Pam The Van, czyli jak zostawić wszystko i podróżować po świecie z psem w furgonetce

Anonim

Pam i Odie na klifach Dover

Pam i Odie na klifach Dover

Oczywiście droga nie była łatwa. L Wątpliwości zaatakowały ją nawet przy wyborze pojazdu nabywać. Ona, która nawet nie kupiła samochodu, nagle znalazła się z dostępnych jest mnóstwo samochodów dostawczych wśród których nie mógł odróżnić żadnej cechy. Jedno było jasne: to musiało kosztować mniej niż 800 funtów. W końcu, po wielu miesiącach poszukiwań, zdecydował się odwiedzić jednego i został z nim, kierując się instynktem. To było tego warte.

Niecały rok później maleńka tylna przestrzeń Renault Kangoo używany zdecydowanie stał się w twoim domu i twojego psa Odie's , krzyż Labrador z delikatnymi kręconymi włosami, które towarzyszą jej wszędzie. już koncertowałem Wielka Brytania, Niemcy, Francja i Włochy , a tego lata planują odwiedzić Hiszpanię i Portugalię. Hitami jego podróży są jeziora : "Kocham je, to moje ulubione przystanki: bieganie lub spacery rano, kąpiel w jednym z nich i piknik na wybrzeżu. raj !”, wykrzykuje. I poleca Slaughham , na południu Anglii („jest dziesięć minut od lokalnego kościoła, jest mały, ale bardzo ładny” – mówi Marina) . z Xonrupt-Longemer na północy Francji („otoczony sosnami i popularny w zawodach triathlonowych”) i Santa Croce , w północnych Włoszech („który jest bardzo zatłoczony latem, ale pusty zimą i gdzie można zobaczyć, w pogodny dzień, góry dolomitowe odbijają się w wodach ") .

Jednak pomimo tego, że wyciąga wspomnienia, by polecać swoje ulubione miejsca , nomenklatura ledwie liczy się dla tego poszukiwacza przygód : „Dla mnie [wycieczka] nie ma nic wspólnego z zobaczeniem jak największej liczby miejsc, ale z zatrzymaj się tam, gdzie czuję się komfortowo.

Rodzina przyczep kempingowych

Rodzina przyczep kempingowych

Ale co wydarzyło się w życiu Mariny, żeby ona chciała? zmienić komfort siedzącego trybu życia na życie w drodze ? po prostu to osiągnął wszystko, o czym marzy większość ludzi w jego wieku : „Mieszkałem sam z Odiem w zbyt dużym dla mnie domu, dziesięć minut od Durham, w północnej Anglii. dużo rzeczy materialnych i fantastyczną pracę w niesamowitej firmie. Uczyłam się też, żeby zdobyć moje stopień naukowy w zakresie nauk o środowisku. Idealne życie, prawda?”, pyta z uśmiechem.

Wydaje się jednak, że Nie byłam dla niej idealna . „Pewnego dnia pomyślałem:„ Jestem zbyt wygodne . Jeśli nadal będę tu mieszkać, obudzę się pewnego dnia za dom z dziećmi i wspaniałą karierę żałującą, że nie przeżyłem życia, którego naprawdę pragnąłem”. Przyjęty dogmat społeczny „ musisz pracować przez całe życie zarobić jak najwięcej pieniędzy, bądź lepszy od sąsiada i kup najnowszego iPhone’a” nie było dla mnie. Naprawdę chciałem zobaczyć, czy inny sposób życia, mniej konsumpcyjny i bardziej zgodny z naturą , to było możliwe. Podróżowanie nie jest celem samym w sobie, po prostu sposób na zdobycie większej wiedzy naszej drogocennej planety!”, wyjaśnia w mantrze, którą powtórzy kilka razy w rozmowie.

Oczywiście, kiedy postanowił porzucić swoją wygodną rutynę, aby zmieścić wszystkie swoje rzeczy w furgonetce, zarówno rodzinę, jak i przyjaciół myśleli, że zwariowałem („Prawdopodobnie wciąż o tym myślą i są po prostu uprzejmy ", żartuje). "Zrozumiałe było, że martwili się myśląc, że popełniam poważny błąd zostawiając wszystko. Niektórzy z moich znajomych wsparli projekt, uznali go za ciekawy, podczas gdy inni go zobaczyli potwierdzenie, że była idealistką że stracił rozum”, wspomina Marina.

Colmar we Francji

Colmar we Francji

To było wtedy zaczął przekształcać Renault zbudować w nim małą kuchnia, łóżko i schowek dość złożony proces, o którym obszernie opowiada na swoim blogu. "Zawsze kochałem używać rąk. Robię własną biżuterię i robię własne ubrania. Nie jestem w niczym szczególnie dobry, ale mogę zrobić wiele rzeczy . Jednak te, które lubiłem najbardziej, to "kobiet" : nigdy w życiu nie używałem Piła tarczowa . Na początku się martwiłam, ale też przeniósł z perspektywą nauki obsługi n fajne nowe narzędzia , ponieważ jest to świetny sposób na poszerzenie swoich umiejętności. Nie ma ograniczeń dla kreatywności” – wyjaśnia.

