Fuerteventura: chwała na horyzoncie

Anonim

Wydmy Correlejo przypominają nam o bliskości Afryki

Wydmy Correlejo przypominają nam o bliskości Afryki

Od pięciu dni budzę się z łoskotem fal i trądem ptaków. Wystarczy, by uświadomić sobie, że ta improwizowana terapia dźwiękiem okazuje się skuteczniejsza niż jakiekolwiek serum kosmetyczne. Nie mówię o nowym inteligentnym alarmie w moim telefonie, ale o dźwiękowa rzeczywistość mojego pokoju . Szum morza wchodzi przez taras; że ptaki pochodzą z palm ocieniających sadzawki. jestem w pokoju 338 Grand Hotel Atlantis Bahia Real , na północnym wschodzie Fuerteventura , kilkaset metrów od słynnych wydm Corralejo. Z kamery widzę pierwsze promienie słońca wystające zza wysepki Lobos.

Za kilka chwil na scenę wejdą pokojówki, bezskutecznie walcząc o zapanowanie nad zasłonami na łasce wiatru na dwóch pontonach, które zbudował hotel kilka miesięcy temu z plaży , również powiększony, aby umożliwić nam radość z picia napoju nad morzem. Kiedy fale stają się bezczelne, mogą zakraść się do miseczek, ale co jest lepsze niż dodanie do życia szczypty soli.

Spędziłem pięć dni myśląc o tym, co mój przewodnik, Ricardo, ostrzegł mnie, gdy tylko przybyłem: „ Mój ojciec zawsze nam powtarzał, że na Fuerteventurze znajdziesz to, co ze sobą przywozisz ”. Ojciec Ricardo jest jednym z wielu Skandynawów, którzy przejeżdżając przez wyspę, jak wielu innych, postanowili zostać. Co ojciec Ricarda uznałby za uwięzionego? Co mam ze sobą zabrać? Czego szukam?

Wyspa Lobos widziana z plaży Las Agujas

Wyspa Lobos widziana z plaży Las Agujas

Nic na to nie poradzę, ale czuję się jak ten niemiecki pisarz, który przyjeżdża prawie dziesięć lat z rzędu, aby napisać swoje udane poradniki . Nie ma wątpliwości, że wiedział, jak wybrać miejsce. Ponieważ oprócz wygód dużego luksusowego hotelu, Bahía Real ma personel wierny swojemu mundurowi Majorero. I to pokazuje. Może być więcej zalotnych kwater, więcej butików, ale to bez wątpienia hotel najwyższej kategorii na wyspie . A tym bardziej teraz, że z sali śniadaniowej można wyjść na plażę, a na końcu konstrukcji pontonowej stworzono niezwykłą przestrzeń do snorkelingu. Jakby tego było mało, Rita pracuje w spa, najbardziej intuicyjny terapeuta na całej wyspie.

W początkach swojej kariery turystycznej Fuerteventura była już kurortem uzdrowiskowym . Pierwsi goście, którzy przybyli z północnej Europy, aby odpocząć i zaczerpnąć słońca i witamin, już w latach 50., dostrzegli w szczerej naturze wyspy i jej nieskażonych horyzontach gwarancję lepszego życia. Zwłaszcza jeśli ktoś był na wakacjach. W tym czasie na Wyspach Kanaryjskich ludzie głodowali , a ten zakątek archipelagu był najbardziej zubożały i opuszczony. Pierwsze domy turystyczne powstały w latach sześćdziesiątych, a duże hotele w latach siedemdziesiątych. Niektóre z budynków, które dziś wydają się być atakami urbanistycznymi, otrzymały w swoim czasie nagrody i były naśladowane w innych szerokościach geograficznych.

Baseny Gran Hotelu Atlantis Bahía Real

Baseny Gran Hotelu Atlantis Bahía Real

Obecnie Fuerteventura posiada dwa ośrodki turystyczne: Corralejo na północy Tak Costa Calma i Morro Jable na wspaniałych plażach południa, na półwyspie Jandía . W ubiegłym roku osiągnęli rekordową liczbę: 2 400 000 z 13 milionów, które odwiedziły archipelag. Trzy czwarte z nich pochodziło spoza naszych granic. Niemiecki, angielski, francuski, włoski, polski, szwajcarski... Hiszpania nie zdała sobie jeszcze w pełni sprawy z istnienia Fuerteventury. Nowi goście są zainteresowani nauką surfowania, nawet jeśli nie są już w odpowiednim wieku, i lubią spacerować po miejscach, w których najwyraźniej nic nie ma, i wchodzić do morza, gdy nikt inny tego nie robi. To ci, którzy doceniają (i płacą), że ser jest ekologiczny i ręcznie robiony , bez konserwantów i pośredników.

