Rosyjskie wyspy (część I): A jeśli lato spędzimy w Kiży?

Anonim

Rosyjskie wyspy Co jeśli spędzimy lato w Kiżyń

Wyspa Kizhi widziana z góry.

Brak możliwości wyjazdu za granicę, większa ciekawość natury lub większa dostępność do odległych zakątków tego ogromnego kraju. Motywy nie mają tak dużego znaczenia, jak wynik: Rosjanie na nowo odkrywają swoje wyspy. Biorąc pod uwagę morfologię Rosji, łatwo sobie wyobrazić, że jej archipelagi znajdują się w granicach jej granic, ale właśnie z tego powodu nie jest tak łatwo zrozumieć, jak do nich nawigować.

Większość oferuje wyjątkowe i ekstremalne środowiska naturalne, które wymagają długich dojazdów i kilku poprzednich lekcji przetrwania. Tak jest w przypadku wyspy Wrangler na Morzu Czukotki. (graniczące z Alaska), Olkhon, który służy jako epicentrum zwiedzania Bajkału, lub największy i najbardziej znany ze wszystkich: Sachalin, już konsekrowany jako mekka ekoturystyki. Wszyscy na dalekim wschodzie kraju, bliżej Seulu czy Tokio niż do Moskwy.

Rosyjskie wyspy Co jeśli spędzimy lato w Kiżyń

Widok na skansen historii, architektury i etnografii Kiży, na wyspie Kiży, na jeziorze Onega.

Mniej jest tych, które oprócz tej spektakularnej przyrody mogą pochwalić się również istotnym dziedzictwem historycznym, pewną dostępność i kwalifikacje dla turystyki. Właśnie dlatego, że te trudności są nieuniknione, my Wyruszamy z Nordic Travels w dwuetapową podróż po dwóch wyspach najbardziej związanych z osobowością Rosji: Kiży i Sołowieckim.

PETROZAWODSK I KIŻI

Pierwszy przystanek to Pietrozawodsk, gdzie dociera się do niego po sześciu godzinach pociągiem z Petersburga przez gęste lasy i jeziora jak morza. Pietrozawodsk, stolica Republiki Karelii, swoją nazwę zawdzięcza carowi carów Piotrowi I... zaprzeczając powszechnemu przekonaniu, że Petersburg został nazwany imieniem swego założyciela.

Oto pierwsza ciekawostka historyczna: Car Piotr I przypadkowo wybrał swojego imiennika spośród dwunastu apostołów, aby nazwać miasto, które zbudował w 1703 roku jako stolica Rosji. Dla siebie byłoby to coś skromniejszego i sam by wybrał miejsce otoczone rzekami nad jeziorem Onega, które wydawało się idealne dla fabryk (po rosyjsku zavodi) armat, które ostatecznie pokonały Szwedów w Wielkiej Wojnie Północnej.

Rosyjskie wyspy Co jeśli spędzimy lato w Kiżyń

Dziewczyna w tradycyjnym stroju z okolicy, na wyspie Kizhi.

Tak, Pietrozawodsk to coś w rodzaju „fabryk Piotra”, i tym razem z powodu cara, a nie z powodu apostoła. W rzeczywistości nazwa i rok założenia to jedyna rzecz, która ma związek z Petersburgiem. Z XVIII wieku zachowało się niewiele więcej niż kilka budynków, pamięć i nazwa. Ale w przeciwieństwie do wielu innych szarych i smutnych stolic Rosji, tu znajdujemy doskonały przykład stalinowskiego imperializmu, z centrum pełnym parków i poprzecinanym szerokimi alejami które zachowują klasyczne pięcio- i siedmiopiętrowe budynki z lat trzydziestych i pięćdziesiątych oraz, bez przesady, nawet ówczesne trolejbusy.

Niemniej jednak, Najważniejszą rzeczą w mieście jest to, że służy jako punkt wyjścia do odwiedzenia jeziora, które je kąpie, ogromnej Onegi. Latem w jego wodach odbijają się przytłaczające białe noce, podczas których niebo ledwo ciemnieje odcieniami różu, pomarańczy i czerwieni. Ta fuzja zachodów i wschodów słońca wypełnia ulice ludźmi o świcie i dezorientuje zmysły. Jest jak letni odpowiednik zorzy polarnej, co sprawia, że spacer po parkach tej dziwnej rzeki jest wspaniały.

Rosyjskie wyspy Co jeśli spędzimy lato w Kiżyń

Kościół Przemienienia Pańskiego na wyspie Kizhi w Karelii w północno-zachodniej Rosji.

Kizhi to jedna z szesnastuset pięćdziesięciu wysp jeziora Onega, fakt, że powiedzmy sobie szczerze, czyni jezioro bardziej atrakcyjnym niż sama wyspa. Ale Jeśli wybierzemy ten, a nie inny tysiąc i coś, to dlatego, że tutaj jest Kizhi Pogost, muzeum architektury drewnianej par excellence w Rosji. Jego monumentalność sama w sobie wystarczy, aby uzasadnić każdą podróż, ale jest też Służy jako pretekst do zwiedzania regionu Karelii i nakładania wisienki na torcie z kopułami, które pokazują nam szczegóły rosyjskiej architektury i krajobrazu.

