Madryt z lupą: Calle de Miguel Servet

Anonim

Do zobaczenia w Juan Raro

Do zobaczenia w Juan Raro (Miguel Servetus, 7)

Tu nie ma unibancos: tu ludzie witają się, rozmawiają . Wkraczamy w świat możliwości. Wychodzimy z Plaza de Lavapiés, idziemy Calle Valencia i skręcamy w prawo w pierwszą ulicę. Jesteśmy w centrum Madrytu, ale pierwszy przystanek w naszej podróży prowadzi nas do Egipt pachnący jak Nag Champa. Pod numerem sześć, przez dwadzieścia osiem lat, Ahmed Zakaria sprzedaje rękodzieło ze swojego rodzinnego kraju w Horusa . „Studiowałem na uniwersytecie i Potrzebowałem pracy, więc otworzyłem sklep; Ukończyłem studia, ale nadal tu jestem, mam doktorat z filologii latynoskiej Zakaria wspomina.

Co znajdziemy w Twoim sklepie? "Są szisze lub fajki wodne ubrania do tańca brzucha, lampy, papirusy, statuetki, figurki, przedmioty drewniane inkrustowane masą perłową takie jak stoły, pudła, słynne palestyńskie chusty, skórzane pufy, dżellaby, kieliszki do herbaty, czajniczki... -wyjaśnia ostrożnie- to jest mały Egipt poplamione jakimiś tureckimi rzeczami, z Maroka czy Indii”. Są też tacy, którzy przechodzą przez jego sklep w poszukiwaniu oryginalnego prezentu: „ wpisujemy nazwę w hieroglif na papirusie, w wisiorkach, pierścionkach, bransoletkach... To coś bardzo typowego w Egipcie ”.

A jak widzi dzielnicę Zakaria: „Mógłbym powiedzieć, że Miguel Servetus jest „mała Organizacja Narodów Zjednoczonych” bo sklepów jest bardzo dużo, jest bardzo urozmaicony i bardzo ładny” – komentuje.

Ahmed Zakaria właściciel Horusa

Ahmed Zakaria, właściciel Horusa (Miguel Servetus, 6)

Gdzie byłaby siedziba Organizacji Narodów Zjednoczonych? Ewentualnie kilka metrów dalej, pod numerem ósmym, gdzie kolory półek centrum gastronomiczne przypominają nam kopułę Izby Praw Człowieka ONZ w Genewie. Do tej pory pielgrzymują do znaleźć jedzenie z Azji, Afryki, Ameryki Łacińskiej i krajów arabskich.

„Sprzedajemy głównie typową żywność afrykańską i azjatycką: soczewica, przyprawy, ryż, okra (teraz są uprawiane w Hiszpanii, ale pochodzą z Nigerii)”, mówi Erchad Hassen Chowdhury, Bangladesz, który jest w Hiszpanii od trzynastu lat i „całe życie w Lavapiés”. „Nie jest tak trudno przynosić rzeczy, kupujemy w Anglii i Holandii ", Wyjaśnić.

Erchad Hassen Chowdhury w Food Center

Erchad Hassen Chowdhury w Food Center (Miguel Servetus, 8)

Po drugiej stronie ulicy, w starej fabryce wędlin, czeka na nas jeden z nowo przybyłych: Rzadki John _(Miguel Servetus, 7) _ Tawerna? Bar? Restauracja? Kawa? Myślą o tym.

„Znaliśmy okolicę, podobała nam się atmosfera panująca w okolicy , jak to jest i ewolucja, którą wydaje się zachodzić, osadnictwa wszystkich kultur i wszystkich ludzi, którzy przybyli i przybywają”, wyjaśnia jeden z założycieli, Juanma Ortega. Ten lokal z 1884 r. , zainaugurowany w marcu zeszłego roku, ma nas zaskoczyć. Wewnątrz meble z recyklingu, huśtawka, która marzyła o byciu choinką a kilka centymetrów od sufitu spojrzenie artysty Ze Carrion.

Jubileusz Juan Raro od Juan Raro on Vimeo .

Tworzymy kuchnię hiszpańską, ale trochę rozwiniętą ; ponieważ mieszkamy w Lavapiés, mamy pod ręką wszystkie składniki na świecie – mówi Ortega – gramy we wszystko po trochu, naszą mocną stroną jest jedzenie, ale oferujemy kawę, napoje, przekąski barowe…” Przestrzeń podzielona jest na cztery strefy: taras, jadalnia, prywatny pokój i bar . Nie przegap ich pysznego jajko w koszulce ze smażonymi grzybami truflowymi , żaden jego menu za dziesięć euro (zawsze z opcją wegetariańską), której ścieżka dźwiękowa na co dzień dedykowana jest innemu autorowi. W Juan Raro rozpieszczają muzykę, a czasami nawet rozpryskuje się na ścianach. Oto niektórzy z jego ulubionych artystów:

„To, co dzieje się w Miguel Servet, a także w niektórych małych uliczkach wokół niego, to ludzie przyjeżdżają z autorskimi projektami, z osobowością , jeśli wyjdziesz z nasycenia innych ulic Lavapiés, znajdziesz rzeczy bardzo wartościowe, bardzo przyjemne, o bardziej oryginalnym smaku, z smak okolicy z większą ewolucją ”, mówi Ortega.

