Sapa, bajkowe miasto w Wietnamie otoczone naturą

Anonim

Sapa to obraz, który pojawia się w twoim umyśle, gdy wymawiasz „WIETNAM”

Sapa to obraz, który pojawia się w twoim umyśle, gdy wymawiasz „WIETNAM”

Na północ od Wietnam , w górach Prowincja Lao Cai , jest miasto 1600 metrów wysokości , **Sapa (lub Sa Pa, po wietnamsku) **. Dom dla niektórych najstarszych mniejszości etnicznych w Wietnamie, takich jak Hmong lub Zai, Sapa to idealne miejsce dla miłośników gór, kultury przodków, turystyka i przyroda.

Jeśli chcesz zatracić się na szczycie tych zaokrąglonych szczytów gór, których zbocza składają się z tarasy ryżowe uprawianych, które nadają niepowtarzalny kształt swojej orografii i gdzie pogoda zmienia się z chwili na chwilę i bez ostrzeżenia , to jest to miejsce, którego nie można przegapić. Przede wszystkim, jeśli robisz to w parze z Przewodnik Hmong pokazując drogę.

Sapa to nieskończone pole ryżowe

Sapa to nieskończone pole ryżu, tarasów i tarasów jak okiem sięgnąć

Istnieje mistyczna aura, która obejmuje miasto Sapa i otaczające go góry, i nie jest to zaskakujące, biorąc pod uwagę legenda, która mówi o jego powstaniu.

Historia głosi, że w górach Wietnam żył wróżką o imieniu Âu Cơ , który pewnego dnia, przerażony straszliwym potworem, zamienił się w dźwig z zamiarem ucieczki. Lao Cai , potężny smok, zobaczył wróżkę w niebezpieczeństwie, więc przyszedł jej na ratunek i po uratowaniu jej w końcu ją poślubił.

Byłaby to odpowiednio matka i ojciec Wietnamczyków. Razem odrodzą się 100 jaj pod wspólną nazwą Bách Việt, przodkowie obecnych Wietnamczyków, którzy byliby rozproszeni po całym terytorium Wietnamu.

Spacerując po górach Sapa, w klimacie, który może zmieniać się od najjaśniejszego słońca do mgła tak gęsta, że nie pozwala zobaczyć ani centymetra, łatwo można sobie wyobrazić, że jest to rzeczywiście dom wróżki i smoka. A jeśli jesteś wystarczająco kreatywny, możesz nawet podróżnik widzi, jak lecą nad górami i zaroślami.

Jednak nie zawsze w tej części Wietnamu wszystko było magiczne i jak to często bywa z niektórymi z najpiękniejszych miejsc na świecie, Sapa również musiała walczyć do dziś o zachowanie swojej istoty.

The Grupy etniczne Hmong i Yao Są to najstarszi odnotowani osadnicy na tym przygranicznym obszarze Wietnamu. Chociaż seria petroglify mówią o możliwym istnieniu jakichś starszych osad, nie wiadomo na pewno, kim byliby ci pierwsi mieszkańcy.

Intensywna zieleń Sapa jest nie do opisania

Intensywna zieleń Sapa jest nie do opisania

Podobnie jak w przypadku innych obszarów Wietnamu, to Francuzi przedstawili te plemiona światu, którzy do tej pory żyli anonimowo w górach.

Po raz pierwszy użyty jako jeden z punktów strategicznych dla wojna tonkińska , z czasem stała się przełęczą, do której Francuzi jeździli podczas wakacji, aby cieszyć się niesamowita natura tego dzikiego obszaru, prawie nie dotykanego przez ludzi, i jego kąpiele termalne.

Sama podróż do tego obszar wietnamski To już część przygody. Najlepszą opcją jest dojazd **nocnym pociągiem z Hanoi**, który do najbliższej stacji w górach zajmuje 8 godzin, że Lao Cai.

Ten konwój, który nie może ukryć swojego wieku i pochodzenia, jest czerwono-niebieskim zabytkowym pojazdem, w całości wykonanym z drewna, który bezlitośnie grzechocze, poruszając się po torach tak wąskich i tak blisko domów miasta, że wydaje się to niemożliwe że nie ma więcej niż jednego przerażenia. Ale jeśli jesteśmy w stanie zignorować ruch, noc w tym pociągu będzie jak przeżywanie podróży w stylu wielkich poszukiwaczy przygód z przeszłości.

