Marylebone Village: odkryjmy jedną z najbardziej „eleganckich” dzielnic Londynu

Anonim

Marylebone

Marylebone, jedna z najbardziej „wytwornych” dzielnic Londynu

W Marylebone przyjeżdżasz, gdy już kopałeś wszystko – komercyjnie – „kopiowalne” w Londynie: spacerowałeś po Soho, odważyłeś się z Convent Garden, z Regent Street, zrobiłeś nawet wypad do eleganckich Seven Dials i zawsze wspaniałej – i coraz mniej autentycznej – Oxford Street.

Więc kiedy przyjrzałeś się każdej firmie na tej ostatniej alei i myślisz, że nie ma już prawie nic do odkrycia, to pozwala przejść kilka kroków dalej.

Po przejrzeniu alejek ciągnących się na północ, w kierunku Regent's Park, nagle i już po pięciu minutach znajduje się bardzo elegancka dzielnica kamienic w stylu gruzińskim - w której nieodwołalnie chciałbyś zamieszkać pewnego dnia - pełna sklepów z dużą ilością duszy.

Przyjacielu, gratulacje: właśnie natknąłeś się na klejnot, który jest Wioska Marylebone.

Marylebone

Urocza ulica Chiltern

A CZYM JEST WIOSKA MARYLEBONE?

Cóż, jest to jeden z najbardziej cenionych obszarów londyńskiego rdzenia, a wśród swoich sąsiadów miał przez wieki postacie tak szanowane, jak Sama Madonna, Paul McCartney, John Lennon czy wspaniały — i literacki — Sherlock Holmes.

Jednak pomimo tego Marylebone zawsze utrzymywała się w zamęcie sąsiednich dzielnic i Udało mu się pozostać oazą spokoju pośród szaleństwa centrum stolicy. Turystyka prawie tu nie dociera, tak, ale miejscowi tak. A jaka lepsza wskazówka niż to?

The niezależne firmy Od lat wyłaniają się wśród jego głównych alei, które potrafią oprzeć się wielkim markom.

Ulice takie jak Marylebone High Street, jedna z jej arterii, i wijące się wokół niej małe uliczki są pełne zalotne i urocze sklepy, wśród których znajdzie się miejsce na modę, dekoracje, dodatki czy jedzenie. Gdzie zacząć?

Marylebone

Marylebone High Street, jedna z głównych arterii dzielnicy

SKLEPY, KTÓRE OPOWIADAJĄ HISTORIE

W niewielkiej przestrzeni na Marylebone Lane, pełnej kawiarni i niezależnych sklepów, znajduje się **Paul Rothe & Son , sklep z książkami, który jest prawdziwą świątynią produktów delikatesowych.**

Trzy pokolenia tej samej rodziny — mówimy o tym, że otworzyła swoje podwoje w 1900 roku — dały życie nie tylko biznesowi, ale także do małego bistro, które urządzili w środku z czterema stołami i kilkoma krzesłami.

W oknie, góry słoików z dżemem Wilkin & Sons Ostrzegają, że ich produkt to nie wszystko. W starych drewnianych szafkach, które zdobią wnętrze, są doskonale zorganizowane, wśród wielu innych produktów, których nie ma w dyżurnym supermarkecie, słoiki z piklami, puszki po herbacie czy pojemniki z przyprawami ekskluzywnych marek.

Za ladą właścicielka zajęta jest przygotowaniami jedna z ich słynnych kanapek w stylu brytyjskim – za majonez jajeczny można umrzeć – podczas gdy zapach zupy dnia odurza Cię w niekontrolowany sposób.

Ciało prosi cię, abyś usiadł z pełną miską w dłoniach i po prostu obserwował życie po drugiej stronie okna. Ale nie: wciąż jest wiele do odkrycia.

Marylebone

Spacer po wiosce Marylebone

Na przykład, co jest po drugiej stronie ulicy. To **VV Rouleaux, sklep specjalizujący się w dekoracjach haute couture**, które są równie ważne na suknię wieczorową, jak i do dekoracji zasłon w domu.

Ponad pięć tysięcy luksusowych wstążek, frędzli, warkoczy, kokardek, piór i sznurków zwisa na każdym calu lokalu —również od strony fasady, co przyciąga sporo uwagi przechodniów — a odkąd otworzył swoje podwoje w 1990 roku, przyciągnął najbardziej rozchwytywanych projektantów i dekoratorów w kraju.

Nieco dalej, na Marylebone High Street, znajduje się… okręt flagowy By Marlene Birger, duńskiej firmy, która swoimi kreacjami w 2004 roku zrewolucjonizowała świat mody , po pojawieniu się na Tygodniu Mody w Kopenhadze.

Jej prace, w których stara się uchwycić elegancję współczesnych kobiet, można je kupić w ponad tysiącu sklepów w 42 krajach na całym świecie. Oczywiście także w tym małym zakątku Londynu, gdzie design i moda są dość silne.

W rzeczywistości wystarczy przejść kilka kroków, aby znaleźć kolejny z tych butików o silnej osobowości. teoria od dwudziestu lat projektuje odzież dla kobiet i mężczyzn, ale zawsze nosi w każdym z nich szukaj innowacji, funkcjonalności i elegancji.

A w Nu, firmie zajmującej się modą, starają się „ubierać dusze, a nie ciała”. A jak oni to robią? Dzięki kultowej i rozbieżnej estetyce, która nabiera kształtu dzięki pracy wewnętrznego zespołu projektantów, twórców wzorów i producentów.

Nawiasem mówiąc, również na Marylebone High Street są jeszcze dwie perełki: ** Daunt Books , księgarnia, której nie można przegapić w życiu, i Antropologia , ** kolejny z tych uroczych sklepów, które oczywiście mają swoje miejsce tutaj.

