Tel Awiw: w obiecanym mieście

Anonim

Aktorka Carolina Bang w porcie Jaffa, jednym z najstarszych na świecie

Aktorka Carolina Bang w porcie Jaffa, jednym z najstarszych na świecie

W tym obiecanym mieście jest darmowe Wi-Fi na prawie wszystkich ulicach i bulwarach, nawet na plaży. Bo obiecane miasto ma oczywiście plażę i prawie zawsze świeci słońce. Niektórzy narzekają, że nie ma zacienionych przestrzeni, ale w zamian nadrabia to licznymi tarasami gdzie cieszyć się brunchem o każdej porze . Obiecane miasto działa 24 godziny na dobę, nigdy się nie zamyka, nawet w szabat. Tutaj każdy pomysł, bez względu na to, jak szalony może się wydawać, może stać się odnoszącym sukcesy biznesem l. W obiecanym mieście możesz zakochać się w kimkolwiek chcesz, bez względu na płeć i być szczęśliwym. W obiecanym mieście nie ma znaczenia skąd pochodzisz ani jak się znajdujesz, rządzi się nim tylko jedno przykazanie: żyjesz swoim życiem, ja żyję swoim i wszyscy się dogadujemy.

Przyjazny, tolerancyjny, nowoczesny, epikurejski, kosmopolityczny, kulturalny, zarozumiały... . Aby zrozumieć obietnicę, jaką reprezentuje Tel Awiw, najlepiej zacząć od odwiedzenia Jerozolimy. Z wąskich uliczek Starego Miasta odczucie presji historycznej i religijnej skupionej w jego kamieniach pomaga docenić wymiar tego, co tak naprawdę oznacza Tel Awiw, taki młody i szalony , dokładnie w tym miejscu na świecie. Między jednym a drugim jest zaledwie 60 kilometrów, autem niewiele ponad pół godziny, jeśli nie ma dużego ruchu, ale w Tel Awiwie można sobie pozwolić na bycie sobą i jedz jajka po benedyktyńsku na śniadanie o każdej porze dnia i nocy. Coś, za co jestem bardzo wdzięczny miasto, które żyje nocą, jakby nie było jutra.

W Tel Awiwie żyje się dobrze, bardzo dobrze. Słońce świeci na błękitnym niebie bez chmur, ludzie, w większości piękni, konsumują beztrosko. Podczas gdy w pozostałej części kraju słychać kule, w Tel Awiwie słychać tylko ekspres do kawy. Zaledwie tydzień temu w Jerozolimie padał śnieg, ale w Tel Awiwie pachnie kokosowym balsamem do opalania . A jakby tego było mało, Tel Awiw ma plażę. Plaża, która reprezentuje esencję ideału Tel Awiwu: mieszkają latem, z lodziarniami, minispódniczkami i wiecznymi nocami.

Ten hotel Hilton przy plaży, bardzo blisko mariny, jest doskonałym miejscem do siedzenia i łowienia ryb lub spojrzenia?

Ten falochron, przy plaży hotelu Hilton, bardzo blisko mariny, to dobre miejsce do siedzenia do ryb lub kontemplacji

I spokojne, umiarkowane morze, w którym można pożeglować lub wiosłować i gdzie można być optymistą i popływać, nawet zimą, a nawet tam, gdzie można surfować, mimo że tak naprawdę nie ma fal. Bryza znad Morza Śródziemnego wkrada się do Izraela przez Tel Awiw . Zawsze była oknem, przez które kraj spoglądał za granicę, na świat, na Zachód, przez który… weszły idee, sztuka i zwyczaje które umożliwiły Tel Awiwowi stać się wyspą dobrobytu, postępu i zdrowego rozsądku w oceanie irracjonalności.

Nazywają to Ha-Buah, „bańką” : półświecki azyl dobrego życia, w którym gdyby istniała religia, byłby to hedonizm. „Wszyscy Żydzi proszą Boga o dwie rzeczy: miejsce w raju w zaświatach i miejsce na plaży w Tel Awiwie na tym świecie ”, powiedział pisarz Szolem Asz w 1937 roku. Dziś byłby szczęśliwy, bo rzeczywiście na piasku jest miejsce dla wszystkich , chociaż w szabat trzeba grać w Tetris, aby znaleźć dziurę na ręcznik. Ranne ptaszki, nocne marki, sportowcy, pijacy, dzieci, osoby starsze, hipisi, współcześni...

Drewniany mur o wysokości około trzech metrów oddziela plażę od prawosławnej – gdzie mężczyźni i kobiety chodzą co drugi dzień – gejów. Jest na wysokości Hotel Hilton , bardzo blisko nowego portu Namal, gdzie stare hangary, które dziesięć lat temu zajmowały kluby nocne, zostały przekształcone w sklepy i restauracje oraz kawiarnie z przeszklonymi tarasami. Nowy port już dawno przestał funkcjonować jako taki.

