Rumunia: samochodem przez krainę opowieści i legend

Anonim

Rumunia

Podróż pełna magii i tajemniczości

Przez Rumunię przebiega burzliwa historia wykracza to poza krwawą legendę słynnego hrabiego Drakuli. Znajduje się w Europie Wschodniej i ograniczony przez Ukrainę, Mołdawię, Bułgarię, Serbię i Węgry; Rumunia to piękny region, ale lata dyktatury i ubóstwa są wciąż widoczne.

Niemniej jednak, ten kraj się odradza i samo w sobie jest jednym z tych miejsc, które warto odwiedzić przynajmniej raz w życiu. A czy jest lepszy sposób na zrobienie tego niż samochodem?

Dajmy Rumunii dobrą reputację, na jaką zasługuje i Odważmy się przekroczyć ją z północy na południe. W końcu krwiożerczy hrabia Dracula zaginął od wielu stuleci. Chodźmy tam!

Niewiele jest miejsc, które wywołują fantazję i wyobraźnię tak samo jak Rumunia. Surowe góry, bujne lasy i legendarne miasta są idealnym miejscem, aby podróżnik poczuł się, jakby wszedł do jednej ze swoich książek z dzieciństwa.

Transfogaraski

Słynna – i przyprawiająca o zawrót głowy – autostrada Transfogaraska

Do tego trzeba dodać, że w Rumunii mówi się, że mosty są w stanie wykryć kłamcę, i że domy patrzą podejrzliwie na tych, którzy je obserwują. Dlatego Rumunia jest idealnym miejscem dla miłośników miejsca otoczone aurą magii i tajemniczości.

Aby poznać wszystkie jego tajemnice, najlepiej zrobić to samochodem, abyśmy mogli się nim cieszyć we własnym tempie, bez pośpiechu, zatrzymując się tam, gdzie najbardziej chcemy.

To prawda, że sieć drogowa w tym kraju nie jest najlepsza – jest wiele obszarów, w których prawie nie ma asfaltu, gdzie maksymalna dozwolona prędkość wynosi 50 km/h – i nie mniej prawdą jest, że lekkomyślna jazda jest nadal na porządku dziennym.

Ale jeśli pójdziemy spokojnie, podróż samochodem przez Rumunię będzie jedną z najlepszych wizyt, jakie kiedykolwiek odbyliśmy. Rada: radzimy mieć cierpliwość i czas, jeśli chcesz wszystko odwiedzić. A jeśli nie, to w porządku, po wizycie w Rumunii na pewno wrócimy.

Sighişoara

Bajkowe miasta i średniowieczna atmosfera, takie jak Sighisoara

BLISKO BUCHARESTU: SNAGOV, CÂMPINA I TARGOVISTE

Trasę rozpoczynamy w Bukareszcie, gdzie możemy spędzić noc przed wyjazdem na północ wynajętym samochodem. Naszym pierwszym przystankiem jest Klasztor Snagov.

Chociaż dotarcie do tego miejsca jest nieco skomplikowane? –jest na małej wysepce, na którą można się dostać tylko łodzią– Wart wysiłku. I to nie tylko ze względu na piękno swojego położenia, otoczony jeziorem i idyllicznymi ogrodami ale także ze względu na jego znaczenie historyczne.

W Snagov jest podobno pochowany Vlad Tepes , książę, o którym mówi się, że był wzorowany na Bramie Stokerze, aby napisać Draculę, z powodu okrucieństw, które popełnił wobec swoich wrogów.

Niezależnie od tego, czy wierzysz, czy nie, znajdują się tutaj szczątki tego krwiożerczego króla, Snagov cię zaskoczy. Wpis teoretycznie jest do woli, ale zazwyczaj proszą o 50 lei na osobę

Snagov

Klasztor Snagov

idziemy do Câmpina, dawny punkt kontroli celnej dla handlu między obszarami Siedmiogrodu i Wołoszczyzny. Dziś w Campinie można odwiedzić Zamek Lulia Hasdeu.

Pisarz i filozof Bogdan Hasdeu zlecił budowę tego budynku po traumatycznej śmierci córki Lulii w wieku 19 lat. Zdesperowany z powodu straty Bogdan poświęcił resztę życia na komunikowanie się poprzez seanse ze swoją zmarłą córką.

