W poszukiwaniu piękna na Dzikim Zachodzie

Anonim

Niebo rozwija swoje kolory nad górami Santa Barbara

Niebo rozwija swoje kolory nad górami Santa Barbara

ona jest rubinowe piękno , ale jego przeszłość jest ściśle związana z przeszłością plemienia Czumaszów: „Dorastałem zanurzony w kulturze rdzennych Amerykanów dzięki moim rodzicom, którzy zadbali o nauczenie mnie potęgi natury i wagi jej poszanowania. Utrzymywali bardzo bliski związek z Chumash , a nawet dodał słowo „delfin” w ich języku do mojego imienia, które jest „alko” , mówi nam z Kalifornii.

Być może, aby lepiej zrozumieć tę mieszankę odniesień z jego dzieciństwa, studiował antropologię, chociaż w końcu poświęcił się innemu sposobowi rozwikłania tego, co… s znaczenia społeczności tubylczej : tworzenie biżuterii inspirowanej ich kulturą. **Wild&Free**, który zaczął się prawie jako hobby w 2009 roku, dziś stał się poszukiwana marka, która reprezentuje cały styl życia „poświęcony dzikim i wolnym duchem”, jak mówi na swojej stronie internetowej.

„Zacząłem Wild&Free, gdy miałem 19 lat, prawie pięć lat temu. Otworzyłem sklep Etsy z kilkoma naszyjniki z piór ze skórzanymi rzemykami, muszlami i szklanymi zawieszkami . Zrobiłem je i poszedłem na podwórko rodziców, żeby zrobić sobie z nimi zdjęcia z zegarem, wrzucić je do sieci, albo czasem namówiłem znajomego, żeby mi pozował, i tam my wybraliśmy się na przygodę w przebraniu kwiatów i piór , by szukać w przyrodzie miejsc, w których można się fotografować”, wspomina Corina.

Wkrótce zamówienia stały się przytłaczające, do tego stopnia, że Musiałem zamknąć sklep podczas egzaminów za czas nauki, który odebrały mu jego dzieła. Wkrótce pojawił się blog, na którym wspiera talenty innych artystów i daje upust swojemu gustowi i zamiłowaniu do otaczających ją krajobrazów. W ten sposób projektantka zamyka krąg, który otworzył się w bardzo młodym wieku: natura, moda i kultura indiańska: Moi rodzice zostali poślubieni przez wodza Chumasha w domu mojego dziadka, w pobliżu oceanu. Suknia ślubna mojej mamy była wykonane ze skóry, wysadzane koralikami z przodu, obaj nosili mokasyny i pióra. Twoje zdjęcia ślubne są moje ulubione z nich dwóch razem, a kiedy pamiętam siebie jako dziecko, zawsze widzę siebie patrzę na sukienkę mojej mamy wiszącą na ścianie i myśląc, że to najpiękniejsze ubranie, jakie kiedykolwiek widziałem".

Projektując, Corina lubi podróżować do tych chwil z przeszłości, „kiedy jako dziecko chodziłam poza ranczo gdzie mieszkaliśmy, śpiewając do siebie. Tam poczułem, że mój duch jest całkowicie wolny i że świat oferował mi niezliczone możliwości . Chcę, żeby wszystko, co robię, w jakiś sposób przypominało ludziom, że świat może być magiczny i upewnij się, że nigdy nie stracą tego z oczu umiejętność podziwiania dzieci tak Poza tym bycie na zewnątrz, natura, zawsze mnie inspirowało.”

Brąz wapienia , szarość gór, granat morza, zieleń gałęzi, żółć martwych liści , różne odcienie czerwieni o zachodzie słońca; Amerykański Zachód nadyma pierś, gdy Corina łączy się z nim z aparatem w ręku. Ona go szuka wieczna podróż który ma jako obowiązkowe przystanki **góry, na których mokra stopy w Big Sur Pacific **, w Kalifornii; prawie obcy krajobraz Wielkiego Kanionu, ezoteryczne czerwone skały sedona i fascynujące jezioro Powell, wszystko w Arizonie; erozja, która tworzą magiczne wizje w Bryce Canyon w stanie Utah; ten Góry Księżycowe Yosemite w San Francisco; ten cudowne jasne piaski pustyni White Sands w Nowym Meksyku.

"Zasadniczo, każde miejsce z wieloma krajobrazami i bardzo małą liczbą osób jest idealne? – wyjaśnia artystka. I kontynuuje: „Zawsze wybieram miejsca, w których mogę być zupełnie samotny i gdzie praktycznie natura mnie połknęła . Uwielbiam scenariusze, w których światło zmienia kolor otoczenia gdzie zachód słońca zabarwia góry odcieniem różu, fioletu lub błękitu”. A ostatnio znaleziono to zaledwie pół godziny drogi od domu, w górach Santa Barbara w Kalifornii. „Za każdym razem, gdy jadę, krajobraz jest inny ”, wyznaje nam.

„Nie mam słów do opowiedzenia piękno zachodu słońca na szczycie East Camino Cielo . To naprawdę musi być to, z czego zrobione są sny”, komentuje to wieczny nomada którego jedynym celem jest dążyć do piękna i wolności. „Życie wolne i dzikie jest bądź szczery wobec siebie a ignorowanie presji społeczeństwa, by zachowywać się w określony sposób, to: ogarnij to, co Cię wyróżnia z reszty świata i realizuj swoje pasje”, podsumowuje Corina, rozpoczynając nową podróż w przyćmionym świetle, która sprowadza ją z powrotem do jej dzieciństwa Chumash.

*Może Ci się spodobać...

- Udaj się w kierunku klifów Big Sur - Turystyka Siuksów: ciesz się indyjskim stylem - Hipisowska Ameryka wciąż żyje - Zgub się w najdzikszej Kalifornii: droga pełna naturalnych krajobrazów - Kalifornia na świeżym powietrzu: plany plenerowe - Byron Bay, miasto najbardziej bohema i fajna na świecie

Czytaj więcej