Holandia staje się Holandią lub Holandią w 2020 roku

Anonim

Pożegnaj się na zawsze z Holandią.

Pożegnaj się na zawsze z Holandią.

Od dzisiaj Holandia nie będzie już Holandią jako krajem. Jego nowe oficjalne imię będzie Holandia , po hiszpańsku i Holandia po angielsku.

Czemu? Z wielu powodów. Jednym z głównych jest definicja terytorialna, podczas gdy Holandia odnosi się tylko do Holandii Południowej i Holandii Północnej ; to znaczy do miast takich jak Rotterdam czy Amsterdam; Holandia odnosi się do całego terytorium, jego 12 prowincji.

Dużo bardziej logiczne jest więc, aby dział turystyki mógł w całości promować wizerunek kraju. 25 lat temu podjęto decyzję o przeniesieniu marki Holland, ponieważ to ona wygenerowała największy impuls ekonomiczny, ale dziś uważają, że nie jest to konieczne.

To z tego powodu logo też się zmieni od dzisiaj . Ten sam pomarańczowy kolor i tulipan pozostaną, ale z akronimem „NL” z Holandii . Ta wymiana kosztowała skarb państwa 200 000 euro i stanowi zmianę we wszystkich dziedzinach, od sportu po turystykę.

„Jestem pewien, że większość ludzi zrozumie, że ten koszt ma pierwszeństwo przed korzyściami, a ponieważ mówimy o miliardach euro i miejscach pracy, te 200 000 euro to w rzeczywistości niewielka kwota Minister handlu Sigrid Kaag powiedziała dziennikarzom w listopadzie ubiegłego roku.

Drugi powód jest czysto turystyczny, Holandia chce porzucić projektowany przez Amsterdam obraz masowej turystyki i narkotyków.

„Chcemy przedstawić Holandię jako kraj otwarty, pomysłowy i integracyjny. Zmodernizowaliśmy nasze podejście. Obecnie osiągnięto porozumienie z odpowiednimi stronami zarówno z rządu, NBTC, jak i organizacji prywatnych, w tym z głównych sektorów oraz z Holenderską Konfederacją Przemysłu i Pracodawców (VNO-NCW) w sprawie wizerunku, który chcemy zaprezentować reszcie świata. Punktem wyjścia jest proste i pragmatyczne podejście do tłumaczenia w różnych obszarach. Na przykład, aby promować eksport, turystykę, sport, kulturę, normy i wartości – powiedział minister spraw zagranicznych.

Turystyka masowa bardzo wpłynęła na miasta, takie jak: Amsterdam gdzie w 2019 roku widzieliśmy, jak presja turystów była taka, że wymusiła usunięcie mitycznych liter „Jestem Amsterdamem” z Plaza de los Museos lub jak wpłynęło to na pływający targ kwiatowy, gdzie w tym roku zamknął swój ostatni prawdziwy stragan z kwiatami ustępując miejsca sklepom z pamiątkami.

Kraj chce otworzyć drzwi dla innego rodzaju mniej inwazyjnej turystyki , ponieważ według danych liczbowych (jeśli tak będzie dalej) przewidują wzrost odwiedzin o 30 mln osób w 2030 roku.

Z holenderskiego Departamentu Turystyki i Kongresów (NBTC) zrobili już pierwszy krok, zamykając swoje biura w Hiszpania, Włochy i Japonia.

Strategia odpowiada na promowanie turystyki poprzez: Niemcy, Belgia, Wielka Brytania i Francja , ze względu na bliskość i możliwość podróżowania pociągiem, a także w USA i Kanada dla relacji biznesowych.

Czytaj więcej