Santa Pau, średniowieczne miasto między wulkanami La Garrotxa

Anonim

The Erupcja wulkanu La Palma To pozostawiło nas wszystkich w napięciu, ale także chcąc dowiedzieć się więcej o tych gigantach, które okupują różne obszary naszego kraju. Już kilka dni temu powiedzieliśmy Ci, jakie one były inne wulkany Hiszpanii i nieuniknione było mówienie o obszarze Garrotxa, naturalna przestrzeń z ponad 40 wulkanami i strumienie lawy, które tworzą co najmniej tętniący życiem krajobraz.

A tam, w tej uprzywilejowanej okolicy, znajduje się kilka miast, które warto objechać. Besal i jego żydowska przeszłość, gdzie zachował się jedyny miqvé, jaki istnieje w Hiszpanii, Sant Joan de les Fonts, Olot... a między nimi, w samym środku Park przyrody La Garrotxa Volcanic Zone , to zostało znalezione Santa Pau, małe miasteczko otoczony bujnymi lasami i wulkanami, gdzie czas jakby się zatrzymał.

Wulkan Santa Margarida de Sacot

Wulkan Santa Margarida.

Dlaczego wszyscy ją znają? Ze względu na bliskość wulkanów, uśpionych od tysięcy lat. Santa Pau Znajduje się zaledwie kilka kroków od dwóch najsłynniejszych wulkanów, tego z Santa Margarida, słynąca z romańskiej pustelni który znajduje się w samym środku krateru i wulkan Croscat w kształcie podkowy i którego wnętrze widać doskonale, będąc ostatni wybuch, już temu 11500 lat.

Odwiedzenie ich to też jedno z tych przeżyć, o których się nie zapomina pieszo, rowerem lub konno , jak je poznać z lotu ptaka w balonie na ogrzane powietrze.

La Garrotxa i jej wioski.

La Garrotxa i jej wioski.

Ale to nie jedyna rzecz, która sprawia, że Santa Pau szczególne miasto. również należy do tego gmina Fageda d'en Jordà, niesamowite las bukowy , niepozbawiony mistycyzmu i piękna, które osiadło na praniu erupcja wulkanu Croscat i że jesienią staje się tysiąc kolorów ochry i brązu , pozostawiając dywan z suchych liści, przez który należy przejść.

Jeśli przyroda jest jednym z jej największych roszczeń, tak samo jest z jej wartością historyczną. Jej powstanie datuje się na połowa XIII wieku rok, w którym baronowie osiedlili się w tym miejscu i został wzniesiony zamek Barony.

Panoramiczny widok na Santa Pau.

Panoramiczny widok na Santa Pau.

Wokół tego i z powodów obronnych wyłaniało się małe miasto w otoczonej murem ogrodzeniu, co jest dziś Ville żagiel, tworząc średniowieczny zespół o wielkiej wartości, podobnie jak jego ciekawy Plaza Mayor o nieregularnym układzie, formalnie znany jako Targi Bous , nerwowe centrum życia w mieście w czasach średniowiecza.

alejki, kamienne domy, kościół gotycki, galerie arkadowe i punkty widokowe, Jako Brama Morska , z którego można docenić wulkany i doliny otaczające to małe miasteczko.

FESOL SANTA PAU, JEGO NAJCENNIEJSZY SKARB GASTRONOMII

W sałatce, z dorszem, w towarzystwie kiełbasy... Jeśli istnieje endemiczny produkt tego średniowiecznego miasta, są to fesole Santa Pau że w 2015 roku dostali swoje ChNP (chroniona nazwa pochodzenia) , chroniąc w ten sposób jego wartość gastronomiczną i uprawę. Jego odkrycie było wynikiem przypadku.

Za kilka lat dotkniętych suszą pszenica została wymieniona tradycyjnie sadzone w okolicy, za to warzywo który przybył z nowego świata. Szybko zdali sobie sprawę, że mają do czynienia z czymś wyjątkowym, co rosło w siłę dzięki gleba porowata i wulkaniczna i to wykarmiło wiele rodzin.

