Jak to jest – naprawdę – zamieszkać w kraju?

Anonim

nie patrz na nas dołącz

Nie patrz na nas, dołącz do nas!

Nagle, kiedy oglądaliśmy filmy, nie chcieliśmy już żyć w szare szesnaste piętro na „Jak poznałem twoją matkę” , ale zjedz obiad na łonie natury w planie „Poza Afryką”. Ach, przyjaciele, to nam dało. Wszedł w nas i stopniowo gryzł w nas urbanistę: To był syndrom „wszystko zostawiam”.

I zostawiliśmy go, a po osiągnięciu prawie na palcach wracaliśmy na boisko mieszkaliśmy tak centralnie w mieście, że wyskoczyliśmy z balkonu i byliśmy w naszym ulubionym barze? , w ośrodku zdrowia i w domu towarowym jednocześnie. Zdarzyło się to ** Sabinie Urraca ** , pisarce , Maxowi i Susagna , założycielom wspólnoty podróżniczej ** Rodziny na Szlaku ** , a nawet tej , która pisze .

A ty, czy zauważyłeś? Czy tobie też się to przytrafia? Zamykasz oczy i widzisz siebie z dala od szalejącego tłumu, ale nadal nie wiesz, czy zrobić krok, czy nie? To ten artykuł jest dla ciebie. Tak naprawdę żyje się na wsi:

Susagna Max i jej dwoje dzieci cieszą się tym w naturalnym środowisku

Susagna, Max i ich dwoje dzieci cieszą się tym w naturalnym środowisku

1. MIESZKANIE NA WSI NIE MUSI OZNACZAĆ WYJAZDÓW NA BARDZO DALEKO... ALBO TAK

twoje nowe życie niekoniecznie musisz być kilka godzin z dala od miasta : Ja na przykład mieszkam zaledwie 45 minut samochodem od centrum stolicy, podczas gdy Sabina jest daleko od cywilizacji: „Myślę mój dom jest tak blisko wsi, jak to tylko możliwe, być może ściśle śledzony w kategorii „bycie bardzo krajem” przez jaskinia pustelnika wysoko na górze . Mówię tylko, że aby się tam dostać, musisz zostawić samochód na szczycie doliny i idź w dół przez pół godziny szlakami dzików. Ludzie pytają mnie o adres lub nazwę mojego miasta, a ja już nie wiem, jak im to wytłumaczyć Nie mam ulicy ani miasta . Mieszkam w środku góry. Listonosz tu nie przyjeżdża i Możesz znaleźć mój dom tylko wtedy, gdy prowadzi cię ktoś, kto zna drogę. Mam kilku sąsiadów w pobliżu, wszyscy dość szczególnych ludzi, którzy zdecydowali się żyć z kilkoma rzeczami i żywią się z własnych ogrodów” – mówi. Rzecz w tym, że sam wybierasz, ile chcesz stracić!

dwa. SAMOCHÓD DO WSZYSTKIEGO POTRZEBUJESZ

Nawet kupić chleb. Jeśli poważnie potraktowałeś życie na łonie natury, najnormalniejszą rzeczą jest to Twój dom jest na tyle daleko, że nie chcesz myśleć o chodzeniu (chyba, że nie masz innego wyjścia, jak tylko nosić wszystko na ramieniu, jak robi to Sabina). Jednak nawet to ma zalety: ” Tu parkujemy obok domu , kiedy w mieście mogliśmy zająć od pół godziny do przynajmniej godzinę na znalezienie miejsca ”, wyjaśniają założyciele Familias en Ruta.

