48 godzin w Bazylei

Anonim

Szwajcarskie miasto na styku Francji i Niemiec

Bazylea: szwajcarskie miasto między Francją i Niemcami

DZIEŃ PIERWSZY

09:30. TURBULCYJNE CENTRUM.

Usiądź na uroczym tarasie Elisabethen kawiarnia-bar Mógłbym przejść przez każdą scenę, gdyby nie to, ponieważ tace wychodzą z kościoła . Elisabethenkirche jest wspaniałym wynalazkiem konfiskaty, lokalem z neogotyckimi kopułami i pewnym porannym zgiełkiem, w którym ładna mała hiszpańska kaplica jest zgorszona, a mniej pobożni przynajmniej zdziwieni. Wyciąga to wszelkie zniechęcenie na myśl, że Bazylea jest monotonna. A jednak bliskość innych narodów i heterogeniczność społeczna Sprawiają, że jest fajniej niż się wydaje. Ale kontynuujmy.

W cieniu ostrych sterczyn dochodzi do pierwszego starcia ze sztuką współczesną. Plac teatralny to hałaśliwa agora, w której przechodnie bawią się Skrzyżowanie, jedna z gigantycznych rzeźb Richarda Serry i ochłodzić się w Kinetyczna i niezdarna czcionka Tinguely , zakładając, że oba dzieła sztuki są częścią ich codziennego życia i podkreślając dobry związek między kreatywnością a miastem, który ma miejsce na każdej ulicy. Wizyta w historycznym centrum trwa spacerując wzdłuż Rittergasse , gdzie znajdują się różne rezydencje zbudowane na szczycie pierwszych firm chemicznych w mieście. Niektóre korporacje, które narodziły się z plotek o barwnikach, aby przekształcić Bazyleę w farmaceutyczną metropolię par excellence. Szybkie pokazuje jego czerwona katedra , uroczysty budynek, niezbyt duży i którego wizyta jest kolejnym dowodem na to, że tutaj świątynie straciły członkostwo i zyskały na wszechstronności. Tutaj wystawiane są małe monografie, oferowane są koncerty, chwalony jest grób Erazma z Rotterdamu, a do jego krużganków zakradają się młodzi ludzie, robiąc kłopoty, chowając się przed dociekliwym wzrokiem swoich nauczycieli. Rewolucja totum, która kończy się w małym parku za absydą, skąd Ren wygląda jak długie jezioro.

Niezdarna fontanna kinetyczna Tinguely

Niezdarna fontanna kinetyczna Tinguely

Bezwładność i trasy prowadzą do Ratusz , ale trudno nie ulec pokusie zatrzymania się na każdym źródle. Praktycznie na każdym rogu jest jeden, symbol dobrych warunków sanitarnych tej dzielnicy, a także kreatywności jej mieszkańców, z małymi rzeźbami w każdej z nich. Rynek i budynek samorządu mają ze względu na swoją dynamikę wielkie wejście . Każdego dnia organizowane są tu wszelkiego rodzaju targi, pokazując, że w głębi ducha Bazylea to wspaniałe małe miasteczko? gdzie okoliczni producenci odnoszą większe sukcesy niż supermarkety. Za nim wydaje się imponująca fasada Konsystorza surrealistyczne dzieło ze względu na swój kolor, również czerwonawy, i za dekoracyjny horror vacui , jakby jego gotyk zabraniał milczenia jakiejkolwiek przestrzeni. Jego wnętrze wspiera tę kalejdoskopową ścieżkę podczas wchodzenia i schodzenia po schodach, a na szczycie można podziwiać pułapki obronne, które w ich czasach służyły do ochrony najbardziej „świętego” budynku.

11:30. SPACER TONTORRÓN PRZEZ ŚWIĘTY ALBAN.

Old Quarter ma zaskakującego asa w rękawie. Jeśli pójdziesz dalej brzegiem rzeki, idąc w górę Renu, zobaczysz Dzielnica Saint Alban , najbliższa tej wiosce, która dotarła do więcej niż średniowiecza. Wąskie uliczki zachowują swój urok i duże rezydencje, a także zachowują nienaruszone małe kanały, którymi poruszały się koła wodne i nawadniały małe sady. Idylliczna okolica, w której muzea odgrywają kluczową rolę. Bazylea jest z dużym prawdopodobieństwem miastem na świecie o największej liczbie powierzchni muzealnych na mieszkańca, a tutaj są one cenione dzięki filii Muzeum Sztuki Współczesnej albo Muzeum Papieru . Wieża Letzi i park murów zamykają tę kojącą podróż w czasie.

