Ai Weiwei: nowe życie w Portugalii

Anonim

Ai Weiwei po raz pierwszy otwiera swój dom w Alentejo i robi to dla Condé Nast Traveller Spain, co za wielki zaszczyt, z obecnością, która promieniuje jednocześnie prostotą i mądrością. Dużo.

Rok temu zdecydował się przenieść do Portugalii, chociaż kontynuuje studia w Berlinie i Pekinie, a tu został przyjęty z tak otwartymi ramionami, że można teraz zwiedzać dwie duże wystawy, zachwyt, w Lizbonie, jedna z jego największych dotychczasowych retrospektyw i Ai Weiwei: Przeplatają się w Fundacji Porto Serralves , który pozostanie otwarty do lata 2022 roku.

Podążając polną drogą docieramy do schroniska Alentejo tego artysty, aktywisty, a przede wszystkim humanisty, aby przeżyć zrelaksowaną i niezapomnianą rozmowę.

Ai Weiwei nowe życie w Portugalii

CNT. Dziękujemy za przyjęcie nas w swoim domu. Pierwsze pytanie jest oczywiste, bo to zaskakujące, że artysta taki jak ty wybiera portugalskie miasto po zamieszkaniu w Berlinie. Co spodziewałeś się tutaj znaleźć?

A.W. Prawda, Przyjechałem do Portugalii bez żadnej znajomości tego kraju. Absolutnie żaden. Dorastałem w komunistycznych Chinach i zabawne jest to, że mój ojciec, poeta Ai Qing, otrzymał medal z rąk prezydenta Portugalii wiele lat temu (Uwaga: w 1995 roku prezydent Mário Soares przyznał Ai Qingowi Ordem da Liberdade), który wręczył mu w ambasadzie Portugalii w Pekinie. To wszystko, co wiedziałem o Portugalii.

Mieszkam w Berlinie od pięciu lat zanim się tu przeprowadziłem, ale w końcu zacząłem odczuwać pewien dyskomfort, bo zima w Berlinie jest za długa. I nie podoba mi się, że dni są zawsze szare to mnie zasmuca. Myślę, że jestem osobą słabą emocjonalnie.

CNT. Nie, to nie może być prawda.

A.W. Tak, bo pogoda czy nastawienie ludzi bardzo na mnie wpływają. Taka jest prawda. Wpływa na mnie natura i natura ludzka. Oczywiście w Berlinie przyroda nie jest najbardziej godna uwagi. Lato jest przyjemne, ale zima jest za długa i za wcześnie robi się ciemno.

Oczywiście są jeszcze gorsze miejsca, ale też ludzie w Berlinie są twardsi. Może dlatego, że jestem stary, kiedy idę ulicą nie chcę, żeby ktoś na mnie krzyczał. z roweru lub widząc taksówkarzy przeklinających innego faceta jadącego tym rowerem. Myślę, że to za dużo. Zastanawiam się: „Czego będą chcieli? Dlaczego się tak spieszysz?"

CNT. A w Portugalii nie ma takiego pośpiechu, prawda?

A.W. Wiem, jestem świadomy. Kiedy przyjechałem, pierwszą rzeczą, jaką zauważyłem, było obfitość słońca, tak jak dzisiaj i 300 innych dni w roku. Na co możesz narzekać? Natura jest tak hojna, że daje wszystko za darmo. A ja się starzeję, więc muszę się gdzieś ustatkować. Przez sześćdziesiąt kilka lat nigdy nie posiadałem kawałka ziemi , kawałek ziemi. Ostatnio myślałem, że nigdy nie czułem potrzeby posiadania klucza.

Bo nigdy nie sądziłem, że mam coś do zamknięcia. To jest uczucie mieszkania w hotelu lub gdzieś wynajmujesz. Nagle zrozumiałem, że mogę… kupić farmę, kawałek ziemi i Znalazłem to piękno już gotowe. Jak „gotowy”. Właściwie był to pierwszy dom, który zobaczyłem.

CNT. Naprawdę? Nie ma nawet cienia wątpliwości?

