Co jeśli stracimy chęć do dalekich podróży?

Anonim

Co jeśli stracimy chęć do podróżowania?

Co jeśli stracimy chęć do podróżowania?

Po I wojnie światowej miasto Paryż był pełen byłych bojowników chcą wymazać swoje zdania na podstawie szampan i gin.

Pod koniec II wojny światowej parki rozrywki stał się główną atrakcją dla dzieci powracających żołnierzy, którzy przypuszczali, że zalążek „baby boomu” a po ataku na Bliźniacze wieże 11 września 2001 roku, latać samolotem już nigdy nie było takie samo.

Turystyka, którą znamy dzisiaj (lub znaliśmy), była utkana po części ze społecznych konsekwencji wynikających z tego poważne katastrofy niedawna ludzkości. Jednak **nikt nie spodziewał się pandemii. **

„Ryczące lata 20” w Paryżu

„Ryczące lata 20” w Paryżu

Kryzys zdrowotny, który obecnie wstrząsa światem, rzuca nowe wyzwania, ale też wiele wątpliwości , zwłaszcza gdy, w przeciwieństwie do bombardowań i ataków, konflikt jest zbiorowy i wspólny wróg Wirus który może być skazany tylko przez szczepionka.

I to tak, że rok temu nikt by nie pomyślał, że maska stanie się niezbędnym uzupełnieniem rutyny, która telepraca byłaby naszym chlebem powszednim i niepewność, tło nowej generacji.

Kryzysu, któremu oczywiście nie uniknie również turystyka. Po zamknięciu i związanym z nim deeskalacji większość z nas ograniczyła się do podróży do naszego miasta, wykonywania ucieczka z przyczepą kempingową lub nawet zostań w domu.

Dopiero wtedy pytanie unosi się w powietrzu, pozostawiając nostalgiczny ślad: Czy wrócimy do dawnych czasów? Daleko podróżować?** Do Hongkongu czy Kostaryki? **

Rozmawialiśmy z różnymi ekspertami o przyszłości długich podróży, chociaż dajemy już pierwszą wskazówkę: pożegnanie, turystyka masowa.

TO NIE PRZEŻYWA, TO DOSTOSOWUJE SIĘ

Odpowiedzi na przyszłość podróży rodzą się w samej teraźniejszości. W zupełnie innej rutynie niż w przeszłości. W naszym obecnym zachowaniu: „Prosty fakt telepracy zakłada już inną koncepcję mobilności to, przeniesione do podróży, będzie zależało od „luk” każdego z nas”, mówi Traveller.es psycholog Sebastián Mera.

Dlaczego chcemy się coraz bardziej rozwijać

Pożegnanie z masową turystyką

„Predyspozycje do podróżowania dla kogoś to nie będzie takie samo stracił ukochaną osobę niż dla tych, którzy nie zostali tak dotknięci”, kontynuuje Sebastián, twierdząc, że w tych miesiącach duża część pacjentów tęskni za powrotem do momentu zerowego, w którym życie w zamknięciu oznaczało brak ekspozycji na wirusa jak teraz.

„Ludzkie istoty zawsze miały problemy z zarządzaniem niepewnością , i to stanie się głównym problemem w nadchodzących miesiącach, ponieważ zawsze będziemy w pogotowiu w przypadku odrostu.

Oprócz naszego własnego sposobu radzenia sobie z niepewnością, istnieją dwa inne czynniki, które warunkują nasze krótkoterminowe predyspozycje, nie tylko do podróżowania, ale także do korzystania z dowolnego rodzaju wypoczynku: „korzyści” nowej normalności i wpływ nadmiaru informacji.

„Poza samym wirusem pandemia To było przeobrażające doświadczenie”. – mówi Traveller.es psycholog Anabel Báez.

Rowery są na lato... na wsi!

