Zjedz śniadanie w Alentejo

Anonim

Nigdy nie lekceważ śniadania, zwłaszcza jeśli jest takie jak to od Herdade Malhadinha

Nigdy nie lekceważ śniadania. Zwłaszcza jeśli jest jak ten z Herdade Malhadinha

Olej, chleb, ser, kawa... Na pierwszy rzut oka nie ma prawie żadnej różnicy w naszym śródziemnomorskim przebudzeniu; to nie jest zaskakujace. Alentejo na pierwszy rzut oka jest tak podobne do naszej pięknej Extremadura ; ale kiedy kontemplujesz te pola dębów korkowych i drzew oliwnych przeczesujących krajobraz łagodnych gór i oceanicznych wiatrów, kiedy gubisz się w białych wioskach z kamiennymi podłogami i kobietami tkającymi w słońcu… zdajesz sobie sprawę, że oba światy są takie różne.

Alentejo to ten zakątek Portugalii, który oddziela Lizbonę od Algarve . Kawałek ziemi, który z jednej strony graniczy ze wspomnianą Estremadurą, a z drugiej morzem. To kraina rodaków, miast z historią, absolutnie fascynujących księżycowych krajobrazów. To kraina chleba, oliwy, wina, pszenicy, korka... To kraina morza, hipisowskich plaż, plażowych barów z grillowanymi rybami i miejsc, w których panuje cisza . Krótko mówiąc, Alentejo to ten nieznany i cudowny zakątek Portugalii, w którym warto się zgubić, aby znaleźć się później, gdy się obudzisz.

Jest siódma rano. Winnice otaczające ** hotel Herdade Malhadinha ** mają o tej porze różowawy kolor. Pamiętasz, że jesteś w tym pięknym miejscu, że wczoraj patrzyłeś na zachód słońca i w tym „pierwszym spojrzeniu” natknąłeś się na wielką rodzinną farmę, gdzie świnie pasą się swobodnie na pastwiskach pełnych żołędzi, gdzie winorośl rośnie ubrana w kierunku domu matki, gdzie klacze jeżdżą po pszenicznych równinach, gdzie na szczycie łagodnej góry mieszka uroczy mały hotel.

Proszę bardzo, w tym hotelu. Tylko dziesięć pokoi, spa, restauracja z kuchnią targową, winiarnia, w której powstają cztery rodzinne wina, a do tego wspomniane świnie, konie, krowy... i cisza. Tu tylko pieśń natury przerywa myśl. Życie w tej wielkiej posiadłości zaczyna się, gdy wschodzi słońce i to wtedy w salonie-bibliotece, obok otwartej kuchni, przygotowywane jest wyjątkowe śniadanie o smaku ziemi: różne pieczywo, kiełbaski, domowe dżemy, jajka i słynny sernik Alentejo.

Śniadanie jest brane powoli wiedząc, że potem wystarczy kąpiel z bąbelkami w hotelowym spa, a później będzie czas na zatracenie się w dwadzieścia siedem hektarów winorośli , preludium do wspaniałej rodzinnej degustacji wina w środku popołudnia.

Chleb z suszonych owoców sera z dowolnych zbóż... żeby nie wstawać z chęci

Sery, orzechy, chleb z dowolnych zbóż… żeby nie wstawać z pożądania

Czytaj więcej