Wysokie Pireneje zapadają się tłumami, aby ukoronować górę Pica d'Estats

Anonim

Niekończąca się kolejka do ukoronowania Pica d'Estats w Wysokich Pirenejach.

Niekończąca się kolejka do ukoronowania Pica d'Estats w Wysokich Pirenejach.

Oszczędzając odległości w ten weekend przeżyliśmy sytuację, która przypomniała nam obraz korka na Evereście, o którym mówiliśmy już w Traveller.es nieco ponad rok temu. W tym przypadku powstały aglomeracje alpinistów i wędrowców w Wysokich Pirenejach na górze Pica d'Estats.

Na wysokości ponad 3000 metrów, długa kolejka ludzi zebrała się, aby zrobić zdjęcie na krzyżu na szczycie. Zostało to potępione w tweecie przez Park Przyrody Pirenejów Wysokich.

Podobno jest to powtarzający się obraz od końca uwięzienia, jak to mówią. Tylko 22 sierpnia aż 254 osoby znalazły się na szczycie, o 51% więcej niż przed rokiem. W lipcu do Pica d'Estats trafiło 2267 osób, o 74% więcej niż rok wcześniej.

Ostatni weekend zbiegł się z wakacjami w Katalonii i setki ludzi przeniosło się do naturalnych przestrzeni , jak to jest w zwyczaju od początku czerwca, kiedy po zamknięciu wiele osób zainteresowało się naturalnymi przestrzeniami. Zgodnie z rozprawą doktorską Víctora Dorado, badacza z grupy Giseafe z **Katalońskiego Narodowego Instytutu Wychowania Fizycznego** (Inefc), tak właśnie było w przypadku większości parków przyrodniczych w Katalonii.

The Cadí-Moixero podwoiła wyniki z 2019 r., podczas gdy w Pedraforça liczby również wzrosły: łącznie o 2000 turystów więcej niż w ubiegłym roku (łącznie 7 000).

W Parku Przyrody Alt Pirineu powszechne było już potępianie takich nieobywatelskich postaw , które nie tylko zagrażają ich życiu, ale także szkodzą środowisku naturalnemu, w którym się znajdują. Kilka tweetów odnosiło się również do osób, które kąpały się w zabronionych miejscach wokół Pica d'Estats (ponieważ wpływają one na faunę i florę).

Problemy tego typu aglomeracji są liczne i niepokojące : rozprzestrzenianie się wirusa z powodu niezachowania dystansu społecznego, brudu, korków i parkowania w zakazanych miejscach, a przede wszystkim złego zachowania w przestrzeniach naturalnych, które szkodzi rodzimej faunie i florze.

Dlatego też Federacja Stowarzyszeń Turystów Katalonii (FEEC) zwrócił się do Departamentu Terytorium i Zrównoważonego Rozwoju Generalitat o uregulowanie dostępu do parków przyrodniczych i obszarów bardziej zamożnych. Możliwym rozwiązaniem byłyby płatne parkingi lub ograniczenia, które wprowadziłyby gminy. Zwłaszcza na niektórych obszarach, takich jak Pica d'Estats, Port de Sotllo, Sant Joan de l'Erm, Pedraforca, Park Naturalny Cadí-Moixeró, Montserrat, Collserola lub Sant Llorenç del Munt.

„Jako Federacja Jednostek Wycieczkowych bronimy dostępu do góry dla wszystkich, ale mocno wierzymy, że należy podjąć ważne środki w celu uregulowania dostępu w określonych porach roku i w określonych punktach przy ciągłym przeludnieniu. Potwierdzono niepowodzenie w edukacji ekologicznej oraz brak świadomości i odpowiedzialności za środowisko naturalne ”, podkreślili w oświadczeniu w zeszły poniedziałek.

I dodali: „Chcemy zaprosić różnych zaangażowanych agentów do pilne utworzenie grupy roboczej do zbadania planowania i regulacji w określonych punktach terytorium, gdzie istnieje zagrożenie; dla bezpieczeństwa osób uprawiających sporty górskie lub dla ochrony środowiska. Prosimy, aby móc zachować terytorium i ** nie być w żadnym wypadku przyczyną niszczenia gór, które tak bardzo kochamy ** i które będą dziedzictwem dla następnych pokoleń”.

Tymczasem sekretarz ds. środowiska i zrównoważonego rozwoju katalońskiego Generalitat poprosili o następne wakacje w Barcelonie, aby uniknąć tłumów w tych punktach, wskazując jako alternatywę 14 parków przyrody w prowincji. Przyznali, że muszą kontrolować dostęp, aby zagwarantować równowagę między prawem do obywatelstwa a poszanowaniem przyrody. . Środki zostaną ogłoszone w najbliższych dniach.

Czytaj więcej