Niech żyje Benidorm

Anonim

Niech żyje Benidorm

Niech żyje Benidorm

Przez lata fajnie było nienawidzę Benidormu. Podczas gdy ten kurort na wybrzeżu Alicante był zajęty obsługą? miliony zadowolonych gości, stróże dobrego smaku i snobistyczna klasa średnia zdecydowanie się temu sprzeciwiali.

Benidorm był dla starszych Hiszpanów który przyjechał tu tańczyć w nocy pasodoble, lub dla Brytyjczyków spalone przez słońce, że pili rano. Afront dla stylu, synonim najtańszej turystyki, tani podróżnik w najbardziej wulgarnym wyrazie.

Jednak Benidorm odszedł modne, powoli ale pewnie. Dziś w kolejce do pochwały stają eksperci od urbanistyki jej pionierska urbanistyka, zrównoważony charakter jego wspaniałej „model pionowy” w przeciwieństwie do rozległych, żądnych zasobów urbanizacji, które pojawiły się później.

Znane nazwiska wychodzą z szafy, aby zadeklarować swoją miłość: Javier Marszałek podziwia sprawność zawodową miasta, jego demokratyczny charakter i świetny projekt twoje planowanie – „Wolę to od Florencji” – podczas gdy architekt i artysta Oscar Tusquets po prostu deklaruje: „Benidorm jest piękny”

ponadczasowy budynek

ponadczasowy budynek

W obliczu powszechnego niedowierzania Benidorm jest kandydatem do statusu Światowe dziedzictwo UNESCO w kategorii „Nowe miasto XX wieku”. TVE wystawia tutaj swoją najnowszą, czarującą serię, Fugitiva.

I nie mniej ważne, Conde Nast Podróżnik publikuje raport (ten, który właśnie czytasz) autorstwa angielskiego pisarza zafascynowanego profilem miasta Benidorm odkąd przyjechał na rodzinne wakacje do Biały brzeg w 1976 roku.

Hiszpańskie Morze Śródziemne jest pełne Miasta turystyczne, ale żaden nie ma osobliwości niezwykła sytuacja Benidormu, rozkwita na jałowej linii brzegowej niczym bezpretensjonalny Dubaj.

Miasto narodziło się w skalisty cypel która wchodzi do morza pomiędzy dwiema plażami, Levant i Poniente, obejmującą zatokę jak dwa ogromne ramiona.

Imponujące masywy Sierras Gelada i Cortina oraz ogromna Puig Campana wznoszą się wokół doliny, chroniąc ją przed wiatrem i deszczem.

panoramę miasta

panoramę miasta

Ale Benidorm jest nie tylko odporny na surowa pogoda. To, co oferuje milionom odwiedzających, to sielanka wolności i przyjemności, z dala od wiatru i deszczu świata zewnętrznego.

Wybierz się na spacer po mieście. Ulice są pełne rozmawiających ludzi Babel języków i akcenty, uśmiechnięte i chodzić spokojnie.

pary w średnim wieku idą ramię w ramię, niektórzy trochę nieśmiało, jakby to była praktyka, na którą nie pozwalają w domu.

Wyobraź sobie kontrast między ciepłem a światłem tutaj, zrelaksowany styl życia, życzliwość miejscowych i zimna, szara i dopięta na ostatni guzik rzeczywistość krajów północnych, z których większość z nich pochodzi.

W Benidormie każdego dnia Jest sobota. na ulicach jego unowocześniona wersja starego śródziemnomorskiego miasta, turyści przychodzą i odchodzą, pożerając lody, kupując buty lub staromodne pamiątki (fartuch z przepisem paella jest dziś tak popularna jak w 1976 roku), lub wypicie piwa w południe przy stolikach na tarasie.

Bingo na starym mieście Benidorm

Bingo na starym mieście Benidorm

przy barze przez Jeffa i Carol, na Plaza de la Signoria, grupa kobiet z ramionami już różowawymi od słońca, pustymi dzban sangrii. Zadowolone twarze, które jak kwiaty zwracają się ku światłu morza. Teraz przyjrzyj się trochę bliżej, przyjrzyj się, jak działa miasto. Ulice są czyste i uporządkowane; plaże też.