A.W. Tak było w tym samym momencie, gdy dostrzegłem jego piękno i weryfikowałem, że cechy są dobre. Właścicielka przyjęła nas i zapytałem ją: „Od jak dawna dom jest dostępny?” Powiedziała: „Myślę, że minęły około dwóch lat, odkąd zdecydowaliśmy się go sprzedać. Moje dzieci są teraz dorosłe i nie potrzebowaliśmy już takiego miejsca na wakacjach”. Zapytałem go więc: "Czy mogę zobaczyć pokoje?" „Tak”, odpowiedział, Istnieją cztery sypialnie, wszystkie z łazienkami.

Myślałem, że pasuje do mojego pomysłu, ponieważ Zawsze kontaktuję się ze współpracownikami, którzy przychodzą do mnie do pracy, aby każdy mógł mieć swoją prywatność. Odpowiedziałem więc, że chcę go kupić. Nie uwierzyła mu: „Naprawdę?” Powiedziałem mu: „Tak”. I tak się tu przeprowadziłem. Niedługo potem, pewnej soboty, poszedłem do rynek Montemor-o-Novo, typowy ze straganami z owocami i warzywami, z lokalnymi produktami.

W jednym z nich odezwała się do mnie pani: „Dziękuję, że tu jesteś, ale mam pytanie: dlaczego wybrałeś Montemor? „Nagle poczułem, co go zaintrygowało: „No właśnie… jak ludzie wybierają miejsce, to zawsze mają powody, mocne powody”. Ale w moim przypadku w zasadzie kieruję się intuicją i nie mogę podać jasnego powodu, więc odpowiedziałem: "Może za jakiś czas się dowiem." Teraz, gdy mieszkam w tym miejscu przez cały rok, podczas tej pandemii, Czuję się, jakbym tu dorastał.

Na nabrzeżu małego jeziora, po którym lubi spacerować na co dzień.

Na nabrzeżu małego jeziora, po którym lubi spacerować na co dzień.

CNT. Czy naprawdę czujesz, że jesteś stąd?

A.W. Tak, nie czuję się obcokrajowcem. To dlatego, że dorastałem w bardzo odległym miejscu, gdzie nie ma nikogo. Mogę Ci pokazać zdjęcie, jest bardzo ciekawe.

A.W. Zobacz? Ludzie często zaniemówili, pytając, czy mówię poważnie. Mówię im, że to prawda, że spędziłem tam pięć lat z ojcem, matką i braćmi. Mój ojciec został wygnany jako poeta i skazany na roboty przymusowe w Sinciangu. Dlatego czuję, że nie mogę narzekać, jeśli stamtąd pochodzę. Nie mam żadnych skarg.

Zawsze wszędzie czuję się komfortowo. Zawsze myślę, że mogę żyć wszędzie. Ale Portugalia to oczywiście nie byle jakie miejsce. Jest to bardzo bezpieczne miejsce i daje poczucie, że nie zostało zmienione przez elementy zewnętrzne. Ludzie są bardzo otwarci. Są mili, przychodzą do Ciebie, aby powiedzieć, jak bardzo dzieła sztuki ich poruszyły i dziękują. To mi wystarcza. To bardzo miłe. Z drugiej strony czasami chodzę na plażę.

CNT. Nie jesteśmy daleko od wybrzeża, prawda?

A.W. Jeśli jedziesz czterdzieści minut lub godzinę przybywasz na bardzo piękne plaże. Plaże, na których na piasku nie ma nawet śladów stóp. Jest tak pusta i tak piękna, że nie możesz w to uwierzyć. W innych miejscach każda plaża taka jak tutaj byłaby pełna turystów. Oczywiście jest kwestia pandemii, ale nawet bez pandemii To bardzo spokojne miejsca.

Czujesz się, jakbyś był na prywatnej plaży, ale tak nie jest, jest po prostu dużo miejsca. Czasami przechodzimy też w pobliże mostu Vasco da Gama, w Lizbonie, w ujściu Tagu. Kiedy jest przypływ, pojawia się ogromny obszar płytkiej wody, po którym chodzą ludzie i widzisz te wszystkie kraby, małże, ptaki... Wszystko jest bardzo ładne. Nigdy nie widziałem takiej natury.

