Drugi etap na Highway One: pokonaj mity i szykowne winogrona

Anonim

Złota Brama wita podróżnika i budzi w nim dziwne uczucie Djà vu.

Złota Brama wita podróżnika i budzi w nim dziwne uczucie deja vu.

Po pełnym i inspirującym pierwszym etapie uruchamiamy nasze silniki, aby dotrzeć do kalifornijskiego miasta par excellence... Podczas jednej podróży jest wiele niekończących się miast. I nieliczni, poza tym stanem, pozostawiają podróżnika z nieubłaganym śladem euforii i wrażenie, że spotkałem ją lata temu. Zdarza się to w San Francisco.

Kiedy próbujesz wymyślić właściwe słowa, odniesienia z poprzedniego życia toczą się w górę i w dół: kontrkultura, Facebook, prawa obywatelskie, Google, Jack Kerouac, kapitał gejowski, ekologia, Airbnb, LSD, „kochaj się i nie wojuj”, Allen Ginsberg, hipsterzy… hipsterzy? Oczywiście San Francisco też.

I jak mgła, która skrywa swoje intymności, unosi się tu maksyma: przyjdź i zacznij najbardziej szalone pomysły. Ponieważ prędzej czy później staną się światowym przykładem.

W NOB HILL NIE TRUDNO MARZYĆ

Wschód słońca z widokiem na północne San Francisco nie jest tak daleko idący, jeśli znajdziesz się na najwyższym piętrze The Scarlet Huntington, Grande Dame z Nob Hill (skrócenie „snoba”: jest wiele wyjaśnień) . A jeśli wiemy też, że w tej okolicy fenomenalne rezydencje konkurują z elegancją najbardziej spektakularnych hoteli w San Francisco, to ta ikona renowacji stanowi sama w sobie najlepsze wrażenia.

Po renowacji Homeric najlepszy hotel 2017 roku według czytelników amerykańskiej edycji CN Traveler, członek ekskluzywnej marki Preferred Hotels & Resorts, składa hołd swojej przeszłości utrzymanie czerwonawej elewacji stojącej -wspólnika Golden Gate-, zespołu, który przez dziesięciolecia był w czołówce nienagannej służby i stylu oddanego orientalnym śladom Chin i Singapuru.

Położony na szczycie Nob Hill, jego sąsiadami jest Katedra Grace, jeden z najważniejszych zabytków gotyckich w Stanach Zjednoczonych. Stylistyczny hołd, na zewnątrz, dla paryskiej Notre Dame a w środku prawdziwa przyjemność posłuchać melodii organów grających od 1934 roku.

Oczywiście, żeby móc iść dalej, chodzić w górę i w dół po stromych ulicach jak mały ptaszek, pełne kolorowych wiktoriańskich rezydencji, Nie ma innego wyjścia – i więcej odwagi – niż skorzystać z kolejki linowej.

To nie lada przygoda, aby wsiąść do starej kolejki linowej SF, której pojazdy wywołują mnóstwo nerwowego śmiechu, od czasu do czasu pisk i poczuć żołądek wystający z gardła, dokładnie w momencie, w którym jeden z tych tramwajów dosłownie spada w dół Taylor Street, w kierunku portu Fisherman's Wharf lub wzdłuż California Street lub Kearny St., w kierunku kolejnej adrenalinowej zabawy: bajecznej SFMOMA , muzeum, które zapiera dech w piersiach, na przykład z serdeczną deklaracją miłości do René Magritte'a ( do 28 października) lub zostawię cię spłukanego po półgodzinnym „już tylko poszukam” w drogocennym muzealnym sklepie.

Po niezbędnych artystycznych przewrotach, po drugiej stronie ulicy, Centrum Sztuki Yerba Buena (YBCA) porusza sumienia tych, którzy przestali wierzyć w kultura jako katalizator zmian i w bezczelności sztuki współczesnej naszej epoki. I to jest SZTUKA (a więc w wysokim pudełku) .

W San Francisco jazda starą kolejką linową SF jest równie ryzykowna, co zabawna.

W San Francisco jazda starą kolejką linową SF jest równie ryzykowna, co zabawna.

