Miękkie rolnictwo deBosc lub para z dużą ilością zielonej ręki

Anonim

deBosc

Jacko Breault zbiera kukurydzę ze swojego ogrodu.

Jacka Breaulta, pochodzą z Quebecu (Kanada) i **Anna Colomer, **córka Arbúcies, w regionie Girona w La Selva, osiem lat temu rozpoczęli ścieżka i wspólny projekt życiowy. Jakby były to dwie gałęzie tego samego drzewa, dzielą i pokrywają się w sposobie widzenia, życia i zrozumienia świat.

Bezpośrednio związany z naturą od dziecka, Jacko zawsze mieszkał w kontakt z rolnictwem, winnicami, farmami i lasami. Dzięki zapleczu technicznemu w rolnictwie stworzył zakątek pełen magii w trzewiach lasów Arbúcies, w Geronie w procesie samokształcenia opartym na badaniach i próbach błędów. Ania dzieli się z nim i towarzyszy mu w tym sposobie życia i pod imieniem deBosc (po kastylijsku „lasu”), tworzy również w sposób całkowicie ręcznie robiony serię produkty wykonane ze wszystkich ziół, które sama uprawia w jego sadzie: lody, sery wegańskie, nugat wiosenny, czekolady i kosmetyki naturalne.

Jacko Breault i Anna Colomer de Debosc.

Jacko Breault i Anna Colomer, założyciele projektu deBosc.

„Nasze procesy są odwrócone. Jacko produkuje i zbiera surowy produkt, surowy, który kucharze następnie przetwarzają w swoich kuchniach. Przeciwnie, To, co rodzi się w naszym ogrodzie, zmieniam w coś innego”, Anna mówi. Prace komplementarne, które są wykonywane w sposób wyjątkowy i osobisty z celem przyniesienia ludziom nowych ziół i warzyw.

Dostrojona CZĘSTOTLIWOŚĆ

Obserwując ich ruchy i życie widać wyraźnie, że ta para nie czuje pracy jako ciężaru czy obowiązku, ani nie jest jej niewolnikiem, ale raczej wibruje z taką samą częstotliwością jak środowisko i połącz się z nim. „Wkładamy energię i dystrybuujemy ją po swojemu. Dla nas ważne jest, aby słuchać siebie nawzajem i każdego dnia decydujemy się pracować na łonie natury, aby poczuć się częścią koła życia. To nadaje sens naszym i zmusza cię do bycia bardzo obecnym z tym, co robisz i połączone z tym, co cię otacza. Bez presji, płynięcia i bycia organicznym”, czymś oczywistym dla nich i prawie obcym dla innych.

deBosc Arbucies

Jacko ukryty w sadzie deBosc w Arbúcies, w długiej dolinie między górami Las Guillerías i Montseny.

NAJSZCZĘŚLIWSZY OGRÓD

To, co większość z nas rozumie przez sad, nazywa to Jacko produktywny ekosystem. To, co osiągnął, to zintegrowanie się z naturą, aby: wyprodukować coś bez pozostawiania śladów. "Jest łagodne rolnictwo, które dba o środowisko i wtapia się w niego. Zupełnie przeciwieństwo konwencjonalnego rolnictwa, które stara się kontrolować cały proces”, mówi Jacko.

Są częścią wszystkiego, co dzieje się w lesie. Nie chcą przejąć kontroli, ale być częścią krajobrazu żyć z tego, co się w nim wytworzy. Z tym mentalność kolekcjonera – a nie jako producent – Jacko wstaje każdego ranka o 5 rano, szczęśliwy, że może zająć się i „przeczesać” swoją ziemię. “ Szczęśliwa ziemia, szczęśliwe produkty, szczęśliwi ludzie: to jest mój cel”. Zaskoczony wyjaśnia, że coś tak logicznego jak to wydaje się dziś utopią.

deBosc Arbucies

deBosc zaopatruje wiele najlepszych restauracji w Barcelonie i okolicach.

Dla Jacko ważne jest, aby cykl zakończył się w uczciwy i spójny sposób. Mianowicie, zanoszenie zebranych produktów raz w tygodniu do niektórych szefów kuchni najlepszych restauracji Barcelony i okolic, z którymi współpracuje od lat. Niespokojni kucharze, wrażliwi na naturę i którzy są zaangażowani w ten sposób produkcji i życia.

„Ci kucharze nie robią zamówień, przynoszę im to, co zebrałem w tym tygodniu i rozumieją, że to jest produkt sezonowy i wybierz, co chcą zawrzeć w swoich listach. Jedynym sposobem na zrozumienie tego jest praca z ludźmi, którzy szanują cykle, którzy nie wymagają, ale chcą improwizować. i dostosować się do naturalnego cyklu”.

Jego motywacją i przyjemnością nie jest produkowanie dużo, ale zadowolenie kucharzy i klientów. „Wiem, który klient przy którym stole zje moje produkty i to tworzy osobistą relację. Wiedząc, czego potrzebują ci szefowie kuchni, mogę im to dać”.

deBosc Arbucies

Łagodne rolnictwo Łagodne rolnictwo nie ma na celu sprawowania kontroli, ale raczej stanowi część krajobrazu i żyje z tego, co jest w nim produkowane.

WOLNE ŻYCIE

Korzenie Anny sięgają Arbúcies, gdzie cała jej rodzina zawsze żyła z ziemi i lasu. Kraina, którą Jacko uważa za „z powitanie, obfitość i możliwości. Ważne było, aby nasza baza była czystą, prywatną i intymną przestrzenią. To z tego powodu mój ekosystem znajduje się w lesie.”

Ukryta przestrzeń, która im pozwala uprawiać różne warzywa, wiele z nich rzadkich, a niektóre nieznane. Produkty, które pielęgnują i z którymi wchodzą w interakcje, dziękując im jako codzienny rytuał. „Chcemy zaproponować nowe i zaskoczyć prostotą. Intencją jest, aby ludzie cieszyli się jej estetycznym pięknem i przyjemnością autentycznego smaku”.

deBosc

Założyciele deBosc zdecydowali się na powolne życie, które podąża za cyklami natury.

Podstawy, które szanują porę roku, każdą porę roku i mniej popularne składniki, takie jak liście sisho, kwiaty hemerocalis, physalis, patisson, bazylie i musztardy z całego świata, zioła andyjskie, Korzenie nordyckie lub pąki salsefii. Raj ciekawskich podniebień i miłośników nowych smaków.

Po spotkaniu Jacko i Anny ich przesłanie jest głębokie: nadal można połączyć się z tym, co istotne. Oni, alchemicy natury z pasją odkrywania, badania i eksperymentowania zdecydowali się wyjść z systemu wirówkowego i, jak powiedziałby Josep Pla, żyj powolnym życiem

Czytaj więcej