Kozy, wydmy, plaże, wiatr, osły. W porównaniu z resztą archipelagu Fuerteventura, druga co do wielkości wyspa, jest jednocześnie najbardziej bezludną, najdalszą, najbardziej ekstremalną, najbardziej atletyczną, najdzikszą. Brakuje tu tropikalnych liści i szerokiej różnorodności krajobrazów zachodnich wysp, a brakowało mu Césara Manrique, który chroniłby go przed chciwością cementu , ale nadrabia to szczególną siłą, tym czymś, co niektórzy określają jako energię i co może dać wiek (jest też najstarsza). Ale przede wszystkim rekompensuje swoją suchość morzem, które zbiera wszystkie bluesy Karaibów. Uprzywilejowane morze, które bardziej niż kontemplacja wymaga życia . Fale, wiatr, latawce, palmy, wulkany, przestrzeń. Na Fuerteventurze czuje się między pustynią a rajem.

Wiatraki tak charakterystyczne dla krajobrazu wyspy

Młyny, tak charakterystyczne dla krajobrazu wyspy

Chociaż wulkany Fuerteventury zbyt długo milczały, krajobraz stał się prześwietleniem, na którym można przeczytać historię cierpliwie pisaną przez ogień, woda, wiatr i pogoda . Oczywiście nagie piękno Fuerteventury nie jest dla wszystkich. Jego magnetyzm jest w tekstury ziemi, kaprysy światła i arogancja wiatru , coś, co jest widoczne tylko dla tego, kto znajduje obfitość w pustce lub, jak mówi Unamuno, „ dla tych, którzy wiedzą, jak odkryć piękną głowę w czaszce ”.

Miguel de Unamuno był rektorem Uniwersytetu w Salamanka kiedy w 1924 roku Primo de Rivera wygnał go do ostatniego zakątka kraju, by uciszyć jego niewygodne pomysły . Ale Fuerteventura objęła go, tak jak obejmuje poetów, a wyspa więzienna stała się jego wyzwoleniem. Minęły ledwie cztery miesiące, ale intensywność, z jaką je przeżywał i odcisk, jaki pozostawili w jego myślach, wciąż jest wyczuwalny w emocjach, z jakimi został zapamiętany. Don Miguel lubił opalać się nago i rozmawiać z ludźmi . Ponieważ nie wolno mu było organizować spotkań towarzyskich, chodził ulicami Puerto Cabras, dziś Puerto del Rosario, od domu do domu i od drzwi do drzwi, zasiewając swoje filozoficzne pytania. Jego ulubiony widok pochodził z Burnt Mountain (W tym intensywnie czerwonawym wulkanie stoi dziś jego pomnik hołdowy), a jego idealnym planem było udanie się do miasta Cotillo, zjedzenie pąkli i spacer po małych lagunach plaży La Concha. Don Miguel nie był głupi, nie.

Wisiorki Warsztatu Puertito w El Cotillo

Wisiorki Warsztatu Puertito w El Cotillo

zmitologizowany jako swego rodzaju świecki patron wyspy coraz więcej podróżników przybywa do Betancurii, starej stolicy, i do El Cotillo w poszukiwaniu „szkieletu wyspy”, o którym mówił w Od Fuerteventury do Paryża. Kilka miesięcy temu w tych miejscach, gdzie Unamuno łowił metafory, reżyser Manuel Menchón kręcił film o związek miłosny między baskijskim myślicielem a wyspą . Zdjęcia były naprawdę ekscytujące, choć przeszły znacznie bardziej niezauważone niż Exodus: Bogowie i królowie, ostatni film Ridleya Scotta, w którym zamienił Fuerteventurę w półwysep Synaj, gdzie rozgrywa się epos Mojżesza, granego przez Christiana Bale'a. Połowa wyspy brała udział jako statyści. Fuerteventura to dobra aktorka . Robi to samo co karaibska plaża dla broszur i produkcji modowych, jak pustynia Trzech Mędrców dla świątecznych reklam El Corte Inglés.