Może powodem jest to, że w Portugalii nie mieli bardzo zaawansowanej rewolucji przemysłowej I myślę, że w sposób, który miał szczęście. Poza tym Portugalia nie była tak bardzo zaangażowana w II wojnę światową, więc pomogło to zachować własną tradycję i psychicznie trauma tego horroru nie została tak bardzo doznana. Myślę, że to bardzo ważne: zachowaj swoje własne drogi, swoją własną tradycję.

CNT. To prawda, że w Portugalii istnieje tożsamość, własny sposób życia.

A.W. I nie ma tak wielu walk. Nawet w Europie w ciągu ostatnich stu lat toczyły się walki i wojny między narodami. Myślę, że pod tym względem mieli szczęście.

CNT. Jeśli chodzi o tradycyjną architekturę portugalską, nie sądzisz, że z tego powodu?

schyłkowa rewolucja przemysłowa, małe miasteczka i popularna architektura?

Ai Weiwei pieści swojego kota.

Ai Weiwei pieści swojego kota.

A.W. Bez wątpienia jest tu wiele pięknych rzeczy do zobaczenia.

CNT. Jakie inne miejsca w Alentejo, poza Montemor-o-Novo, zwróciły twoją uwagę?

A.W. Évora to bardzo piękne miasto: architektura, rynek, restauracje... to wszystko jest niesamowite. Bardzo lubię chodzić na targi i pchle targi w miejscach, które odwiedzam, ponieważ odzwierciedlają one historię tego miejsca. Pokazują, jak ludzie zachowywali się w przeszłości. Zobaczysz wiele rzeczy, które nie są już używane i są sprzedawane. Próbujesz sobie wyobrazić ten moment, jaki był ich styl życia. i normalnie tu się z nimi nie negocjuje, nie ma targowania , ponieważ dają ci uczciwa cena.

CNT. Tu pojawia się ta anachroniczna sensacja miejsc historycznych i przywiązanych do własnej tożsamości.

A.W. Myślę, że tutaj, w przeciwieństwie do innych miejsc, Nie podjęto żadnych prób „wyczarowania” czy wymyślenia tożsamości miejsca. Przeszłość jest bardzo obecna. Rzeczy są stare, stare, ale w ten sposób mają swoją godność. Nie lubię miast, które chcą wszystko unowocześniać. Zrób to wszystko najnowsze. Aby? Żyć na rynku nieruchomości? Nie wiem...

CNT. A propos tradycji, czy podobała Ci się praca z płytkami i współpraca z Viúva Lamego? (Uwaga: Ai Weiwei wybrał stuletnią fabrykę Sintry Viúva Lamego 1849 do odtworzenia swojej pracy „Odyssey” (2016). Wyprodukował panel z około 1800 ręcznie malowanymi płytkami na wystawę artysty w Lizbonie „Rapture” ).

A.W. Od lat siedemdziesiątych bardzo interesuję się porcelaną i ceramiką. Moi rodacy robią porcelanę najwyższej jakości. Więc tutaj zobaczyłem kafelki i zrozumiałem, że jest tradycja. Lubię z nimi pracować. Zawsze Staram się integrować różne typy języków dać tradycji nową interpretację. Fabryka Viuva Lamego robi wrażenie i byli gotowi podjąć wyzwanie.

CNT. Panel jest piękny. Pracowałeś też z korkiem.

A.W. tak ponieważ korek jest bardzo specjalnym materiałem. To rodzaj materiału jak żaden inny. To tak, jakby natura wyprodukowała plastik. I nigdy nie gnije. Wkładasz go do wody i nie gnije. Jest wodoodporny i izoluje elektryczność. To bardzo szczególny materiał, który wciąż badam. Tak Alentejo ma również swój własny piękny marmur.

CNT. Na wystawie w Lizbonie widziałem twój kawałek „Wisiorek (papier toaletowy)”, gigantyczna rolka marmurowego papieru toaletowego. Czy to marmur Alentejo?

A.W. Oczywiście. Wyprodukowała go portugalska firma B Stone. Praca z nimi była bardzo łatwa. Przyjmowali nowe pomysły i chcieli stawić czoła wyzwaniu, byli bardzo mili. Spotkałem wielu biznesmenów, ale w przeciwieństwie do innych miejsc tutaj nie musisz płacić. Są bardziej zainteresowani zrobieniem tego, a następnie proszą cię o zapłatę i podanie uczciwej ceny. To właściwy sposób działania. Nie wszystko jest tak komercyjne i uczucie jest przyjemniejsze.

