Opuszczanie Las Negras

Anonim

Czarny Cabo de Gata

Tutaj jedyną wadą jest inspirowanie bryzy między białymi domami a krystalicznie czystymi plażami

Z pewnością nie raz potrzebowałeś miejsca, do którego można uciec. Taki, w którym tracisz poczucie czasu i przestrzeni. Gdzie zasięg nie dociera na plaży. Zdarzyło się to twojemu najlepszemu przyjacielowi po tym rozstaniu, tobie w środku pandemii, a nawet bohaterowi filmu Opuszczając Las Vegas.

Jak wielu z Was pamięta, w dramacie z lat 90., za który Nicolas Cage zdobył Oscara, jego postać była bankrutem scenarzystą, który pojechał do miasta grzechu, by umrzeć od kieliszków wódki. Być może zbyt ekstremalna koncepcja uchylania się, której tak bardzo potrzebujemy w pewnym momencie i która jest fascynująca Cabo de Gata , w prowincji Almeria , znajdź wersję bardziej marzycielską i oczywiście znacznie mniej fatalistyczną.

Bo tam, po przemierzeniu przestrzennych dolin i utraconych „cortijillos”, Las Negras nadal jest tym białym i magicznym miastem gdzie odpoczynek to zachód słońca z jego tarasów, droga na plażę lub rozmowa wędrownego rybaka. To miejsce, w którym, jak śpiewałam Ewa Amaral w pewnej piosence o taśmie Nicolasa Cage'a, by móc żyć „Jakby to był nasz ostatni dzień na Ziemi”.

LAS NEGRAS: NOSTALGIA BYŁA ŁODZIĄ NA PLAŻY

Legenda głosi, że na starym mieście Święty Piotr, Niedaleko Las Negras mieszkała grupa rybaków, którzy pracowali na tej samej łodzi. Jednak podczas burzowej nocy wszyscy zginęli bez oznak życia, zmuszając ich wdowy, aby przejść przez góry, aby poszerzyć swoją wiedzę rolniczą i przetrwać gdzie indziej. Tak ochrzczono żałobę pierwsza osada składająca się z zaledwie dziesięciu bielonych domów przekształcony w szkic obecnego miasta Las Negras.

Uważany za jedną z głównych atrakcji Park Przyrody Cabo de Gata, Las Negras jest zalążkiem zaledwie 350 mieszkańców uwięziony między górami wulkanicznymi a Morzem Śródziemnym, które znajduje się na tym jednym z najbardziej ponadczasowych obrazów: tutaj klimatyzatory leżą zniszczone przez saletrę, białe domy są ubrane w bugenwille i łodzie z wytatuowanymi imionami dawnych kochanków (albo syren, kto wie) są rozsiane po miejskiej plaży, która zakotwiczona jest jeszcze w kolejnej dekadzie. Sceny kostiumowe, które budzą się wśród artystów, bohemy i sąsiadów, którzy pożyczają stolik barowy, by robić na drutach na całe popołudnie.

Czarny Cabo de Gata

Nostalgia była łodzią na plaży?

Po spacerze eksploracji nie ma nic lepszego niż włączenie trybu samolotowego na tarasie: trochę ginu z tonikami w Cacho Copa, pizza z krewetkami ze szpinakiem pod latarniami w ogrodzie w La Buganvilla lub gallo pedro i porcje czerwonej krewetki w Garrucha de La Sal , restauracja nad zatoką będąca najlepszym pretekstem do romantycznej kolacji pod gwiazdami.

Różne wymówki, aby szpiegować morze przed rozpoczęciem trasy do jedna z najpiękniejszych plaż w Cabo de Gata, idealny na drugi dzień.

CALA SAN PEDRO: NIEBIESKI POKÓJ ZAPLECZE

Po drugiej stronie Cerro Negro, która dominuje nad zatoką, Las Negras skrywa jeden ze swoich największych sekretów: Zatoka San Pedro uważana za jedną z ostatnich twierdz hippisowskich w Hiszpanii i że możemy dotrzeć łodzią z Las Negras. Inną, bardziej godną polecenia opcją jest: dotrzeć pieszo 4-kilometrową trasą, która zaczyna się na ulicy Las Agüillas i kontynuuje przez lożę El Ventorrillo.