Jedna z ulic Santa Pau.

Jedna z ulic Santa Pau.

Te mała biała fasola, źródło białka, są jednym z główne surowce kuchni wulkanicznej, styl gotowania promowany w rejonie Garrotxa , obstawiając produkty lokalne.

Jego charakterystyczny smak i ma maślaną konsystencję, umieścili je jako ceniony element gastronomii katalońskiej, ponieważ oprócz są wykonywane przez cały rok zakończone w miesiąc styczeń , z Jarmark Fesol Santa Pau, targi poświęcone Św. Antoni opat w którym rolnicy, producenci i restauratorzy , podkreśl jeden z największych kulinarnych skarbów okolicy.

CAL SASTRE, HOTEL LUDOWY

Korzystając z wizyty, zostań na noc i spotkaj się limonkowy krawiec , przestrzeń z historią i kuchnią aúpa. Wszystko zaczęło się od restauracji. babcia rodziny, Margarida Colldecarrera miał w Ołocie karczmę, podczas gdy dziadek był miejskim krawcem - stąd nazwa - ale chcieli mieć coś w Santa Pau.

W ten sposób zostały wykonane z Dom z XV wieku już temu ponad 35 lat, zreformowali go i w dolnej części otworzyli restaurację. Wkrótce stał się niezbędny dla wszystkich, którzy przeszli obok, tak bardzo, że wielu domagało się możliwość pozostania w mieście do snu , ale brakowało im opcji.

Gulasz z fesoli z Santa Pau i kalmarów.

Gulasz z fesoli z Santa Pau i kalmarów.

W ten sposób rodzina postanowiła kupić dom obok tego, który przykrywał restaurację i obok, założyć mały hotel z urokiem , dziś prowadzona przez Evę, synową Margaridy. Jest tylko osiem pokoi, każdy urządzony w innym stylu i wszystkie z widoki na wulkany La Garrtoxa i góry Sant Julià.

Nie brakuje im też tego uroku, który zapewniają antyczne meble i zagłówki łóżek wyrzeźbionych przez rzemieślnika z Olotu, a także obrazy artystów katalońskich lub maszyny do szycia, które… pamiętają fach dziadka.

Wróćmy jednak do restauracji, bo po Margaridzie dziś jest w rękach trzeciego pokolenia, z Jezus Pont z przodu. Zarówno jego wewnętrzne pomieszczenie, jak i taras, który jest ustawiony pod arkady rynku głównego miejscowości, jest to praktykowane tradycyjna i prosta kuchnia, wykonane z lokalnych produktów i zero kilometra.

Hotel Cal Sastre.

Hotel Cal Sastre.

Pont jest szczególnie dumny, że jest jedną z tych restauracji, które… ceni fesole Santa Pau. „Tutaj ich posiadanie jest prawie obowiązkowe. Są bardzo wyjątkowe i mając je przez cały rok, ten opracowujemy według różnych przepisów” , wyjaśnia Traveller.es.

Tak więc latem można je zjeść z tradycyjnym wybrukowany, z dorszem, papryką i sosem oliwkowym, a jesienią i zimą towarzyszą z bekonem lub kiełbasą perolową, to się gotuje i podsmażane z fasolą.

Ale to nie jedyna rzecz, którą tu serwujemy. haftować słodka cielęcina co oni gotują przez 11 godzin, które serwowane jest w towarzystwie puree ziemniaczane i sos z ratafii , tradycyjny trunek z okolicy.

Kolejną z jego gwiazdorskich potraw jest tradycyjne cannelloni nadziewane kiełbasą i grzybami , które towarzyszą beszamel truflowy , z czego czują się szczególnie dumni, bo była to jedna z potraw, która została zaserwowana – i triumfowała – w a kolacja na World Travel Market w Londynie. Skończysz z pełnym żołądkiem i szczęśliwym sercem.

Czytaj więcej