nosić. Możesz poczuć zapach i powiedzieć „ach, to ciekawe”, nawet jeśli nie nosisz go w życiu.

PODRÓŻ W LICZBIE I DOSŁOWA

Contraperfume pozwala nam również towarzyszyć jego autorowi podczas podróży służbowych z Diorem, domu, który reprezentuje, jego relacji z innymi ambasadorami marki na całym świecie oraz jego doświadczeń z influencerami. Jego oczami odwiedzamy miejsca, w których produkowane są jedne z najbardziej wyselekcjonowanych surowców: jesteśmy świadkami uprawy drzewa sandałowego na Sri Lance, pływamy wśród płatków róż w Turcji i obserwujemy zbiór bergamotki na Sycylii.

Perfumy książkę Daniela Figuero, która zabiera nas w podróż

Ekspert w dziedzinie perfum, Daniel Figuero, w magazynie bergamotki w Kalabrii.

Ale nie możemy przestać się zastanawiać Ile prawdy jest w tej roli, jaką wielkie domy nadają polam Grasse, rola nosa…? Czy to prawda, że kiedy kupujemy perfumy, jest tam cały ten kunszt? „Tak, byłem równie sceptyczny, ale taka jest prawda. Kiedy tam podróżujesz, widzisz to. Pewnego razu, poza programem, byłem świadkiem przybycia pracownika z koszem świeżo zebranych kwiatów pomarańczy. Następnie pojawia się kwestia stężeń lub mieszanek jaśminu sambac i jaśminu de Grasse, ale to nie jest ukryte”.

Naukowe pociągnięcia pędzlem na tych stronach są również bardzo ciekawe. Niewiele osób wie, że perfumy zawierają „złe” nuty, takie jak pewien zapach gnicia, wymiociny kaszalotów… „To kwestia równowagi, wszystko zależy w dużej mierze od stężenia. Indol, cząsteczka jaśminu, w dużych ilościach pachnie niektórym jak kocie siusiu. Istnieje bardziej specyficzna wrażliwość na niektóre cząsteczki. Ale bez tego rodzaju zapachu stracilibyśmy wiele fiksacji na temat zapachów, ciała…”.

Twoim zdaniem, w jakim stopniu ludzie kupują perfumy z myślą o przeprowadzce? „Musi być coś – utrzymuje Daniel –. W perfumerii luksusowej jest wiele aspiracji. Jeśli jest to osoba, która podróżowała, może istnieć pewien związek. Istnieją zapachowe tożsamości kulturowe, zapach może kojarzyć się z Marokiem”.

Perfumy książkę Daniela Figuero, która zabiera nas w podróż

Figuero, na polu kwiatów w Indiach.

BARDZO OSOBISTE UWAGI

Czy Daniel ceni ludzi lojalnych wobec jego perfum? „Lubię ludzi, którzy deklarują się jako fani rodziny, ale w jej obrębie mają odwagę spróbować. Jestem trochę podejrzliwy wobec ludzi, którzy przez całe życie noszą tylko jeden zapach, bo to tak, jakby przez całe życie czesać grzywkę tak samo. Nie zawsze jest rok 1982. To tak, jakbyś nie chciał się z czymś rozstać, coś, do czego w końcu zmusza cię branża, bo niektóre z nich przestają powstawać”.

W rzeczywistości wokół znikniętych zapachów krąży wielka mitologia i nie można ignorować czynnika „kolekcjonerskiego”. „Część emocjonalna robi wszystko. I jest kwestia kontekstu, który prowadzi nas do wąchania tego, czego chcemy”, wyjaśnia nam. „Istnieje wiele »spisków«, że formuły perfum są zmieniane, nie mówiąc tego, to naprawdę jest komunikowane, a jeśli formuła zostanie zmieniona, to z jakiegoś powodu”.

Prosimy o wyróżnienie dla nas zapachu podróży: „Staram się unikać mistycyzmu, jak powiedziałem wcześniej, ale po raz pierwszy poczułem zapach róży z Grasse… To było również w La Colle Noire, w domu Diora w Prowansji, wyobraź sobie to doświadczenie!

Zapach podróży? – Ten w Soho Grand Hotel w Nowym Jorku. Cała okolica pachniała lekko słodko.”

Aby podnieść na duchu? „Coś z czerwonymi owocami”.

Aby poprawić koncentrację: „Nuty mięty i lawendy”.

Perfumy, które uwodzą nieznajomego: „Och, zapomniałem, jak to zrobić” – żartuje. Coś orientalnego, ciemnego, gęstego. Tutaj czuję się komfortowo”.

Czytaj więcej