Pod słońcem Alentejo.

Pod słońcem Alentejo.

CNT. Opowiedz nam swoją rutynę. Dużo mieszkasz na wsi?

A.W. Zatrzymuję się tu prawie cały czas. Kiedy rano otwieram okna i widzę, jak słońce wchodzi, mam wspaniałe uczucie. A jednocześnie tyle rzeczy do zrobienia... Dzisiaj na przykład spędziłem dużo czasu przy komputerze. Nie jest to mój ulubiony plan, ale nie możemy mu pomóc z wszystkimi nadchodzącymi informacjami i komunikacją. Po pracy przed ekranem otwieram okno i kontempluję całą tę naturę. Nie byłoby tak samo, gdybym spojrzał za szybę i zobaczył dzień tak szary i ciemny jak sam ekran.

CNT. Dużo chodzisz?

A.W. Tak, staram się wszystko zrównoważyć. Wychodzę i próbuję robić więcej spacerów. Mając kilka hektarów tutaj na ziemi, mam taką możliwość. Nawet jeśli to tylko dziesięciominutowy spacer. Jest tak spokojnie. Każdego dnia, gdy zachodzi słońce Kontempluję piękne kolory zachodu słońca. A widok sięga daleko, bardzo daleko. Widać skraj pustej ziemi, bez śladu zabudowy. Nie widzę budynków z żadnej strony domu. To jest luksus mojego życia tutaj.

CNT. A kuchnia Alentejo?

A.W. Właśnie zjedliśmy lunch. Dzisiaj jedliśmy sardynki i krewetki. Bardzo, bardzo dobrze. Uwielbiam proste gotowanie krewetek, które mają tutaj inny smak. Jedzenie tutaj jest proste i dobre, jak? kilka grillowanych sardynek z odrobiną soli. A krewetki można po prostu ugotować lub usmażyć. Jest też oczywiście „bacalhau”.

CNT. Lubisz dorsza?

A.W. Tak, ponieważ za każdym razem, gdy jesz to w inny sposób, gotują to na nieskończone sposoby. Może być w piekarniku, z ryżem, jako sałatka... Bez względu na to, jak to ugotujesz, zawsze jest dobre.

CNT. Cóż, wielu obcokrajowców nie lubi dorsza.

A.W. Myślę, że dorsz jest niezbędny, aby wiedzieć, czy lubisz tu mieszkać, czy nie. I kocham to.

CNT. A owoce morza? Widziałem zdjęcie, na którym jesz pąkle.

A.W. Okulary! Na początku stanowi wyzwanie ze względu na swój wygląd, ale smak jest bardzo przyjemny, delikatny, soczysty. Owoce morza są tutaj ogólnie bardzo dobre, ale szczególnie lubię gulasze rybne. I jak gotują rybę, używając głowy samej ryby. tu jest małe restauracja na plaży w Nazaré, nazywa – Och Louisie. Bardzo dobrze gotują. To jak rodzina. Za każdym razem, gdy zamawiasz to samo danie, podają je trochę inaczej.

To jest rodzina, prawda? Naprawdę nie mam żadnych skarg, ponieważ z zachodnim jedzeniem czasami masz ustalony pomysł. Jeśli mieszkasz w Stanach Zjednoczonych, jesz sałatkę lub coś podobnego, ale nie tutaj, tu naprawdę jest bardzo urozmaicona domowa kuchnia . I wszystko jest lokalne, z różnymi składnikami, które różnią się w zależności od tego, gdzie jesteś.

Tutaj w Alentejo jest słonecznie w dzień i zimno w nocy , który pozwala owocom i warzywom tak dobrze smakować. W ogrodzie mamy niektóre drzewa owocowe. Na przykład drzewa pomarańczowe i persymony. I uprawiamy inne warzywa. Poza tym, jak ci mówiłem, Często chodzimy na targ.

CNT. Byłeś już w Lizbonie i Porto, co myślisz?

