5 minut w reaktorze jądrowym, które postawiły świat w szachu

Anonim

Turystyka radioaktywna zdefiniowana przez Raúla Moreno

„Turystyka radioaktywna”, zgodnie z definicją Raúla Moreno

Wiadomości o pierwszych turystach, którzy mieli dostęp do numer reaktora 4 Jeszcze sterownia elektrowni jądrowej w Czarnobylu które stawiają świat w szachu 9 września 1982 Przybywają kroplami.

Ukraiński rząd ogłosił w październiku, że otworzy zakaz dla: najbardziej ekstremalna turystyka odwiedzić strefę wykluczenia w zamian za skromną cenę 100 USD za osobę . I ku zdumieniu społeczności międzynarodowej dotrzymał słowa. W niebezpieczna gra fałszywych wiadomości i ciekawych plotek Aby powiększyć mit, wygenerowano ogromne oczekiwanie, aby dowiedzieć się, jakie były gorące wrażenia „szczęśliwców”.

Niemal po raz pierwszy na świecie programista i dyrektor generalny firm programistycznych nie był w stanie powstrzymać chęci zamieszczenia trzech zdjęć na swoim profilu na Twitterze, ku uciesze siebie i setek tysięcy jego obserwujących.

Na zdjęciu widać kartę automatyczne testy wykrywające promieniowanie , a Licznik Geigera rozdawany wszystkim odwiedzającym wraz ze specjalnym kombinezonem i wizualnym dowodem wizyty u przyjaciela na metalowym statku, który trzyma w tle 200 ton radioaktywnego paliwa.

W obliczu burzy krytyki skierowanej pod adresem ukraińskiego rządu za przyzwolenie na takie barbarzyństwo, dyrektor firmy Wycieczki po Czarnobylu pospieszył, aby zapewnić bezpieczeństwo: „jednodniowa wizyta oznacza mniej promieniowania niż pasażer podczas lotu transatlantyckiego ”. Co ciekawe (lub nie), turysta, który dumnie kroczył na Twitterze, powtarza ten sam komunikat: „ Zmierzyłem więcej promieniowania podczas 10-godzinnego lotu niż w obudowie reaktora jądrowego ”.

Stwierdzenie, które, nawiasem mówiąc, szybko rozmontowuje Agencję Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) Departamentu Zdrowia Stanów Zjednoczonych w oficjalnym dokumencie: „Podczas lotu jesteśmy narażeni na niski poziom promieniowania. Każdy podróżnik jest narażony na około 0,035 mSv (3,5 mrem) promieniowania kosmicznego jeśli leciałeś ze wschodniego wybrzeża na zachodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Ta ilość promieniowania jest mniejsza niż ilość promieniowania, którą otrzymujemy z prześwietlenia klatki piersiowej”.

Prawda jest taka, że trudno zrozumieć prawdziwe motywacje kogoś, kto decyduje się dobrowolnie podróżować do miejsca, w którym prawdopodobieństwo doznania nadmierna ekspozycja na radioaktywność jest ogromna . Konkretnie, promieniowanie w reaktorze jądrowym i sterowni jest o 40 000 wyższe niż normalnie.

Jeśli nie jesteś fizykiem jądrowym ani nostalgicznym historykiem wielkich katastrof ludzkości, pozostaje tylko zachorowalność i chęć klikania jako realne opcje . „Oglądanie serialu HBO Czarnobyl zaprowadziło mnie tam” — mówi Jeff Atwood w odpowiedzi na pytanie, które zadaliśmy mu od Condé Nast Traveler.

I wydaje się, że nie jest sam. Jest wielu, którzy myślą tak samo i znajdują się w niebezpiecznym trendzie wzrostowym, który rozpoczął się na długo przed ogólnoświatowym boomem nagradzanej serii, która jest następstwem śledztw Valery Legasov.

„W tym roku rekordowa liczba turystów odwiedziła strefę wykluczenia w Czarnobylu. W 2015 roku było 8000 zwiedzających; w zeszłym roku 72 000 i do tej pory w 2019 roku odbyło się już 87 000 wizyt. 17 tys. było Ukraińcami, a 70 tys. obcokrajowcami”, zapewniają Traveller.es z Wycieczka do Czarnobyla.

Jedną z osób, które dwa lata temu przyjechały do Czarnobyla, był fotoreporter Raúl Moreno. Zrobił tam świetną robotę. przedstawiający najbardziej skażoną żywność na świecie, jakby byli ludźmi.

„Cena karmienia w Czarnobylu to powolna i cicha śmierć” mówi wyłącznie dla Condé Nast Traveler właśnie przybył z 3 miesięcy na Islandię. „Kiedy po raz pierwszy wszedłem do strefy, poczułem, że gdyby pewnego dnia miała nastąpić katastrofa, która uderzyła w Ziemię, musiałaby być podobna do Czarnobyla. Nigdy nie wyobrażałem sobie, że będzie to miejsce masowe ”.