RELIKI ERY BEATÓW

Ponieważ POEZJA to City Lights Books. Poezja, inspiracja, rewolucja... Wydawcy przepełnieni śmiałością, literaccy geniusze, rozsądni rockmani, wizjonerscy hipisi i fani Beat Generation wiedzieli, kto zostawił swój ślad na North Beach. Dzielnica zachowuje tę legendarną aurę, która wyzwala entuzjazm fanów przy 261 Columbus Avenue.

Nie za mniej. Historyczna księgarnia symbolizowała ruch na rzecz praw obywatelskich od otwarcia w 1953 roku. A jej założyciel, nowojorski wydawca i pisarz Lawrence Ferlinghetti, uznany członek ligi beatowej, rzucił wyzwanie światu (i prawa miejscowe) wraz z wydaniem zbioru wierszy podniesionych do kategorii kultowej pt Wycie jego kolegi Allena Ginsberga.

Po wygranych bitwach City Lights Books z dekady na dekadę stawały się powstańczym głośnikiem niezbyt szalonych przemówień beatnicków, których wyczyny rozpływały się w pismach w księgarniach na całym świecie. Kontrkultura przeniknęła do świata spragnionego seksualności, eksperymentów psychotropowych i anarchii kulturowej w niezliczonych aspektach.

Wszystko to działo się bez wytchnienia w mieście Złotej Bramy. The Beat Generation (poprzednik tego, co nazywa się hipsterem, oczywiście z wieloma niuansami) i hordy hippisów, które zalały San Francisco Lato Miłości w 1967 roku uosabiało tęsknoty milionów młodych ludzi urodzonych w latach 1920-1950. Nawet dzisiaj świątynie, takie jak City Lights Books, podtrzymują swoje zaangażowanie w rebelię, czyniąc użycie broni masowej mądrości: książki.

Z taką samą odpowiedzialnością i z pewnymi licencjami z nostalgią, Beat Museum promuje przesłanie Jacka Kerouaca czy Neala Cassady’ego argumentami: pierwsze wydania, redakcyjne rarytasy, wiadomości lub obrazy przedstawiają ruch, który dziś opiera się w połowie drogi między kontrkulturowym romantyzmem a apatią starego rockowego psa.

The Beat Museum zawiera pierwsze wydania, rzadkie listy wydawnicze i zdjęcia historyczne.

W The Beat Museum znajdują się pierwsze wydania, wydawnicze rarytasy, listy i obrazy historyczne.

ZARÓWNO JAZDA, JAZDA ZARÓWNO, MISJA I CASTRO

Najbardziej Instagramowe dzielnice w San Francisco żyli razem w niezaprzeczalnej harmonii, odkąd przodkowie jego współczesnych mieszkańców zdecydowali się osiedlić w swoich wiktoriańskich domach w latach 50. Niektórzy twierdzą, że przyszłość Castro ukształtowała się podczas II wojny światowej: wojsko amerykańskie przeniosło San Francisco do żołnierze, którzy wykazywali oznaki swojego homoseksualnego stanu.

Później liczne rodziny latynoskie z Castro musiały emigrować na przedmieścia. I właśnie wtedy społeczność gejowska osiedlili się w swoich opuszczonych mieszkaniach na swego rodzaju dobrowolnej emeryturze. Castro szybko stał się przykładem uprzejmości oraz symbolem aktywizmu i tolerancji seksualnej (przyćmiewa wizytę w Muzeum Historii GLBT). Bodziec, który nadal przyciąga miliony lesbijek, gejów, biseksualistów i transseksualistów, leży w tych miejskich warunkach, w których wibruje tolerancja, duma i naturalność.

Być może Mleko Harveya nie myślał tak samo, gdy stanął twarzą w twarz ze swoją przedwczesną śmiercią w 1978 roku. Działacz był pierwszy amerykański urzędnik, który wyszedł z ukrycia, i bez wychodzenia z zabytkowego rogu Twin Peaks Tavern. Nic dziwnego, że na Harvey Milk Plaza, na stacji metra o tej samej nazwie, można znaleźć ten symbol sąsiedztwa i przywódcę ruchu na rzecz praw społecznych, tęczowa tapicerka na przejściach dla pieszych, na flagach wielkich domów i w oczach dumnych mieszkańców, którzy co roku w czerwcu podnoszą płacz.

Dzielnica Castro w San Francisco jest przykładem uprzejmości oraz symbolem aktywizmu i tolerancji seksualnej.