Juan Raro nazwa inspirowana jest książką Olafa Stapledon

Juan Raro: nazwa inspirowana książką Olafa Stapledona

Bejrut _(Miguel Servet, 12 lat) _ to klasyka sąsiedztwa: serwuje libańskie przysmaki w rozsądnych cenach od ponad dwudziestu pięciu lat. Podziel się kremem z pieczonych bakłażanów z sosem sezamowym ( Babaganusz, 5,50 € ) , Sharma z kurczaka , kulki serowe z tymiankiem (Shaclish) lub ich rzemieślnicze mięso, pizze z kurczaka lub wegetariańskie (8 euro). Ma ciekawy wybór mieszanych dań wegetariańskich? . A na drinka? Daj się uwieść jej zielonej herbacie z miętą lub jej czarna herbata z kardamonem . Jeśli masz ochotę na słodycze, poddaj się chrupiącym, lepkim i pysznym ciastkom Baklawa. Jeśli pogoda na to pozwala, wybierz taras.

Tawerna Alabanda

Tawerna Alabanda (Miguel Servetus, 15 lat)

Jeśli twoja jest laska, laska dobrze rzucona, zatrzymaj się na Plama w Madrycie _(Michael Servet, 13)_. Po drugiej stronie baru czeka na Ciebie Carlos Alcolea : „Proponuję, żeby ludzie w okolicy wypili kilka piw, ma wiele tarasów i jest teraz bardzo cicho” – mówi właścicielka baru.

Od ponad trzydziestu lat Postaw na porcje cecina de León, dorsza, melvy z papryką lub porcje serów rzemieślniczych (Asturian Gamonéu, ser Majorero z Fuerteventury, La Cabezuela z Madrytu...). Autentyczne: ani więcej, ani mniej.

Jeśli nie jesteś rannym ptaszkiem **, Taberna Alabanda ** to Twoje miejsce: od czwartej po południu do dwunastej staje się idealnym miejscem na nieformalną przekąskę i domowe jedzenie „robione z miłością” (klopsiki, krokiety, wegańska lasagne...) . Najlepszy? Uzupełniają swoją propozycję o opowiadać historie, monologi lub muzykę na żywo .

Swinton-Grant

Swinton i Grant (Michael Servetus, 21 lat)

Wyjeżdżamy z Taberna Alabanda (wybierasz godzinę) i kilka metrów dalej czeka na nas znak artysty Anthony Marest poza barem gdzie wiatr się kręci (Miguel Servet róg Mesón De Paredes), śródziemnomorska interwencja z materiałów pochodzących z recyklingu z ulicy i samego baru.

Nasze ostatnie trzy przystanki to potężne antidotum na szare dni. Pod numerem 21 przyjmuje nas Sergio Bang, jeden z partnerów Swinton i Grant . „Są dwie przestrzenie: z jednej strony Ciudadano Grant (księgarnia specjalizująca się w: sztuka miejska, sztuka awangardowa, fotografia, powieści graficzne i komiksy z kawa) -wyjaśnia Bang- i jest Galeria Swington (przestrzeń prawie 300 metrów kwadratowych na parterze i to działa jak konwencjonalna galeria, to znaczy mamy swoich artystów i robimy **nasze wystawy co półtora miesiąca)**”.

Sergio Bang jest jednym z partnerów Swinton Grant

Sergio Bang jest jednym z partnerów Swinton & Grant

Ostrzeżenie: będziesz chciał spędzić godziny na przeglądaniu wszystkich propozycji tej hybrydowej przestrzeni. Gdzie zacząć? Na przykład w kafeterii dekoracja ciągle się zmienia w swoim „ ściana magnetyczna ”: kącik, w którym artyści, którzy składają propozycję i są wybierani, mogą sprzedawać swoje prace i których zysk jest dla niego pełny. „Szukamy dwóch rzeczy: że znakomitych artystów, którzy nie mają miejsca na pokazanie tego, co robią, tutaj masz kącik do pokazania swojej pracy a z drugiej strony zachęcać do zbierania wśród ludzi , ponieważ za cenę odbitki z Ikei, skserowanej 50 000 razy, mogą mieć oryginalne dzieło artysty” – mówi Bang.