3. WYDAJESZ DUŻO MNIE NA BŁĘDY

Oczywiście będziesz spacerować po swojej ziemi, a nawet po okolicy, ale Nie będziesz już mieszkał „na ulicy”, jeśli na ulicy to tarasy ze znajomymi lub witryn sklepowych ze swoim partnerem. Najlepszy? Wydasz znacznie mniej pieniędzy , przynajmniej w konsumowaniu rzeczy „w celu odwrócenia uwagi”, ponieważ nie będziesz na nie narażony. Mianowicie, makaron, który idzie w laskach (co nieuchronnie zamienia się w obiady) i w tej koszulce, którą właśnie widziałeś i nagle nie możesz bez niej żyć zauważalnie się zmniejszy , do tego stopnia, że prawie zamieniłeś cię w dziwną kapitalistyczną pomiot: „Mieszkam w dolinie od prawie czterech miesięcy, jeżdżąc do najbliższego miasta raz w tygodniu, bez przeprowadzki ani powrotu do Madrytu ani żadnego innego miasta. po raz pierwszy wyjechałem na festiwal książki w Bilbao i wydawało mi się, że temat świątecznych zakupów był nieco przesadny. Konieczność noszenia wszystkiego, co kupisz w trakcie półgodzinny spacer po lesie , obiekty nabierają znacznie większej wartości. Trochę mnie przestraszył widok ludzi niosących te wszystkie torby – mówi Sabina.

4. ZAPOMNISZ O HAŁASACH...

Przynajmniej tych nieprzyjemnych: „W polu słyszymy ciszę, świergot ptaków, do krowy kobiecie , piła mechaniczna do cięcia drewna opałowego... W mieście syreny, samochody i motocykle i prace pozwalają nam odpocząć ", komentują Susagna i Max. Jednak z tą ciszą musimy odłożyć na bok. Czy pamiętasz, kiedy ostatnio NIC nie słyszałeś? Prawdopodobnie nie, więc przyzwyczajenie się do tego może trochę potrwać. Zdarzyło się to Sabinie, która z początku nie mogłam spać, bo słyszałam nawet najmniejsze skrzypienie w domu (nie licząc przychodzenia i odchodzenia dzików) . Jednak teraz wydaje mu się to cudowne: „Cisza to coś, co mnie oczarowało i Trochę się boję wrócić do miasta i nie być w stanie się przystosować z powrotem do szalonego tłumu” – mówi nam.

Czy dom jest na wsi… czy kraj jest w domu?

Czy dom jest na wsi... czy na wsi jest w domu?

5. ...A ZAPACHY NAJMUJĄ DLA CIEBIE NOWE ZNACZENIE

"W wiosce pachniesz trawą, ogniem, nawozem, i w mieście, aby palić, cukierki, perfumy”, podsumowują Susagna i Max, którzy przyznają, że jedną z rzeczy, które najmniej lubią w życiu na wsi, jest „zapach puryn, który na szczęście jest rzadki” . Sabina również doznała szoku węchowego, gdy po czterech miesiącach, nie wychodząc z emerytury, ponownie odetchnęła w mieście: „Pierwszego dnia wszystko pachniało mi dziwnie i źle: perfumy ludzi, dym z samochodów, zapach jedzenia dochodzący z barów... Przestraszyłem się, bo Myślałem, że stałem się nietolerancyjny wobec miasta , ale za kilka godzin było po wszystkim.

6. ZE ZWIERZĄTAMI BĘDZIESZ ZNACZNIE BLIŻSZY...

Za cztery miesiące w terenie Widziałem więcej zwierząt niż w całym moim życiu w mieście: króliki, węże, orły, myszy (ale ładne) i nawet borsuki przecięły mi drogę, nie mówiąc już o krowach i koniach, które spotykam na spacerze lub kozy, które codziennie mijają moje drzwi (a to stanowi dla nowo przybyłego do zieleni spektakl równie lub bardziej niesamowity niż sam pasterz). To samo dzieje się z Sabiną: " Fascynują mnie zwierzęta. Mam sąsiada, który Pomogłem wychować dwa osierocone źrebaki . Widziałem już kilka dzików (słyszę je prawie co noc) i raz lisa. Wierzę w to spotkanie z lisem , z którą przez chwilę patrzyłem mi w oczy, był jedna z najwspanialszych chwil w moim życiu ”, wyjaśnia nam.

