48 godzin w Manchesterze

Anonim

48 godzin w Manchesterze

Nie oczekuj konwencjonalnego weekendu

18:00 TWÓJ „DOM” NA KILKA DNI

Manchester, ponieważ od instrukcji obsługi jest daleko, można zacząć od końca. W tym przypadku dla najnowszych i najbardziej błyszczących. Projekt urbanistyczny First Street właśnie otworzył swoje podwoje jako rodzaj kompleksu biur, restauracji i ulic idealnych dla milenialsów . Jego najbardziej znane wejście, znajdujące się pod czerwonymi cegłami wiaduktu kolejowego Withworth Street, tylko zapowiada przejście do równoległy wszechświat, w którym ulice pełne są rzeźb z aspiracjami bycia ikonami. Poza tym First Street to wszystko, czego można oczekiwać od dzielnicy Google, wraz ze stołami do ping-ponga, które można zrelaksować w godzinach pracy. Dla turysty lub bardziej godne uwagi jest wejście do HOME, centrum kultury sponsorowanego przez Danny'ego Boyle'a, gdzie w jego restauracji można spędzić popołudnie między kinami, salami wystawowymi i kawiarniami. Zwieńczeniem całego tego raju Z jest nowiutki hotel Innside Manchester, pierwszy z tej gamy Meliá w Wielkiej Brytanii, w którym wszystko jest w równym stopniu przytulne i nowoczesne, z DJ-em w ramach wieczornej happy hour.

48 godzin w Manchesterze

Hotel Innside Manchester, przy First Street

DZIEŃ 1

10H00 SZTUKA I KAWA W PARKU

Podążając tą odwróconą chronologiczną podróżą, dzień można rozpocząć od odwiedzenia przedostatniej nowości miasta. Galeria Withworth zawsze była podstawową przestrzenią kulturalną, aby zrozumieć kreatywność i ingerencję tego miasta , ale wraz z jego ekspansją i ponownym otwarciem jego fanfary są bardziej ryzykowne. Mieści nie tylko kolekcję sztuki uniwersyteckiej, ale także ta przestrzeń odważa się na przekrojowe wystawy kuratorowane przez artystów, którymi zaskakuje swoich zwiedzających . Dodatkowo fakt zyskania przestrzeni umożliwił otwarcie bardzo polecanej kawiarni, w której w idyllicznej scenerii, łączącej się z drzewami i rzeźbami otaczającymi kompleks, można zaserwować swój pierwszy lub drugi kieliszek kofeiny.

11:30 WIECZNA DROGA OXFORD

Mila dzieli to muzeum od centrum miasta. Coś więcej niż 20 minut marszu, które można wydłużyć, jeśli zamiast chodzić automatycznie, lubisz jedna z najbardziej urokliwych ulic miasta. Urodzona wraz z rozwojem w wyniku ekspansji przemysłowej w XVIII wieku, ta oś nadal zachowuje część tego wielowiekowego uroku, który zaginął w centrum miasta z powodu drapaczy chmur i witryn sklepowych. Jego głównym zabytkiem jest kompleks uniwersytecki , z przestrzeniami takimi jak Hall, muzeum miejskie - niesamowitego neogotyku - czy konserwatorium muzyki współczesnej.

48 godzin w Manchesterze

Hala Uniwersytecka przy Oxford Road

13:00 JEDZENIE W BBC

Musisz wsiąść do tramwaju, aby poruszać się po kanałach i dotrzeć do starych doków Salford i Trafford. Zaledwie dekadę temu nie było tu nic poza wspomnieniem i ruinami tego, co było kluczowym portem dla boomu przemysłowego „Mancunian” (Manchester). Jednak dzięki tytanicznemu wysiłkowi ten brzeg rzeki został zrehabilitowany, aby pomieścić Media City UK, kompleks studiów telewizyjnych do którego przeniósł się stary Granada Studios (dom dla niektórych z najlepszych brytyjskich komedii telewizyjnych) i jest teraz? przeplatają dni kręcenia ze zwiedzaniem swoich obiektów . Jeśli jednak kultura telewizyjna tego kraju jest mało znana, najbardziej logiczne jest pozostawanie u jego drzwi, ciesz się parkami i jedz jak gwiazda telewizyjna w eleganckich restauracjach w którym również odkrywają na nowo tradycję, taką jak Damson.