ZMIANA TRZECIA

Ale ludzie nie tylko przychodzą do Marylebone Village, żeby robić zakupy: przychodzisz też się rozpieszczać. A żeby to zrobić, możesz wymyślić wiele sposobów.

Weźmy na przykład kult ciała: w ** Third Space , miejskim sanktuarium z najnowocześniejszymi obiektami fitness**, mieszkańcy znajdują czas w swoich napiętych harmonogramach, by zrobić kilka okrążeń w jego 60-metrowym odcinku. basen., wykonaj jedną z ukierunkowanych sesji treningu funkcjonalnego lub zrelaksuj się na zajęciach Yin Yoga. Jeśli mogą, to dlaczego ty nie?

Ale jeśli chcesz pójść jeszcze dalej, to proste: ** John Bell & Croyden **, instytucja w Londynie, to idealne miejsce, by oddać się przyjemności kochania siebie. I to nie tylko dlatego, że został ustanowiony od nie mniej niż 1798 —220 lat życia, o czym mówi się niedługo — w tym zakątku Londynu, ani dlatego, że w tym czasie był odpowiedzialny za wprowadzenie tysięcy produktów wellness i kosmetycznych o globalnym pochodzeniu na rynek Wielkiej Brytanii.

Nawet dlatego, że od 1958 roku powstała jako oficjalny aptekarz królowej Elżbiety II. Przede wszystkim dlatego, że wykonuje zabiegi na twarz Maria, specjalistka od pielęgnacji skóry w tym sanktuarium piękna, są po prostu nie do pokonania. A jeśli nie, spróbuj.

CZAS ZJEŚĆ

Zawsze, zawsze jest czas, żeby się zatrzymać i zająć inny rodzaj opieki: ten, który zapewnia gastronomia. I z tego Marylebone Village rozumie całkiem sporo: na jego ulicach znajdują się dziesiątki pubów, restauracji, tarasów i kawiarni. Skąd wiedzieć, który wybrać?

Dobrym zakładem jest ** La Fromagerie , na Moxon Street ** — ulica znana właśnie z wielu restauracji—. Pełnoprawny sklep z serami, w którym możesz zarówno kupić, jak i zjeść na miejscu, co najbardziej Ci odpowiada. Mysi raj, po prostu.

Caldesi jest jednak spokojnie. Aby cieszyć się każdą sekundą, którą tam spędzasz. I tak jest w ta restauracja z włoskimi korzeniami prowadzona przez szefa kuchni Giancarlo Caldesi, — nawiasem mówiąc, który ma na koncie kilka książek kucharskich i program BBC o kuchni włoskiej — będziesz chciał, żeby czas się zatrzymał.

Produkt sezonowy i najwyższa jakość w każdej z potraw: Wystarczy tylko ugryźć pierwszy kęs, aby zrozumieć, że słowami niewiele więcej możemy powiedzieć. Wskazówka? Spróbuj ich makaronu bolońskiego: to będzie niezapomniane przeżycie.

A przewód pokarmowy, co? Cóż, dla przewodu pokarmowego proponujemy legendarny pub: Złoty Orzeł , miejsce, które ma niewiele wspólnego z eleganckimi liniami okolicy, ale które emanuje autentycznością.

W jednym z rogów fortepian animuje grzędę trzy noce w tygodniu od niepamiętnych czasów: pianista zagra dla Ciebie to, czego potrzebujesz, jeśli spontanicznie zdecydujesz się zachwycić personel śpiewając piosenkę. Jeśli się nie odważysz, nie martw się: Zapewniamy, że zabawa z tymi, którym będzie gwarantowana.

NA ZAKOŃCZENIE WIZYTY

Kończąc odkrywanie uroków wioski Marylebone przechodzimy przez kolejne dwa sekcje. Jeden z nich jest kulturowe. Czy wiesz, że te ulice skupiają jedne z najsłynniejszych muzeów w mieście? Na przykład, Madame Tussauds, jedno z najbardziej rozrywkowych i przyjemnych muzeów figur woskowych na świecie.

**Baker Street jest także siedzibą Muzeum Sherlocka Holmesa**, gdzie według pism Arthura Conan Doyle'a, najsłynniejszy detektyw w historii literatury żył w latach 1881-1904.

Innym muzeum, którego nie można przegapić podczas wycieczki, jest fascynująca ** The Wallace Collection , niesamowita kolekcja dzieł sztuki od XV do XIX wieku **, w której znajduje się gruzińska rezydencja Hertord House. Czysta rozkosz.

Aby pożegnać się z sąsiedztwem, nie ma to jak spacer. Więc nie więcej. Idzie bez celu po jego wąskich uliczkach, przez te, które zachowują swoją siatkową strukturę z przeszłości, a także przez te inne, takie jak Marylebone Lane, która podążała za dziwacznymi kształtami rzeki Tyburn, która kiedyś przepływała przez ten obszar.

Zgub się na Harley Street , zawsze znany z koncentracji największej liczby konsultacji lekarskich w mieście — nawiasem mówiąc, Dickens też tu mieszkał — i baw się dobrze słynne stajnie: małe uliczki z brukowanymi podłogami i niskimi domkami że jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zachowają w XXI wieku moc, która sprawi, że będziesz podróżować w czasie 400 lat temu.

Do czasu, kiedy Wioska Marylebone , okolica, którą dziś odkryłeś, stała się tym, co widzisz.

ulica Harleya

Harley Street, znana z koncentracji największej liczby konsultacji lekarskich w mieście

Czytaj więcej