Dlaczego „Coco” to (świetna) wycieczka do Meksyku i kultury meksykańskiej

Anonim

Coco Pixar

Frida, bardzo żywa wśród zmarłych.

Od rozdrobnionego papieru do Frida Kahlo. Od płatków cempasuchil po mariachi. Od alebrijes do płacz pixar zrobił bardzo fajnie ze swoim najnowszym filmem, Orzech kokosowy, zabrać Meksyk na cały świat.

Lee Unkrich Właśnie wypuścił Toy Story 3, kiedy zaproponował nowy pomysł w Pixar: film o Dniu Zmarłych i Meksyku. Powiedzieli mu, że tak. Trochę go to zaskoczyło i wpadł w panikę. Pisanie o mówiących lalkach _(Toy Story) _ lub zagubionych rybach _(Gdzie jest Nemo)_ nie było tym samym, co mówienie o jednej z najgłębiej zakorzenionych i celebrowanych tradycji meksykańskich. Nie chcieli wpaść w kontrowersyjne „zawłaszczenie kulturowe”, ani nadużywać frazesów lub uchybić.

Coco Pixar

Świat umarłych pełen światła.

Dlatego w Orzech kokosowy zmienili sposób pracy wielokrotnie podróżowałem do Meksyku przez trzy lata moczyć, mieli doradcy zewnętrzni (rysownik polityczny Lalo Alcaraz, dramaturg Octavio Solís, niezależny pisarz artystyczny i producent Marcela Davison Avilés), aby uniknąć stereotypów lub nieporozumień, a Unkrich dodał jako współreżyser Adrián Molina, urodził się w USA w meksykańskiej rodzinie, która obejmowała jego osobistą historię.

Według Moliny „Coco jest Historia powszechna”. Bo w istocie jest to opowieść o rodzinie (zwróć uwagę na tę postać Babci Coco, która sprawi, że będziesz płakać) io chęci spełnienia swoich marzeń. Miguel, dziecięcy protagonista, konfrontuje się z rodziną i trafia do świata zmarłych, dążąc do własnego: bycia muzykiem. Ale Coco też jest bardzo meksykańska i nie bez powodu jest to już najbardziej dochodowy film w historii azteckiego kraju. Jest pełen mrugnięć, odniesień i ducha, o którym mówimy, aby zobaczyć go innymi oczami.

Guanajuato

Kolorowe zbocza Guanajuato.

1. SANTA CECILIA, MIASTO ŻYJĄCYCH

To małe miasteczko z przemalowanymi domami z cegły i zakurzonymi ulicami jest inspirowane Santa Fe de la Laguna w Michoacan.

dwa. MIASTO ZMARŁYCH

Aby odróżnić go od świata żywych, wypełnili go jasnymi kolorami i zainspirowali się historią Meksyk. Zbudowany na azteckim mieście Tenochtitlan , było otoczone wodą i dlatego wieże nieskończonych domów wznoszą się prawie jak koralowce na środku morza. A patrząc na szczegóły, te wieże domów są tworzone z różnych domów, które widzieli podczas swoich wizyt Guanajuato. Kolory domów skupionych na wzgórzach tego miasta w środkowym Meksyku są również wyraźnym odniesieniem w Coco.

jak ich tunele, Guanajuato było miastem górniczym i jest zbudowane na tunelach, które były kanałami, a dziś są ulicami i autostradami, podziemnym miastem, takim jak to, przez które przechodzi Miguel ze swoim zmarłym przewodnikiem, Héctorem (głos Gaela Garcíi Bernala).

Orzech kokosowy

Światła i cienie.

3. STACJA CENTRALNA MARIGOLD

Jest to stacja, do której przybywają nowi umarli lub z której odchodzą w Dzień Zmarłych, aby odwiedzić żywych. Do jej stworzenia zainspirowali się Pałac Pocztowy w Meksyku i skopiowałem szklany dach budynku wspaniały hotel Również z Mexico City.

Grand Hotel Meksyk

Ten dach zobaczysz w „Coco”.

Cztery. Alebrije i posiekany papier

Albo meksykańska dekoracja w Dzień Zmarłych. Alebrijes to zwierzęta fantasy, o niemal fosforyzujących kolorach, które wymyślił Piotr Linares po gorączkowym koszmarze w latach 30. zaczął je robić, gdy wyzdrowiał, a teraz są bardzo popularne rzemiosło w Meksyku, Specjalnie w Oaxaca gdzie oprócz tektury lub papier-mache są wykonane z drewna. The konfetti to kolejna typowa dekoracja, girlandy, która w Coco pełni rolę prologu do opowieści.

5. TO NIE Jeń, TO NARUTEK XOLOITZ

Czy on jest narodowy pies Meksyku, rasa autochtoniczna mająca ponad trzy tysiące lat i nazywana azteckim bogiem. Jest to pies bezwłosy, z wieloma zmarszczkami, ale zgodnie z meksykańską tradycją ma moc ochronną, dlatego podąża za Miguelem w jego przygodzie.

Orzech kokosowy

Marigold Grand Central, stacja zmarłych.

6. CEMPAS (MOSTKI CHIL)

Lub Aksamitka erecta lub nagietek Jest to intensywny pomarańczowy kwiat, którym ozdobione są ołtarze w Dzień Zmarłych. Ta, która zapełnia każdy zakątek ulic około 2 listopada. Ten, który umieścili na cmentarzach, gdzie idą oddać hołd swoim przodkom, ale szczęśliwi hołdami z muzyką, a w Coco to sobie wyobrazili ścieżki cempasuchil to one łączyły żywych i umarłych.

Orzech kokosowy

Mosty nagietka.

7. ŚMIERĆ JEST CZĘŚCIĄ ŻYCIA

I na koniec najważniejsza lekcja, jaką Coco wyciąga z meksykańskiej kultury: jej zdrowy i otwarty stosunek do śmierci. Śmierć jest częścią życia, jedyną pewną rzeczą w życiu i musisz się z nią zmierzyć.

Czytaj więcej