Inés Sastre towarzyszy nam brukowanymi uliczkami średniowiecznego miasta Il Borro
Usadowiony na grzbiecie, przez mały kamienny mostek, średniowieczna wioska ledwie trzydziestu domów w kolorach ziemi zdaje się unosić na puszysty zielony bujny który towarzyszy strumieniowi. Miasto jest właściwie częścią ośrodka agroturystycznego, w którym domy zostały przerobione apartamenty wielopokojowe , salon z kominkiem i kuchnią. Niektóre dysponują patio ze słońcem i cieniem, a za kościołem budowany jest basen bez krawędzi z widokiem na las. Pachnie kwiatami i leniwymi dniami.
Inés Sastre na moście wsi Il Borro
Małe miasteczko stoi przed dużym różowa fasada neoklasyczna rezydencja podniesiony na inną wysokość i otoczony cyprysami. Posiada dziesięć sypialni, eleganckie sale do organizowania dużych kolacji, siłownię i piękny kryty basen o rzymskiej atmosferze, który otwiera się na ukwiecone ogrody. Wynajmowany jest w całości, z usługą fartucha i czapki w cenie . Poza labiryntem ogrodów i lasów rozciągają się hektary i hektary pól uprawnych, porośniętych drzewami oliwnymi i winnicami, na których mieści się kolejne dwadzieścia większych willi. Il Borro znajduje się obok wsi San Giovanni Valdarno, w wiejskim sercu trójkąta utworzonego przez Florencja (o godzinie) , sjena (innym razem) i Arezzo (po 20 minutach). Jest w centrum, ale poza wszystkim. Oczywiście nic z tego nie wyglądało tak, gdy Ferruccio Ferragamo przypadkowo natknął się na posiadłość podczas polowania, nieco ponad dwadzieścia lat temu.
Główna willa została zbombardowana przez Niemców podczas wycofywania się z II wojna światowa , podobnie jak most, i pola uprawne, które kiedyś były punktem odniesienia dla jego produkcji, zostały pozostawione na pastwę losu na dziesiątki lat. Il Borro należał wówczas do Amadeo z Sabaudii, piątego księcia Aosty, a wcześniej przeszedł przez ręce jedne z najznamienitszych rodzin w Europie : Hohenlohe, Medici Tornaquinci, Dal Borro... te same, które uczyniły ten region centrum nerwowym prawie wszystkiego.
Ferruccio z dziećmi i Inés Sastre
salvatore ferragamo szewc do gwiazd, rozsławił swoje nazwisko w latach dwudziestych XX wieku przez zamień buty damskie w dzieła sztuki (pamiętaj buty Dorothy w Czarnoksiężnik z krainy Oz ? i te Marilyn Monroe w Pokusa mieszka powyżej ?) .
Ale dziś, dzięki kolejnym pokoleniom, na czele których stoją Wanda , jego wdowa i jego syn Ferruccio imperium Ferragamo rozszerza się do kolekcji, która obejmuje: odzież, torebki i akcesoria damskie i męskie, perfumy , a także muzeum, małe portfolio butikowych hoteli we Florencji i Rzymie (zarządzane przez inną gałąź rodziny), a teraz ten ośrodek agroturystyczny, którego nazwa pochodzi od piwnicy na oliwę i wino, z której produkuje się wspaniałe białe Lamelle , i trzy czerwone czerwone, idealne do towarzyszenia toskańskim potrawom mięsnym. Człowiek odpowiedzialny za Il Borro, a także sukces piwnica , jest jednym z jego najstarszych synów, Salvatore, wyznającym siebie pasjonatem rolnictwo biodynamiczne.
Kwiaty zalewają posiadłość
"Czy nie jest to jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie?" Ferruccio wyznaje mi, że nie ma jeszcze dnia, żeby o tym nie myślał. Gdy tylko go zobaczyła, wiedziała, że to tam chce spędzić czas z rodziną, ale szybko się przekonała możliwości ziemi . Odzyska swoją dawną świetność do zaoferowania luksusowe wakacje w najczystszej toskańskiej tradycji i tej propozycji wypoczynku towarzyszyć będzie działalność produkcyjna, z warsztatami rzemieślniczymi i gospodarstwem, w którym hodują cielęta rasy Chianina, uprawiają składniki wolne od pestycydów i oczywiście robienie wina, które spełnia standardy jakości Twojej marki. Jego celem nigdy nie było ponowne wymyślenie baśni, ale raczej przywrócić życie do tego zapomnianego zakątka Toskanii , stworzyć miejsca pracy dla rodzin w okolicy i zmienić Il Borro w samowystarczalne gospodarstwo także energetycznie.