Będąc w Lào Cai, musimy jeszcze wziąć taksówkę, aby dostać się do miasto Sapa . Czterdziestominutowa jazda pod górę, wąskimi drogami, wśród drzew liściastych i szalonym sposobem jazdy Wietnamczyków, nie pozwoli nam zasnąć przed dotarciem do celu. ja A jaki los!

Kto by pomyślał, że na szczycie góry, w środku wietnamskiej wsi, można znaleźć takie miasto, a mimo to jest.

Sapa wygląda jak miasto jak z bajki, jakby banda mitologicznych istot z innego świata postanowiła uczynić to miasto z kolorowych domów na szczycie wielkiego wzgórza swoim domem.

Kościół, park, kolonialne hotele , budynki, które wydają się przeciwstawiać grawitacji, rynki, na których etniczny Hmong czy czerwone kapelusze sprzedają wszelkiego rodzaju rękodzieło… Sapa jest przede wszystkim oryginalna. A jeśli wizualnie nie ma sobie równych, wielu ludzi z różnych grup etnicznych, którzy go zamieszkują, ze swoimi ręcznie robione garnitury w żywych kolorach , nie robią nic poza współpracą z tym magiczne uczucie.

To jest miasto Sapa

To jest miasto Sapa

Ale chociaż miasto Sapa jest niewątpliwie obowiązkowym przystankiem, wydaje się oczywiste, że podróżnik, który zaszedł tak daleko , zrobił to z zamiarem cieszenia się wietnamską przyrodą. I nie mylił się.

Nasze doświadczenie rekomenduje zatrudnienie jako przewodnika jednego z wielu Hmong kobiety w tradycyjnym stroju które przelatują przez główny plac. To właśnie w towarzystwie tego plemienia doświadczenie w sapa może stać się jeszcze bardziej niesamowity dzięki ich opowieściom, ich kulturze i sposobowi, w jaki dzielą się swoim sposobem patrzenia na świat z obcokrajowcami.

Hmong kobiety są drobne i chichoczące , ale podróżnik nie powinien dać się zwieść pozorom, linia matriarchalna tego plemienia jest widoczna w niezależności i sile, którą te kobiety ubrane w kolory faktycznie przekazują.

Hmong są mali i chichoczą

Hmong są mali i chichoczą

Obok niego szlak pieszy przez góry, pomiędzy zaroślami, które chwilami są słoneczne, a chwilami spowite mgłą dzika atmosfera Sapy, nabiera innego tonu, niepowtarzalnego i pełnego życia. Gdy zaakceptujesz, że jedna z tych kobiet cię prowadzi, opuścisz miasto na piechotę i zaczniesz wchodzić do stroma góra.

Spaceruj wśród kóz, kur i innych zwierząt, które swobodnie wędrują po ścieżce, otoczone szmaragdowo zielone góry , z widokiem na tarasy, na których uprawia się ryż i przemierzanie od czasu do czasu małych wiosek pełnych dzieci i dorosłych z różnych grup etnicznych zamieszkujących te przygraniczne wzgórza, jest niesamowitym przeżyciem.

Nie zdając sobie z tego sprawy, wiele się nauczysz od tych kobiet, które mimo noszenia wydają się lekkie jak kartki papieru prawie zawsze jego dzieci na plecach . A jeśli do tego wszystkiego dodamy, że na końcu drogi nasza niesamowita sympatyczni, uśmiechnięci i ciekawi przewodnicy Pokażą nam swoje miasto, otworzą drzwi swojego domu, poczęstują nas trzciną cukrową i herbatą, przedstawią nas swojej rodzinie, jakbyśmy byli jeszcze jednym wtedy…

Czego więcej można chcieć od tych pięknych gór w północnym Wietnamie, domu smoków, wróżek i niesamowitych ludzi?

Pola ryżowe Sapa

Pola ryżowe Sapa

Jeśli masz jeszcze czas, po zejściu z najwyższej i najbardziej urwistej części góry, warto udać się na Kot kot, spacer, który można zrobić samemu miasto Sapa, a to prowadzi do miasta zbudowanego nad rzeką, pełnego tradycyjnych domów i bardzo ładnych widoków na pola ryżowe.

Nie wahaj się, jeśli chcesz poczuć się jak na przygodzie, a przy okazji dowiedzieć się, jak żyją niektóre z najstarszych grup etnicznych na świecie, to Sapa jest stworzony dla Ciebie. Uśmiechaj się, ciesz się i daj się przemoczyć ludziom, którzy zamieszkują to miejsce, wrócisz w jakiś sposób odmieniony i szczęśliwy. To jest siła Wietnamu.

Kot Taras dla kota

Kot Taras dla kota

Czytaj więcej