Frontón Beti Jai: mieszanka Madrytu z Krajem Basków i szczyptą Maroka

Anonim

Fronton Beti Jai Madryt

Beti Jai Fronton to przetrwana ikona, w której czas i przestrzeń łączą się w tę samą przestrzeń

kiedy wchodzisz Betty Jay, myślisz, że lada chwila otoczy cię legion wielbłądów i sprzedawców przypraw. Dopóki nie rozpoznasz prania wiszącego w jednym z sąsiednich budynków i o tym pamiętasz nigdy nie opuściłeś Calle Marqués de Riscal, w dzielnicy Chamberí. To magia dalszego podróżowania po Hiszpanii i świecie bez wychodzenia poza Paseo de la Castellana.

zamknięty wewnątrz kolekcję dziedzictwa madryckiego, którą można dziś zwiedzać wyłącznie dzięki inicjatywie Paseo Madrid, Frontón Beti Jai (Zawsze impreza, po baskijsku) był kiedyś baskijski raj pelota stać się najlepszym odzwierciedleniem hiszpańskiej historii XX wieku: od warsztatu Citroëna do więzienia w czasie wojny secesyjnej.

Dziś suma wszystkich jego wspomnień daje architektoniczny klejnot dla zmysłów.

Fronton Beti Jai Madryt

To Maria Cristina de Habsburgo-Lorena zleciła budowę kilku frontonów w Madrycie, w tym Beti Jai

KAPRYS MARY CRISTINA

Pochodzenie Frontonu Beti Jai można znaleźć w pierwsi hiszpańscy turyści i członkowie rodziny królewskiej pod wpływem cudów obcych. Tak było w przypadku Maria Krystyna Habsburg-Lotaryngia, która po śmierci męża Alfonsa XII w 1885 roku zdecydowała spędzić wakacje w San Sebastian, w tym czasie kamień węgielny wycieczek po Hiszpanii ze względu na jej znaczenie jako kurortu nadmorskiego. Miasto La Concha było nie tylko punktem odniesienia dla oparów i odrzutowców, ale także serce baskijskiej gry w piłkę, która była bardzo popularna pod koniec XIX wieku.

Pelota baskijska, jak wielu z was wie, to sport polegający na uderzaniu piłki ręką przed ścianę zwaną „frontis” przez dwóch graczy lub dwie pary. María Cristina była zafascynowana tym egzotycznym sportem, co skłoniło ją do zamówienia budowy kilku baskijskich kortów do peloty w Madrycie.

Wymarłe enklawy, takie jak fronton Jay Alai, przy ul. Alfonsa XII; Tak Radosne przyjęcie, między dzielnicami Argüelles i Pozas były pewne symbole tamtych czasów, chociaż klejnotem w koronie będzie Beti Jai Fronton. Projekt promowany przez Jose Arana (którego inicjały widnieją na zewnętrznej elewacji frontonu) i zaprojektowany przez Joaquina Rucoba, artysta odpowiedzialny za arenę walki byków w La Malagueta, z budżetem 500 000 peset.

Fronton Beti Jai Madryt

Przestrzeń w połowie drogi między corralą w La Mancha a starą arabską cytadelą

Fronton zaczął być budowany w 1893 roku, aby być otwarty 29 maja 1894 r. między wielką radością a oczekiwaniem, biorąc pod uwagę jego cechy: pojemność dla ponad 4000 osób i przedłużenie o 67 metrów, w którym można dać upust nowym mistrzostwom baskijskiej peloty. Jednak zakłady nie trwały długo, aby dotrzeć do tej przestrzeni, dopóki nie stało się jeden z głównych punktów korupcji w Madrycie, powód, dla którego Beti Jai zamknęło swoje podwoje w 1897 roku. W ten sposób rozpocząłby się nowy epizod tej ikony, która przez cały XX wiek przekształciła się w najlepsze zwierciadło historii naszego kraju.

W latach 1904-1906 fronton był warsztaty eksperymentalne dla sektora lotniczego a wkrótce potem a Warsztat motocykli Harley Davidson. Byłby również pomyślany jako magazyn oliwek i gipsu, więzienie w czasie wojny secesyjnej i centrum koncertowe związane z hiszpańską Falangą w okresie powojennym, warsztat Citroëna, a nawet centrum szczepień przeciwko polio pod koniec lat sześćdziesiątych.

Po latach opuszczonych natura przywłaszczyła sobie jej wnętrzności, a fronton przechodził z rąk do rąk, aż… Rada Miasta Madrytu zainicjowała proces wywłaszczenia spółki Tarcosul Management, za co zainwestowała 31 mln euro, oprócz 4,9 mln na konsolidację reformy.

Fronton Beti Jai Madryt

Najlepsze odzwierciedlenie hiszpańskiej historii XX wieku: od warsztatu Citroëna po więzienie w czasie wojny domowej

W 2011, Beti Jai została nazwana przez Wspólnotę Madrytu miejscem o znaczeniu kulturowym (BIC) a w 2015 roku rozpoczęła się faza rehabilitacji, która zakończy się 13 czerwca 2019 roku.

ZWIEDZANIE DZIEDZICTWA

Po wejściu do Beti Jai czuje się Alicja w Izbie Cudów. Cegła kurtyna odsłania styl neomudejar używany we wszystkich tych przestrzeniach imprezowych, takich jak areny walki byków, ponieważ był to najtańszy materiał tamtych czasów. W dolnej części naczółka spoczywają resztki dzieła owinięte niebieskim płótnem i tam, gdy pomyślisz, że nic Cię nie zaskoczy, Ta przestrzeń rozwija się przed tobą, w połowie drogi między corralą La Mancha a starą arabską cytadelą.

Spacerujesz po historii, a akustyka jest taka, że przez chwilę myślisz, że Twoje pytania do przewodnika będą słyszane nawet w Japonii. Tyle głosów za frontonem osieroconym przez widzów, którzy… goście muszą wychylać się w małych grupach.

Aby zachować fronton, Rada Miasta Madrytu umożliwia poprzez swój portal internetowy wizyty organizowane przez program Paseo Madrid odkryć Beti Jai i inne dziedzictwo Madrytu. Ale nie wiadomo do kiedy.

Oprócz czynnika konserwatorskiego istnieją jeszcze dwa inne powody, które zagrażają „turystycznej” przyszłości Beti Jai: wejścia nie mają wyjść ewakuacyjnych, a akustyka jest problemem dla sąsiadów mieszkających w pobliżu pawilonu.

Fronton Beti Jai Madryt

Suma wszystkich jego wspomnień stanowi architektoniczny klejnot dla zmysłów

Na razie, wizyty są nadal zaplanowane na lipiec i wrzesień, podczas gdy w powietrzu unoszą się plotki o przyszłości tego miejskiego skarbu: od letniego kina i teatru po plac publiczny jako przedłużenie życia miejskiego w Chamberí, przechodząc obok sali koncertowej. Oczywiście z osłoną.

To jest przeznaczeniem Beti Jai: nadal dostosowywać się do kaprysów historii.

Czytaj więcej