Diabelski Nos, pociąg, który patrzy na otchłań

Anonim

Diabelski Nos pociąg, który wygląda w otchłań

Czy chciałbyś przejechać przez pasmo górskie Andów?

Z okna wąwóz ponad czterdzieści metrów swobodnego spadania. Zabawna grzechotka prowadzi nas powoli, ale systematycznie w kierunku otchłani. Wśród turystów nerwowy śmiech, który towarzyszy chwile kontrolowanego napięcia.

Ojciec bierze na ręce czteroletniego chłopca udając Supermana. Wagony pochodzą z połowy ubiegłego wieku, w pełni odrestaurowane.

Silnik Diabelskiego Nosa

Silnik Diabelskiego Nosa

Jego wnętrze wykonane jest z drewna, z dużymi oknami otwieranymi na prosty zatrzask; na górze jest kilka siatki z tkaniny, do pozostawienia rzeczy.

Nawet przewodnicy wycieczek noszą dopasowany niebieski garnitur, dopasowanie czapki z daszkiem i metalową płytką, tworzące klimat z innej epoki, jakby ten pociąg nam na to pozwolił podróż w czasie.

Wycieczka turystyczna oferowana przez państwową firmę **Tren Ecuador** obejmuje odcinek, który odbywa się od miasta Alausí do stacji Sibambe.

Wycieczka to nie lada widowisko

Wycieczka to nie lada widowisko

Podróż trwa około 30 minut , schodząc z 2300 metrów nad poziomem morza , do 1800, pokonując spadek z 500 metrów, pozwalając na obecność różne mikroklimaty Po drodze.

Zygzak diabła

Pociąg jedzie dalej krętym torem z głębokimi wąwozami, przekraczanie pasma górskiego Andy , który teraz prezentuje swoje najbardziej imponujące oblicze: wielkie masywy skalne, góry pokryte zielonym płaszczem, zarośla andyjskie, kaktusy...

W końcowej części i po przejściu kilku bukolicznych scen wijących się przepływ rzeki Alangasí , który leży na dnie kanionu, pojawia się słynny Nos diabła . Jest o gigantyczna skała w kształcie trójkąta przypomina nos.

Jedynym sposobem na jego podbicie było projektowanie inżynierskie zygzakiem: pociąg zjeżdża tak daleko, jak pozwala na to krawędź góry i to się zatrzymuje. Operator zwany grzechotnikiem wykonuje manewr i modyfikuje szynę.

Pociąg cofa i jedzie kolejną sekcją. Powtórz manewr i w końcu dojdź do dna kreta.

W tle Diabelski Nos

W tle Diabelski Nos

Dopiero idąc ścieżką zrozumiesz herkulesowy wysiłek techniczny i ofiara z ludzi związana z budową linii kolejowej datowany na początek XX wieku.

Widz jest zakłopotany, nie wie, czy patrzeć na andyjski krajobraz, czy w zdumieniu kontynuować prace inżynierskie.

Przybycie na stację Sibambe , a po głębokim oddechu możesz odwiedzić tradycyjne domy wykonane z adobe , zobacz, jak działa pułapka, z której dostajesz sok z trzciny cukrowej lub spróbuj penco azul lub shawarmishki, roślina podobna do aloesu, ale o słodkim smaku.

Kobiety noszą tradycyjną haftowaną czerwoną spódnicę, białą bluzkę i biały kapelusz. Wyjaśniają, że w tej społeczności kobiety noszą jednokolorową szarfę i naszyjniki, jeśli są singlem.

Wręcz przeciwnie, jeśli są w związku małżeńskim, noszą te dodatki, ale w wielokolorowej wersji i białym kapeluszu, aby wskazać, że należą do społeczność Chimborazo , najwyższa góra w kraju.

Nie brakuje tradycyjnych tańców i stoiska z pamiątkami z rękodziełem, jak nakazują turystyczni kanonicy regionu.

Historia za

Kontekst historyczny jest niezbędny do zrozumienia wielkości tego pociągu.

Kobiety ze społeczności Chimborazo

Kobiety ze społeczności Chimborazo

Nos diabła jest sekcją Kolej Transandyjska -dzisiejszy Tren Ekwador-, linia o długości 452 kilometrów który w tym czasie **połączył Guayaquil**, główny port kraju, **z Quito**, stolicą Ekwadoru położoną na wysokości 2800 metrów nad poziomem morza.

Miała ożywić gospodarkę kraju i stać się symbolem postępu i jedności narodowej. Pierwsza trasa została zainaugurowana w 1873 r. , podczas prezydentury Gabriela Garcíi Moreno.