W roku 1893 Po latach rzekomej komunikacji z zaświatami pisarz rozpoczął budowę tego zamku, upewniając się, że było to życzenie – i projekt – jego córki.

Dziś jest to muzeum, które można zwiedzać za 10 lei. Mają przewodnika w języku angielskim i zdołali zachować mistyczną atmosferę, jaka otaczała jego budowę, ponieważ rzadko można wejść do zamku zaprojektowanego przez ducha.

Wieża w Chinach

Wieża Chindia i Dwór Książęcy

Pozostawiamy za sobą świat duchów, by wkroczyć w obszar o innym typie relacji ze śmiercią. Miasto Targoviste, na prawym brzegu rzeki Ialomita, Słynie z tego, że po upadku w grudniu 1989 r. Nicolás i Elena Ceausescu zostali osądzeni i skazani na śmierć.

Dziś Targoviste jest nadal ściśle związany z historią Rumunii. Ten, który był stolicą części kraju obecnie mieści się Muzeum Komunizmu i Dwór Książęcy, gdzie mieszkał przerażający Vlad Tempes.

W pobliżu jest Wieża Chindia, również spokrewniona z księciem palownikiem, bo to on zaczął ją budować, choć ukończono ją dopiero w XIX wieku.

Park Przyrody Bucegi

Park Przyrody Bucegi

BRAMKA DO TRANSYLWANII: SINAJ I AUTOSTRADA TRANSFAGARASAN

Następnie zagłębiamy się w najsłynniejszy region Rumunii: Transylwania. To właśnie uprzywilejowane położenie Transylwanii, osłonięte przez Karpaty, co czyni go jednym z najpiękniejszych obszarów przyrodniczych w Europie.

Naszym pierwszym przystankiem jest Sinaia, czyli „perła Karpat”. Z tej małej górskiej wioski można podziwiać spektakularny widok na Park Przyrody Bucegi.

Ponadto jest to piękna i bardzo tętniąca życiem willa, pomimo swojej wielkości. blisko jest Zamek Peles, zbudowany przez Karola I z Rumunii. Zamek ten warto zobaczyć zarówno z zewnątrz, jak i od środka – choć przed wyjazdem warto sprawdzić godziny otwarcia, ponieważ zmieniają się one w zależności od dnia.

Jeśli Sinaia jest perłą Karpat, nasz następny przystanek to prawie perła Rumunii, słynna autostrada Transfogaraska.

Można tylko przemierzać w gorące miesiące –pozostała część roku jest zamknięta z powodu śniegu – ale jest kolejka linowa na wjazd nad jezioro to podnosi go, jeśli musieliśmy podróżować w zimnych miesiącach.

Zamek Peles

Zamek Peles, niedaleko Sinaia

Autostrada Transfogaraska jest prototypowym przykładem tego, że „podróż nie jest celem, ale podróżą”. Stroma droga, zbudowana u podnóża natury, ze zwierzętami wychylającymi się, by poszukać.

A wszystko to musi jechać z maksymalną prędkością 40 km/h, ponieważ są 90 kilometrów ciągłego zygzaka.

Nagrody: ogromne jezioro Vidraru, lodowcowe jezioro Balea, na wysokości 2034 kilometrów i prawdziwy zamek hrabiego Drakuli, Zamek Poenari. Wbudowana w góry forteca, do której dotarliśmy po pokonaniu 1480 betonowych stopni.

Naszym następnym przystankiem w tej okolicy jest? słynne miasto Braszów , czyli najpiękniejsze miasto w Rumunii. W Braszowie prawie wszystko jest tego warte. Z jego starego obszaru, ze starym placem ratuszowym, do słynny Czarny Kościół.

I nie możesz opuścić Braszowa bez przyjemności widok na miasto z lotu ptaka z góry Tampa, do którego można dotrzeć pieszo lub kolejką linową. Jako ciekawostkę mają na górze litery w hollywoodzkim stylu.