Inés pozuje obok jednego z koni Il Borro
Jeśli Włochy byłyby postrzegane jako muzeum, region Toskanii byłby to jeden z najczęściej odwiedzanych pokoi? , zawsze z tłumami krążącymi wokół niektórych urn wyborczych. Odkąd Dante Tak Boccaccio Od filmów z Hollywood po książki o historii sztuki, Toskania sprowadziła się do nas jako uczta dla zmysłów . uważny językowa arystokracja Włoch , to jest geografia inspiracji i tworzenia.
Z dziedzictwem artystycznym bez porównania na świecie, jego vespas, jego projektantami i jego wzgórza otoczone winnicami i cyprysami – średniowieczna zielona lanca, którą śpiewał poeta – Toskania czuje się przestrzenią do kontemplacji i uczenia się, godnym pozazdroszczenia zakątkiem, w którym docenia się piękno i praktykuje credo la dolce vita. Ale poza tym Toskania jest częścią emocjonalnej kartografii. Podobnie jak Prowansja, Nowy Jork czy Wyspy Pacyfiku, Toskania jest również stanem umysłu. Rodzaj radosnej i optymistycznej nostalgii.
Toskania: łagodne wzgórza, które oferują dobre oleje i lepsze wina
To jedno z tych miejsc na receptę, szczególnie wskazany przy dolegliwościach miłosnych i artystach z kryzysem tożsamości . Idź na kilka dni, aby dobrze zjeść, poczytać, zdrzemnąć się o niewłaściwej porze, a zobaczysz. Żyć życiem eliptycznym, jak powiedział Fellini. Aby to wykorzystać, gdy jest w naszym zasięgu. Ta śródziemnomorska spontaniczność, idealizowana przez anglosaskich podróżników, jest nam całkowicie znana.
Toskania ma jednak podwójną tożsamość, szlachcic i chłop , co sprawia, że nie można się temu oprzeć nawet tym z nas, którzy są przyzwyczajeni do długich posiłków popijanych winem. Bo spójrzmy prawdzie w oczy, w pewnym momencie naszego życia wszyscy marzyliśmy o pocałunku (lub zjedzeniu lodów) obok mostów na rzece Arno albo że daleki krewny zaprasza nas do spędzenia lata w swoim wiejskim domu. lub z kup kawałek raju, gdzie na emeryturę.
Inés Sastre wygląda przez okno swojego apartamentu w Il Borro
Odbudowywany „kamień po kamieniu”, jak lubią liczyć, odrestaurowanie głównego domu i dróg dojazdowych zajęło siedem lat. Amanda Henderson , brytyjski architekt, z którym Ferruccio był żonaty przez 32 lata, był odpowiedzialny za tak wspaniałe dzieło, przeszukując archiwa, aby uzyskać prawdziwy obraz jak było w twoich czasach? . Dekoracja, która wiernie nawiązuje do luksusowego, wakacyjnego stylu posiadłości, została zamówiona przez obecną żonę Ferruccio, Ilaria , z którą ma jedenastoletniego syna. Brak standardowych lub monochromatycznych wnętrz.
Tutaj wszystko jest wyjątkowe . Odziedziczone przedmioty oraz zakupione meble i przedmioty „na aukcjach tu i tam, zwłaszcza we Włoszech” , wyjaśniają mi. Chronione anonimowością znajdują się tam cenne skarby, takie jak fortepian, który dyskretnie stoi w holu głównej willi. Należał do Chopina . Drewniana podłoga skrzypi pod naszymi schodami, a sufit lśni od odzyskanych fresków. Nad naszymi głowami rozbrzmiewa dzwonek i brzęczy wezgłowie łóżka, jakby pani domu była zła. Historyczny ciężar jest wyczuwalny na skórze , bez fanfar, w naturalny sposób.
Dla Inés Sastre: „to miejsce jest snem”
Szef , niemiecki wskaźnik Ferruccio wyje niepocieszony nad basenem. Szuka swojego nieobecnego pana. Ignoruje moje telefony i ucieka przez krzaki róż . Każdy z synów Ferruccio ma dom na terenie posesji i kiedy są w pobliżu, coś częstego, zwykle spotykają się z nimi w porze lunchu w VinCafe . Od czasu do czasu odbywają się uroczyste kolacje i bale L'Orangerie, majestatyczny pawilon , a w niektóre soboty, tak jak dzisiaj, odbywają się mecze piłki nożnej pomiędzy mieszkańcami Il Borro (właściciele i pracownicy) oraz carabinieri miasta.