48 godzin w Bazylei

Spacerując po Saint Alban

12:30. ODKRYJ NOWE KUNSTMUSEUM.

Jego długi sezon rehabilitacyjny pozwolił miastom takim jak Madryt otrzymać jego prace. Niemniej jednak, Jest już piękna, przygotowana i otwarta dla wszystkich odwiedzających, aby mogli cieszyć się jej zbiorami. I to, że większość ich prac to darowizny od osób związanych z miastem, w akcie finansowym (oszczędzają na podatkach), ale też pięknych, w których wykazują pewien altruizm i hojność wobec tej instytucji. Również, ma kilka Picasów, darowiznę od samego Pabla w uznaniu sympatii, jaką darzyli go sąsiedzi. Nie na próżno, miesiące wcześniej demonstrowali, a nawet przekazali własne pieniądze, aby zapobiec sprzedaży Dwóch Braci i Siedzącego Arlekina przez ich właścicieli i opuszczeniu miasta przez te dwa dzieła sztuki.

14:00 GASTRONOMIA MIĘDZY BRANŻAMI.

Przeprawa przez Ren to nie tylko prezent w postaci pięknej pocztówki ze strumieniem u podnóża katedry. To także zanurzenie się w innej części miasta, mieszanka eleganckich gett i przestrzeni targowych, która ma wierzchołek gastronomiczny. Daleko od postawy Starego Miasta, zbiegu Ulice Burgweg i Grezancher to plujący obraz gentryfikacji Bazylei. W tym bloku kilka budynków przemysłowych zostało zmodernizowanych i zostały one wypełnione dobrą pracą trzech kuchni, które mocno to uderzają. W Brauerei jedzenie jest głośne i dzieje się między fondue, kieliszki do wina i zbiorniki na piwo. Ze swojej strony Kantyna Don Camillo To miejsce, w którym można zobaczyć najnowocześniejsze i gdzie się praktykuje najlepszy terraceo w całej Szwajcarii . Wreszcie, w Południe wszystko jest nowoczesne, dlatego brunch ćwiczy się prawie cały dzień, a dni zwykle kończą się koncertami. Uważaj, aby nie dać się złapać.

48 godzin w Bazylei

Przyjeżdżasz na brunch i zostajesz do koncertu

15:30 PO DRUGIEJ STRONIE RZEKI.

Z usatysfakcjonowanym żołądkiem rozpocznij małe safari po tej rozrywkowej okolicy. Jego centrum nerwowe to Messe , miejsce, w którym odbywają się jedne z najpotężniejszych targów na świecie (takie jak Art Basel) i które zaskakujące, że jest gigantyczne w mieście, w którym wszystko, absolutnie wszystko, jest nieśmiałe. Gigantyczne szachy i suwerenny Messe Turm prowadzą kroki. Innym istotnym punktem w tej wyprawie jest stacja Badischer , jeden z trzech, które posiada miasto i który kiedyś był przeznaczony dla linii wychodzących lub wychodzących z Niemiec. Jest najstarszą z trójki i najbardziej rzeźbiarską, co nie znaczy, że wszystkim rządzi fast food i szał punktualności.

Po tej stronie Ren oferuje plaże dla najodważniejszych, doki dla małych rejsów po rzece które sięgają nawet idylli Wioska Szafuza i bardzo przyjemny brzeg rzeki, którego kulminacją jest samotny park , ogród angielski z nowoczesnymi posągami, w którym znajduje się Muzeum Tinguely , przestrzeń dedykowana temu rzeźbiarzowi, w której może cieszyć się jego szalonymi dziełami i refleksjami na temat społeczeństwa konsumpcyjnego.

Życie płynie nad brzegami Renu

Życie toczy się w Bazylei nad brzegiem Renu

20:00. ŚWIEŻY OBIAD.

Jeśli pogoda jest dobra, Bazylea to miasto, które uwielbia jeść na świeżym powietrzu , chociaż jego restauracje zawsze mają duże pokoje wewnętrzne. Dlatego plan działa o każdej porze roku. W centrum nocy znajdują się dwie propozycje. Pierwsza jest najbardziej wyrafinowana. W Le Cheval Blanc cieszysz się luksusowym życiem często odwiedzanych gości Le Trois Rois i że nie pozbawiają się kolacji zaaranżowanej przez Piotr Knogl . W swoich kreacjach pokazuje, dlaczego trzy gwiazdki Michelin przyznano zakładowi i że są one mieszanka francuskiej haute cuisine z wpływami z całego świata. Trochę jak miasto.