Wróciliśmy do wsi

„Ludzie zawsze tak uważali musieliśmy podróżować im dalej tym lepiej i wychodzić w każdy weekend, bo to właśnie musiał zrobić. Jednak po tej przerwie wielu z nas odkryło, że czujemy się dobrze i przekonaliśmy się, że nie wszystko, co zrobiliśmy, było kluczowe. To możesz żyć bez wychodzenia w sobotę i chodzenia do swojego miasta zamiast jechać do odległego kraju. Było to pierwsze wspólne doświadczenie pokolenia i rozwinął poczucie wspólnoty ponieważ, w przeciwieństwie do innych wydarzeń, wszystkie mamy wspólny strach kontynuować.

„Jeśli zagłębimy się też nieco głębiej, odkryjemy, że problemem jest również przeciążenie informacjami szczególnie u osób zagrożonych. nasi starsi Kiedyś mieli bardzo wyraźną rutynę, która dziś została przeobrażona i która zależy, w większym lub mniejszym stopniu, od pozostawania w zamknięciu i patrzenia przez to okno zwane telewizorem, pełne nowości, które jeszcze bardziej przerażają ciało . Te warunki”.

Niepewność, bombardowanie tweetem , akceptacja nowego rytmu świat wiruje zbyt szybko . Tylko niektóre z niuansów, które składają się na wzór obecny przeciętny podróżnik ale dla niektórych nie przyszłości:

„Jeśli zwrócimy uwagę na Darwin , ten, który przeżyje, nie jest najsilniejszy, ale ten, który najlepiej pasuje" , Dodać Sebastiana Zwykłego. Kiedy już zdamy sobie sprawę z tej rzeczywistości, warto zapytać, czy pewne nawyki będą tymczasowe czy zostaną z nami na zawsze.

Mapa

Przed przekroczeniem granic dokładnie zbadamy naszą geografię

„Oczywiście pandemia pozostawi nas z pewnymi przypomnieniami i zmianami nawyki społeczne które w kontekście kontekstu mogą nawet stać się konstruktywna i zdrowa , mówi psycholog Laura Palomares.

„Przejdziemy przez czas ostrożności i, powiedzmy, „po omacku” przed kolejną dalszą podróżą . To jest dobre i adaptacyjne, ale po tym okresie i gdy zweryfikujemy, że niebezpieczeństwo minęło , z dużym prawdopodobieństwem wrócimy do naszych działań, być może z nowymi środkami ostrożności, tak, ale stopniowo stracimy ten alert. Człowiek ma elastyczność dostosowuj się zwinnie i trać strach , więc w większości przypadków się nie rozwiną zaburzenia, takie jak hodofobia (fobia podróżna) lub tym podobne”.

CZYNNIK PSYCHOLOGICZNY… I EKONOMICZNY

Przyszłość świata podróży, podobnie jak wielu innych sektorów, zależy od oczywiste cechy psychologiczne tak nieodłącznie związane z obecną sytuacją.

Jednak w grę wchodzą również inne czynniki. A jednym z nich jest niewątpliwie przerażający kryzys gospodarczy . Zwłaszcza w kraju takim jak Hiszpania, gdzie 33% gospodarstw domowych Hiszpanów nie stać nie tydzień wakacji w roku a bezrobocie będzie tylko rosło, czy będą takie same predyspozycje do podróżowania?

„Na razie to wszystko spekulacje, ale są trendy Co widzimy teraz i co? może być konsolidowany w perspektywie średnioterminowej” , mówi Traveller.es socjolog Javier Arenas.

Do jakich krajów w Europie możemy podróżować i z jakimi ograniczeniami Reopen EU ma odpowiedzi

Pojawi się trend w kierunku wyjazdów narodowych

„Większość zmartwień dzisiejszego społeczeństwa nadal jest Opieka zdrowotna, ale nabierają coraz większego znaczenia konsekwencje ekonomiczne pandemii, ponieważ wielki regres w wydatkach rodzinnych i ma to istotne konsekwencje w kupowanych produktach i usługach, a zwłaszcza jak są kupowane (na przykład elastyczne zatrudnianie). i ta rzeczywistość Dotyczy to zwłaszcza długich podróży.