Dzielnica Castro w San Francisco jest przykładem uprzejmości oraz symbolem aktywizmu i tolerancji seksualnej.

W przypadku Misji dobrym pomysłem jest skoncentrowanie się na spacerze po Dolores Park, symbolicznej granicy między dwoma dzielnicami, i zwiedzenie najstarszy budynek w SF: Mission Dolores z 1776 roku. Stare sąsiedztwo łacińskie kondensuje awangardę i „zawsze o krok do przodu” tzw. kilometra zerowego transformacji (gentryfikacji) SF.

Chociaż większość hipsterzy i dyrektorzy branży technologicznej spędzają swoje (kilka) wolnych godzin pielgrzymka do najlepszych restauracji i klubów Misji, jego spuścizna artystyczna wyróżnia się w plenerze, w ponad 400 murali ulicznych rozrzucone w historycznych zaułkach, takich jak Clarion Alley i Balmy Alley, oddają sprawiedliwość powstańczej, ale delikatnej sławie sąsiedztwo zdolne uwieść samego Banksy'ego. Teraz nagroda za delikatność w dużych rozmiarach trafia do MaestraPeace, znajdującej się po jednej stronie sugestywnego Budynku Kobiet.

W tym momencie wygodnie jest dowiedzieć się, jak „najnowsze z najnowszych” oddycha na ulicy Valencia: w przestrzeniach przeciwnych przyzwoitości, takich jak Four Barrel Coffee, gdzie kawa jest najbardziej (i najmniej); w Le Point zarazisz się pasją stylistki Pauline Montupett; oraz w Gravel and Gold, feminizmu w butiku kolektywu projektantów w Gravel and Gold. Na koniec spójrz na pełny kalendarz klasycznych filmów i niezależnych referencji w kinie, które wszyscy chcemy dla naszej okolicy: Teatr Roxie.

Jeśli nadal masz trochę wyobraźni, zaskocz się, próbując dowiedzieć się, czym dokładnie jest 826 Valencia: niesklasyfikowany sklep piracki? A może przykrywka dla stowarzyszenia, które finansuje pomysłowe umysły uczniów szkół podstawowych?

A jeśli w tym momencie nadal nie zasmakowałeś meksykańskich korzeni Mission spróbuj szczęścia w którejkolwiek z jego taquerias. Albo jeszcze lepiej, wybierz strzał z tacos z El Farolito: służą do robienia znaku krzyża. Jeśli noc dominuje olśniewająco, ulica Walencji „ukrywa” swoją zagubioną arkę w Loló , pysznej restauracji prowadzonej przez szefa kuchni Jorge Martineza i jego żonę Lorenę Zertuchea, która emanuje smakiem i odwagą między ścianami ozdobionymi drzwiami starych samochodów lub tysiącami papierów łodzie. Wybierz to, co jest na jego karcie, a odniesiesz sukces. I z dopiskiem, jeśli towarzyszysz mu Lorenita w barze Agave.

Most Golden Gate wyłania się z porannej mgły od 1937 roku.

Most Golden Gate wyłania się z porannej mgły od 1937 roku.

To znaczy, jeśli jesteś z destylatów. Dla fanów piwa naucz się żeglować po starożytna kalifornijska kultura piwowarska na jednej z wycieczek oferowanych przez Anchor Brewing Company, flagowy browar San Francisco od 1896 roku.

Pożegnanie z San Francisco nie jest w planach każdego wymagającego podróżnika. Ale jeśli trzeba to zrobić, to trzeba to zrobić w wielkim stylu: przekroczyć ścianę porannej mgły, która pokrywa szkarłatny emblemat miasta, most Golden Gate, który od 1937 roku łączy cieśninę Golden Gate.

Spójrz w niebo, które jest mgłą, aby zaspokoić podstawowe pragnienia. Chwila zadumy, która prowadzi nas, bez lekarstwa i bez wahania, do udzielenia nam ostatniego odpustu nad morzem. The ekskluzywne rekolekcje sztuki Sausalito zasługuje na kilka godzin dyskusji.