Wydaje się, że w Tel Awiwie, gdzie zbudowany jest na ruinach starego, czas płynie inną prędkością: nowe to przeszłość, a przyszłość to teraźniejszość . Recykling historyczny jest praktykowany, nic więc dziwnego, że nowe atrakcje są w rzeczywistości najstarsze. Stary dworzec kolejowy Hatachana, gdzie pod koniec XIX wieku przyjechał pierwszy pociąg z Jerozolimy , jest obecnie rodzajem centrum handlowego na świeżym powietrzu i właśnie w cieniu trzech wież Azrieli, na terenie dawnej kolonii niemieckiej (pierwszej, która sprowadziła krowy mleczne do kraju), właśnie otworzyła się nowe „sąsiedztwo” Sarony, poświęcone konsumpcji i dobremu jedzeniu.

Wróćmy jednak na plażę, by zatopić stopy w piasku i pojeździć na rowerze po słynnej promenadzie. To idealny sposób na rozpoczęcie dnia. Jak to lub zrobienie kilku okrążeń w słynny basen Gordona, uważany niemal za pomnik narodowy, obok mariny pełnej jachtów i pięknych ludzi . Kilka kroków dalej, pod **wieżą Crowne Plaza** znajduje się „dwór”, na którym gra się w maktę, ciekawy i starożytny żydowski sport łopat, w których nikt nie wygrywa ani nie przegrywa, a kilka metrów później improwizowany i zabawny parkiet, na którym ludzie w każdym wieku, klasach i warunkach spotyka się w soboty, by tańczyć, od polek po największe przeboje izraelskiej Céline Dion, tak jak w domu podczas odkurzania, ale w społeczności.

Zbudowany w 1956 r. basen Gordon jest symbolem miasta

Zbudowany w 1956 r. basen Gordon jest symbolem miasta

Nazywają to Miami Beach Morza Śródziemnego , San Francisco na Bliskim Wschodzie. Dla mnie jest to jednak bezsprzecznie lewantyńskie z domieszką orientalnych przypraw: mieszanka Walencji, Brooklynu i Dubaju . Mało kto się tu urodził, ale każdy czuje się częścią miasta . Tel Awiw nigdy się nie zatrzymuje, jest w ciągłym ruchu, 24 godziny, siedem dni w tygodniu, łącznie ze świętym szabatem. Jak udaje Ci się nie stresować? Może znowu nad morzem.

Nawet na środku alei Rotszyld , jedna z głównych arterii miasta, w godzinach szczytu widać, że jest to miasto na plaży. Widać to w jakości światła, że odbija się w bieli elewacji i w pochlebnej opaleniźnie przechodniów, którzy piją frappé w jednym z licznych kiosków w cieniu fikusów na jego bulwarze. W Tel Awiwie szczycą się przygotowywaniem lepszej kawy niż w Rzymie.

Carolina Bang przy barze restauracji Herbert Samuel, jednym z najwykwintniejszych adresów w Tel Awiwie

Carolina Bang przy barze restauracji Herbert Samuel, jednym z najwykwintniejszych adresów w Tel Awiwie

Pierwszy kiosk, który dał początek wszystkim innym, Espresso Bar Kiosk , znajduje się na rogu Rothschild i Herzl. Tutaj zatrzymywałem się codziennie Chaim Nachman Bialik, wielki narodowy poeta współczesnego hebrajskiego . Kilka metrów dalej flaga wyznacza balkon, z którego w 1948 roku ogłoszono powstanie państwa Izrael. Wygląd tego historycznego miejsca jest tak pokorny i surowy jak duch, który kierował osadnikami pionierskimi.

Pod koniec XIX wieku pomysł budowy miasta na pustynnych wydmach wydawał się szalony. Było to pierwsze miasto hebrajskie od czasu ucieczki Żydów z Egiptu . Nieco ponad sto lat później Tel Awiw wyrósł z przedmieścia na obrzeżach portu Jaffa w nowoczesne i dobrze prosperujące miasto 400 000 mieszkańców -z którego, około 30% ma od 18 do 35 lat – najważniejsze centrum kulturalne i artystyczne wschodniej części Morza Śródziemnego i kolebka nowej kuchni hebrajskiej.