Javier nalega na złe prognozy turystyki międzynarodowej, ponieważ niektóre źródła mówią o Powrót do zdrowia z poprzednich poziomów Za trzy lata , podczas gdy inni umieszczają go na marginesie od pięciu do dziesięciu lat okresy, w których powinniśmy już mieć szczepionka.

„Moim zdaniem tylko laboratoria najbogatszych krajów są w stanie uzyskać szczepionkę, a zatem populacje tych krajów byłyby zaszczepione jako pierwsze, podczas gdy w biednych krajach szczepienie zajmie lata , jeśli kiedykolwiek będą”, kontynuuje Javier.

„Turyści zagraniczni pochodzą głównie z krajów bogatych. Jeśli dzięki szczepionce już są odporny na COVID-19 , nie powinni bać się podróżować do dowolnego miejsca, ponieważ teoretycznie nie mogą zarazić się chorobą. Inna sprawa, że się spotykamy te kraje w mdłym pustynnym stanie a to również powoduje zbiorowe odrzucenie”.

ZNOWU BĘDZIEMY MARCO POLO

Nasz predyspozycje do podróży a sytuacja gospodarki to kluczowe koncepcje pozwalające zrozumieć przyszłość długich podróży, ale w ich obliczu wykraczają poza „co” i „kiedy”, kluczowe będzie „jak” rozszyfrować nasze przyszłe przygody.

Gondola w Wenecji

Biorąc pod uwagę zagrożenie, jakie cierpi Wenecja, jest to dobry czas, aby pamiętać o jej dziedzictwie...

Dopiero wtedy pozostaje nam zadać sobie pytanie: czy będziemy podróżować tak samo jak wcześniej? Czy Wenecja będzie wyglądać tak samo przytłoczona jak w 2019 roku i czy zmusimy się do zrobienia najlepszego zdjęcia tego zachodu słońca na Bali? Ale przede wszystkim: czy znowu daleko pojedziemy?

„Absolutnie tak”, mówi Pablo Pascual Bécares, dyrektor biura podróży Geographical Society of the Indias. „Znowu pojedziemy daleko, ale bardzo prawdopodobne, że zrobimy to inaczej . Czynnik bezpieczeństwa i percepcja będą przez długi czas kluczowe przy wyborze miejsca docelowego i prawdopodobnie będzie więcej komponentu natury, a mniej wielkich miast . Na przykład Malediwy przeciwko Singapurowi”.

Rzeczywistość, która podważyłaby pojęcie podróży grupowej i „podróżowania dla podróży”: „Aktorzy w świecie podróży (ubezpieczenia, hotele, transport, doświadczenia, agencje itp.) są już przygotowany na nową sytuację . Oczywiście konieczne jest dalsze otwieranie granic, ale to nastąpi wkrótce. A trochę później część klientów znów będzie chciała podróżować, ostrożnie, bezpiecznie, z większą gwarancją, dokładne zapoznanie się z zasadami anulowania rezerwacji i te rzeczy, które rzadko czytano” – kontynuuje Pablo, zagorzały obrońca przyszłość mniej masowych podróży.

Malediwy

Malediwy kontra Singapur

„Podróż długodystansowa pozwoli odzyskać smakowity smak przeszłości. Wraz z rozwojem turystyki przemysłowej osiągnęliśmy punkt, w którym podróżowanie i robienie tego daleko było niemal obowiązkiem . Ale przyszłość podróży w perspektywie średnioterminowej nie jest tam kontynuowana. Znowu będzie miało znaczenie co, jak, z kim, a nie tyle gdzie” , stwierdza, przed wypowiedzeniem ostatecznej mantry dla przyszłości dalekich podróży: „Będzie mniej turystów i więcej podróżnych”.

Para podróżująca kabrioletem wzdłuż wybrzeża

"Znowu będzie miało znaczenie co, jak, z kim i nie tyle gdzie"

Czytaj więcej