Większość turystów przyjeżdża z Lotnisko w Alicante autobusem, więc wynajem samochodów jest rzadkością, a ruch uliczny jest płynny wzdłuż aleja śródziemnomorska . Osobliwy projekt miasta, które radośnie się miesza obszary mieszkalne ze sklepami i usługami, co czyni go idealnym dla spacerowiczów i rowerzystów oraz odległości są krótkie.

Większość starego miasta została wyłączone z ruchu kołowego i bezpłatne ogólnodostępne Wi-Fi, dostępne w całym mieście, to tylko najnowszy przykład ich ciągłego nacisku na wyższa jakość życia.

Sztuka czy kiczowata dekoracja?Na ulicy Gardenias w Benidormie

Dekoracja artystyczna czy kiczowata? Na ulicy Gardenias w Benidormie

Historia Benidormu to dość dziwne i interesujące. Założona w 1325 przez katalońskiego szlachcica i dyplomatę Bernata de Sarrià, przez wieki miasto walczyło o przetrwanie i pewnego razu (w 1438 r.) zostało zaatakowane przez piratów z afrykańskie wybrzeże który wziął całą jego populację do niewoli, pozostawiając ją prawie opuszczoną.

w Muzeum Boca de Calvari, najnowszy dodatek do oferty kulturalnej miasta, wystawa stare zdjęcia pokazuje Benidorm przed świtem turystyki: kilka budynków zgrupowanych na skale, zwieńczona kopułą i wieżą kościoła, których plaże są samotnymi przestrzeniami? gaje migdałowe i oliwne za ich plecami.

Kobieta kuca nad czarną plamą sieci rybackiej. Dwoje dzieci bawi się na zakurzonej ulicy, obok dystrybutora benzyny. Tam jest prostota i niewinność w tym znikniętym świecie, który ekscytuje bardziej wrażliwe dusze. W ten sam sposób, benidorm nie ulega nostalgii, ale zawsze wyglądała wyraźnie determinacja na przyszłość.

Tropikalny detal na alei madryckiej w Benidorm

Tropikalny detal na alei madryckiej w Benidorm

Dołącz tłum odwiedzających w powolnej procesji wzdłuż plaży Levante w świetle popołudnia. Pod przejażdżką chór w klapkach i koszulkach śpiewać habanera na plaży. Teraz kontynuuj wzdłuż Alameda w kierunku skalistego wychodnia oficjalnie znanego jako Canfali i potocznie jak Zamek.

Wiejski kościół nadal ma jego walencka kopuła z niebieskimi płytkami; mały port poniżej jest odległym przypomnieniem morska przeszłość Benidormu.

Tutaj możesz zatrzymać się bar malpas, najlepiej strzeżony sekret kulinarny w mieście, gdzie Trini Mas serwuje m.in lepki ryż to coś więcej niż tylko cieniowanie paelli dla turystów. Trini przybyła z Sella, śródlądowego miasta, w 1963 roku i nigdy nie wyjechała: „Haki Benidorm i dużo”.

Od wysoka esplanada zamku z bielonymi balustradami, skierowanymi na jasnoniebieskie morze niczym dziób statku, widok pokazuje z klarowność w wysokiej rozdzielczości co stało się z Benidormem od pierwszego? Ogólny plan urbanistyczny z 1956 r.

linia drapaczy chmur wzdłuż dwóch plaż, podniosłem od strony północnej, Zachód na południu tworzą horyzont, który rywalizuje z Miami czy Rio de Janeiro . Jest tu poczucie porządku, racjonalny projekt dokładnie przestrzegane.

Każda wieża ma swoją własną osobowość architektoniczna, ale żaden z nich nie popycha swojego sąsiada, a każdy ma wokół siebie miejsce do przepuszczenia powietrze i światło słoneczne jak drzewa w potężny las.

Kontrast między tą gminą a niektórymi sąsiednimi miastami wzdłuż białe wybrzeże, gdzie rozwój był chaotyczna bitwa na boisku , to dramatyczne.

Plaża Levante nocą?

Plaża Levante nocą?

Udana transformacja wspólnota 3000 dusz kto żył (źle) od łowienie tuńczyka w światową ikonę turystyki jest powszechnie przypisywany Pedro Zaragoza Orts ("Peret" dla jego przyjaciół), burmistrz Benidorm de 1950 do 1967 i człowieka, którego legenda odpowiada legendzie miasta, które stworzył.