Asortyment przekąsek z popularnej restauracji Dr. Shakshuka, słynnej restauracji kuchni libańskiej w Jaffie

Asortyment przekąsek z popularnej restauracji Dr. Shakshuka, słynnej restauracji kuchni libańskiej, w Jaffie

Drapacze chmur wznoszą się, aby zaoferować swoim uprzywilejowanym najemcom widok na morze . Im dalej na północ w mieście, tym wyższe drapacze chmur, a im wyższe, tym droższe. Ceny gruntów są przez dach: wzrosły o 55% w ciągu ostatnich pięciu lat a jednak wszyscy z Madonny (którzy właśnie kupili dwupiętrowy, 360-stopniowy penthouse w wieży zaprojektowanej przez Richarda Meiera) nawet Google i Microsoft chcą zabezpieczyć swoją przestrzeń tutaj, gdzie przepływają pieniądze.

zaledwie 30 lat temu Izrael oparł swoją gospodarkę głównie na eksporcie cytrusów . Teraz nie tylko nadal eksportują patenty na nasiona, które nie są atakowane przez szkodniki i nowe techniki upraw hydroponicznych – czy wiesz, że Izraelczycy wynaleźli nawadnianie kroplowe, pomidorki koktajlowe i arbuzy bez pestek? – ale także, czy światowa potęga w zakresie zarządzania big data , technologia stosowana w przedsiębiorstwach obywatelskich i zaawansowanych technologicznie. Po USA Izrael jest krajem o największej liczbie spółek notowanych w indeksie technologicznym NASDAQ (więcej niż w całej Europie razem) .

Nowe centrum handlowo-rozrywkowe Sarony z wieżowcami Azrieli w tle

Nowe centrum handlowo-rozrywkowe Sarony z wieżowcami Azrieli w tle

Przedsiębiorcy, „startapistim”, to nowi idole do naśladowania w tym mieście, w którym działa ponad pięćdziesiąt akceleratorów i największa na świecie koncentracja start-upów na mieszkańca. Tel Awiw to ' wadi krzemowe „narodu start-upów”. W najbardziej inteligentnym technologicznie mieście na świecie, jak zostało nazwane w ostatnim czasie Światowy Kongres Smart City Expo odbyła się pod koniec 2014 roku, jej mieszkańcy współpracują z karty cyfrowe, mapy z przewodnikiem, aplikacje na smartfony i czujniki , zarówno w celu zarezerwowania stolika w modnej restauracji, jak i umówienia wizyty u lekarza. Korzystanie z bezpłatnego szybkiego Wi-Fi jest uważane za tak podstawowe, jak elektryczność i bieżąca woda.

Właściwie Tel Awiw zawsze był inteligentnie zaplanowanym miastem. Jej urbanistyczne początki sięgają tzw. Białego Miasta, w małych uliczkach wokół alei Rothschild i Allenby , w którym w latach 30. niemieccy żydowscy architekci wyemigrowali do Izraela po dojściu nazistów do władzy wzniesionych budynków Bauhaus myślenie o spotkaniach towarzyskich, dzieleniu przestrzeni i dachów oraz robieniu prania z resztą sąsiadów. Istnieje ponad 4000 przykładów i można je łatwo rozpoznać po złamanej bieli, poziomych liniach i całkowitym braku ozdób. W nich forma podąża za funkcją. . Choć to kwestia gustu, styl Bauhausu, pod wpływem komunizmu i jego surowości, to nie jest ładne.

Carolina oparta o rdzawe ściany Muzeum Holon Design autorstwa Rona Arada

Carolina oparta o rdzawe ściany Holon Design Museum, autorstwa Rona Arada

W Tel Awiwie mieszał się jednak z Modernistyczne i śródziemnomorskie elementy, które nadają mu nieodparty urok . Wiele z tych domów jest na wpół opuszczonych, pięknie zrujnowanych, ale wiele innych zostało pieczołowicie odrestaurowanych, odkąd w 2003 r. UNESCO ogłosiło niezwykłe dziedzictwo architektoniczne miasta wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa.

Carolina Bang w drzwiach sklepu gastronomicznego Épicerie Fine w Neve T

Carolina Bang w drzwiach sklepu gastronomicznego Épicerie Fine w Neve Tzedek (Shabazi, 34 lata)

Bez trudu można sobie wyobrazić życie w którymkolwiek z tych domów , pijąc domowej roboty lemoniadę na balkonie, jeśli nie jako mieszkaniec, to przynajmniej jako gość przez kilka dni. W pięknym bloku mieszkalnym z lat 20-tych został otwarty kilka miesięcy temu Norman , pierwszy superluksusowy hotel butikowy w Tel Awiwie, zaprojektowany a la carte dla czołowych żydowskich menedżerów w Londynie i Nowym Jorku . Wiele mebli zaprojektowano z myślą o hotelu, podobnie jak upojny zapach inspirowany ogrodem. dywany nepalskie, Arkusze Frette o liczbie wątków 300, oryginalne płytki , basen bez krawędzi, z którego można zanurzyć się w widok na dachy Białego Miasta oraz kolekcję dzieł sztuki tak obszerną, że mają kuratora, który organizuje wycieczki z przewodnikiem. Podobnie jak samo miasto, Norman wygląda staro, ale jest zaawansowany technologicznie.

