Przewodnik po Portoryko z... Isabel Rullán

Anonim

Zachód słońca w San Juan, Portoryko.

Zachód słońca w San Juan, Portoryko.

Izabela Rullana kochać tak bardzo Portoryko Czego on chce aby jak najwięcej Portorykańczyków wróciło (i zostało) na wyspę . Przez zaangażowany, Założona w 2012 roku organizacja pozarządowa Rullán opowiada się za innowacyjnymi i zrównoważonymi sposobami rozwiązywania problemów swoich współobywateli: od ponownego sadzenia plantacji kawy po huraganie Maria, przez organizowanie inwestycji zagranicznych dla lokalnych startupów i innych organizacji non-profit, po Przekonywanie Portorykańskich emigrantów by sprowadzić ich talenty z powrotem na wyspę. W wieku 33 lat jest zdeterminowana, aby wzmocnić swoich rodaków, aby: zbudować lepsze Portoryko.

Ten wywiad jest częścią Świat stał się lokalnym, globalna współpraca między siedmioma międzynarodowymi wydaniami Condé Nast Traveler, w której 100 osób w 100 krajach mówią nam, dlaczego ich ojczyzna powinna być ich następnym celem.

Jaki jest twój związek z Portoryko i jak wpisujesz się w obecną narrację wyspy?

Jestem jednym z założycieli i dyrektorem zaangażowany, organizacja non-profit z misja stworzenia stabilnego, produktywnego i samowystarczalnego Portoryko. Mój kraj jest niesamowity, ale w ostatnich latach zmierzył się z wieloma wyzwaniami: huraganem Maria i recesją gospodarczą od 2006 roku. Jesteśmy jednak narodem o silnej woli i odporności. Dlatego współpracujemy z innymi organizacjami pozarządowymi, liderami społeczności i sektorem prywatnym nad programami promującymi rozwój gospodarczy, które miejmy nadzieję doprowadzi do lepszej jakości życia wszystkich Portorykańczyków. Niedawno uruchomiliśmy również powrót, którego celem jest zachowanie i sprowadzenie na wyspę talentów z Portoryki. Istnieje wiele firm, które powstają i rozwijają się tutaj, więc mamy nadzieję, że przyciągniemy mieszkańców, którzy przenieśli się, do powrotu do Puerto Rico.

Aktywistka Isabel Rulln.

Działaczka Isabel Rullán.

Wyobraź sobie, że na tej ziemi mamy 24 godziny. Co powinniśmy zrobić?

Zacznij od zjedzenia śniadania Kawiarnia Regina. Idź wcześnie, aby pokonać tłumy, weź kawę i tosty z awokado, a następnie idź na plażę, która znajduje się zaledwie jedną przecznicę dalej. Następnie resztę poranka spędź leżąc na piasku i morzu w Zębniki. Powiedz swojemu Uberowi, żeby podrzucił Cię na plaże położone dalej w dół ulicy. Odwiedź jeden z kiosków przy plaży na lunch. I poproś o lokalny placek o nazwie alcapurria de Jueyes, które możesz wypełnić różnymi składnikami. Lubię z krabem. Weź go z wodą kokosową. I już z powrotem w San Juan, idź na zakupy w Moja mama na ulicy Loiza, od Portorykański projektant Marimerce Santiago. Projektuj eklektyczne kolekcje z domieszką bohemy: efektowna biżuteria, torby... Na drinka przed kolacją udaj się do Kokos Louisa na Plac Santurce. Robią najlepszą wódkę ze świeżym sokiem grejpfrutowym. I wreszcie kolacja w nowoczesnej Santaella . Tutaj koktajle są wyjątkowe.

Która książka o Portoryko najlepiej oddaje, o co chodzi na wyspie?

Jest wielu utalentowanych pisarzy portorykańskich, ale musisz iść do Księgarnia na rogu , również na ulicy Loiza, która należy do pisarza Luis Negron . Poleci ci coś ciekawego.

Jakie są twoje ulubione miejsca, do których ciągle wracasz?

Dzięki mojej pracy miałem wspaniałą okazję do interakcji z rolnikami Portoryko i chociaż goście wolą plaże wyspy, Uwielbiam odkrywać nasze najbardziej górskie regiony. Jest tego dużo szlaki turystyczne i rzeki cieszyć się. Najlepiej podróżować z miejscowym, który może pokazać Ci piękne, odosobnione i trudne do znalezienia miejsca. Polecam Fernando Irizarry na prywatne wycieczki.

Powiedz nam coś, czego nie wiemy.

Mamy najdłuższe Święta! To prawie cały sezon, który zaczyna się dzień po Święcie Dziękczynienia i trwa do połowy stycznia, z Las Fiestas San Sebastián w Old San Juan. W tym „sezonie” Portorykańczycy często spędzają dużo czasu świętując z przyjaciółmi i rodziną w górach jedząc pieczeń wieprzową i pijąc za dużo kieliszków dziobka, który pochodzi z melasy z trzciny cukrowej i każdy członek rodziny miksuje własną wersję. Jednak najlepszą częścią świąt Bożego Narodzenia są parrandas, gdzie w ciągu jednego dnia odwiedzamy wiele domów, śpiewając tradycyjne pieśni portorykańskie. To jak śpiewanie kolęd, ale robimy się głośno! Chodzi o to, aby obudzić właściciela domu. Muszą cię wpuścić i nakarmić. Potem dołączają do następnego domu. Trwa to do późnej nocy i aż do ostatniego domu, w którym wszyscy się dzielimy asopao, rodzaj rosołu.

Czytaj więcej