Nazywają to lożą, a tak nie jest.

Anonim

Nazywają to leśniczówką, a to nie jest… a może tak?

Nazywają to leśniczówką, a to nie jest… a może tak?

Słyszymy lożę i myślimy o Afryce , w czymś w rodzaju luksusowej chaty, w której można wypić gin z tonikami po wyczerpującym dniu na szukaniu „Wielkiej 5” lub „Wielkich Specjalności”. Ale loża to nie wszystko, co błyszczy. A inne miejsca, których nie znamy, to loże. Pozbądźmy się bałaganu, oświecmy masy. Co to jest loża? I, co prawie ważniejsze: czym nie jest?

Ten anglicyzm, który przyjmujemy bez problemu, ponieważ lubimy ukazywać się światowo przed naszymi przyjaciółmi, oznacza: „mały domek lub chata w sąsiedztwie parku, w naturalnym środowisku lub w sąsiedztwie większego domu” . Pierwotnie leśniczówka była miejscem wypoczynku, schronieniem dla myśliwych, rybaków, sportowców. Ergo, zastosowane w świecie podróży, musi być małe miejsce, trwale zabudowane (ściany), lokalne materiały, minimalny wpływ na środowisko, zaangażowane w lokalną kulturę i to oferuje gościom wszystko, czego potrzebują (i więcej) do odpoczynku podczas wykonywania jednej z tych praktyk. Tak mówi Teoria Loży. To, co mamy w naszym chorym umyśle podróżnika, kiedy to czytamy, jest inne. Albo bardziej redukcjonistyczny.

Chociaż termin stał się popularny w Kenii , zastosowany do hoteli swoich parków narodowych w tym kraju, zgodnie z definicją możemy go znaleźć w śniegu, w środku dżungli lub w pobliżu rzeki. Kenia spisała się bardzo dobrze i sprawiła, że marzyliśmy o miejscach, do których można wrócić po dniu safari na gin z tonikiem i kąpiel, oba bardzo postkolonialne zwyczaje. loża odtwarza (w tym kraju iw innych w czarnej Afryce) miejsca spoczynku myśliwych , ale gdy polowanie jest zabronione, pozwalają łowcom wizerunków, czyli nam, odpocząć. Dobrymi przykładami tych miejsc w Kenii, które rozpalają naszą wyobraźnię, są: Domek Tawi w Parku Narodowym Amboseli i Solio Lodge , w Laikipii.

Domek Tawi

Chata Tawi rozpala naszą wyobraźnię

Ale loża to także miejsce, które właśnie zostało otwarte w Sierra Nevada, które nazywa się, niepotrzebnie, ale skutecznie, Złożyć . Istnieją również loże dla tych, którzy uprawiają wędkarstwo muchowe lub łososiowe , aby podać przykłady wędkarstwa sportowego. Dwa przykłady to Domek Malarski (Vancouver, Kanada) lub suche wyspy , w Panamie lub Pod prąd , w Argentynie. Lub dla tych, którzy podróżują w poszukiwaniu ptaków (obserwacja ptaków) jest to ten z Kerali (Indie), zwany Domek dla ptaków Eldho . Innym razem spełniają kilka funkcji, wszystkie związane z czynnościami w przyrodzie, takie jak: Domek Borneo Rainforest albo Leśny Domek Nyungwe w Rwandzie.

Kiedy już wiemy, czym jest loża, wywnioskujemy, czym nie jest. Loża nie jest:

- Dobrze wyposażony namiot. Nawet jeśli jesteś w Kenii. Nazywane są namiotami lub obozami. Ważne jest, aby loża miała ściany. Miejsca takie jak Joy's Camp lub Lewa Safari Camp mogą wyglądać jak loże, ale są to obozy (deluxe, tak) składające się z namiotów (także deluxe).

- Zagubiony hotel w szczerym polu. Botanique de Brasil znajduje się w środku natury, a to nie czyni z niej loży. Nie ma odpoczynku od jakiejkolwiek aktywności sportowej, łowiectwa czy wędkarstwa. Generalnie odpoczywasz od życia.

- Nie ma też małego hotelu w Tarifie ani Comporta. To są małe hotele w Tarifie lub Comporta, nawet jeśli mają ściany, nawet jeśli są małe. Bądźmy poważni.

Temat ten budzi kontrowersje: Czy to miejsce, Stapleford Park, było schroniskiem? Spełnia wymagania, ale nie jest tym, co mamy w wyobraźni. A ta australijska oaza, Southern Ocean Lodge, która nazywa się lożą, ale nie wydaje się być schronieniem żadnego sportowca czy myśliwego? Uprzedzenie dyktuje jedno, a teoria drugie. Kto wygrywa?

*** Możesz być zainteresowanym także tym...**

- Wszystkie artykuły Suitessurfing

- Wszystkie informacje o hotelach

- Wszystkie artykuły Anabel Vázquez

Leśny domek Nyungwe w Rwandzie

Leśny Domek Nyungwe, Rwanda

Czytaj więcej