„Gunda”, kiedy życie na chlewni staje się sztuką

Anonim

Gunda

Babes, odważne małe świnki.

Dyrektor Wiktor Kossakowski myślę, że to było prawdopodobnie pierwsze wegetariańskie dziecko w Związku Radzieckim. Stało się tak z powodu wciąż traumatycznego dla niego doświadczenia. Miał cztery lata, a jego najlepszym przyjacielem w kraju była mała świnka Wasia. Pewnego dnia ten przyjaciel został podany na kotletach. Z tych wspomnień i jego przywiązania do zwierząt narodziło się Gunda, film, o którym myślał od 20 lat.

„Zawsze chciałem to zrobić film o stworzeniach, z którymi dzielimy Ziemię, nie lekceważąc ich ani nie humanizując, bez sentymentalizmu i wegańskiej propagandy”, wyjaśnij w swoich notatkach. W tym duchu filmował Gunda, historia lochy, która nadaje filmowi swój tytuł.

W pierwszej scenie Gunda rodzi miot prosiąt, które wychodzą i wspinają się między wszystkie, aby się ssać. Kamera w pięknej czerni i bieli, cicha, ukradkiem, z wielkim szacunkiem, z wielkim szacunkiem podąża za nimi w ich pierwszych krokach i przechadza się po otwartym polu, w ich zabawach. Nie ma muzyki, nie ma słów, tylko odgłosy świń. To nie jest dokument bez więcej. Gunda's to fikcyjna historia, inspirowana bardzo realnymi wydarzeniami na co dzień. Z ostatnim zwrotem akcji...

Gunda

Gunda i mały buntownik.

Kossakowski mówi, że film miał jasny, kiedy poznał Gundę na farmie w Norwegii. „W pierwszej minucie na pierwszej farmie otworzyliśmy drzwi i Gunda podeszła do mnie. Spojrzał na mnie i było tak, jakby do mnie mówił”. mówi szanowany filmowiec o swoich poprzednich dokumentach* (Niech żyją antypody!, Aquerela).* „Gunda wybrała mnie, a nie mnie ją. Spotkaliśmy się nie bez powodu”. Tam było: „Mieliśmy naszą Meryl Streep”.

Reżyser sfilmował całą historię Gundy na tej farmie, ale zwiedził także inne, takie jak Sanktuarium Gai, w Caprodon (Girona), w sercu Pirenejów. „Jego pierwszym pomysłem było stworzenie trylogii, opowiadającej historię lochy, kury i krowy, i szukał lokalizacji dla pozostałych zwierząt” – mówi. Koks Fernandez, jeden z założycieli tego wegańskiego centrum ratownictwa i odzyskiwania zwierząt, które są ofiarami wyzysku, złego traktowania lub porzucenia.

Gunda

Gunda, świnia Meryl Streep.

Film został w jednym. Od Gundy i jej prosiąt kontynuuje nauczanie kury i krowy. Pierwsza scena z krową jest ekscytująca. Biegną po łące, kiedy otwierają drzwi. Następnie przechodzę do krótkich, emocjonalnych ujęć. Ci ostatni bohaterowie to ci z Sanktuarium Gaia. „Kręcili przez kilka dni latem 2018 roku” – mówi nam Coque.

„Film ma ogromną wrażliwość” – kontynuuje. „Pomimo prostoty fabuły, historia zwierzęcia nie potrzebuje muzyki, lektora czy słów. Przesłanie jest bardzo mocne. bo ostatnia scena jest druzgocąca i nie musi pokazywać okrutnych scen rzeźni lub złego traktowania. Tylko dla empatii że czujesz to widząc, już to rozumiesz”, podsumowuje Coque.

Gunda

Prosięta Gundy.

Za Kossakosvky sztuka, kino jest ponad przekazem. To docenili filmowcy i autorzy z całego świata, od Paula Thomasa Andersona po Alfonso Cuaróna, Gusa Van Santa czy Lynne Ramsay. Chociaż pierwszym, który zobaczył wartość Gundy był Joaquin Phoenix który po obejrzeniu filmu zdecydował się dołączyć jako producent wykonawczy. „Nigdy czegoś takiego nie widziałem, więc to był zaszczyt wspierać go w ten sposób” powiedział aktor, z którym zespół Kossakosvky'ego skontaktował się po wysłuchaniu jego pro-zwierzęcego przemówienia podczas odbierania Oscara.

„Rozumiem, że Victor jest artystą i stworzył ten film, aby go doświadczyć, ale dla mnie kryje się za nim bardzo mocne przesłanie” – powiedział Phoenix w wywiadzie dla amerykańskiej premiery Gundy. że ludzie odnoszą się do zwierząt tak, jak robią to ze swoim psem. Rozumieją wartość swojego psa lub kota, rozumieją, że mają wyjątkowe osobowości i udostępniają ich filmy. Ale z jakiegoś powodu istnieje rozbieżność, jeśli chodzi o jedzenie”.

Zarówno dla Phoenix, jak i Kossakosvky, Gunda to „ostrzeżenie, pobudka sumienie człowieka wobec zwierząt. Ale oni nalegają nie chcąc, żeby wyglądało to jak „wegańska propaganda”, to po prostu sztuka. Hodowla świń zamieniona w sztukę, która ekscytuje… i może skłania do myślenia.

Gunda

Pierwszy spacer.

Czytaj więcej