Casa Balandra, Majorka (kulturalna i gastronomiczna) wymarzona kwatera

Anonim

Casa Balandra marzenie na Majorce?

Casa Balandra, marzenie na Majorce

Niezauważony i cieszenie się samotnością. Wcześniej pobyt w hotelu lub schronienie w wiejskim domu polegało na wyobcowaniu się ze świata, z własnym programem i zanurzeniu w osobistej bańce. „Nie przeszkadzać” było założeniem.

Jeśli coś się zmienia, to jest to filozofia życia podczas podróży. I choć w tej chwili dominuje dystans społeczny, to jest to sposób, w jaki mamy nadzieję to powtórzyć.

The Hotele coraz częściej starają się nawrócić punkty spotkań jego wspólne obszary, dostępne, aby goście i mieszkańcy mogli „ocierać się” między e-mailami i kawą, pracując, ciesząc się sceną lub po prostu obserwując upływające godziny. The wspólne stoły Zaczęli też mocno uderzać przed pandemią, proponując kulinarne propozycje, w których szef kuchni gotował dla „rodziny” klientów, którzy lubią rozmawiać z nieznajomymi, wchodzić na stół całkowicie nowocześnie i delektować się domowymi smakami, miski do podzielenia się przepełnione lokalnymi produktami i cieszące się wieczorami, które w przeciwieństwie do haute cuisine starają się pocieszyć i sprawić, że goście poczują się częścią miejsca, w którym się znajdują.

Casa Balandra – nazwa inspirowana łodziami z Majorki – jest dokładnie tym, potrzebą i pragnieniem przekształcenia domu w zakwaterowanie, w którym coś się dzieje . Spokojnie i na luzie... ale pozwól im przejść. Znajduje się w Portoli , ten dom jest miejscem, w którym siostry Izabela i Claudia del Olmo żyli jako dzieci, zanim ich rodzice zdecydowali, że nadszedł czas, aby przenieść się do Palmy.

"Dom slupowy Znajduje się w mieście dobrze znanym z ceramiki, 20 minut od Palmy . To miejsce, które kochamy i do którego pomyśleliśmy, że warto wrócić – zarówno studiowaliśmy, jak i mieszkaliśmy przez kilka lat w Londynie. Nie jest to bardzo znana strona i to jest zabawne. dziewcząt chodziliśmy na dół z naszym ojcem do miasta kupić słodycze, podczas gdy on czytał gazetę w barze, więc wszyscy nas znali. Teraz, gdy wróciliśmy, nikt nie wiedział, kim jesteśmy (oczywiście pamiętaliśmy wszystkich!), wszyscy się znają i to jest coś wyjątkowego ”, wyjaśniają nam.

Casa Balandra, Majorka wymarzona kwatera

Ostatecznie do jego pomysłu powrotu do domu i stworzenia własnej koncepcji noclegowej dołączył Cecilia Dennis , przyjaciółka i jej główna pomoc w kształtowaniu projektu. „Nasz dom jest podzielony na trzy małe domy. Dom na farmie łączy dwa w środku, a potem jest mały, w którym mieszkają Claudia i Ceci” – mówi nam Isabella. Potem jest duży dom, który… sześć sypialni dwuosobowych i pięć łazienek . Jadalnia jest przy wejściu, a na górze jest salon z kominkiem – wyjaśnia. odróżnia go od innych Chatka? Kultura i duch społeczności.

„Zawsze zaczynaliśmy od pomysłu stworzenia fizycznej witryny, na którą ludzie mogliby przychodzić praca, jedzenie, pobyt ... chcieliśmy mieć miejsce stworzyć społeczność Tak poznawać nowych ludzi . Miejsce z magią”, wyznają nam. Dom jest otwarty dopiero od kilku miesięcy, więc oni też się otwierają i tłumaczą, że są w fazie samopoznania.

„Zaczęliśmy od pomysłu na to, co chcemy zrobić, ale chcemy też zmienić i trochę to zrobić efemeryczny . Jeśli więc za pięć lat będziemy chcieli przenieść go w inne miejsce, no cóż, zrobimy to, już z założoną koncepcją, latanie będzie łatwiejsze”.

