Modna (i charakterystyczna) ulica w Maladze

Anonim

140 metrów przysmaków i bezkonkurencyjnych atrakcji w Maladze

EZE, jedna z bezkonkurencyjnych przysmaków Andrésa Pérez

Starzy ludzie tego miejsca mówią, że z powodu Ulica Andresa Pereza ledwo mógł chodzić. Takie było przychodzenie i odchodzenie ludzi, którzy to nagrali wąska uliczka w centrum Malagi . Czas minął. Ludzie też. I stało się małą opuszczoną pustynią. Nie szukaj daleko: zaledwie pięć lat temu ta wąska droga była miejscem brzydkim, ciemnym, brudnym i niebezpiecznym. Wystarczy przejść przez nie ** Google Street View **, aby znaleźć bardzo ponury obraz z 2011 roku oznaczony przez Graffiti, odpryski na ścianach i miejsca zamknięte do ziemi.

Tak było, gdy w tym samym roku Paco Cano i jego partner postanowili otworzyć antykwariat **La Casa del Cardenal**, piękny dom z XVII wieku naznaczony architekturą inspirowaną arabskimi wpływami. Posprzątali ulicę, pobielili metalowe okiennice i… zaczęli tworzyć życie tam, gdzie go nie było . Jego zakład był kluczowy: wielu innych ludzi podążyło za jego śladami, aby w końcu otworzyć kilka dobrych biznesów na ulicy. Sześć lat później warto zwiedzić tę aleję, która stała się jedną z najciekawszych w mieście. I jeden z najczystszych: sami kupcy tworzą zespoły sprzątające aby utrzymać brud na dystans na drodze i otaczających ją alejkach.

Dom Kardynała

Dom Kardynała

Bohaterami tego odrodzenia są nowe, tradycyjne biznesy. Całkiem wytchnienie od franczyz i wielkich marek, które zbyt mocno upodabniały centra wielkich stolic . "To jest wyjątkowa ulica i chcemy, żeby tak pozostała" , podkreśla Franciszek Cano , który jest również prezesem Stowarzyszenia Sąsiedztwa ulic Carreterías i Andrés Pérez. Twój sklep z antykami jest uzależniające miejsce dla nostalgii ze wszystkich epok: lampy, akcesoria kuchenne, akcesoria damskie, biżuteria, sztuka, obrazy z Malagi, zegarki, meble... W La Casa del Cardenal jest absolutnie wszystko, zawsze w stanie magazynowym, bez odrobiny kurzu i doskonale zorganizowane. Dobrze o tym wie pani kierująca tą pracą, która krzywo patrzy na każdego gościa, żeby nic się nie zepsuło. oko.

Scrappiel

Scrappiel

O każdy krok dba również Ahmed Smaimi, który prowadzi piękny sklep o nazwie **Scrappiel**. Jego filozofia podsumowuje się w tym Twórczy dorosły to dziecko, które przeżyło . Z tego powodu na niewielkiej przestrzeni można znaleźć mnogość przedmiotów, które zachwycą każdego miłośnika Zrób to sam . Oprawa, tektura i wiele innych technik jak decoupage to specjalność Ahmeda, którego cierpliwość, spokój i wiedza przypominają mądrzy rzemieślnicy z przeszłości . W świetle lampy i z niezwykłą starannością odbuduj lub stwórz elementy o wielkiej urodzie, czego możesz się również nauczyć dzięki warsztaty który nadaje Wydaje się niemożliwe, aby zdobyć jego umiejętności, ale jego sklep jest pełen małych maszyn "pomagają uczynić wszystko bardzo łatwym" , jak opowiadał Marokańczyk z Tangeru, który wkrótce zajmie jeden z ośmiu warsztatów Plac malarz Eugenio Chicano , zaledwie kilka metrów od obecnej siedziby.