A.W. Porto i Lizbona to bardzo różne miasta. Na przykład klimat jest zupełnie inny. Również tutaj w ten obszar Alentejo gdzie sprawdziłem, że jest najgorętsze miejsce w Europie latem. Jest prawie o pięć czy dziesięć stopni cieplej niż w innych miejscach, więc moi znajomi tak żartują jest jeszcze gorętsze miejsce, Sahara . Niektóre dni są tu zbyt gorące, ale uwielbiam to.

CNT. Nie masz nic przeciwko upałowi?

A.W. Nie, nie mam nic przeciwko, ponieważ jest suche i nie jest ciągle gorące. Noc jest chłodna, zawsze wieje wiatr i zwykle trzeba spać owiniętym kocem. Uwielbiam to. Brak wilgoci odpowiada mi i przypomina mi, gdzie dorastałem, Xianjiang.

CNT. Co myślisz o Porto?

A.W. Piękne i bardzo wyjątkowe. Byłem pod wrażeniem muzeum Serralves. Nigdy wcześniej nie miałam tam wystawy. Połączyli całą tę kulturę i zrobili to naprawdę dobrze. I mogą się pochwalić tym wspaniałym ogrodem.

CNT. Czy odwiedziłeś willę w stylu art deco?

A.W. Tak, udało mi się go zwiedzić w całości. Jego architektura jest nienaganna , a właściciel musiał być osobą o silnych gustach, które wyrażał w świetny sposób. Casa Serralves stała się punktem orientacyjnym w stylu art deco którym Fundacja Serralves zarządza bardzo ostrożnie.

Ai Weiwei na dziedzińcu swojego domu z architekturą wyraźnie inspirowaną Alentejo i położonym w pobliżu MontemorONovo.

Ai Weiwei w patio swojego domu, z architekturą wyraźnie inspirowaną Alentejo i położonym w pobliżu Montemor-O-Novo.

CNT. Skoro sam jesteś architektem, co myślisz o pracach Portugalczyków, takich jak Álvaro Siza Vieira?

A.W. Oh kocham to! Od dawna śledzę jego architekturę. Twoja praca robi na mnie głębokie wrażenie. Poszedłem do tej restauracji, Dom Chá da Boa Nova, niedaleko basenu (Piscina Municipal de Leça da Palmeira) i czułem jego myśli. Ale uderza jego nowoczesność. A był taki młody, miał dwadzieścia lat! Wyobrazić sobie, że dano mi takie możliwości i tak dobrze się wyrażałem... Danie komuś poniżej 30. roku życia wolności, by jego pomysł urzeczywistnił, to niesamowita rzecz. Oznacza to, że nie tylko on, ale i społeczeństwo było na to wystarczająco otwarte.

CNT. Jakie wrażenie robi na tobie obecne społeczeństwo portugalskie?

A.W. Ludzie tutaj są szczerzy i bardzo dobrze znają swoją kulturę, ponieważ są pewni swojego stylu życia, który jest tak wyjątkowy. Nie wstydzą się, są dumni ze swojej tradycji. Są tu wygodne. To jest ważne. W dużych miastach ludzie są niepewni i niezdecydowani. I nerwowy. Tutejsi ludzie emanują spokojem, wiedzą, co robią. Czuję się bardzo bezpiecznie w tym środowisku, w społeczeństwie wzbogaconym przez swoją mieszankę

CNT. Tak myślisz? Czy to jest wielokulturowe?

A.W. Jeśli przyjrzysz się uważnie, zobaczysz to od razu. Nie wiem kiedy i jak, ale są Bardzo wymieszany z innymi kulturami. Są chwile, kiedy możesz uwierzyć, że jesteś w Nowym Jorku. Postawa ludzi zajmujących się różnicami jest tak neutralna. Myślę, że to bardzo pozytywne i coś, co nie zdarza się w krajach takich jak Niemcy, Francja i Anglia , gdzie możesz zobaczyć, że ludzie są snobami w jednej grupie lub patrzą z góry na innych. Nie tutaj. To jest bardzo ważne. To jest akceptacja. Są dobrze akceptowane. Myślą, że jesteś ich częścią.

CNT. I uwielbiają włączać obce elementy do swojej kultury. Nie sądzisz?

A.W. Może. Ponieważ integrują teraz wielu Chińczyków (śmiech).