Nadszedł czas, przyszedł człowiek. Saragossa wszedł do Rady Miasta w czasie, gdy gospodarka Hiszpanii, głodni dochodów, pragnął soczystych zwitek waluty, które obiecana turystyka. twoje plany na Benidorm, Z pewnością skorzystali z klimat polityczny w których duże projekty mogłyby być realizowane bez większych trudności, gdybyś wiedział odpowiedni ludzie (i znał ich).

Ale było coś w osobowości Saragossy, c połączenie uroku, siła woli i niezachwiana wiara, że Lepsza przyszłość było to tak możliwe, jak i osiągalne, dzięki czemu stało się rzeczywistością.

Kiedy grożono mu ekskomuniką od Biskup Walencji za umożliwienie noszenia bikini w plaże w Benidormie, jak głosi historia, „Peret” Pojechał do Madrytu swoją wierną Vespą i przekonał Franco i jego żonę.

Jego akrobacje reklamowe były słynne: wziął kwiaty migdałowe do Finlandii i przyprowadził Lapończyków na paradę w tradycyjnych strojach. Saragossa rozpoczęła benidormfestiwal, inspirowane San Remo, które zapoczątkowało wyścigi Rafał i Julio Iglesias.

Ścieżka Balkonu Morza Śródziemnego w Benidorm

Ścieżka Balkonu Morza Śródziemnego w Benidorm

Historia Hiszpanii ostatnich 60 lat jest tutaj zapisana w betonie, szkle i cegle. Do tej pory dziedzictwo architektoniczne Benidormu nie było jednym z głównych powodów, dla których warto je odwiedzić, ale już niedługo studenci projektowania będą przemierzać miasto z zeszytami w ręku.

Miasto ma więcej drapaczy chmur na kilometr kwadratowy niż jakiekolwiek inne miejsce na świecie z wyjątkiem Nowy Jork, a „pionowy model” planu generalnego z 1956 r. był powszechnie doceniany przez współczesnych planistów za jego inteligentne zużycie ziemi i zasobów.

Każdy ma swoje ulubione budynki, od Wieża Levante, 120 metrów szczupła minimalistyczna elegancja Carlosa Gilarda, imponująca przybrzeżna płyta Torre Coblanca, wczesne dzieło Juana Guardioli oraz bulwiaste, brutalistyczne kształty 148 metrów od Neguri Gane, przez Pereza-Guerrasa.

miłośnicy nowoczesności połowie wieku i szykowni Mad Men będą w swoim żywiole Plaża Levante , miejsce pierwszego budujące pchnięcie ważna część Benidormu, gdzie wieżowce lata 60. i 70. z betonowymi kratami i rytmicznymi balkonami, które kiedyś uważano za niegrzeczne i brzydkie, teraz wydzielają kuszący oddech glamour retro.

Poniente, zbudowana później, jest większa i odważniejsza, z ponadczasowy budynek, lśniący złoty łuk, który nie byłby nie na miejscu w stolicy jakiejś bogatej w ropę republiki Azji Środkowej, a Grand Hotel Bali, Wysoki na 186 metrów, najwyższy hotel w Europie. Gdyby Benidorm był Manhattanem nad morzem, byłby to jego… Empire State Building.

I kiedy miejska dżungla robi się za dużo, tuż za rogiem jest inny rodzaj dzikiej przyrody. Jeśli sposób mierzyć jakość życia miasta to jak szybko można się z niego wydostać, Benidorm ma wysoka ocena.

Od końca Levante, gdzie wieże gasną, ścieżka prowadzi przez cypel i w ciągu kilku minut jesteś na Park przyrody Serra Gelada. Poniżej mała śródziemnomorska zatoczka Wujku Ximo, przerażająco piękny, gdzie mówi się (kolejna legenda Benidorm), że wuj Ximó wynajął swoją kamienną chatę pary w noc poślubną.

Biegacze i spacerowicze biegają ścieżki przybrzeżne. Na północ od Wieża Les Caletes z XVI wieku, niedawno odrestaurowany, jest niesamowity widok na klify wznoszące się do 300 metrów pomarańczowo zabarwionej skały z osadami w kolorze ochry, jakby dotknięte zachodzące słońce.