Mała alejka, która zaczyna się od Andrés Péreza, prowadzi na ten wyjątkowy plac, na którym zostaną zainstalowane m.in. galeria sztuki, sklep z odzieżą vintage lub rzemieślniczka ze skóry . Tam też znajdzie się nowa siedziba legendarnego sklepu muzycznego Rampa , podtrzymując w ten sposób walkę o przetrwanie we współczesnych czasach muzyki cyfrowej i ambitnych nieruchomości.

Scrappiel

Scrappiel

Dużo o nich wiedzą również w jednym z najbardziej wyjątkowych miejsc, bez wątpienia na ulicy Andrés Pérez: Niewidzialny dom . Chodzi o społeczne centrum obywatelstwa, które 10 marca będzie obchodzić dziesięciolecie życia. Wiele się zmieniło od czasu tej pierwszej okupacji w pełnym świętowaniu dziesiątej… Festiwal Filmowy w Maladze , ale czas nie zmienił ducha miejsca: zachęcać samoorganizacja obywatelska, krytyczne myślenie i kolektywna kreacja . Na jego pięknym dziedzińcu można znaleźć m.in Wegetariańska restauracja z bogatymi propozycjami, a także licznymi występami i zajęciami. Jednak to w pomieszczeniach tego ogromnego budynku tkwi esencja niewidzialnego. Warsztaty, zjazdy, kursy, koncerty, grupy refleksyjne i niekończące się działania sprawiły, że ten projekt stał się jedną z flag kultury Malagi. Do tego stopnia, że chociaż Rada Miasta Malagi wielokrotnie nalegała na jego zamknięcie, było tak wiele głosów z wewnątrz i na zewnątrz miasta proszących o jego otwarcie, że w końcu udało się to osiągnąć.

z powrotem na ulicę i pod wersem Góngora , łatwo jest zadziwić się dużymi oknami z kutego żelaza, które wypełniają odcinek Andrés Pérez. W nich szeroka gama zieleni roślin nadaje kolor ulicy, do której słońce ma problem z dotarciem. Wiele z tych roślin, jak wstążki, które ich dzieci rzucają w otchłań, żyje w glinianych doniczkach od teraz zniknęło Fabryka Braci Morillo , to kolejny przykład na to, że wszystko w tej arterii dla pieszych jest wyjątkowe. jak też Salon Mahatmy , przestrzeń stworzona dla artystów z wielką duszą, jak głosi jej hasło. Firma założona cztery lata temu przez zespół architektów tworzących Mahatma Estudio i ochrzczona na cześć człowieka o wielkiej duszy, gandhi . To miejsce jest wyjątkowe. Z jednej strony ma miejsce na zalotne wystawy gdzie odbywają się również kreatywne warsztaty, które w oryginalny sposób podchodzą do naszej planety i jej sposobów życia i stanowią więcej niż ciekawą alternatywę dla klasycznego parku z piłeczkami dla najmłodszych. Z drugiej strony jest miejsce na wiele Gry edukacyjne których prawdopodobnie nie znajdziesz w domach towarowych. Wkrótce dodatkowo wystartują własną linię zabawek edukacyjnych , które wciąż są zarysowane.

Pod wersem Góngory...

Pod wersem Góngory...

Przed nimi jest Kolor kości , sklep, który otworzył się trzy lata temu z inicjatywy góry Angela i kordowana Teresa . W 2013 roku pierwsza była bezrobotną psychologiem, a druga nie pracowała przez jakiś czas po swoim ostatnim projekcie współpracy w: Gwatemala . Aby zmienić kurs, oboje postanowili udać się na plaże Kadyksu i Almerii, aby latem sprzedawać rękodzieło. "I wszystko poszło bardzo dobrze" Theresa wyjaśnia. Tak bardzo, że postanowili otworzyć sklep w centrum Malagi. Jego znajomość okolicy ze względu na jego zwykłe przejazdy Niewidzialny dom Resztę dopełnił urok ulicy i ceny wynajmu. Teraz zakład jest punktem odniesienia w okolicy dla tych, którzy chcą znajdź różne ubrania i akcesoria.

więc jest LadyBlue , którym Montse zarządza od kilku lat. Zakochana w małym ekosystemie które tworzą Mały biznes które zaludniają ten obszar i różnorodność ludzi, którzy tam przechodzą, która wzrasta dzięki rozwojowi apartamentów turystycznych. W zamian za wspomnianą prywatną inicjatywę tak, w okolicy jest mniej sąsiadów, którzy mogą mieszkać.

