Txuleta z pomidorami lub piparras w barze Néstor
Trudno nie zakochać się w rozbrzmiewającym pięknie takiego miasta Św. Sebastian... Chociaż wydaje się to oczywiste. z Pałac Miramar wygląda imponująco na zatokę La Concha. ten z hałaśliwym Stare Miasto, gdzie zgubić się wśród miejscowych, obcokrajowców i chwalebnego przedawkowania barów pintxo. Albo ten w porcie, w którym wyobrażasz sobie, jak prawie przedwczoraj przybyli rybacy i przywołujesz sceny z 27 godzin Montxo Armendáriza.
Miasto uwodzi całą planetę – zwłaszcza naszych francuskich sąsiadów i rosnących amerykańskich fanów – a jeśli to robi, to dzięki splendorowi zdolnemu do odkrywania się na nowo dzięki lokalnym i mile widzianym postaciom, które oferują nową wizję. Jego wizja. Przykład wiecznych możliwości na przyszłość, jakie ma San Sebastián, nie pozostawiając za sobą tradycji, która dała mu tak wielką sławę.
Krytyk i redaktor Peio Aguirre
Krytyk i redaktor Peio Aguirre, najnowszy kurator pawilonu hiszpańskiego na Biennale w Wenecji, z siedzibą w sąsiedztwo egidy, To jeden z nich. Aguirre, wielki koneser baskijskiej nowoczesności i twórczości takich artystów jak Jorge Oteiza czy Néstor Basterretxea, znajduje sposób na odniesienie ich do bardziej międzynarodowego kontekstu. Coś podobnego moglibyśmy powiedzieć o szefie kuchni Bruno Oteiz, który po spędzeniu ponad dwudziestu lat w Meksyku wrócił do San Sebastian z Gatxupa i Meksykanin jako szef kuchni, Obrayan Lugo.
Ale powiązania tutaj wykraczają poza kulturę i jej nieodłączne relacje do kuchni pełnej gwiazd, ponieważ pojawiają się również w nowych kreatywnych hotspotach. A) Tak, Muzeum San Telmo jest wizytówką, która wyjaśnia, jak wraz z nadejściem industrializacji nastąpił gwałtowny rozwój wielu spółdzielni, niektóre nadal obecne, takie jak Mondragón. Pośrednio firmy takie jak Arizmendi, niezależna pizzeria z duchem współpracy, która powstała w Tabakalera , oferuje alternatywę w branży hotelarskiej.
Historia kultury baskijskiej w Muzeum San Telmo
Na skraju tego centrum współczesnej kultury, które w tym roku obchodzi swoje piąte urodziny, W dzielnicach Egia i Gros to przedsiębiorcy gastronomiczni nalegają, aby oferować coś innego niż pintxos ze starej części, gdzie miejscowi zarzucają boom turystyczny. Na przykład w Kiza, małe bistro-kawiarnia z dużymi ambicjami, lojalna klientela pożera jego ravioli z dorsza z zielonym sosem lub słynna już szarlotka.
Jeśli przeszłość San Sebastián jest godna podziwu, jej przyszłość jest więcej niż obiecująca. Na razie, W 2021 roku ślad na tej drodze pozostawi Cristina Iglesias z San Sebastian swoją długo oczekiwaną instalacją w starej latarni morskiej na wyspie Santa Clara.
I znowu nie będziemy wiedzieć, gdzie przestać szukać. I podziwiać.
Nikt nie wychodzi bez spróbowania szarlotki w restauracji Kinza?