Ekskluzywny Klub Ugryzień — odpowiedni tylko dla osób, które przeżyły atak rekinów

Anonim

Ekskluzywny Bite Club odpowiedni tylko dla osób, które przeżyły atak rekina

Przytłaczające uczucie świadomości, że jesteś częścią łańcucha pokarmowego

Na szczęście wielu nie spełni wymagań, aby znaleźć się w tej ekskluzywnej grupie, w której wszyscy jej członkowie mają coś wspólnego: przeżył atak rekinów w Australii.

W 2011 roku Dave Pearson surfował w Crowdy Head (Nowa Południowa Walia), gdy trzymetrowy rekin byka rzucił się na niego, łamiąc deskę i ramię surfera w szczękę, gdy wciągał go pod wodę.

Szwy użyte do odbudowania zarysu jego ramienia idealnego zgryzu. ; ciągłe przypomnienie tak przerażającego doświadczenia.

Dziś nosi na nich dumny tatuaż z rekinem i słowem niedobitek (niedobitek). Trzy dni po ataku pielęgniarki już z nim żartowały, nazywając go „przynętą na rekiny”.

Ekskluzywny Bite Club odpowiedni tylko dla osób, które przeżyły atak rekina

Na szczęście wielu nie będzie częścią tego klubu

Na końcu tego samego korytarza był Lisa Mondy, która właśnie dostała ataku podczas wakeboardingu.

W przeciwieństwie do Pearson, Mondy stracił swoje szczęście, więc próbował ją pocieszyć, opowiadając o wypadku, jak tylko dwie osoby, które dzielą taką traumę.

W ten sposób Dave Pearson zdał sobie sprawę, że po zakończeniu rekonstrukcji, operacji i rehabilitacji Istnieją inne rodzaje następstw, które nie są leczone w szpitalach.

Zdeterminowany, aby coś z tym zrobić i zmęczony całą nienawiścią, jaką otrzymał w mediach społecznościowych (za surfowanie o zachodzie słońca, za wchodzenie na terytorium rekinów...) postanowił założyć The Bite Club.

Jego celem jest: wspierać ofiary ataku i ich rodziny, zbadać, gdzie lek przestaje działać, aby uleczyć te inne rany: koszmary, urazy, strach.

To klub, w którym członkowie dzielą się swoimi doświadczeniami; ale w końcu wychodzi poza rekiny, stając się przestrzeń koleżeństwa, poszukiwania sensu czegoś tak przypadkowego to mogło się przydarzyć tobie, a nie im.

Ekskluzywny Bite Club odpowiedni tylko dla osób, które przeżyły atak rekina

Tatuaż Dave'a Pearsona

Początki Bite Club nie należały do najłatwiejszych. Wyobraź sobie, że znajdujesz się w szpitalnym łóżku, gdy odbierasz telefon od szaleńca, który twierdzi, że jest z klub gryzienia

Ale już klub jest tak dobrze znany wśród fanów surfingu i sportów wodnych że kiedy dochodzi do ataku, zwykle rodzina lub przyjaciele kontaktują się z Davem.

„Uświadomienie sobie, że jesteś tylko częścią łańcucha pokarmowego, jest co najmniej zniechęcające” – mówi Dave Pearson.

I jest to, że pomimo tego, że nadal jest czymś szczątkowym i że każdego roku więcej ludzi umiera w Australii w wyniku utonięcia (291 w samym 2017 r.) niż w wyniku ataków rekinów, te podążają pierwsze miejsce w skali paniki.

Niemniej jednak, ataki stały się częstsze i odcinek wybrzeża od Byron Bay do Port Macquarie gromadzi większość 78 incydentów wyprodukowanych w ciągu ostatnich trzech lat, pięć z nich śmiertelnych.

Nie wiemy stopień, w jakim Spielberg traumatyzował przyszłe pokolenia szczękami, ale słuchaj Relacje ocalałych znacznie wykraczają poza fikcję.

Ekskluzywny Bite Club odpowiedni tylko dla osób, które przeżyły atak rekina

Wśród działań, które wykonują, jest nurkowanie z rekinami

Historie takie jak te o bodyboardzie Dale Carr , który aby uwolnić się od rekina musiał wsadzić mu palec w oko; Fala Bruce Lucas , kiedy wyskoczył w powietrze od uderzenia rekina. Wszyscy zgadzają się, że pamiętają to tak, jakby uderzył w nich samochód.

Cała trójka wraz z Pearsonem wrócili do wody, nawet na tej samej plaży, na której zostali zaatakowani.

Rola Bite Club był kluczowy w tym procesie pojednania i wbrew temu, co mogłoby się wydawać, wielu jego członków nie chcą masowego polowania na rekiny.

„Staramy się zrozumieć dlaczego nagle na naszych plażach jest tyle rekinów. Dowiadujemy się i aktywnie współpracujemy ze środowiskiem naukowym”, wyjaśnia Pearson.

Oprócz opowiedzenia swojej historii „setki razy”, surfer wykorzystuje uwagę słuchaczy, aby porozmawiać o tym, jak zmniejszyć ryzyko ataku, prądów morskich itp.

Jego inspirująca historia skłoniła go do wykładów w całym kraju, a także współpracować z rządem australijskim w celu zwiększenia leczenia ofiar ataków.

Ekskluzywny Bite Club odpowiedni tylko dla osób, które przeżyły atak rekina

Fakt jest dziwniejszy niż fikcja Spielberga

„Jestem dumny z tego, co osiągnęliśmy. Założyłem Bite Club po prostu jako przestrzeń, w której my, którzy przeżyliśmy, mogliśmy porozmawiać o tym, jak się czuliśmy, bez bycia atakowanym lub wyśmiewanym i teraz współpracujemy z uniwersytetem i wydziałem zdrowia psychicznego, aby opracować plan”.

Oprócz spotkań, aby porozmawiać, członkowie klubu uprawiają zajęcia, takie jak nurkowanie z rekinami w Manly Beach Aquarium lub oddawanie krwi w kampaniach Czerwonego Krzyża.

Surferzy, nurkowie, triathloniści, pływacy, a nawet ojcowie i matki, których dzieci już tu nie ma. Ocaleni, którzy pomimo naznaczonej skóry, byli w stanie pogodzić się z oceanem i, w większości, z rekinami. Jego najgorsze kontuzje pozostają niewidoczne, ale właśnie tam bycie członkiem Bite Club ma sens.

Czytaj więcej