Szczegóły niebieskiej krowySzczegóły niebieskiej krowy

Detal niebieskiej krowy

Unamuno byłby zasmucony, widząc rozwój urbanizacji na obrzeżach Cotillo , ale myślę, że podobałby mu się klimat, który wciąż panuje w mieście; i jestem pewien, że chciałby codziennie przychodzić do Blue Cow, aby zjeść zupę z owoców morza. El Cotillo ma dokładną mieszankę starzy rybacy, młodzi artyści i niezależni podróżnicy . Idealna proporcja domów obsypanych saletrą oraz uroczych sklepików i restauracji, które świadczą o wrażliwym smaku i miłości ich właścicieli. W kącie portu Merche, wesoły Galicjanin o hojnych oczach jak ocean, używaj nakrętek i fajek do tworzenia prawdziwej biżuterii . Słoneczne warsztaty dzieli ze swoim kotem, psem i partnerką Evą, która pracuje nad emocjami, jakie wywołuje w niej wyspa. „Na Fuerteventurze łatwo się zatrzymać i odpuścić” – zapewnia Merche. Tutaj łatwo jest być kreatywnym”. Dwie ulice dalej jego brat Diego właśnie otworzył sklep meblowy, który sam robi na paletach. Sprzedaje również obrazy wykonane z pozostałości siatek, perfum i mydeł, które odzwierciedlają aromat wyspy, organiczne aloesy... oraz wybór lokalnych win i delikatesów. O zachodzie słońca dach sklepu zamienia się w chillout, czasem przy muzyce na żywo.

Przy wyjściu z Cotillo na południe, za fortecą Tostón, zaprojektowany na początku XVIII wieku jako obrona przed piratami , wybrzeże ciągnie się szeregiem klifów zwieńczonych samotnymi plażami, na których ćwiczą surferzy. Najsłynniejsza plaża Cotillo, La Concha, znajduje się w przeciwnym kierunku, na północ. W nim morze stworzyło krystaliczne stawy, w których dzieci bezpiecznie pluskają się.

Wim Geirnaert założyciel projektu Clean Ocean

Wim Geirnaert, założyciel projektu Czysty Ocean

A to dlatego, że Fuerteventura to cała plaża. Właściwie jest wiele plaż. Są ich wszelkiego rodzaju: długie, szerokie, małe, kilometrowe, efemeryczne, z białym lub czarnym piaskiem, czy w kolorze gofio, plaże dla rodzin, na samotne, rozbierać się, surfować, nurkować, łowić ryby... Ale kiedy wiatr uniemożliwia czytanie, a morze nie jest w nastroju, wtedy prawdziwa zabawa zaczyna się na Fuerteventurze. Kiedy są dobre fale, Lajares wydaje się bardziej miastem duchów niż oficjalną stolicą surfingu na najbardziej surfingowej wyspie w Europie. Bo jeśli plaża Sotavento, na południu, w Jandía, jest miejscem Mistrzostw Świata w Windsurfingu i Kiteboardingu, to to strategiczne małe miasteczko na północy wyspy jest niekwestionowanym centrum tego, co znane jest jako North Shore (w porównaniu z mityczne północne wybrzeże Kauai). Najlepszym, prawie jedynym sposobem, aby poczuć puls miasta, jest siedzenie przy drzwiach baru Canela i obserwowanie życia. W dzień czy w nocy, to jest centrum akcji. Inną dobrą opcją jest zatrzymanie się na rynku w sobotnie poranki. Z zaledwie dwudziestoma straganami jest to towarzyskie wydarzenie tygodnia.

Pomiędzy Lajares i Vallebrón mieszkają ostatni hipisi w Europie ”, zapewniono mnie. Również słynni z przeszłości, którzy nie chcą być rozpoznawani. Ale większość to surferzy, artyści i rzemieślnicy. Często wszystko na raz. Ludzie, którzy żyją w oczekiwaniu na fale i kaprysy morza. Nomadzi, którzy już przeszli przez Bali, Polinezja, Brazylia, Meksyk , i że odnaleźli swoje miejsce, przynajmniej tymczasowo, i sposób życia zgodny z ich zasadami. Tak jest w przypadku chłopców z Rzemiosło ściegów , marka torby wykonane z resztek żagli windsurfingowych.

Widok z restauracji Yolanda w El Cotillo

Widok z restauracji Yolanda w El Cotillo

Nadwyżek jest tak duży, że się wyrzuca, zarówno tkaniny, jak i nici, że postanowiliśmy to wykorzystać” , wyjaśnia Thijs Vancayseele, jeden z partnerów.