48 godzin w Manchesterze

Pobawimy się w innowacyjność na talerzu?

14.30 WIDOK SALFORD

Poza prowadzeniem telewizji, Salford pozostawił również dziurę w swojej oczyszczającej renowacji dla historii i kultury. Pierwszy z nich ma pełny hołd, w jego wojennym aspekcie, w Imperial War Museum North, zaskakującym budynku zaprojektowanym przez Libeskinda, w którym Czołgi, broń i umundurowanie w zabawny sposób opowiadają o związkach tego imperium z wojną od 1914 roku do chwili obecnej . Tymczasem sztuka i rozrywka mają dom w The Lowry w nieopisany sposób, pełen sztuki teatralne, filmowe i taneczne, w której urocza galeria sztuki wystawia prace LS Lowry . Ten postimpresjonistyczny malarz, jak żaden inny, odzwierciedlał erę industrialną miasta, a jego prace zostały przewartościowane, po części ze względu na jego miłość do piłki nożnej i patronat nad jego pracą przez angielski związek piłkarzy.

16:30 STARY, STARY TRAFFORD

Zaledwie 20 minut spacerem dzieli doki od jednej z katedr futbolu. Stadion Manchester United to bałagan ikon, mitów, zakątków z historią i idoli wyrzeźbionych z tak dużym wpływem, że każdy odwiedzający może cieszyć się ich wizytą. Oprócz uhonorowania historycznych pęknięć, takich jak Best czy Ferguson, to koloseum oferuje godzinną wycieczkę w której podziwiane są jego trofea, przechadza się po swoich trybunach, żartuje w swoim pokoju prasowym, pozuje w szatni pełnej anegdot, a na koniec wyskakuje na boisko z grzmiącą muzyką, która towarzyszy Pogbie i towarzystwu, gdy Wychodzą z szatni. Ekstazę osiąga jego słynna ławka z czerwonej cegły, na której żartuje się z samego Mourinho, który zajmuje jego miejsce.

48 godzin w Manchesterze

Ikony i idole Manchesteru United

20:00 „PO PRACY” CZY ROCK & ROLL

To miasto nie jest wolne od podziału na elegancję i alternatywę. W rzeczywistości jest to chyba bardziej widoczne i oczywiste niż w innych zachodnich miastach. Dlatego wygodnie jest wybierać między Spinningfields lub Northern Quarter, między wyrafinowanymi i sklejonymi jointami, a nostalgią i rekreacją lat 80. i 90. . W każdym razie rozpoczęcie obiadu przy stole australijskim może być rozwiązaniem ekumenicznym, ponieważ na jego obrusach gromadzą się wszelkiego rodzaju widzowie. To właśnie łączy kuchnia oceaniczna i azjatycka. Po deserze różnice stają się bardziej widoczne. Audytorzy i tym podobne maszerują kilka ulic w dół ulicy, do sal tanecznych takich lokali jak Bills, Tattu czy Manchester House. Ze swojej strony najbardziej niespokojne dusze stawiają na pójście do północnej dzielnicy, gdzie czeka na nich wspaniała atmosfera barów takich jak The Blue Pig, Odd Manchester czy Cain & Grain.

48 godzin w Manchesterze

Tutaj noc jest dla niespokojnych dusz

DZIEŃ 2

09:30 ŚNIADANIE W PÓŁNOCNEJ KWARTALE

Czy noc wiele dała (nawet po to, by połączyć ją z dniem), wskazane jest, aby ponownie odwiedzić tę okolicę, gdy świeci słońce. Ale zanim rozpocznie się spacer, jego kafeterie działają jako jeszcze jeden przedstawiciel konsumpcyjnej kontrkultury, przynajmniej wielkich sieci. Królują tu małe lokale, w których pali się kawę, czci się herbatę i szanuje ciszę. Niektóre jak Fig+Sparrow , North Tea Power , Takk czy Home Sweet Home zasługują na cały poranek, choć tego dnia jest o wiele więcej.