Zaledwie kilka pociągnięć pędzla: stary port drzewny, który od lat 50. XX wieku i dzięki skromnym czynszom wyraźnie przebudził się wraz z przyjazd garstki bohemy i artystów którzy zajmowali „arcas”, czyli łodzie mieszkalne. W XXI wieku Sausalito dzieli swój urok między świeże ryby w miejscach takich jak Fish i te, już nie tak surowe, łodzie mieszkalne.

Arcas lub hangary na łodzie w artystycznej dzielnicy Sausalito w San Francisco.

Arcas lub łodzie mieszkalne w artystycznej dzielnicy Sausalito w San Francisco.

KIEDY PARYŻ PODDAŁ SIĘ WINA KALIFORNIJSKIM

The Wine Country to królowa kalifornijskiego wina. Co do diabła, ze Stanów Zjednoczonych. Wschód żyzne terytorium położone między dolinami Napa i Sonoma kwestionowany jest szacunek sybarytów połowy planety (inne medium jeszcze go nie odkryło).

Jego cechy geograficzne i klimatyczne są po prostu niesamowite: łagodne zbocza usiane wiekowymi dębami, skąpane w kalifornijskim słońcu i obsadzone niekończącymi się rzędami winorośli zakorzenionych we Francji (pinot noir, cabernet sauvignon, chardonnay…), niemieckim (riesling), a nawet hiszpańskim (tempranillo i albariño).

I oprawić pocztówkę, w lasach dominują sekwoje sąsiednia, której rzeki zasilają gleby gliniaste, bogate w wapień i minerały, których nie można zazdrościć dominującym na Starym Kontynencie.

Napa i Sonoma. dwie doliny. Dwa sposoby rozumienia wina. Dwoje sąsiadów, którzy się uzupełniają i potajemnie podziwiają. W końcu są częścią cudu win kalifornijskich. Jeśli wrócimy do faktów historycznych, splendor przyjdzie później wyrok Paryża, punkt zwrotny dla kalifornijskiego przemysłu winiarskiego.

W maju 1976 roku dziewięciu francuskich winiarzy zostało zaproszonych na degustację w ciemno kalifornijskich win. Wbrew oczekiwaniom wyniki były druzgocące: podliczenie amerykańskich win bezlitośnie pozbawiło Galów miejsc siedzących. Od tego czasu winnice mnożyły się – między tymi dwoma obszarami sumują się ponad 600 – podnosząc zarówno produkt, jak i cenę ziemi, i narodził się ten ważny ośrodek winiarski, turystyczny i gastronomiczny, który, jak na ironię w historii , napoje i Dużo francuskiej tradycji. Widziano, jak nadchodzi.

Szczegóły niektórych butelek wina w winnicy Benzinguer w Sonoma w Kalifornii.

Szczegóły niektórych butelek wina w winnicy Benzinguer w Sonoma w Kalifornii.

Jak w niecałe trzy dni rozkoszować się jego urokami? Z odrobiną radości i stoicyzmu. Winiarni jest wiele. za dużo. Jeśli ambicja Cię nie paraliżuje, wstań wcześnie w upale pierwszego światła uprzywilejowanego zakątka w Dolinie Napa, takiego jak wymarzony domek w cudownym Carneros Resort & Spa, od Preferowane hotele i ośrodki wypoczynkowe, wybitnie produkująca wino fantazja, w której możesz „zagubić się” wśród sieci 100 ekskluzywnych domków i rezydencji wśród winnic: naprawdę zatracić się w niedawno odnowionym spa w Carneros, zaopatrzyć się w fajne artykuły piknikowe na targu, spotkać się z mieszkańcami w tętniącej życiem kawiarni Boon Fly lub wziąć kąpiel z bąbelkami w basenie dla dorosłych w jadalni Hilltop z widokiem na panoramę winnice.

Chodź, napijmy się. Sonoma do dziś pozostaje jednym z faworytów europejskich koneserów ze względu na spontaniczność, wciąż umiarkowane ceny i postać znana tutaj jako Slow-noma. Odcinek, który obejmuje odcinek między Sonomą i Santa Rosa, i który kontynuuje Glen Ellen, jest wizytówką ponad cztery tuziny winnic, w których królują zinfandel i syrah . Wśród nich wyróżniają się trasy z przewodnikiem (bez zastrzeżeń) Benzingera, które są czymś w rodzaju najlepszej mistrzowskiej klasy uprawy winorośli w całej dolinie. Wracając na autostradę 12, Wellington Winery buduje swoją sławę dzięki winoroślom Zinfandels z 1892 r. oraz Grenache, Merlot i Cabernet Sauvignon, które sprawiają, że koneserzy płaczą.

