Czytaj gastronomię: nasze ulubione magazyny dla smakoszy

Anonim

Na przykład magazyn Kinfolk

Na przykład magazyn Kinfolk

Odkąd pamiętam, kochałam czasopisma. Może dlatego, że są w połowie drogi między kruchą przemijaniem gazety a wiecznym pięknem książki . Magazyn to jedno i drugie. Piękny i doskonały przedmiot (daleko od iPada, na Boga); nomadyczny i (trochę) frywolny notatnik, w najlepszym sensie frywolności, jaki mogę sobie wyobrazić, który również je ma. Magazyny trzeba kochać, bo zawsze nam towarzyszą i nie ma urazy, gdy o nich zapominamy . Czy zauważyłeś, jak książka wygląda na ciebie, gdy ją odkładasz?

W dzisiejszym pozornym odrodzeniu czterokolorowego miesięcznika jest więc tylko miejsce na szczęście. Rzeczy takie jak Orsai (jak nie adorować Casciariego?), Panenka (piłka nożna, którą się czyta) czy Jot Down pozwalają nam jeszcze wierzyć w tę Arkadię (kultura, wolność i uprzejmość), którą świat dorosłych odbiera nam na co dzień, z każdym wiadomość., każdy oskarżony i każdy zarząd rządu. A jeśli są to magazyny gastronomiczne (oczywiście) lepsze niż lepsze. Jedzenie i czytanie, czyli najwyższa przyjemność z jedzenia pornografii wydrukowanej na błyszczącym papierze . Przyjrzyjmy się magazynom gastronomicznym (i niektórym książkom), które kochamy najbardziej:

APICUS

** Apicius to biblia smakoszy.** Notatnik o wykwintnej kuchni publikowany przez redaktorów Montagud od 2003 roku przez Javi Antoję i Guillerminę Bravo tchnąć w każdą stronę szacunek, pasję, wiedzę i uczucie do każdego dania i każdego kucharza. Tu nie ma miejsca na wojny, tylko na uściski. Oto, co myśli Albert Adriá: „Kiedy czytam Apiciusa, mam wrażenie, że znajduję się przed książką przy łóżku, którą od czasu do czasu trzeba przejrzeć. Zbiera realia epoki i wygrywa z czasem, w przeciwieństwie do innych publikacji . To prawdziwe odzwierciedlenie tego, czym była i jest gastronomia w ostatnich latach”.

Quique Dacosta Nie brakuje: „Najważniejsza publikacja gastronomiczna na świecie”. Rozmawiam z Javim, pytam go (domagam się!) o to, co kryje się za tym donkiszotycznym szaleństwem: „Pasja i pokora. To są składniki do przygotowania Apiciusa”.

Na koniec, co mam powiedzieć? Jeśli Apicius jest właścicielem moich stolików nocnych.

Apicius biblia smakoszy

Apicius: biblia smakoszy

MAGAZYN KINFOLK

Kinfolk to idealny magazyn na drewnianym stole. Świat, w którym chcemy żyć, magazyn gastronomiczny, który stworzyłby Wes Anderson ; hipsterzy z brodami, rowery i stoliki ze świecami Chardonnay i Diptyque. Kinfolk to czysty styl życia, „Każde wydanie łączy liryczne eseje, przepisy, wywiady, osobiste historie i przydatne porady otoczone miłością do designu i detali”.

Kinfolk ma dług wdzięczności wobec koczowniczej gastronomii, która dziś – bardziej niż kiedykolwiek – wymaga otwarcia umysłu i podjęcia przygody: jedz rękami (lub „jedz na palec”, jeśli jesteś trochę tandetny)**, jedz na stojąco jedzenie przy dźwiękach głośnej muzyki, jedzenie w towarzystwie nieznajomych, jedzenie w miejscu bez napisu na drzwiach, jedzenie podczas picia koktajli, jedzenie przekąsek (od początku do końca), jedzenie bardzo ostre (chipotle lub gochujang), jedzenie w godzinach popołudniowych . Zabawmy się.

