Irati, magiczna dżungla

Anonim

Irati jesienna przyjemność dla zmysłów

Irati: jesienna przyjemność dla zmysłów

Główne wejścia do lasu Irati znajdują się w miastach Orbaizeta (Dolina Aezkoa) i Ochagavía (dolina Salazar), zarówno w długiej godzinie od Pampeluna .

Jeśli zdecydujemy się na pierwszą opcję, możemy cieszyć się spektakularnym ruiny fabryki broni , którego szarawe ściany – zjedzone przez roślinność – drastycznie kontrastują z dominującą w otoczeniu zielenią. Zdecydowaliśmy się jednak wejść przez Ochagavía, idylliczna wioska licząca nieco ponad 500 mieszkańców, skąpana w rzekach Zatoya i Anduña , gdzie szybko zwiedzimy brukowane uliczki i mosty, korzystając z tego, że zatrzymamy się na zakupy spożywcze: wodę, owoce, pieczywo i wędliny do kanapek.

Ochagavía

Ochagavía

Uruchamiamy dojazd samochodem przez NA2012 i od razu zaczniemy cieszyć się niesamowitymi widokami, jakie oferują nieskończone masy buków i jodły. W zależności od tego, jak zaawansowana jest jesień (i przed nadejściem zimy, bo lasy bukowe są liściaste) znajdziemy liście z różnymi kolorami sygnalizacji świetlnej: zielonym, żółtym lub czerwonym.

Wraz ze zmianą klimatu coraz trudniej jest przewidzieć, kiedy będą w taki czy inny sposób (im więcej kontrastów kolorystycznych, tym bardziej spektakularne), więc musimy zrezygnować z wyjazdu, kiedy tylko możemy i ciesz się tym, co znajdujemy , który w żadnym wypadku nie zawiedzie.

W drodze do serca Dżungli wysiedliśmy na chwilę przy punkcie widokowym Tapla, z parkingiem po prawej stronie, którego panoramiczne widoki wymuszają wyjęcie kamery. Łatwo będzie zobaczyć niektóre z 20 000 owiec lub 2000 krów, które pasą się na rozległych łąkach podczas gorących miesięcy.

Zielone, żółte i czerwone stoki

Zielone, żółte i czerwone stoki

Po chwili przy wjeździe na parking znajdziemy strażnika, który udzieli nam wskazówek w zależności od napływu. Po zapłaceniu 5 euro za samochód w zamian za mapę i siedzenie , zaparkowaliśmy w Casas del Irati (Iratiko Etxeak), epicentrum lasu z barem/restauracją, punktem informacyjnym, sklepem z serami, fontannami i koszami na śmieci, powszechnie znanymi jako Obszar Dziewicy Śniegu przy pustelni w ruinach, które znajdują się w jej otoczeniu.

Nasz apetyt już się rozbudził, dlatego korzystamy z jego rozległych terenów piknikowych, aby przed rozpoczęciem spaceru zjeść kanapkę.

Irati znów uwierzysz w magię

Irati: znowu uwierzysz w magię

Z tej recepcji zaczynają się liczne trasy okrężne , na poziomie bardziej niż przystępnym i idealnym dla rodziny. Mamy do czynienia z Paseo de los senses (ścieżka SL Na 61A), prostą trasą o długości zaledwie 2 kilometrów, która zaprowadzi nas do pustelni przecinającej rzekę Urtxuria, czyli ścieżki Rzeka Urbeltza (SL Na 62A), okrężna trasa o długości nieco ponad 3 kilometrów.

Zdecydowaliśmy się na jeden z najbardziej typowych, Leśny Szlak Zabalety , oznaczony jako SL Na 63A. Jest to trasa okrężna o długości około ośmiu kilometrów, którą pokonujemy górną częścią, ścieżką wijącą się wśród drzew.

Według legendy z królestwa Basajaun, mityczna postać i władca lasu , o nadludzkiej sile, długich włosach i przerośniętym wzroście, które przypomną Ducha lasu każdemu, kto widział Księżniczka Mononoke.

Mit radzi, aby nie uciekać, jeśli natrafimy na jego drogę, bo jeśli wykonamy jego rozkazy Będzie naszym przewodnikiem opiekuńczym przez całą naszą wizytę.

Daj się porwać takim pocztówkom

Daj się porwać takim pocztówkom

Za około godzinę (w zależności od naszego tempa) zrujnowany domek leśny i jego okolice ogłoszą, że dotarliśmy zbiornik Irabii , jedno z najbardziej magicznych miejsc w enklawie, gdzie trzeba usiąść i podziwiać widoki przed zawróceniem ( to jest punkt powrotu trasy ) .

Powierzchnia jej wody odbija żywe kolory buków, oferując surrealistyczny efekt optyczny, idealny do fotografii. Z jednego brzegu na drugi przecina się kabel, by o pewnej porze roku zrobić tyrolkę (my za darmo oczywiście nawet tego nie braliśmy pod uwagę), a także możemy podejść do końca zbiornika, aby zajrzeć na jego zdobycz.

Zbiornik Irabii

Zbiornik Irabii

Powrót do recepcji biegnie przez dolną część lasu, równolegle do rzeki . Możemy wpaść na Lamiak , magiczne istoty żyjące w strumieniach (odpowiednik nimf, wróżek lub syren). Niektóre legendy mówią, że nie opuszczają lasu poza pracą w nocy. Inni, bardziej złowieszcze, tak mówią skorzystaj z pochmurnych dni, aby zabrać ducha pewnej Doña Juana de Labrit na spacer , królowa hugenotów otruta w Paryżu, przez co wszyscy na jej drodze znikają.

Nie mielibyśmy nic przeciwko pobytowi i mieszkaniu w tym wyjątkowym miejscu, ale nie było wcale mglisto i bezpiecznie wróciliśmy na parking. Być może dzięki opiece Basajauna, więc pora pożegnać się z faunem gospodarzem do przyszłego roku i rozpocząć drogę powrotną do naszego domu, hotelu lub wiejskiego domu, aby zjeść gorącą kolację przed zapadnięciem nocy.

Obserwuj @KetchupCasanas

Zapomnienie o tym będzie Cię kosztować

Ciężko będzie Ci zapomnieć

Czytaj więcej