Zatoka San Pedro

Cala San Pedro

Kilka lat temu polna ścieżka, która łączy Las Negras z zatoczką San Pedro, była idealnym szlakiem do rozpoczęcia wędrówki. Dziś, Kampery i SUV-y odkryli, że na środku drogi znajduje się coś w rodzaju „parkingu” co skraca czas podróży. Etyczne czy nie, prawda jest taka, że jest to jedyna zmiana, jakiej doświadcza wejście do obiecanej oazy.

Gdy przekroczymy wzgórza, gdzie czerń, ochra, musztarda, a nawet fioletowe kolory skał i roślinności rysują niepowtarzalny krajobraz, W oddali pojawia się zatoczka San Pedro, ukazując jej błękitne i starożytne ruiny.

Pięćset lat temu ten zakątek był uważany za kluczowy, jeśli chodzi o kontrolowanie ataków piratów, dlatego też wzniesiono zamek San Pedro, z którego do dziś zachował się ogromny bastion, ponownie wykorzystany jako wiatrak przez jego mieszkańców.

Dom byłych informatyków, biznesmenów i bohemy, którzy postanowili porzucić szybki świat, aby żyć z dala od systemu, w zatoce San Pedro współistnieją dziś od ekologicznych ogrodów po jedwabne chambaos i przeszkodę zawieszony w środku natury jak najbardziej samotny wiersz.

Zatoka San Pedro Cabo de Gata

Pozostałości zamku San Pedro

W tle powiew wydychający nostalgię za przyszłością. Dźwięk wiosny, która płynie między figami i palmami, które strzegą wielkiego błękitu, którego szukaliśmy. Chociaż zatoczka San Pedro to plaża naturystyczna, dziś jest domem dla wszelkiego rodzaju kąpiących się, chociaż polecam zdejmij strój kąpielowy w najbardziej zacisznej okolicy kamieni, znacznie ciszej i dzikszej.

Jeśli zabrałeś ze sobą przednią szybę i własne jedzenie, ale transport lodówki był męką, Statek Piracki serwuje piwa, a nawet brownie bity że ktoś rozdaje na plaży o trzeciej po południu. I zapomnij o telefonie komórkowym, łamigłówkach sudoku, a nawet czytaniu. To tutaj wystarczy nam kontemplować fale i światło obecny w tak wielu szczegółach i osobach. Inny sposób życia, inny świat ukryty w Cabo de Gata, gdzie wszystko może się zdarzyć.

„PITA” GÓRY LODOWEJ

Las Negras jest jednym z głównych portów bazowych, jeśli chodzi o spędzenie kilku dni wolnych w Cabo de Gata. Na tym jednak sprawy się nie kończą. uwielbiany przez Johna Lennona , Clint Eastwood i oczywiście Bisbal, ten kąt wulkanicznej ziemi oferuje wiele innych atrakcji do zrobienia podczas Twojej wizyty bez konieczności pokonywania długich dystansów (bo tak, tutaj samochód lub przyczepa są tak potrzebne, jak lemoniada z El Taller de Gata po wędrówce z San Pedro).

Kierując się na wschód, można obserwować samotnych rybaków pijących piwo w Wysepka Maurów, pierwszy przystanek na trasie między Las Negras a miejscowością w San José, gdzie można podziwiać takie plaże jak Genoveses, Barronal lub Mónsul. Trzy raje tak dzikie i odległe, że wydają się wręcz prywatne.

Wysepka Moro

Wysepka Moro

Wtedy mógłbym ci opowiedzieć jarapas miasta Níjar od szeptów stare lwy morskie pod latarnią Cabo de Gata lub z sesje snorkelingu w El Playazo de Rodalquilar. Wszystko to, nie wspominając urok Aguamarga czy kilometrowa Playa de los Muertos, już ikona Morza Śródziemnego Almeria.

Po prostu potrzebujesz samochodu, rozpuść włosy i przeżyj wszystko, o czym nikt Ci nie powie. Ponieważ kiedy opuszczasz Las Negras, pewność, że Nicolas Cage powinien zmienić swoje przeznaczenie, jest tak samo absolutna jak twoje naładowane baterie. Chociaż może lepiej niż Las Vegas zostaje w filmach. Że Las Negras zrobi to w pamięci.

Plaża Genovese

Playa de los Genoveses: być może nasze ulubione miejsce na świecie?

Czytaj więcej