CNT. Portugalczycy byli na przykład w Chinach, Afryce i Indiach i zawierali elementy tych kultur. W przypadku żywności widać to w niektórych składnikach.

A.W. Nawet cukier (śmiech).

CNT. Albo porcelana. Spójrz na Vista Alegre z wyraźnymi chińskimi wpływami. Albo architektura. Na przykład kształty niektórych tradycyjnych dachów mogą być chińskie, prawda? W stylu pagody?

A.W. Tak właśnie jest! Nawet tutaj, kiedy przychodzą moi przyjaciele i widzą dach domu, mówią: „Czy zaprojektowałeś dach?” Mówię im nie, że już tak było. Nie wiem dlaczego ma taki kształt.

CNT. Ponieważ w XV i XVI wieku Portugalczycy podróżowali po świecie i włączali do swojej kultury wiele rzeczy, które widzieli za granicą.

A.W. Była to niewątpliwie globalizacja XV wieku. I to był portugalski, zgadza się.

CNT. Poleć nam muzeum.

A.W. Odwiedziłem nowo otwarte muzeum w Lizbonie i byłem pod wrażeniem. to się nazywało BMAD (Muzeum Berardo Art Deco). Kolekcja i detale w stylu art deco były imponujące.

CNT. Chcesz poznać inne obszary Portugalii? Na przykład na Maderze?

A.W. Nawet nie wiem, gdzie jest Madera (śmiech). Jestem jak chłop opiekujący się ogrodem. Teraz na przykład chciałbym to zmienić, niech tak będzie bardziej botaniczny ogród bez trawnika. Trawa jest taka nudna! Chciałbym umieścić bardziej naturalne, lokalne rośliny. Różne rodzaje roślin. Nie chcę mieć tej jednolitej trawy. To nie jest pomnik Lincolna, to jest Portugalia (śmiech). Ale przeprowadziłam się tu dopiero rok temu i wszystko wymaga czasu. Potrzeba kilku lat, aby stał się bardziej moim domem. To wymaga czasu.

Musisz zrozumieć, że cierpliwość pochodzi ze społeczeństwa rolniczego. Ponieważ wszystko, co uprawiasz, wymaga czasu. Dzisiaj ludzie nie mają cierpliwości a jeśli mieszkają w mieście, chcą odpowiedzi następnego dnia. A co dostają? popaść w depresję Cała ta koncepcja doprowadza ludzi do szaleństwa. Codziennie nowe e-maile, odpowiedzi i presja natychmiastowej odpowiedzi. Oczywiście przesadzam, ale naprawdę fajnie jest tu być i mieszkać. Mieć cierpliwość. Niech pracują.

CNT. Widzę, że jest duża klatka z kilkoma ptakami. Lubisz mieć tu ptaki?

A.W. Prawda jest taka, że nie, ale już byli. Mieszkając tutaj chcesz być otoczony naturą i zwierzętami. Mamy kury nioski, a także lisy Przychodzą prawie codziennie. Pewnego dnia zabrali siedem kurczaków! Lisy przylatują, bo jest jedzenie, a nawet budując nieagresywne płoty, wciąż przylatują.

Są też krety i jeżozwierze . Nasz sąsiad ma osły i dużo krów. Prawda jest taka, że to ziemia uprawna. Również jest wiele żab i kilka węży, ale nie są trujące. Nigdy ich nie zabijamy, jeśli przyjdą do ogrodu, po prostu je przenosimy. Wiesz, to ich ziemia. Należą do tego miejsca. Jesteśmy tylko podróżnikami, przejeżdżamy.

CNT. Wiem, że poezja jest dla ciebie bardzo ważna, szczególnie ze względu na twojego ojca. Czy miałeś okazję odkryć portugalską poezję?

A.W. Oni mi dali tomik poezji, a także jeden z Saramago , ale nie miałem jeszcze okazji ich przeczytać.

CNT. Wyobrażam sobie, że byłeś bardzo zajęty swoją pracą.

A.W. Tak, ale to nie jest zbyt dobra wymówka, prawda? Wiesz, moje życie i tak jest poezją, więc... Tworzę własną poezję.

spaceru.

spaceru.