Usiądź wygodnie, połącz się z Wi-Fi i ciesz się przytulną atmosferą z drewnianymi stołami, domowe ciasta („Cukiernik, który mieszka w Sierra de Madrid robi je dla nas – mówi Bang – nie ma nic, co nie jest w 100% naturalne, może nie są to najbardziej kwieciste ciasta, ale mają niesamowity smak”) i napoje organiczne od Ginger Beer (piwo The Five) po Bionade (nie znajdziesz tu alkoholu).

W Swinton Grant znajdziesz WONDERS

W Swinton & Grant znajdziesz WONDERS

Na naszej trasie nie mogło zabraknąć: restauracji indyjskiej. „Jest otwarty od dwóch lat” – mówi nam. Kabirul Alam Osoba odpowiedzialna za Bombaj niebieski _(Michael Servet, 23)_. Dla Alama, który od ponad sześciu lat pracuje w okolicznych restauracjach, jego sukcesem jest oferowanie jedzenia „bardzo taniego, bardzo smacznego i bardzo dobrego”. Jego ulubionym daniem jest kurczak Bhuna, gotowany z papryką, pomidorem i cebulą, ale z dumą dodaje „mamy wszystkie te słynne: Sernik, czosnek, kokos z migdałami, kurczak Tandoori, Tikka Masala... ”.

Bombaj niebieski

Błękit Bombaju (Miguel Servetus, 23 lata)

Na ostatnich metrach Miguel Servet zamienia się w muzeum na ulicy , miejskie płótna do podziwiania i refleksji z dziełami takimi jak Manos a la obra francuskiego artysty 3TTMAN, Gentriffiti, 5€ Ruina lub Dingo Dingo Perro Mudo. Daj się zaskoczyć ilustratorce Susie Hammer i jej widokom na morze lub mikrokosmos H101, gdzie bohaterami są kolor, geometria i jej utopijne idee. Gra koordynowana przez Madrycki projekt street art , na bocznych ścianach budynku Tabacalera (należącego do Ministerstwa Kultury), do którego wszyscy są zaproszeni.

Dingo głupi pies

Dingo głupi pies

„Pierwsza edycja Muros Tabacalera odbyła się w maju 2014 roku, Wzięło w nim udział 32 artystów, którzy przeprowadzili 27 różnych interwencji (niektóre to współpraca kilku artystów) ”, komentuje Guillermo z MSAP.

„Szczególnie interesowała nas idea kontekstu – podkreślają z MSAP – wszyscy artyści, którzy brali w nim udział, mają jakiś związek z miastem , albo urodzili się w Madrycie, albo przez lata występowali na jego ulicach, albo obecnie to robią”.

Madrycki projekt street art W ramach tego projektu proponuje się kilka celów: „z jednej strony, aby odzyskać dla sztuki i dla sąsiadów przestrzenie, które od dawna nie były używane i które Bardzo dobrze sprawdziły się jako ramy dla interwencji artystycznych typ ściany; a z drugiej strony , jesteśmy zainteresowani generowaniem inicjatyw, które uwidaczniają sztukę miejską i pozwalają artystom pracować w innych warunkach i formatach niż akcja, którą wykonują na ulicy z własnej inicjatywy, często w nieco trudnych warunkach”.

Wyjmij własne szkło powiększające i odkryj na nowo Miguela Servetusa: wszechświat tego, co możliwe. Gdzie zamierzasz zacząć?

Śledź @merinoticias

*** Możesz być również zainteresowany...** - Madryt w wieku 20 lat vs. Madryt z 30 latami

- Madryt z lupą: Fish Street

- Madryt ma to zjeść: sześć nowych restauracji z własną nazwą

- Matowy Kwadrat

- Ulica Gabriela Lobo

- ul. Nowicjatu

- ulica Villalar

- ulica Rue

- Najlepsze restauracje z hamburgerami w Madrycie - 13 najlepszych brunchów w Madrycie

- Przekąska w Madrycie

- 100 rzeczy o Madrycie, które powinieneś wiedzieć

- Wszystkie informacje o Madrycie

- 25 zdjęć, które sprawią, że poczujesz się szczęśliwy mieszkając w Madrycie tej wiosny

- Powiedz mi, jak się masz, a powiem Ci, w której dzielnicy Madrytu powinieneś mieszkać

- Jak zachowywać się w Malasaña

- Jak zachowywać się w Barrio de Salamanca

- Jak zachowywać się w La Latina

- Trasa zabytkowych tawern Malasaña

- 57 rzeczy, które zrozumiesz tylko, jeśli jesteś z Madrytu

  • Wszystkie artykuły Marii Crespo

Sabek

Sabek

Czytaj więcej