7. ...A TWOJE ZWIERZĘTA BĘDĄ SIĘ BAWIĆ JAK NIGDY

Moje trzy koty nigdy nie były szczęśliwsze (ani ładniejsze) niż bieganie po polu do woli. W rzeczywistości jeden z nich miał niepokój, a drugi nieufność, która uniemożliwiała mu nawet spokojny sen… i jego problemy praktycznie zniknęły odkąd tu przybyliśmy! Oczywiście są tacy, tacy szczęśliwi, że musiałem wyciągnij myszy, ptaki, a nawet kijanki z ich szponów... I nie zawsze żywy...

8. PRZEKONASZ PRZYGOTOWANIE NIC NIE MOŻESZ BRAĆ

„Najlepszy jest spokój i możliwość codziennego wstawania, spacerowania po cudownym otoczeniu i świadomości tego nie potrzebujemy wiele, aby żyć z jakością i dobrym samopoczuciem ", przyznaj Susagna i Max. W rzeczywistości będąc w terenie, FoMO (strach przed przegapieniem lub lęk przed brakiem czegoś), ten syndrom tak XXI wieku, że atakuje nas, gdy myślimy, że moglibyśmy robić coś lepszego niż to, co robimy w rzeczywistości praktycznie znika. Ale już, chociaż widzisz na Twitterze, że twoi znajomi jadą na super ciekawą premierę teatralną Zamiast leżeć przed kominkiem tak jak ty, nie poczujesz się niespokojny. Razem, nawet jeśli chciałeś dołączyć do planu, nie przyjechałeś na czas lub żartowałeś...

Jeśli po otwarciu okna widzisz, że brakuje kilku piw, nie przejmujesz się mniej...

Jeśli po otwarciu okna widzisz to, że brakuje ci kilku piw, to tak, jakbyś się mniej przejmował...

9. NIE, NIE BĘDZIESZ JUŻ SKUPIĆ

„Jakość życia znacznie się poprawia pod pewnymi względami, to jasne. Masz lepszy kolor, lepiej jesz, lepiej śpisz (...) Chociaż jest coś, co odkryłem, i to jest to stres nie jest czymś, co radykalnie zmienia się ze wsi na miasto : jeśli musisz robić wiele rzeczy, twój poziom zapotrzebowania i obciążenia mogą być dokładnie takie same w jednym miejscu, jak w innym. Spokój to coś, co jest w środku ", wyjaśnia Sabina. W rzeczywistości nadal nie wie, jak potoczy się eksperyment polegający na udaniu się na emeryturę do Alpujarras w Granadzie, aby złożyć swoją książkę: " Myślałem, że będę tu dużo pisać, że nic mnie nie wytrąci z równowagi, a prawda jest taka w terenie jest też tysiąc rozrywek które mogą cię zmylić. Wola jest potrzebna wszędzie. Właściwie nie skończyłem jeszcze książki, więc Będę mógł wiedzieć, czy saldo było naprawdę dodatnie, gdy zostanie dostarczone wydawcy i opublikowano”, wyznaje.

10. TWOJE DZIECI BĘDĄ MIEĆ WSPANIAŁE DZIECI

W przypadku Susagna i Maxa tak właśnie było narodziny pierwszej córki, które skłoniły ich do przejścia na emeryturę z Barcelony: „Szukaliśmy miejsca, w którym moglibyśmy zamieszkać jak rodzina, spokojniej, bliżej natury, miejsca, w którym nasza córka mogła z ufnością odkrywać świat ; gdzie dzieci mogą dorastać z większą swobodą ruchu; gdzie plac zabaw nie był wyspą, a pokonywanie dróg nie było codziennym wyzwaniem”. Teraz, gdy mają dwoje dzieci, doceniają fakt, że mogą wyjść i bawić się samotnie i bez strachu , a także bardzo specjalną szkołę, którą znaleźli: „Szukaliśmy szkoły dla dwójki naszych dzieci w górskim otoczeniu i znaleźliśmy ją w Garrotxa (Girona). Wiejskie centrum publiczne ma rodzinną atmosferę, mieszane grupy wiekowe , wielkie zaangażowanie rodziców i wspaniałe środowisko naturalne”.