Basen wspaniałego Carneros Resort Spa z domkami i rezydencjami obsadzonymi winnicami.

Basen wspaniałego Carneros Resort & Spa z domkami i rezydencjami otoczonymi winnicami.

Kilka minut dalej zażyj kąpieli przyjemności w winnicy Australijczyka Chrisa Loxtona, z niepowtarzalnymi widokami wśród swoich winnic szirah, „o silnej osobowości” i kobiecie o imieniu Lisa, która szerzy witalność: „Pracowałam z Chrisem od lat przekazywał mi miłość do uprawy winorośli”. Hojność tej pani przekłada się na degustacja, która dotyczy skarbów takich jak: Pinot Noir Griffin's Lair 2015, Cabernet Shiraz 2013 i potężna posiadłość Syrah 2013, które odbieramy kilka godzin później na kolacji pod gwiazdami. Lisa ma rację: „Urok Sonoma jest niedoceniany, ale pozostaje”.

Angela Channing to imię innej (żelaznej) damy, która w latach osiemdziesiątych umieściła na mapie dolina Toskanii lub fikcyjną nazwę regionu winiarskiego Napa nadał niespokojny zespół Falcon Crest.

Telewizyjny dramat opowiadający o zdradach rodziny oddanej produkcji wina zawierał erotykę i, bądźmy uczciwi, glamour skromna dolina rolnicza poświęcona dziedzictwu kościelnej misji hiszpańskich. Ogłoszony rezerwatem przyrody od 1968 roku, jego winnice o powierzchni 174 km² każdego roku odwiedzają prawie pięć milionów turystów, którzy zatrzymują się w winnicach przerobionych na pałace, designerskie rezydencje, kiczowate zamki, galerie sztuki i restauracje Michelin.

Widoki na winiarnię australijskiego Chrisa Loxtona w Sonoma California.

Widoki na winiarnię australijskiego Chrisa Loxtona w Sonoma w Kalifornii.

Miasto Napa robi się interesujące w weekend, kiedy paraduje ze swoimi najlepszymi ubraniami na **Oxbow Public Market, z wykwintnymi degustacjami** między straganami ze świeżymi produktami skierowanymi do smakoszy.

Teraz najlepsze dzieje się na drodze. Jej winnice shiraz, cabernet sauvignon czy zinfandel są dewastujące piękno. Podobnie jak zaprojektowana w Barcelonie winiarnia Artesa Vineyards & Winery.

Doskonale wkomponowana w naturalne środowisko, kalifornijska siedziba Codorniú szczyci się wyjątkowymi winnicami, elegancją i oczywiście widoki na zatokę San Pablo: „W dni, kiedy mgła zapowiada rozejm, możemy zobaczyć San Francisco”, mówi z uśmiechem Susan Sueiro, prezes Artesa de Sangre Gallega, która również z dumą obwieszcza sukces winnic „Kalifornijskich Tempranillo i Albariño”. Sueiro stwierdza: „Rodzina zakochała się w uprzywilejowanej lokalizacji Carneros”.

Piwnice Artesa Vineyards Winery w Napa w Kalifornii.

Winnice Artesa Vineyards & Winery w Napa w Kalifornii.

Stamtąd dwadzieścia minut dzieli nas od Dariousha, na szlaku Silverado. U podnóża tego wyjątkowego perskiego pałacu, z jego wysokimi kolumnami, syczącymi fontannami i meblami Le Corbusier, Ryan Ruhl uśmiecha się kieliszkiem swojego uznanego szirazu. Rowy Ruhla z grzanką: „Wino jest częścią całości. Liczy się, i to bardzo, firma, otoczenie, dobra para, a nawet poczucie humoru. I tutaj tworzymy ten mikrokosmos, aby wino podtrzymywało całe to szczęście”. Niewiele więcej do dodania.

Owoce na targu publicznym Oxbow z degustacją i wykwintnymi produktami w mieście Napa w Kalifornii.

Owoce na targu publicznym Oxbow z degustacją i wykwintnymi produktami w mieście Napa w Kalifornii.

Czytaj więcej