Rano na molo zaczynają napływać turyści, gdzie wydawane są ostatnie pozostałe bilety na zabranie łodzi do Kizhi. Wygodnie jest nim zarządzać z czasem i z tego powodu wielu z nas robi to za pośrednictwem lokalnych agencji, które gwarantują również bilety wstępu do muzeum Kizhi i oprowadzania po nim (i tym bardziej) jeśli ma to być wykonane w języku hiszpańskim lub angielskim).

Rejs łodzią trwa około półtorej godziny, co przepływa w mgnieniu oka w tych spokojnych wodach, zasilanych przez około dziesięć rzek i które kąpią wiele wysp, które ledwo wznoszą się nad wodą. Gdy zbliżamy się do Kizhi, statek podąża zygzakowatą ścieżką, aby prześlizgnąć się przez kapryśny labirynt że tworzy się ziemia.

Rosyjskie wyspy Co jeśli spędzimy lato w Kiżyń

XVII-wieczne drewniane kościoły i dzwonnica w miejscu historycznym Kizhi, wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Kościół Przemienienia Pańskiego zapowiada przybycie z dwudziestoma dwoma osadzonymi drewnianymi kopułami, których połysk nadaje mu metaliczny wygląd. To część efektu, który starali się osiągnąć rzemieślnicy, chociaż legenda przypisuje jego autorstwo mitycznemu stolarzowi Nestorowi, który Gdy praca została zakończona, wrzucił swoją jedyną siekierę do jeziora, aby nikt nie mógł naśladować jego pracy. Pochodzi z XVII wieku i od tego czasu był wielokrotnie restaurowany; pierwszy z nich, pod koniec XIX wieku, pomalowany na biało i pokryty metalowymi płytami, co było wówczas powszechną praktyką.

Kolejny, w latach sześćdziesiątych, odzyskał swój pierwotny kształt i materiały. A ostatnia z renowacji, w latach 2009-2019, odsłoniła obecną formę, z głównym ośmiościennym ikonostasem w środku. Do tego czasu przetrwał niesprzyjającą pogodę i historię przymusowymi marszami: służenie jako stodoła do przechowywania ziemniaków uchroniło go od sowieckiego gniewu rewolucyjnego przy wszelkiego rodzaju budownictwie religijnym.

Rosyjskie wyspy Co jeśli spędzimy lato w Kiżyń

Tradycyjny drewniany kościół na wyspie Kizhi.

Po załagodzeniu pierwszych komunistycznych spisków i drugiej reformie, w latach 60 Wyspa została założona jako największe muzeum na wolnym powietrzu w całym kraju, które w latach 90. zostało uznane przez UNESCO za światowe i naturalne dziedzictwo. W minionych trzech dekadach władze postanowiły przesadzić niektóre z najważniejszych konstrukcji drewnianych które można było znaleźć w regionie, dając początek znanemu nam dzisiaj kompleksowi.

Kościół Przemienienia Pańskiego stoi na czele części religijnej. Jak zwykle w tego typu budowlach, górne kondygnacje zaprojektowano w taki sposób, aby zminimalizować erozję przez wiatr, wodę i lód, co uniemożliwia zobaczenie jego konstrukcji z ołtarza. Niemniej jednak, Jej duże rozmiary utrudniały ogrzanie wnętrza, dlatego obok zbudowano mniejszą Świątynię Wstawiennictwa. i dedykowane zimowym mszom.

W obliczu pionu starszej siostry przedstawia pozioma konstrukcja, która wraz z ośmioma kopułami uwydatnia obraz całego kompleksu religijnego, z kulminacją w dzwonnicy. Ten, wzniesiony w XVIII wieku przez miejscowych rzemieślników przyzwyczajonych do obsługi Petersburga, Całkowicie zachowuje drewnianą strukturę, ale jej polichromatyczny efekt jest zwielokrotniony: już po opadnięciu pierwszych kropli deszczu, połysk udaje się stworzyć efekt granitowej elewacji, jak w dawnej stolicy.

Kiżyń

Kizhi, nad jeziorem Onega.

Pomiędzy trzema budynkami cmentarz łączy widok z morzem i wyznacza religijną przestrzeń wyspy. Po ciągłych reformach, które utrudniały wizyty przez ponad dekadę w ubiegłym roku skompletowano zestaw, który teraz doskonale nadaje się do zwiedzania.

Muzeum jest uzupełnione o dodatkowy teren kaplic, isby i jej stajni (ukazujących chłopski styl życia w XVIII i XIX wieku) oraz warsztatów, które zostały sprowadzone na wyspę z różnych miejscowości północnych regionów Rosji. Są najlepszym przykładem architektury drewnianej oferowanej przez Rosję i Europę Północną.

Kiży Pogosta

Drewniana katedra Kizhi Pogost została zbudowana bez użycia jednego gwoździa.

Oczywiście jego urok nie byłby taki sam bez tej wyjątkowej przyrody, gdzie jeziora mieszają karelską tajgę z płaskimi, bezdrzewnymi łąkami bardziej charakterystycznymi dla północnej tundry. Rozkłady łodzi dają niewiele czasu na podziwianie krajobrazu, więc oprócz niektórych wiejskich domów, zawsze są tacy, którzy odważą się podróżować ze swoim namiotem, aby zbadać i spędzić noc na okolicznych wyspach.

Po powrocie do Pietrozawodska nasze przewodniki Nordic Travel Oferują nam 24-godzinną podróż drogą lądową i morską, aż dotrzemy do Wysp Sołowieckich (ciąg dalszy nastąpi).

Czytaj więcej