Kolor kości

Kolor kości

Moda jest także bohaterką trzech biznesów, które są sobie bliskie zarówno na odległość, jak i w wyraźnym włoskim akcencie, choć każdy w innym odcieniu. Quasiperka to miejsce, w którym? Luana Fazio ma piękne kolekcja ubrań w stylu vintage okresu między latami 50 i 80 ubiegłego wieku, w którym jego kolekcja nakryć głowy , które są wynajmowane na wesela, imprezy, filmy i spektakle. Ta Sycylijczyk przybyła do Malagi piętnaście lat temu i postanowiła założyć swój biznes trzy lata temu, kiedy ulica zaczęła ożywać. Od tego czasu zwykła klientela otwiera drzwi każdego dnia, a ciekawscy, nieśmiałi lub wątpiący ludzie patrzą kątem oka przez okno. Pokazuje również biżuterię które od sześciu miesięcy są również częścią oferty firmy o dużym stylu i kilku metrach kwadratowych.

Z drugiej strony Włoch przybywa Eugenia, która przyjechała do Malagi z Mediolanu, podążając śladami swojego syna piłkarza. Jest właścicielką EZE , sklep ze sztuką i rękodziełem, w którym mieszka ze swoim psotnym kotem Ágata . Jej sofa jest idealnym miejscem do siedzenia, rozmowy i obserwowania wszystkiego, co Eugenia robi rękami; ale także co sieć rzemieślników, którą stworzyła dla tego konkretnego biznesu gdzie znajdziesz wszystko od japońskich kimon po skórzane i srebrne torby, odzież czy akcesoria. Od jego drzwi rząd kaktusów prowadzi do Salon Bursztynowy , firma prowadzona przez innego Włocha, Fausto, tym razem urodzonego w Empoli, w sercu Toskanii. W jej siedzibie można znaleźć niewielkie kolekcje akcesoriów stworzone przez projektantów z Malagi lub z Malagi. " Ambär to oryginalna moda, dla niebanalnych ludzi, którzy lubią wyrażać siebie na wiele sposobów ”, według Fausta.

EZE

EZE

Oczywiście Andrés Peréz oferuje również alternatywy gastronomiczne, które zaspokoją Twój apetyt. Istnieją trzy opcje. Na końcu, który graniczy z Plaza de los Mártires, wegetariańską restauracją El Calafate Jest starym znajomym w okolicy. Tam cię bawią świetne menu których stosunek jakości do ceny jest więcej niż zrównoważony. Daj się zaskoczyć tabbouleh fasoli, talerz porry, jego różne makarony z warzywa, orzeźwiający ajoblanco, warzywny kus kus, urozmaicone sałatki , jak działają seitan lub tofu lub pyszne opracowanie Soczewica po andaluzyjsku z rodzynkami i orzechami włoskimi . Oaza dla ludzi weganie, wegetarianie i osoby z celiakią, ale także dla każdego miłośnika zdrowej żywności.