Ze swojej strony Woda jest bardziej nieuczciwy i hałaśliwy. Położona w rezydencji graniczącej z miejskim zoo, ta przestrzeń jest idealna do wystawiania, zjeść obiad na niektóre włoskie tematy i oddać się hulankom . Niesamowita metamorfoza, w której jedziesz z Sycylii do Nowego Jorku prawie bez mrugnięcia okiem.

48 godzin w Bazylei

Acqua, nieuczciwy dotyk

DZIEŃ DRUGI

10:00. PODRÓŻNI DO TRAMWAJU.

Choć nie został jeszcze nazwany, to środek transportu jest gwiazdą miasta. Ponad wszystko numer 11 za podjęcie innej podróży przez niektóre z najwybitniejszych budynków w mieście. Tak, to totalny dziwoląg, ale podróż jest spokojna i stymulująca. W pewnym momencie jest Schauger , hybryda muzeum i magazynu, w której kolekcja Fundacja Emmanuela Hoffmanna, ale tam, gdzie prowadzone są również badania mające na celu konserwację sztuki, odbywają się kongresy i inne działania. A wszystko to z zachętą do bycia w środku duże pudełko architektoniczne w najczystszym brutalistycznym stylu dzieło lokalnych geniuszy Herzoga i de Meuron . Kolejny przystanek prowadzi do kontroli kolejowej, wieży stworzonej również przez tych architektów, oraz do budynków uczelni, gdzie w ich wnętrznościach przebiegają ścieżki i tory rowerowe.

Stacja Francji i Szwajcarii a jego nowoczesne obiekty są gwiazdami kolejnego etapu, a centrum miasta chowa się za szybą z okazjonalną ikoną, jaką jest siedziba Bank Transakcji Międzynarodowych, zaprojektowany przez Mario Botta . Na jego końcu Kampus Novartis jest ostatecznym kompleksem naukowo-przemysłowym. Chociaż jest to teren zamknięty, oferuje wycieczki z przewodnikiem w którym odkrywa się, jak wielkie pracownie i architekci, tacy jak SANAA, Moneo, Gehry czy Chipperfield proponują konstruktywne rozwiązania wyzwań tej wielkiej firmy farmaceutycznej.

12:30. WITAJCIE W NAJBARDZIEJ SIECIOWYM MUZEUM NA ŚWIECIE.

Inne tramwaje, w tym przypadku liczby 1, 2, 6 lub 14, to te, które jeżdżą z centrum miasta do idylliczne miasteczko Riehen . tutaj Fundacja Beyelera to wszystko. Stworzone dzięki funduszom tego wielkiego kolekcjonera muzeum to zabiera Oscar za piękno dzięki lokalowi zaprojektowanemu przez Renzo Piano w którym dzieła sztuki łączą się z naturą. Zwiedzanie jego pokoi, oprócz promocji dialogi pejzażu z obrazami i rzeźbami, pozwala przemierzać sztuka z awangardy a także cieszyć się trochę Wystawy czasowe które są u szczytu jakiegokolwiek „Wielkiego” Nowego Jorku czy Paryża. Ponadto w domku w małym parku prowadzącym do fundamentów znajduje się urocza restauracja, w której można się zaopatrzyć przed kontynuowaniem podróży przez obrzeża.

48 godzin w Bazylei

Sztuka i przestrzeń w Fundacji Beyelera

15:00. RAJ „VITRA”.

Chociaż ma to miejsce na ziemi niemieckiej, fakt bycia firmą szwajcarską i bliskość Bazylei oznacza, że Kampus Vitra można uznać za glebę Helvetic. Do tej pory musisz iść na pielgrzymkę do niczego, aby Twoja troska o design wykraczała poza katalog Ikei. ponieważ tutaj jest największy park tematyczny architektury i kreatywności na świecie. W długiej esplanadzie możesz się cieszyć pierwszego dekonstruktywisty Gehry'ego i pierwszego wielkiego muzeum , z koncepcji ciszy i przestrzeni Tadao Ando, z miłości Sizy do cegły, a nawet z pierwsze wielkie dzieło Zaha Hadid . A na koniec zwiedzania, w całkowitej ekstazie, VitraHaus Herzog & de Meuron stawia punkt kulminacyjny jako świetny sklep, w którym każde okno i każdy kąt wygląda jak muzeum, w którym wszystko, absolutnie wszystko, można kupić.

48 godzin w Bazylei

Sklep

Czytaj więcej