Ponowne odkrywanie L'Albufery z „The Pier”

Anonim

molo

Irene Arcos to Verónica w serialu.

molo, nowa seria Álex Pina i Esther Martínez Lobato (Dom papieru), miał się nazywać 27 kilometrów. Jest to dokładna odległość, jaka dzieli miasto Walencja od Park Przyrody L'Albufera: 27 kilometrów. Mały spacer między dwoma bardzo różnymi światami.

„L'Albufera była idealnym miejscem do opowiedzenia historii, którą zamierzaliśmy opowiedzieć, ze względu na kontrast między stalą, asfaltem, szkłem a nowoczesnością miasta takiego jak Walencja, które jest oddalone tylko o 27 kilometrów od miejsca takiego jak L'Albufera” , wyjaśnia dyrektor produkcji Juan López Olivar.

molo

Ciepło światła w L'Albufera.

Historia Molo (premiera w Movistar+ 18 stycznia) nie zaczęła się od tego scenariusza, choć jego znaczenie i obecność w fabule czyni z niego kolejnego bohatera. Serial zaczyna się od śmierci Oscara (Alvaro Morte), znaleziono w swoim samochodzie utopionego w wodach L'Albufera. Oscar jest żonaty z Alejandrą (Weronika Sanchez), odnosząca sukcesy architekt z Walencji, która nie wiedziała, że jej mąż ma podwójne życie z Veronicą **(Irene Arcos)** w Parku Przyrody.

Martínez Lobato określa serial jako „emocjonalny thriller”, Pina dodaje, że to „podróż kręgowców przez seksualność” i uczucia. Dwie przestrzenie miasto Walencja i Park Reprezentują dwie skrajności ludzkie. „W głębi duszy jesteśmy małymi zwierzętami uwięzionymi w pudłach w miastach, a Veronica mieszka w miejscu, w którym jest mniej udomowiona” – wyjaśnia Álex Pina.

molo

Woda i więcej wody. Tytułowe molo.

"Wyjście na otwarte niebo L'Albufera było wspaniałym spotkaniem", dodaje Estera. „Ponieważ serial jest emocjonalny, portret jest emocjonalny, thriller jest emocjonalny i potrzebowaliśmy ramy, w której zachwyci Cię instynkt, piękno. Bohaterka Alejandry opuszcza miasto, by odetchnąć, pozbyć się uprzedzeń, żyć i wydobyć zwierzę, które nosi w sobie, a na koniec jest naturą, wodą, światłem”.

Seria skacze z najbardziej współczesna Walencja, Miasto Sztuki i Nauki, do tej wiejskiej Walencji, która wydaje się prawie uwięziona w Cañas y barro, autorstwa Vicente Blasco Ibáñeza – i z kilkoma przystankami w Plaża El Saler.

W Parku Narodowym szukano różnych lokalizacji: domu postaci Weroniki, jej baru, koszar Gwardii Cywilnej i oczywiście tytułowego molo. Pierwszy umieścił je w miejscowości palma, Konto oliwne. Ale na dodatek pierwszy i drugi sezon kręcone w tym samym czasie pełne są zdjęć dróg, pól ryżowych. „Nakręciliśmy L’Albuferę dronami w swojej okazałości, z powietrza jest bardzo piękna i bardzo ciekawa”, mówi kierownik produkcji.

molo

Koszary to konstrukcje klasyczne.

Bo aktorzy przebywanie w tej przestrzeni, oddychanie słonym powietrzem wpłynęło na ich pracę. „Strona jest absolutnie inspirująca, jestem absolutnie miejski, dorastałem w mieście, ale jestem bardzo na asfalcie, a dojeżdżasz do takiego miejsca i stoisz inaczej, jest energia… tyle wody”, wyjaśnia Álvaro Morte, lepiej znany jako profesor La casa de papel. „Te suche tarasy są zalane wodą, pozostają jak lustra, ryż zaczyna kiełkować, ryż rośnie, stają się zielonymi polami, które zaczynają brązowieć, opadają, stają się błotniste… Myślę, że w L'Albuferze zachodzi szereg procesów, które pomagają dojrzewać relacjom między tymi postaciami. Już samo bycie tam jest bardzo inspirujące”. Chociaż mówią, że było tak samo satysfakcjonujące, jak było ciężko: było bardzo gorąco lub zimno, bardzo wilgotno...

molo

Pola ryżowe i gdzie zjeść najlepsze dania z ryżu.

„Eduardo Chapero-Jackson definiuje serię jako telluryczny”, Morte kontynuuje. „Rzeczywiście, myślę, że pod spodem dzieje się wiele, wiele ukrytych energii, wiele warstw jedna na drugiej w historii, która doskonale łączy się z atmosferą L’Albufera”.

Tyle wody, to otwarte niebo nadaje obrazowi niemal senne powietrze, gdziekolwiek umieścili aparat, znaleźli to szerokość w poziomie a kształty pionowe i wąskie w którym mieszka postać Veróniki Sánchez i budynki, które zaczyna projektować. „Przestrzeń jest magnetyczna, niewiele o niej wiedziałam” – przyznaje Álex Pina. "Potrzebowaliśmy tak anachroniczną przestrzeń przed miastem. chcieliśmy, żeby tak było jak wspomnienie lata w naszym dzieciństwie”.

molo

Irene Arcos i Verónica Sánchez, bohaterki „Molo”.

Co więcej, po globalnym sukcesie La casa de papel, Pina i Martínez Lobato widzą największy potencjał L'Albufera i sposób, w jaki zamierzają go na nowo odkryć dla globalnej publiczności. „Teraz w narracji wizualnej jesteśmy w bardzo wolnym momencie, jest to bardzo otwarte na wszystkie kultury, piszemy seriale tak, aby można je było zobaczyć w każdym zakątku, potrzebujesz ich tożsamości… Myślę, że L’Albufera ma tę tożsamość”, mówi Estera. „To jest jak Fariña i Galicja, ta rzecz bardzo przywiązana do ziemi, która chociaż jest bardzo ogólna w swoim temacie, jest bardzo kontrolowany w kadrze, na zdjęciu, aby widz czuł się bardzo usytuowany”.

molo

I 27 km od L'Albufera: to.

Czytaj więcej