10:00 DZIEDZICTWO PUNKÓW

wychodząc na ulicę, okolica nadal oferuje nieskończone sposoby na cieszenie się „podziemnym” charakterem, którym cieszyła się pod koniec XX wieku . Kolejny przypadek kreatywności zrodzonej z niskich czynszów, deindustrializacji i antyestabliszmentu (i nienawiści do Thatcher). Czas i spekulacje nie były w stanie sprostać temu duchowi, który dziś panuje wśród **brudnych sklepów, które przetrwały w Afflecks**, swego rodzaju alternatywnym supermarkecie, oraz w **zadbanych pracowniach Manchester Craft & Design Center **, stare skrzydło rynku spożywczego wymyślone na nowo dla młodych twórców i rzemieślników. Nie mijają też lata Centrum Chińskiej Sztuki Współczesnej , galeria, w której wystawiają się lokalni artyści o chińskich korzeniach, która stała się ciekawym kulturowym płucem w okolicy.

48 godzin w Manchesterze

NIGDY nie mów NIE śniadaniu?

11:00 NIEZBĘDNE W CENTRUM

Centrum miasta, przylegające do Dzielnicy Północnej, ma serię „obowiązkowych” współrzędnych dla każdego, kto chce uzyskać odcisk artystycznego mięśnia miasta . Jest więcej anegdotycznych, takich jak chiński łuk, który stoi nad wejściem do George Street , Chinatown tego miasta. Są też te najbardziej kulturalne, takie jak Manchester Art Gallery , muzeum, które używa wolnego haka (podobnie jak reszta kulturalnych przestrzeni wystawienniczych) do zaskocz bardzo godną uwagi kolekcją sztuki, w której wyróżniają się Constables i Turners. Dobra dawka neogotyku jest odbierana w jego wspaniałym ratuszu i przez galerie biblioteki Johna Rylanda, jednego z tych pastiszów, które opisuje się jako nawiązujące do Hogwartu. Nieźle jest też przeglądać w centralnej bibliotece miasta , odrestaurowany budynek z dziwną architektoniczną trompe l'oeil lub zajrzyj do Muzeum Nauki i Przemysłu , kolekcji przestarzałych hangarów i fabryk, które opowiadają o znaczeniu miasta w rozwoju nowoczesności .

48 godzin w Manchesterze

Biblioteka Johna Rylanda

12H30 WYCIECZKA MUZYCZNA

Stary dobry Craig Gill, po 30 latach gry na perkusji w różnych grupach, postanowił wcielić się w historię muzyki „Mancunian” i być najlepszy przewodnik dla wszystkich fanów Oasis, The Stone Roses, The Smiths czy Joy Division, którzy odbyli pielgrzymkę, aby odkryć kluby, które naznaczyły ich życie. W ten sposób stworzył Manchester Music Tours, w którym piesza wycieczka po centrum miasta stała się jego „bestsellerem”. W nim przestrzenie takie jak Hacjenda , klub, który stał się legendą w latach 80 Indie Numer domu 47 , mieszkanie, w którym mieszkał Noel Gallagher i był inspiracją dla swoich pierwszych dwóch płyt długogrających. Nie brakuje też spojrzenia na Factory Records lub Dry 201, scena mitycznych „24-godzinnych imprezowiczów” . Wycieczka trwająca nie więcej niż dwie godziny, która może zakończyć się w Albert Square Chop House, jednej z najbardziej polecanych restauracji-pubów w centrum.

15:30 NOWY DOM PEP

Zanim zwrócimy się na Wschód, należy zauważyć, że **większość fanów piłki nożnej ma ciekawą przestrzeń w Narodowym Muzeum Futbolu**, zupełnie nowym kompleksie, który próbuje twierdzić, że ten sport narodził się w Anglii i że Premier League It to najbardziej autentyczna liga. Nieźle jak na ciekawostkę, jako kolejny przystanek w piłkarskiej podróży. **Tym, którego nie można przegapić, jest wycieczka po obiektach Manchester City, ze szczególnym uwzględnieniem stadionu Etihad **. W przeciwieństwie do swojego sąsiada United, ten klub ma więcej lokalnych fanów, nowocześniejsze koloseum i prawie nie ma wspaniałej historii. Ten ostatni jest uzupełniony przez piękny dom, całkowicie zbłękitny przez barwy drużyny i dość VIP z powodu remontu które przekształciły go w luksusowy obiekt. Podczas jego wizyty nie brakuje przejścia przez szatnie, przez frontową lożę, w której arabscy szejkowie dominują nad światem, oraz przez ławki, gdzie Pep Guardiola z każdym tygodniem denerwuje się.

48 godzin w Manchesterze

Stadion Etihad, siedziba City

Czytaj więcej