Po bardzo skomplikowanych pracach i radzeniu sobie z silnymi aktywnościami sejsmicznymi i powodziami, Lokomotywa numer osiem przybyła 25 czerwca 1908 roku na stację Chimbacalle, na południe od Quito. To było dość historyczne wydarzenie.

W tym tytanicznym dziele inżynieryjnym najbardziej niedostępną sekcją był Diabelski Nos, do tego stopnia, że w swoim czasie był znany na całym świecie jako „najtrudniejsza kolej na świecie” . Wyzwaniem do pokonania była gigantyczna skała o ostrym profilu.

Jego nazwa w dużej mierze wynika z czarnej historii, która mu towarzyszy. Aby zbudować zaledwie 13 kilometrów torów, około 3000 osób -głównie jamajskie i tubylcze- zmarł podczas egzekucji ; dobre na wybuchy dynamitu, choroby, osuwiska, ukąszenia węży lub opłakane warunki pracy.

Do dziś miejscowi zapewniają, że niektóre noce na około Wciąż słychać krzyki stacji Sibambe dusz w bólu zmarłego.

Stacja Sibambe

Stacja Sibambe

Alausí, malownicze andyjskie miasteczko

Obecnie jedyną diaboliczną rzeczą jest srogie słońce, które uderza w południe w okresie letnim. Właściwie chodzi o jedna z najlepszych wycieczek turystycznych można to zrobić w ekwadorskich Andach.

Alausi to jest malownicze miasto położone w Andach , z dziesiątkami domy kolonialne z dwoma piętrami i kolorowymi fasadami ozdobionymi tarasami.

Szeroki i zadbany rynek, imponujący kościół i ratusz pokazują znaczenie, jakie Alausí miał w rozwoju gospodarki Ekwador .

Jeśli odwiedzisz Alausí , najprawdopodobniej będziesz z Quito. Najlepiej podróżować prywatnym samochodem lub autobusem do miasto Riobamba , zaledwie trzy godziny od stolicy.

Tam możesz spędzić noc i **cieszyć się życiem nocnym**, atmosferą kulturalną i wyjątkowym centrum dziedzictwa, rodzajem Alausí, ale w dużym stopniu bardziej monumentalnym i miejskim.

Na tym obszarze kraju istnieje wielka tradycja farmy dedykowane upraw trzciny cukrowej, zbóż lub bydła. Wiele z nich zostało przekształcone w hotele . Warto spać w jednym z nich, aby zanurzyć się w kolonialnym Ekwadorze.

Alausi

Alausi

Gospodarstwa ekwadorskie

Jednym z najbardziej znanych jest Hacjenda Abraspungo , tylko około 15 minut od centrum. W jego ogrodach znajdują się zwierzęta i rośliny z regionu , jak bajeczny polylepis lub papierowe drzewo, którego kora kruszy się na drobne brązowe płatki.

W oczach Europejczyków to prawdziwa rzadkość. W pokojach hacjendy są starannie ułożone przedmioty i dzieła sztuki z ubiegłego wieku , jakby to był prawdziwy Gabinet Osobliwości:

Są dziewice z czasów kolonialnych, drewniane maski używane przez lokalne społeczności do pewnych rytuałów, czarno-białe fotografie, skórzane walizki i wierzchowce końskie zwane galapagos -co później dało nazwę słynnym żółwiom olbrzymim-.

Wystrój lokalu jest rustykalny i elegancki, całość wykonana w drewnie z dużym wyczuciem estetycznym.

Następnego dnia o wiele łatwiej jest podróżować przez pozostałe dwie godziny drogą lądową, aby dostać się do Alausí. Jeśli to możliwe, należy to zrobić. jednodniowa wycieczka , ponieważ oferuje trochę oryginalne wiejskie wydruki.

Hacjenda Abraspungo

Hacjenda Abraspungo

Nagle pojawia się towarzysząca pani w niebiańskim wieku stado owiec lub stado wikunii galopem po wrzosowiskach. Albo mężczyzna w tradycyjnym stroju oranie pola dwoma wołami , sceny, które z powodu zniszczeń nowoczesności wygasają.

Przy odrobinie szczęścia i jeśli dzień będzie jasny, będziesz mógł kontemplować Chimborazo (6268 metrów): najbliższy słońcem punkt na planecie . Ale zostawiamy tę historię na inny czas.

Idziemy

Idziemy?

Czytaj więcej