Braszów

Słynne miasto Braszów

DALEJ DO TRANSYLWANII: VISCRI, SIGHISOARA, SOVATA I SZCZĘŚLIWY CMENTARZ

Kolejnym miejscem, które odwiedzimy, jest Viscri, bardzo małe miasteczko w samym sercu Transylwanii. Pomimo swojej wielkości, mieści się w nim jedno z miejsc uznanych w tym kraju za wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO: kościół obronny, Biały Kościół, wokół którego zbudowano resztę miasta.

Stojący na wzgórzu kościół pozwala cieszyć się doskonały widok na panoramę tego wiejskiego obszaru. Jego budowa rozpoczęła się w 1100 roku, ale jest niesamowicie dobrze zachowana, jak na tak stara.

Wewnątrz można zobaczyć przykłady ubrania i narzędzia używane przez Rumunów przed wiekami. Kobieta, która opiekuje się drzwiami, oprócz tego, że jest czarująca i oferuje wyjaśnienie nieco historii tego miasta, dość płynnie mówi po hiszpańsku.

Kolejną z najlepszych rzeczy w Viscri jest to, że możesz spać w jednym z ich pensjonatów, jak każdy inny lokalny.

Viscri

Biały Kościół Viscri

Następnie udajemy się do bardziej znanej na całym świecie lokalizacji: Sighişoara. To średniowieczne miasto konkuruje pod względem piękna z Braszowem, a także kolejny z dziedzictwa UNESCO

Na początku było to zbudowany do obrony granicy z Królestwem Węgier , ale dziś jest to jedno z najbardziej turystycznych miejsc w kraju. Symbolem, który najbardziej go reprezentuje, jest Wieża zegarowa. Ale dla gościa, który przybywa do Sighisoary, wszystko będzie wyglądało jak coś z opowieści – lub legendy Drakuli, jak wielu twierdzi.

Najlepsze jest wspinaj się po Szkolnych Schodach na szczyt miasta, a tam przejdź przez Cmentarz Saski. W deszczowe dni nasila się poczucie, że kroczymy przez wyobraźnię nieco makabrycznego pisarza bajek dla dzieci.

Następny przystanek na trasie to Sovata. To miasto jest jednym z ulubionych miejsc spędzania wakacji przez Rumunów. Nic dziwnego, bo jego najlepsze atrakcje to otaczające je jeziora, takie jak Jezioro Ursu, oraz jego niesamowite położenie i łagodny klimat.

Jest również uzdrowiska, w których można odpocząć, ze szczególnie polecanymi wodami na dolegliwości reumatyczne lub ginekologiczne. Sovata to idealne miejsce na ostatni przystanek na relaks przed wyruszeniem do nasza ostatnia i makabryczna wizyta: Cmentarz Alegre.

Sovata

Oaza spokoju w Sovata

Wesoły lub szczęśliwy cmentarz znajduje się w pobliżu wioski Sapanta. Ten cmentarz, który znajduje się zaledwie 8 km od granicy z Ukrainą, jest przykładem tego, co może się stać, jeśli śmierć przyjmiemy z humorem.

Chociaż na początku wygląda jak cmentarz jak każdy inny –poza tym, że dominującym kolorem jest niebieski – wystarczy podejść trochę bliżej, aby przekonać się, że wcale tak nie jest.

Nagrobki na cmentarzu Alegre opowiadają historie zmarłej osoby, a także przedstawiają ich życie – lub śmierć – w jaskrawych rycinach. A wszystko to z dużą dozą humoru i poezji.

Sprawcą jest lokalny artysta Stan Patras, że w 1935 stworzył pierwszy nagrobek, być może, aby odwrócić smutny sens śmierci. Wielu kojarzy ten cmentarz z kulturą dacką, która z radością celebrowała przejście do życia pozagrobowego.

Zdarzają się wypadki samochodowe, ścinanie głów, pijaństwo z fatalnym zakończeniem... chodzenie po cmentarzu jest szczęśliwe. ponury i jednocześnie ujmujący, i nadaje doskonały akcent naszej wizycie w kraju pełnym kontrastów.

Teraz pozostaje tylko wrócić, ale na pewno z uczuciem, że to nie będzie nasza jedyna wizyta w kraju wampirów.

Sapanta

Szczęśliwy cmentarz w Sapanta

Czytaj więcej