Przy wjeździe do miasta siedziba Projekt Czystego Oceanu (Projekt Czysty Ocean) jest dobrym sztandarem filozofii Lajaresa. Belg Wim Geirnaert również przybył w pogoni za falami, a jego miłość do morza doprowadziła go 15 lat temu do założenia tego organizacja, z którą współpracuje, aby uświadamiać potrzebę dbania o nasze oceany . W ostatnich miesiącach był bardzo zajęty ujawnianiem niebezpieczeństw kontrowersyjnych poszukiwań ropy, które prowadzono zaledwie 60 kilometrów od wybrzeża Fuerteventury i Lanzarote , ale teraz, gdy wydaje się, że zagrożenie zniknęło, Wim skupił się na kampanii przeciwko plastikowym i zanieczyszczającym kapsułom kawą, bez których nagle nie możemy żyć. “ Jestem przekonany, że jesteśmy na dobrej drodze ”, zapewnia mnie optymistycznie.

W tej oazie w wąwozie Vega de Río Palmas Ridley Scott odtworzył dom Mosesa do swojego najnowszego filmu

W tej oazie, w wąwozie Vega de Río Palmas, Ridley Scott odtworzył dom Moisésa do swojego najnowszego filmu

Jako dobra wyspa, Fuerteventura ma własne życie i charakter, który kształtuje życie jej mieszkańców. Również wielu odwiedzających. Może to być, jak powiedział Enrique Nacher w swoim Cerco de arena: przez ziarnka piasku, które codziennie połykają, ”.

Od pięciu dni jem na śniadanie świeżo wyciskane soki owocowe. Pociesza mnie, że Frau Nelli i ja lubimy siedzieć w tym samym kącie oranżerii. Frau Nelli, która wygląda jak jedna ze Złotych Dziewczyn, spędza w Bahía Real co najmniej sto dni zimy. Zastanawiam się, czy Ridley Scott, który również tu przebywał, zejdzie na śniadanie jako kolejny gość? . Christian Bale z pewnością zamówił śniadanie w swoim pokoju.

Wyspa Lobos w naturalnym wszechświecie sama w sobie

Wyspa Lobos w naturalnym wszechświecie sama w sobie

Mówią, że wcześniej na Fuerteventurze były dwie rozrywki: obserwuj paradę kóz i obserwuj spacer po wydmach . Na drodze przecinającej wydmy Corralejo piasek tworzy falującą zasłonę na asfalcie. Kontemplowanie, jak leci z podmuchem wiatru lub przejazdem samochodów, tworzy uzależnienie. Tak jak patrzenie na latawce, które grają na niebie. Istnieją plany zwiększenia ochrony wydm i zmiany drogi na inną, mniej wrażliwą ścieżkę. , ale nikt nie mówi o datach. Jeśli spojrzę w głąb lądu, ten wydmowy krajobraz sprawia, że czuję się jak Lawrence z Arabii na pustyni Wadi Rum. Jeśli jednak spojrzę w stronę morza, Od razu przenoszę się na australijskie plaże Byron Bay.

Kiedy Doña Elena przybyła do Corralejo, było tylko kilkanaście domów. Nie było prądu, a lodówki były zasilane gazem. Na wyspie 6000 osób żyło z wymiany ziemniaków na ryby . Była pierwszą kobietą, która prowadziła samochód. Również pierwsza kąpiel w bikini . Wielu wciąż pamięta ten dzień. „Nawet biedny pan Alfredo, który ma Alzheimera, przypomina mi o tym” – komentuje z nostalgią. Doña Elena, pół Francuzka, pół Argentynka, nigdy nie opuściła wyspy, ponieważ „tu robię co chcę, ubieram się jak chcę i jem śniadanie nad morzem ”. Codziennie budzą ją surferzy, którzy stoją przed jej domem, aby dowiedzieć się, jak najlepiej wejść do morza. Doña Elena mieszka w Punta Elena.

* Ten artykuł został opublikowany w magazynie Condé Nast Traveler z kwietnia 83. Numer ten jest dostępny w wersji cyfrowej na iPada w iTunes AppStore oraz w wersji cyfrowej na PC, Mac, Smartphone i iPad w wirtualnym kiosku Zinio (na urządzeniach Smartphone: Android, PC/Mac, Win8, WebOS, Rims, iPada). Znajdziesz nas też w Kiosku Google Play.

*** Możesz być zainteresowanym także tym...**

- pocztówki z Teide

- Kanaryi w pięciu podstawowych daniach

- 10 najlepszych miast na Wyspach Kanaryjskich

- Isla de Lobos: „mini ja” Wysp Kanaryjskich

- 25 zdjęć, które sprawią, że będziesz chciał przenieść się na Wyspy Kanaryjskie

- 46 rzeczy, które musisz zrobić na Wyspach Kanaryjskich raz w życiu

- Przewodnik turystyczny: Wyspy Kanaryjskie

Spacer po wyspie Lobos

Spacer po wyspie Lobos

Czytaj więcej