Casa Balandra, Majorka wymarzona kwatera

W międzyczasie, Twój dom jest wynajmowany w całości , działa jak domek gościnny i jako baza operacyjna dla jego „weekendy odpustowe” . „To, o co chodzi, to tworzyć doświadczenia w którym można zjednoczyć różnych ludzi, ale o tych samych zainteresowaniach. Chcemy ożywić niespieszne eksperymenty , rozkosz żyj dobrze, jedz, zdrzemnij się ...”, mówią trzej partnerzy. „Ten styl życia został zapomniany i nie chcemy, aby zniknął”, kontynuują. Aby to zrobić, organizować zajęcia jogi, warsztaty gastronomiczne , twórcze doświadczenia, wydarzenia muzyczne i rezydencje z szefami kuchni, których wizja sprawia, że wszystko nabiera większego znaczenia. Tym razem przy stole.

Na przykład w październiku pojawiła się tam szefowa kuchni Nana, duet z Amsterdamscy kucharze które skupiały się na każdym posiłku na lokalnym składniku.

„Jeden posiłek był w całości poświęcony oliwki inny był poświęcony koperek . Kucharze poszli na pola i szukali produktów, które im się najbardziej podobały, ao których właściwie nawet nie wiedzieliśmy, że istnieją”, opowiadają nam ze śmiechem. „Kiedy zrobili posiłek z oliwek, poszliśmy do a Gaj oliwny i tak im się spodobało, że postanowili tam ustawić jedzenie? . Prawda jest taka, że dużo myśleli o włączeniu lokalnej kultury gastronomicznej do naszej propozycji – kontynuują.

W sierpniu było Matt Degn (z doświadczeniem Au Passage) ten, który zharmonizował swoje doświadczenia), ale też Klaudia ta, która podwija rękawy, gdy tylko dostaje inspirację do jazdy autentyczne biesiady . „Uwielbiam makaron, jest zawsze obecny na moich kolacjach” – mówi nam. Jeden z ostatnich, który zamontował, był pod nazwą Sobremesa, z kreacjami takimi jak niektóre orecchiette z brokułami, anchois i pangrattato; przepiórka z szałwia i masło ; i pana cottę z liśćmi figowymi.

Casa Balandra, Majorka wymarzona kwatera

Jedz, pij i śpij. Misja zakończona. Ale jest jeszcze więcej. "My też jesteśmy rezydencja artysty aw tym miesiącu gościmy pierwszy. Będą tu przez cały listopad z myślą o stworzeniu społeczności. Chcemy, aby kiedy stąd wychodzą, robią to z współpraca z innymi artystami , że wiadomo, że rzeczy powstają i że są inspirowane przestrzenią i wyspą", wyjaśniają nam. Ponadto każdy z nich pozostawi po sobie część swoich prac, aby przyczynić się do stworzenia osobowości Casa Balandra.

Dom jest remontowany przez całą trójkę, ale to Cecilia i Claudia w każdą niedzielę chciały zabrać wszystko z domu. rynek lokalny , biorąc drobne szczegóły i ciekawostki. Zakupy w sklepach vintage, second handach i ich własne kreacje , były tymi, które zakończyły nadawanie charakteru domowi.

„Stół do jadalni został zaprojektowany przez nas i wykonany przez osobę odpowiedzialną za utrzymanie Casa Balandra, o której odkryliśmy, że jest asem w drewnie. A na górze, w salonie, jest jeszcze jeden stół zaprojektowany przez nas , kawałek szkła na ceramicznych elementach wykonanych ręcznie w mieście. The kimono naszej babci wisi w jednym z pokoi, przerobiliśmy kuchnię...”, wyjaśniają.

„Ideą rezydencji artystycznych jest to, że ludzie zostawiają rzeczy za sobą, więc kiedy artyści kończą swoją rezydencję, prosimy ich zostaw nam kawałek lub wspomnienie inspirowane Casa Balandra”, opowiadają nam o domu z długą historią, który powoli zaczyna pisać nowy rozdział.

Czytaj więcej