jedenaście. ZROBISZ RZECZY, O KTÓRYCH NIGDY NIE MYŚLIŁEŚ,

Paradoksalnie bycie w terenie sprawia, że przynajmniej na początku czuć się całkowicie ignorantem . Czy ta roślina jest trująca? Kiedy zbiera się migdały? Czy powinienem się bać, jeśli znajdę węża? I to w najlepszym przypadku, ponieważ jeśli zdecydujesz się wykorzystać doświadczenie do granic możliwości, jak Sabina, oprócz zadawania sobie pytań, będziesz musiał rób wiele rzeczy, których nigdy wcześniej nie robiłeś, i że pewnie nie chcesz powtarzać w swoim życiu: „Mój dom jest piękny, bardzo ładnie odrestaurowany stary dom, ale w środku nie mam prysznica ani bieżącej wody. Kran jest na zewnątrz, więc Kąpię wodę grzewczą w gigantycznym garnku oraz za pomocą wiader i umywalek. Toaleta jest w małej, kamiennej konstrukcji kilka metrów od domu ".

„Do tej pory śmiesznie mi się tak żyć, podoba mi się to średniowieczne życie, kąpanie się przy ogniu w kominku, ale czasami śni mi się, że biorę gorący prysznic. Prysznic, ta magiczna woda, która spada z sufitu, cóż za codzienne dobro, którego nie doceniasz, dopóki nie zobaczysz siebie moczenie w blaszanym wiaderku ...”, relacjonuje wiejska bohaterka. Ale jest coś więcej!: „Trzeba się zorganizować, żeby mieć drewno opałowe, gorąca woda i żywność. Jeśli zapomnisz czegoś podczas cotygodniowej wycieczki do miasta, wiesz, że musisz poczekać kolejny tydzień, aby go kupić. Ale dla mnie to mi rekompensuje podejmijcie te starania”, mówi nam. Jednak nie musi tak być w twoim przypadku: żyję dziesięć minut jazdy samochodem od trzech supermarketów , a ja mam łazienkę (i to mój dom nie ma numeru ani ulicy, nie mogą się nawet zgodzić, jak nazywa się ten obszar!)

Wieś daje dzieciom haj

Wieś daje dzieciom haj

12. TWOI SĄSIEDZI STANĄ SIĘ DLA CIEBIE BARDZO WAŻNYMI OSOBAMI

„Najlepszą rzeczą jest żyć w otoczeniu tyle piękna, a przez piękno mam na myśli otaczającą mnie przyrodę i ludzie, którzy mieszkają blisko mnie , ludzie, z którymi, jak wszyscy żyjemy trochę odosobnieni, od razu się nawiązałem bardzo bliskie relacje i rodzina Sabina nas ilustruje, chwalą się też Susagna i Max dobra sytuacja z sąsiadami , choć w jego przypadku jest ich niewiele. Jednak to, co naprawdę lubię, to coś przeciwnego: tutaj mnie nie znają, więc Nie muszę machać na ulicy co dwa na trzy lub prezentować się każdemu. I to, przyjaciele, ja to nazywam WOLNOŚĆ.

13. PRZEKONASZ SWOJE LĘKI

Przede wszystkim najbardziej atawistyczne, takie jak być samotnym w niezamieszkanym miejscu lub stój mocno w ciemności nocy ( bez latarni krajobraz nocny wygląda inaczej ) . „Strach, który dał mi prawie wszystko na początku, był wpadką: las w nocy, dziki, samotność w tak starym domu, nocne burze... Wszystko wokół mnie przypominało mi horrory. Był czas, kiedy źle spałem i każdy hałas mnie przestraszył . Później ten etap minął i nagle chodzenie nocą po górach wydaje mi się najbardziej naturalne – opowiada nam Sabina, po raz kolejny triumfując w obliczu rygorów wiejskiego życia. „Bardzo dobrze się czuję, przezwyciężając lęki, które miałem na początku. Wierzę w to dało mi dużo spokoju ".