Miejsce, w którym radioaktywność plami wszystko śmiercią , gdzie owoce, warzywa i żywność są zatruwane w powolny i bolesny sposób i gdzie ludzie jedzą zakazane jedzenie, wiedząc, że przyniesie im to śmierć, ponieważ nie mają nic innego do włożenia do ust. “ Wiele osób żyje w biedzie w okolicy . Są to również miejsca zanieczyszczone i z powodu niedostatku zasobów ekonomicznych zmuszeni są spożywać żywność, którą sami wyhodują”

całkiem logiczne, że żądać trochę więcej szacunku dla mieszkańców poza łatwymi pieniędzmi: „Ci ludzie muszą znosić dziesiątki przejeżdżających autobusów bez szans na wzbogacenie się w jakikolwiek sposób. Dobrze by było, gdyby brano ich pod uwagę i żeby byli uczestnikami całej tej historii . Problem może polegać na tym, że w mgnieniu oka to miejsce może stać się ogromnym parkiem rozrywki ”, mówi Moreno, który zatytułował swoją pracę Zapomniany Czarnobyl , bardzo symboliczna nazwa teraz, gdy turystyka dociera do drzwi ich domów i je ignoruje.

Fotograf i dokumentalista dotyka najgorętszego tematu, który kłuje nawet w wysokie sfery ukraińskiego rządu, co zapewnia za pośrednictwem oficjalnych rzeczników że wszystkie pieniądze generowane przez tę ekstremalną turystykę zostaną przeznaczone na utrzymanie samego obszaru.

Innymi słowy, zapewnia się, że ta turystyka jest częścią programu rządowego, a głównym celem jest rozpowszechnianie informacji zamiast zarabiania pieniędzy.

Kolejną bardzo inną rzeczą jest wsparcie dla ofiar . powinien 10 milionów ludzi podobno otrzymają pomoc od państwa, ale ogromny budżet przyznany chce mieć pewność, że jest ona przeznaczona prawdziwe ofiary.

Zdjęcie z cyklu Monolog o Czarnobylu

Rodzina mieszkająca na skażonym terenie / Zdjęcie z cyklu "Monolog o Czarnobylu"

Dopóki nie nadejdą pieniądze, **turystyka ekstremalna (można by to nazwać nawet „turystyka radioaktywna”)** jest mile widziana w okolicy: „Pieniądze rządzą, a jeśli coś jest modne, to będzie ściskane, dopóki nie zostanie wyciśnięty cały sok. Turysta chce być w epicentrum tragedii, a to może mieć konsekwencje dla jego zdrowia. Jestem pewien, że wielu z tych, którzy tam jeżdżą, nie zdają sobie sprawy z konsekwencji w perspektywie średnio- i długoterminowej ”.

CZY WSZYSTKO WIDOCZNE?

Na bardziej konceptualnym poziomie pytanie pojawia się niemal spontanicznie: Czy jako turysta wszystko można zwiedzać, czy też istnieją pewne granice nie do pokonania dla etyki podróżnika? „To prawda, że są limity dla turystów, chociaż za garść dolarów można było dostać się do niektórych miejsc, które wcześniej były zakazane. **Jest dużo ciekawości i dużo pozowania ** z tymi wszystkimi instagramerami, którzy w większości przypadków nie mają pojęcia, co oznacza Czarnobyl. Na szczęście jest też odpowiedzialna turystyka, ciekawscy ludzie, którzy przyjeżdżają do tego miejsca, podejmując ryzyko, i szanując swoich mieszkańców i ich historie ”.

Zdjęcie z cyklu Monolog o Czarnobylu Raúla Moreno

Zdjęcie z cyklu „Monolog o Czarnobylu” Raúla Moreno

I to, że w ciągu kilku lat odszedł od ekstremalnej turystyki, która chciała przeżyć doświadczenie korespondentów wojennych do rosyjskiej turystyki ruletkowej, która igra ze śmiercią.

Ogromny błąd, który przechodzi od złego do gorszego i to Raul Moreno stara się poprawić swoją skromną fabułę: „ja jako fotograf organizuję warsztaty fotografii dokumentalnej z małymi grupami, zawsze mając do czynienia z lokalnymi mieszkańcami, sprawiam, że uczestnicy wiedzą z pierwszej ręki, co się tam dzieje i chłoną ich historie. Myślę, że turystyka w Czarnobylu nie powinna być turystyką selfie, powinna być turystyką empatii ”.

Zdjęcie z cyklu Monolog o Czarnobylu Raúla Moreno

Zdjęcie z cyklu „Monolog o Czarnobylu” Raúla Moreno

Czytaj więcej