Czy ktokolwiek z nas mógłby to zrobić? Czy możemy mieć własną przyczepę stacjonarną za mniej niż koszt nowego samochodu? „Myślę, że każdy może to zrobić, ponieważ ufam temu każdy może być i robić co chce jeśli nalegasz na to. Ludzki mózg można całkowicie wyszkolić. Jeśli jednak jesteś jedną z tych osób, które: łatwo się denerwuje lub kto poddaje się, gdy pojawiają się małe wyzwania, to najpierw będziesz musiał popracować nad sobą, ponieważ będziesz potrzebować olbrzymia dawka umiejętności rozwiązywania problemów. Jeśli jesteś kobietą, która mówi sobie, że nie możesz tego zrobić, to nie możesz. W tym procesie jest tylko jedna przeszkoda: wmawianie sobie, że nie jesteś w stanie! ”, wykrzykuje, przekonany, podróżnik.

Mówi ktoś, kto podczas przebudowy pojazdu musiał: przenieść i sprzedać wszystkie swoje rzeczy. „To był dość stresujący czas” – wyznaje. Mimo to, jak widać na zdjęciach, Kangoo było naprawdę przytulne . „Rzecz stanowiła naprawdę wielkie wyzwania, ale co mnie najbardziej kosztowało budowa była kuchnia. Nigdy wcześniej niczego nie budowałem i nie miałem pojęcia, jak przyklejać rzeczy do ziemi ani jak połącz kawałki drewna. W końcu kuchnia wyszła w porządku, ale jeśli przyjrzysz się uważnie, zobaczysz to ściany nie są proste . Teraz moja mantra brzmi „ zmierzyć dwa razy i pokroić raz ", rachunek.

Jezioro Ponte Subiolo

Jezioro Ponte Subiolo

Czy życie w drodze jest łatwiejsze czy trudniejsze niż budowanie kuchni? To oczywiście zależy od ciebie. " samotność nie jest łatwa . Boimy się bycia sam na sam z naszymi myślami, szukamy rozproszeń w portale społecznościowe, wychodzenie w nocy, w znajomych i w związkach, które nie pomagają nam ze strachu słuchaj naszego serca. Ale żeby naprawdę kopać głęboko i znaleźć swoją prawdę, myślę, że trzeba naucz się być szczęśliwym w samotności . Myślę, że to jedyny sposób, w jaki możesz głęboko doceniam ludzi która pojawia się w twoim życiu i podejmować bardziej świadome decyzje dotyczące twojej przyszłości.

To jest to, a nie być dziewczyną podróżującą z psem, co kosztowało go więcej, aby dopasować. „Było kilka rzadkie sytuacje , ale nigdy tak naprawdę nie czułam się zagrożona, raczej zirytowana” – wyjaśnia o swoich wpadkach po drodze. Ludzie są ciekawi więc staram się nie zwracać na siebie uwagi”, wyjaśnia Marina (która odwija bardzo kompletny post plusy i minusy zamieszkania z najlepszym przyjacielem ).

W rzeczywistości bardzo ciekawą rzeczą, której nauczyła się podczas tej przygody - i którą uważa za najlepszą w swojej podróży - było: przełam bariery, które zwykle masz kiedy mieszkasz w domu i ponownie połączyć się z przestrzeniami publicznymi . Kiedy mieszkałem w moim domu, naprawdę czułem się bezpieczny dopiero wtedy, gdy byłem w środku; wychodzenie nogą przez drzwi oznaczało zostaw mój komfort i nie mogłem się doczekać powrotu do środka. Teraz czuję, że cały świat jest moim domem, co jest całkiem niesamowite”.

"A najgorsze?", zapytaliśmy go. " Niepewność . Jestem dość zdezorganizowana i trudno mi wszystko zaplanować. Kiedy miałem „normalne” życie, wiedziałem mniej więcej, co stanie się w przyszłym tygodniu. Teraz nie tak bardzo! Chociaż bycie porwanym przez wiatr może być bardzo ekscytujące, może być również dość stresujące nie mając pewności co do przyszłości – mówi nam ta odkrywczyni, nieustannie poszukująca własnej drogi.

nowy most

nowy most

Nancy we Francji

Nancy we Francji

Pam i Odie w Wenecji

Pam i Odie w Wenecji

Dolina Santa Felicita w Romano D'ezzelino

Dolina Santa Felicita w Romano D'ezzelino

Col du Petit St Bernard

Col du Petit St Bernard

Bamburgia

Bamburgia

Reims

Reims

Czytaj więcej