Na środku ulicy jest Tawerna Las Merchanas , która już niedługo będzie obchodzić swój pierwszy rok w oparciu o klasykę: montadito, sałatka rosyjska, flamenquiny i krokiety od babci María . Malowniczy bar pełen nawiązań do Wielkiego Tygodnia, który każdemu cudzoziemcowi, który ma niewielkie doświadczenie w tej religijnej uroczystości, musi wydawać się żartem. Na wszelki wypadek osoby odpowiedzialne za Las Merchanas wyjaśniają każdemu pytającemu turyście znaczenie każdego z wizerunków i rzeźb dziewic, świętych, a nawet legionistów, które zdobią to bractwo na sposób malgański. Bardzo blisko i jak dobra andaluzyjska ulica, Andrés Pérez ma również kościół zbudowany w XVIII wieku, zorzy i Opatrzności Bożej , oficjalnie znany jako Święta Katarzyna i gdzie ma swoją siedzibę Sakramentalne Bractwo Viñeros. Który, nawiasem mówiąc, wychodzi w procesji w każdy Wielki Czwartek.

El Calafate

El Calafate

Wreszcie, na drugim końcu, na rogu Calle Carretería, znajduje się **Soca Restaurante**, jeden z nowych mieszkańców okolicy i gdzie tym razem czczą Kuchnia japońska i śródziemnomorska . Obie kultury gastronomiczne są zjednoczone dzięki Iwan Rubioń , młody szef kuchni z Malagi szkolił się w kuchniach restauracji A sako. To tam poznał tajniki sushi od szefa kuchni Rui Juniora, a śródziemnomorskich smaków poznał od Alejandro Salido, kierownika restauracji Misuto, położonej w samej dzielnicy Malagi. zsypisko . Rubio można zobaczyć w pracy dzięki kilku oknom, które pozwalają na żywo śledzić jego procesy produkcyjne. Wyniki tej pracy zaostrzają apetyt już po przeczytaniu ich w liście: Wędzone sardynki w szklanej patelni z sosem romescu i żelem bazyliowym, Sałatka rosyjska z marynowaną przepiórką z iberyjskim policzkiem z sosem curry i odrobiną miodu zarówno Grillowany przegrzebek z kremem jajecznym z truflami, pieczarkami i policzkami Joselito , to tylko niektóre propozycje, które idealnie komponują się z daniami dnia opartymi na sezonowych produktach. Mądry wybór win z wiodącą rolą Rondy dopełnia doświadczenia w Soca.

restauracja soka

restauracja soka

Na deser nic lepszego niż wygląd domu . Historyczna firma z Malagi otworzyła swoją siedzibę w Andrés Pérez w kwietniu 2015 r., aby zrewolucjonizować sztukę lodów i znaleźć się w miejscach pielgrzymek dla każdego, kto przechodzi przez Malagę. Starannie udekorowane stare pesos ze sklepu spożywczego współistnieją ze słojami kolorowych galaretek, rożków, nugatów i herbatników. Gama produktów uzupełniona o świece, mydła, cava i likier nugat, wszystkie sygnowane marką książka . To sposób, w jaki właściciel Ferdynand Mira , chciał uhonorować swojego ojca, Liborio Mira . Oczywiście tradycja nadal rządzi, a najbardziej pożądanym przez mieszkańców i gości nadal jest ten lokalny przysmak zwany czarno-białym: granita kawowa z lodami, która jest już częścią kulinarnego dziedzictwa Malagi.

Podobnie jak lokalna kultura innego zakątka, który wydaje się mieszkać w Andrés Pérez przez całe życie: harem . Herbaciarnia, która otworzyła swoje podwoje w 1999 roku i której znaczenie sięga znacznie dalej: To schronienie, w którym zakochać się słuchając gawędziarzy , poczuj gęsią skórkę dzięki muzyce na żywo lub poznaj sztukę dzięki wystawom, które zwykle wypełniają jego ściany. El Kanka, Vanessa Martín czy bardzo młody Dani Rovira dużo o tym wiedzą, bo stali się znani właśnie w murach tego miejsca pełnego opowieści. Podobnie jak te, które wciąż pozostają do opowiedzenia w odrodzeniu tej wąskiej ulicy bez kompleksów o imieniu Andrés i nazwisku Pérez.

wygląd domu

wygląd domu

Czytaj więcej