Bruksela będzie karać palaczy, którzy rzucają tyłkami na ziemię

Anonim

Bruksela ukarała nieobywatelnych palaczy.

Bruksela będzie karać nieobywatelnych palaczy.

2020 to zielony rok a przynajmniej od początku zmian dla wielu krajów i miast, które stawały się przykładami odpowiedzialność za środowisko naturalne , czy chodzi o eliminację plastiku, promowanie korzystania z rowerów, ograniczanie ruchu w godzinach szczytu, jak w przypadku Barcelony, czy oczyszczanie ulic z toksycznych odpadów.

Nie zdajemy sobie sprawy, że każdego dnia jesteśmy narażeni, my i wszystkie istoty żyjące w mieście, na tysiące z nich. Tyłki są jednym z tych środków toksycznych które nieśmiało i bez większego hałasu (wizualnie) wślizgują się wszędzie i zagrażają przede wszystkim naszym plażom, mórzom i naturalnym przestrzeniom (nie zapominajmy, że stoją one za wieloma pożarami).

Szacuje się, że degradacja każdego z nich trwa 12 lat nie mówiąc już o tym, że składają się z nikotyny, smoły, amoniaku i polonu 210, czyli substancje rakotwórcze, które co roku zabijają sześć milionów ludzi według danych Światowej Organizacji Zdrowia.

Albo przestaniesz palić, albo przestaniesz rzucać tyłkami na podłogę.

Albo przestaniesz palić, albo przestaniesz rzucać tyłkami na podłogę.

Według WWF, na przykład, Hiszpania skonsumowała w 2016 roku 50 milionów niedopałków, a w Grecji głównymi odpadami znajdowanymi na jej plażach są niedopałki. W miastach takich jak Barcelona widzieliśmy ruchy zbierania pośladków; Tylko w ciągu jednego dnia z przestrzeni publicznych usunięto nawet 270 000 osób. Chociaż po raz pierwszy tego samego lata opublikowaliśmy również listę głównych hiszpańskich plaż, na których palenie jest już zabronione.

W przypadku Brukseli w maju 2019 r. ruch Lew nie jest szczęśliwy (na cześć Leonarda DiCaprio) poprowadził akcję, w której podczas 3 godziny w sumie 240 wolontariuszy zebrało 270 000 tyłków . Oto jego przesłanie:

„Rzucenie tyłkiem na ziemię, pod drzewo lub do kanału to gest, który wydaje się tak nieszkodliwy, a jednak w każdej sekundzie, Na świecie wyrzuca się 137 000 niedopałków papierosów . Tyłki zawierają plastik, 4000 substancji chemicznych, nie ulegają biodegradacji i same zanieczyszczają 500 litrów wody. To pierwszy odpad, jaki znajdujemy w naszym środowisku. Znajomych palaczy możesz wyrzucić je do kosza na śmieci. Ziemia nie jest popielniczką ”.

Filtry planu to nowy plan działania, który został uruchomiony przez rząd Brukseli, kierowany przez radnego partii zielonych, Zoubida Jellab . Główna akcja na ulicy to świadomość , więc nierzadko można zobaczyć rowery z dużymi znakami ostrzegającymi, aby nie rzucać kolbami na ziemię, a w całym mieście zamontowano bardziej widoczne popielniczki.

„Celem tego projektu nie jest zniechęcanie ludzi do palenia. Jednak od stycznia 2020 r. służby bezpieczeństwa będą ściśle kontrolować, aby palacze nie rzucali już tyłkami na ulicę, więc mandaty wzrosną z 50 do 200 euro zauważył Jellab.

Podążając śladami innych belgijskich gmin, takich jak Ixelles i Anderlecht, Bruksela będzie również w rękach firmy WeCircular, która jest odpowiedzialna za zbieranie, sortowanie i recykling niedopałków tytoniu.

Z drugiej strony środki zostały nałożone również na firmy tytoniowe. W Brukseli nalegano, aby sami odpowiadali za koszty sprzątania. Jako kraj wprowadzono środki na 2020 r., takie jak ciemniejsze i mniej atrakcyjne opakowania tytoniu, a także zakaz stosowania mentoli i Zabroniona będzie również sprzedaż osobom niepełnoletnim poniżej 18 roku życia.

Czytaj więcej