14. CZASAMI BĘDZIESZ TĘSKNIĆ ZA MIASTO I SWOIMI PRZYJACIÓŁMI

Bycie w środku też jest fajne, szczególnie za ofertę kulturalną , jak zgadzają się Sabina, Susagna i Max (do tej kategorii zalicza się również PRZYJĘCIE , Pewnie) . Jednak to tęsknota za hałasem i braterską miłością to jest rozwiązane regularne wizyty w ośrodku : „Do małego miasta, które mamy blisko, idziemy przynajmniej raz w tygodniu kupować, chodzić, Zostań z przyjaciółmi lub iść na jakąś aktywność i do stolicy co miesiąc lub dwa miesiące, w zależności od chęci, spotkań lub szkoleń, które mamy”, mówią nam blogerzy. Najlepsze jest to, że te wizyty stają się prawdziwymi wyprawami i pobierają więcej wartości raz robisz je tylko raz na jakiś czas. Wierzcie lub nie, pozwalają spędzić więcej czasu z przyjaciółmi lub rodziną , bo wiele razy się zdecydujesz zostań z nimi spać, aby skorzystać z więcej pogoda w mieście. Albo spędzą weekend u Ciebie w domu jak kto wybiera się na wycieczkę? !

Czy to przerażające? Tak. Czy też jest fajne?

Czy to przerażające? Tak, czy to jest fajne? Również

piętnaście. PAMIĘTAJ: MIESZKANIE NA WSI MOŻE BYĆ TYM, JAK CHCESZ BYĆ

przejść na emeryturę w naturze niezbyt dobry pomysł, jeśli pracujesz w mieście , przypomina nam Sabina (codzienne spędzanie godzin w samochodzie może zniszczyć nawet najbardziej oczywiste) świadczenia krajowe ) . Nie zaleca się również zapisywania się na przygodę tak ekstremalną jak Twoja chyba że „lubisz trochę surowe życie, nie bój się zwierząt i szukaj intensywnych doznań ", jak sama zaleca. Pamiętaj jednak, że to wszystko jest w Twoich rękach: możesz wybrać pójście bardzo daleko lub całkiem blisko, mieć ciepłą wodę lub nie, mieszkać w mieście lub bardzo daleko: zmiana będzie tym mniejsza, im mniej rzeczy będzie dzieliło Twój obecny dom od tego, który będziesz miał na wsi.

To znaczy, z mniej lub bardziej stałym Internetem, toaletą w domu i dobrym prysznicem, rzeczy nie powinny zbytnio różnić się od twojego życia, jakie znasz, z wyjątkiem tego, że nie będziesz tak blisko centrum i że będziesz jeszcze piękniej oddychać, dobrze spać i tracić czas na leżenie na słońcu. „Polecilibyśmy każdej osobie i rodzinie, aby starali się realizować swoje marzenia, a jeśli jedno z nich ma zamieszkać na wsi, przynajmniej spróbuj ", Susagna i Max przyznają." Mamy tylko jedno życie i musimy cieszyć się nim w miejscu, w którym chcielibyśmy być , a jeśli nie jest tam, gdzie jesteśmy, musimy szukać możliwości, tworzyć je, wymyślać i realizować. Może później zdamy sobie sprawę, że byliśmy już szczęśliwi tam, gdzie byliśmy , ale żeby wrócić w to samo miejsce, czując się inaczej, być może będziemy musieli przejść się i zrobić jakąś nową trasę, nawet jeśli jest okrągły ".

Pole może być czymkolwiek zechcesz, nawet hipsterem nastawionym na rozkołysanie go na Instagramie

Pole może być czymkolwiek zechcesz, nawet hipsterem nastawionym na rozkołysanie go na Instagramie

*Niniejszy raport został opublikowany 30 grudnia 2015 r. i zaktualizowany 14 września 2017 r. o wideo.

Czytaj więcej