Kinfolk magazyn, który zrobiłby Wes Anderson

Kinfolk: magazyn, który zrobiłby Wes Anderson

WINO + GASTRONOMIA

Jeden z najpiękniejszych magazynów gastronomicznych; Co więcej, dzięki dbałości o fotografię i montaż, przez dwa kolejne lata zostały wybrane przez Nowojorskie Stowarzyszenie Projektowania Publikacji jako jedno z 12 najlepiej zaprojektowanych magazynów na świecie. Płótno.

Wino + Gastronomia opowiada o trendach, ludziach, dużym (i małym) winie i historiach przy stole . Ale jest bardziej niż prawdopodobne, że są również znani jako organizatorzy La Nariz de Oro, najbardziej prestiżowego konkursu sommelierów w Hiszpanii. To nic: ponad 30 lat mierzy się z najlepszymi nosami przeciwko czarnym pucharom.

Gastronomia Wina najpiękniejszego gastrokiosku

Wino + Gastronomia: najpiękniejszy z gastrokiosk

GŁUPIEC

** Fool to najbardziej nieuchwytny magazyn gastronomiczny, jaki znam ** (i nie wyobrażacie sobie, ile mnie kosztowało zdobycie cudownego numeru dwa, którego okładką jest majestatyczny Michel Bras) . Tak, lubię trudne rzeczy, ale nie tak bardzo.

Głupiec to szwedzki notatnik gastronomiczny po których są Lotta Jörgensen (dyrektor artystyczny) i jej mąż Per-Anders Jörgensen (fotograf m.in. z Mugaritz czy Noma) oraz każdy numer to oda do kuchni nordyckiej i ekologicznej . Niech żyje zieleń. Fool to inspiracja i trendy, bliższe Vogue Homme niż jakikolwiek magazyn gastronomiczny, jaki możesz sobie wyobrazić (nie szukaj tutaj przepisów). Zła nowa? Te liczby są wyczerpane. Zawsze są wyprzedane.

Został wybrany (również) Najlepszym Magazynem Gastronomicznym 2012 roku.

Głupiec zawsze wyczerpany

Głupcze: zawsze wyprzedane

KUCHNIA NIEZALEŻNA I KUCHNIA POPOWA

Pozwól mi na ten kaprys. Ta para książek (małych książek) wśród tylu magazynów. Najpierw Indie Kitchen, a później Pop Kitchen to (trochę zwariowane) projekty wydawnicze, za którymi kryją się dziennikarz (i dobry przyjaciel) Mario Suárez i ilustrator Ricardo Cavolo. Książka kucharska, która nie jest tylko książką kucharską. Oda do muzyki, Risotto z pieczoną papryką i rozmowy po posiłku, podczas których wkradają się piosenki, książki, filmy i koktajle . (Cóż, dwa) hołd dla Davida Bowiego, Leonarda Cohena, Beach Boys czy Amy Winehouse. Do piosenek, które kochamy i potraw, o których nie chcemy zapomnieć.

„Byłem zmęczony tym, że mówiono mi o gastronomii w taki sam sposób, jak moi rodzice , dlatego postanowiłem napisać własną książkę kucharską, mieszając ją z tym, co lubiłem najbardziej, sztuką i muzyką” – opowiada. „Zbliżanie języka kulinarnego mojemu pokoleniu, z prawdziwymi i codziennymi sytuacjami jednej osoby ponad trzydziestolatek, który czaruje swoich gości jedzeniem, przyjmuje lub odprawia w domu, je sam i pożera talerze resztkami ostatniego zakupu z obranej na zimno lodówki. Właśnie tam narodziły się Indie Kitchen i Pop Kitchen, jako skromny podręcznik, który chce, aby rzeczy były i były opowiadane w inny sposób”.

Do zobaczenia w barach (i w kioskach).

Pop kuchnia projekt Mario Sureza i Ricardo Cavolo

Pop kuchnia, projekt Mario Suareza i Ricardo Cavolo

Czytaj więcej