Podczas gdy pieniądze przesuwają się w górę miasta, artyści i kultura idą w przeciwnym kierunku i schronił się na południu, w historycznych dzielnicach Jaffa Tak Neve Cedek , skąd rosnące czynsze popychają ich w kierunku dzielnic Noga i Florentine. I zarówno na północy, jak i na południu, w całym mieście, nowe restauracje zamieniają Tel Awiw w obiecujące miejsce kulinarne własne prawo.

Artysta Michal Gilboa David w atelier, który ma z córką Michal Hadass w Newe Cedek

Artystka Michal Gilboa-David w pracowni, którą prowadzi z córką Michal & Hadass w Newe Cedek

I to poza tradycyjnym i wszechobecnym humusem – najlepsza jest Ali Karavan w Jaffa – pojawiło się nowe pokolenie odważnych kucharzy, którzy tworzą agnostyczne przepisy, w których koszerne przepisy nie są ograniczeniem. Kalejdoskopowa gastronomia śródziemnomorska, na którą wpływ ma bogactwo produktów z tej Ziemi Świętej oraz spersonalizowane przepisy na przestrzeni dziejów przez wszystkie żydowskie mamy na świecie . Jagnięcinę podaje się teraz z małżami, ale jak sami przyznają, im bardziej są nowoczesne, więcej powrót do korzeni . Ci z miasta są zakorzenieni w Neve Cedek , gdzie to szyk udało się zachować kulturę.

My ludzie z Madrytu porównujemy to z Malasana , Nowojorczycy, z Williamsburg . Z jego piętrowymi domami, jego intelektualnym powietrzem, rytmem i dźwiękami ludzi , Neve Tzedek to bardzo sąsiedztwo, w którym sąsiedzi mieszkają przez całe życie razem z nowymi hipsterami: fryzjerzy, filmowcy, pisarze, bariści i okazjonalnie stary szpieg z innej epoki . Ulice zachęcają do spacerów, poznawania jego historii, wciąż widocznej, przeglądania sklepików lokalnych projektantów i wchodzenia z nieśmiałą nieśmiałością do atelier. Niespodzianki i nowe przyjaźnie czają się za każdym rogiem.

Te trzy mozaiki z dzielnicy Newe Cedek wyjaśniają powstanie państwa Izrael

Te trzy mozaiki z dzielnicy Newe Cedek wyjaśniają powstanie państwa Izrael

Zapada zmierzch i rozbrzmiewa wezwanie muezina do modlitwy z głębokim echem w porcie Jaffa, z którego obserwuję złoty pas plaży ciągnący się na północ, z rzędem hotelowych wież na pierwszym planie. Od kilku lat Jaffa nie jest już tak niebezpiecznym obszarem w którym nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie widziany po tej godzinie. teraz jest w modzie . I to jest drogie. Wąskie uliczki, zarówno te w historycznym centrum, jak i te otaczające popularny rynek, pełne są galerii sztuki i sklepów firmowych, które jak najlepiej wykorzystaj swoje peelingujące ściany . Jaffa to dziś zmieniająca się dzielnica, ale to miejsce w porcie, w którym jestem, istniało już w czasach króla Salomona.

Według Biblii to właśnie z Jaffy Jonasz wypłynął w morze, zanim zjadł go wieloryb . Dla tych, którzy nie znają historii, Jonasz został posłany przez Boga z misją doprowadzenia przed oblicze sprawiedliwości grzeszników z Niniwy w Iraku, ale on, który nie uważał się za nadającego się do takiego zadania, postanowił uciec drogą morską , gdy nagle burza umieściła rzeczy i Jonasza na ich miejscu. Świadomy swojej winy Jonasz poprosił o wrzucenie go do morza, a połknął go wieloryb, aby później pluć na plaży? , z którego Jonasz, z wyciągniętą lekcją, wyruszył, aby wypełnić swoją misję.

morał : nie możesz uciec przed swoim losem . Zastanawiam się, czy Tel Awiw chce uciec przed swoim losem, czy po prostu wie, że życie jest zbyt kruche, zbyt krótkotrwałe, by marnować je na zmartwienia. W Tel Awiwie wszystko jest przejściowe, z wyjątkiem intensywności, z jaką cieszysz się codziennością.

* Ten artykuł został opublikowany w wydaniu magazynu Condé Nast Traveler z 85 czerwca i jest dostępny w wersji cyfrowej, z której można korzystać na preferowanym urządzeniu.

*** Możesz być zainteresowanym także tym...**

- Betlejem, początek wszystkiego

- Palestyna, piękno i tragedia

- Pięć powodów, aby odwiedzić Izrael

Starożytne skarby na targu Jaffa w Tel Awiwie

Starożytne skarby na targu Jaffa w Tel Awiwie

Czytaj więcej