CNT. Piszesz wiersze?

A.W. Moja praca to moja poezja. Czy nam się to podoba czy nie życie to poezja . I to zawsze sprawia nam niespodziankę i skończy się jako niespodzianka.

CNT. Nie sądzisz, że ten kraj ma tego ducha, widzisz poezję życia?

A.W. Dla mnie, związek z naturą to najmocniejszy punkt Portugalii . Mój ojciec za życia napisał trzy lub cztery długie wiersze o słońcu. Wyczuwam, jak bardzo był wdzięczny i ile dostał od słońca. Szanuję go za to. Poeci zawsze mówią o słońcu. To klasyczny motyw. Zawsze musimy sobie przypominać o naszym stanie. Słońce daje nam życie, cud, który niekoniecznie będzie taki w przyszłości. Słońce może być bardzo gorące, prawda? A życie znika.

CNT. To jest kruchy stan istoty ludzkiej.

A.W. Bardzo kruche. Mamy szczęście, że nadal tu jesteśmy. I pomyśleć, jak ludzie tak bardzo wykorzystują przyrodę. To straszne, tak wielka chciwość tylko dla zysku. Wszystko rujnuje.

CNT. Już za to płacimy.

A.W. I to samobójstwo. Zasługujemy na zapłatę, bo to za dużo. Natura tak wiele nie zniesie. Tak wiele gatunków, że po prostu znikają. Wydaje mi się, że zrozumienie tego prostego faktu nie jest tak skomplikowane. Jeśli weźmiesz trochę, to w porządku. Ale jeśli weźmiesz za dużo, to nie jest. A zresztą po co tyle?

CNT. Zgadza się, a jeśli żyjesz po prostu, przyczyniasz się do jego poprawy.

A.W. Prostota to najgłębsza filozofia, jaką człowiek może podążać i rozumieć. Potrzebujemy prostego życia. Nie możesz myśleć, że jesteś zbyt sprytny, że możesz oszukiwać naturę. To jak płatanie figli w grze. A co z wojną i podobnymi okropnościami? W głębi duszy, zdaję sobie sprawę trzeba być tak prostym, jak uczciwi chłopi. Są ludzie, którzy się z nich wyśmiewają, ale oni są najmądrzejsi.

Oprócz twoje ukochane koty , Weiwei ma psy, d on szczenięta lokalnej rasy Rafeiro Alentejano. „Są dwa miesiące i kocham je” – mówi. „Będą duże. Są kobietą i mężczyzną. W dzień dużo śpią, aw nocy pilnują domu. To jest miłe." Czy dogadują się z twoimi kotami? "Oni próbują..."

15 740 mieszkańców Ai Weiwei

Artysta, a teraz znakomita sąsiadka, nie umieścił Montemor-O-Novo na mapie... bo kto zna Alentejo, wie o tym Montemor-O-Novo To było już bardzo dobrze umieszczone na swoim miejscu. I nie tylko dlatego, że To obowiązkowy przystanek na A6 –autostrada, która łączy Badajoz z Lizboną – poza obowiązkową in Evora, Miasto Światowego Dziedzictwa położony trzydzieści kilometrów.

Faktycznie, W XV i XVI wieku Montemor-O-Novo było rezydencją różnych królów , który sprowadził tu Kościół wraz z założeniem aż ośmiu klasztorów i czterech parafii. Z tej chwalebnej przeszłości pozostało do dziś piękny zamek, który dominuje nad miastem z góry, Klasztor Saudacao , z portykiem z barokowych kafli, Kościół Miłosierdzia , w którym znajduje się XV-wieczna polichromowana marmurowa Pieta, Kalwaria , z całkowicie XVIII-wieczną zakrystią taflowy ku większej chwale kultowego portugalskiego ornamentu.

Ale jest jeszcze więcej: to właśnie w Montemor-O-Novo można znaleźć Winnice L'AND, jeden z najbardziej imponujących hoteli w Portugalii, destynacja gastronomiczna i enologiczna – jej restauracja ma gwiazdkę Michelin – a w apartamentach ze szklanym dachem można kontemplować to czyste i czyste niebo, które sprawiło, że Ai Weiwei się zakochał. To samo stanie się z tobą.

Czytaj więcej