Targi malarstwa i antyków na historycznym placu Arezzo
Podobnie jak krajobraz i tradycje, Kuchnia toskańska Stosunkowo nienaruszona przetrwała próbę czasu. Uważa się, że jedzenie było powodem, dla którego starożytni Etruskowie Znani z cieszenia się światowymi przyjemnościami, osiedlili się w Toskanii przez kilka stuleci, dopóki nie opuścili ich Rzymianie. Lasy były i nadal są bogate w zwierzynę i żyznej ziemi, na której można zasadzić pionierskie winnice. Ponadczasowa esencja regionu, dziś toskańskie jedzenie wzbudza tyle samo zainteresowania, co jego artystyczne dziedzictwo. I to jest to tutaj, gdzie wszystko jest ułożone wokół stołu , gastronomia i środowisko idą w parze.
Tak też to rozumiesz Andrea Campani , szef kuchni Il Borro, który przenosi doznania krajobrazu na podniebienie, tworząc współczesną interpretację jego historii, jego sztuki, jego aromatów, z lokalnymi sezonowymi składnikami. W Il Borro . są dwie restauracje . The VinCafe , obok spa i basen bez krawędzi? w którym można stracić wzrok w średniowiecznym mieście, jest to przeszklona przestrzeń, w której można nieformalnie zjeść lunch lub kolację. Tutaj serwowane jest śniadanie i można napić się dobrej kawy („ czarna jak piekło, silna jak śmierć i słodka jak miłość ”, brzmi toskańska formuła) o każdej porze – choć pamiętaj, cappuccino pije się tylko rano.
Tymczasem w Osteria , bardziej wyrafinowana, z dużymi dębowymi stołami, jest gdzie Campani daje upust całej wyobraźni, choć gwiazdą menu jest coś tak prostego (i soczystego) jak chianina ribeye . A jako podstawa każdego toskańskiego posiłku: wino . Wino i olej. A w Il Borro wiedzą, jak to zrobić.
Carpaccio z wołowiny Chianina
Kilka miesięcy temu otworzyli również swoją pierwszą restaurację we Florencji, Toskańskie Bistro Il Borro , nowa koncepcja młodzieńczy i elegancki , w połowie drogi między trattorią, bistro i delikatesami, co równie dobrze mogłoby być jedno z gorących miejsc Williamsburga . Znajduje się nad rzeką Arno, tuż przed mostem Santa Trinita gdzie Dante poznał swoją ukochaną Beatrice , a za rogiem Pałac Spini Ferroni , XIII-wieczny pałac, w którym swoją siedzibę mają Ferragamo. Tutaj możesz zjeść klasyki VinCafé, takie jak regionalne deski serów i wędlin i pyszne sałatki i niektóre tymczasowe kreacje L'Osteria, oprócz specjalnych dań dnia: dziś, risotto z pstrąga absolutnie niezapomniane.
Wzdłuż drogi prowincjonalnej prowadzącej do Arezzo, la strada Sette Ponti , potrzeba kilku kilometrów i kilku zakrętów, aby wydostać się ze wzgórz Il Borro. Uważaj, aby nie używać zbędnych przymiotników. ponieważ odejmuje wiarygodność od autentyczności druku. Jeden z siedmiu mostów, od których pochodzi nazwa strady, przy wyjeździe z miasta Ponte Buriano, zainspirował Leonarda da Vinci do jego tajemniczej Gioconda . Jeśli mi nie wierzysz, spójrz uważnie za lewe ramię Mona Lisy.
* Ten artykuł został opublikowany w magazynie Condé Nast Traveler lipiec-sierpień numer 75. Ten numer jest dostępny w wersji cyfrowej na iPada w iTunes AppStore oraz w wersji cyfrowej na PC, Maca, smartfona i iPada w wirtualnym kiosku Zinio (na smartfonach: Android, PC/Mac, Win8, WebOS, Rim, iPad) .
_ Możesz być również zainteresowany..._*
- 42 rzeczy do zrobienia w Toskanii raz w życiu
- Przewodnik po Toskanii
- 10 najpiękniejszych wiosek w Toskanii
- Ogród Tarota: Park Güell w Toskanii
- Lukka na rowerze: idealne toskańskie lato
- 20 powodów, aby zostawić wszystko i pojechać do Włoch
- Sycylia w dziesięciu miastach - Dziesięć najpiękniejszych miasteczek Piemontu - 100 rzeczy o Rzymie, które warto wiedzieć - Florencja w dziesięciu krokach i bez wchodzenia na Uffizi - Zjedz Włochy w dziewięciu krokach
- Wszystkie informacje o Włoszech
Przeżyj swoje włoskie marzenie w scenerii filmowej: Toskania