Z powrotem w mieście nocny spacer jest w pełnym rozkwicie. Rodziny gromadzą się na korytarzach plaży. Babcie chodzą z miejsca na miejsce w pojazdy dla osób starszych. Obok przebiega dziewczyna w czarnym dresie z małym białym psem na piętach.

Usłyszysz francuski i portugalski, norweski i rosyjski, nie wspominając o brytyjskich akcentach z Newcastle, Birmingham, Liverpoolu i Glasgow. Benidorm jest wielokulturowy, różnorodny i szalenie kosmopolityczny.

socjolog Jose Antonio Nunez de Cela w ratuszu mówi, że miasto nie ma hierarchii społecznych i że jego bogactwo jest dzielone sprawiedliwie. w wieżach, flagi balkonowe Są to nie tylko Hiszpanie, ale także Walencja, Asturia, Brytyjczycy i Kolory tęczy.

Baskowie wzięli sobie do serca Benidorm, podobnie jak społeczność gejowska, która nadrabia łaska miasta i hedonistycznego ducha, organizując we wrześniu czwarty festiwal dumy najbardziej ruchliwy w Hiszpanii.

Spacer o zachodzie słońca wzdłuż bulwarów Levante i Poniente możesz być prawie w mieście Ameryka Łacińska: zauważcie balsamiczne powietrze, palmy, jasne światła, mieszkania w wieżowcach, reggaeton dobiegający z barów, chyba że nie ma zagrożenia przestępczość uliczna lub favelas na wzgórzach.

Dostęp do rynku na drodze Albir

Dostęp do rynku na drodze Albir

Teraz włącz aleja śródziemnomorska w kierunku ulic Ibizy czy Majorki. Będziesz wiedział, że się zbliżasz do „dzielnicy angielskiej” widząc brytyjskich turystów siadających do kolacji o siódmej, układających w stos talerze z pieczonym mięsem w sosie.

poza kłamstwami osławiony Rincon de Loix, jego ogromne kraty z otwartymi drzwiami, które w tym czasie już żyją z jasnymi światłami i dziewczyny w pornograficznych pozach. Turyści tutaj są po dwudziestce, niektórzy w trakcie rozbierania się, inni w grupach w dziwnych strojach: kontrowersyjne brytyjskie święta wieczorów kawalerskich.

To jest sen staje się zjełczały. To trochę koszmar, widzieć oszałamiających pijaków Rincon de Loix, zarówno mężczyźni jak i kobiety i utratę godności. To także część Benidormu, ale przynajmniej jest osaczony i kontrolowany.

W każdym razie zdecydowana większość jest zadowolona z najcichsze przyjemności, takich jak zakupy, spacery, napić się drinka w barach, plaża i popijać kawę na tarasach. Późnym popołudniem rodzina siedzi na ławce w promenada, nie pić ani imprezować, ale radośnie rozmawiając o wydarzeniach dnia.

Akcentem i wyglądem, gołe nogi które kiedyś były białe, a teraz są jaskraworóżowe, skąpe spodenki i t-shirty, można powiedzieć, że to ludzie z Szkocka klasa robotnicza. Wydają się przeniesieni, zachwyceni, jakby nie mogli uwierzyć w raj, który znaleźli i temperatura 18 stopni Co tu robisz tej wiosennej nocy?

Obok ławki, pod zagajnik wśród eleganckich palm znajduje się fontanna, w której trzepoczą i gruchają białe gołębie. szkocka rodzina Nie widać tego, ale pod wodą znajduje się kamienna tablica (pierwotnie prezent dla burmistrza Saragossy, od jego przyjaciół), z napisem, który mówi coś prostego o niezaprzeczalnym i niezachwianym uroku Benidormu: „Iluzja też żyje”.

***** _Ten raport został opublikowany w **numerze 119 magazynu Condé Nast Traveler (lipiec-sierpień)**. Zapisz się do wydania drukowanego (11 wydań drukowanych i wersja cyfrowa za 24,75 €, dzwoniąc pod numer 902 53 55 57 lub z naszej strony internetowej). Wydanie Condé Nast Traveler z lipca i sierpnia jest dostępne w wersji cyfrowej, z której można korzystać na preferowanym urządzeniu. _

Czytaj więcej