Andaluzyjskie wybrzeże Estrella Morente

Anonim

Estrella Morente na festiwalu Trocadero Flamenco

Estrella Morente na festiwalu Trocadero Flamenco

Choć piękna Granada, jak sama nawiązuje do miasta, w którym się urodziła, nie opuszcza jej umysłu ani na chwilę, Gwiazda Morente Od dziesięcioleci podróżuje po całym wybrzeżu Andaluzji.

Wszystko zaczęło się od wycieczek, które odbyła jako dziecko z ojcem Enrique Morente , przez wioski i karczmy, w których dał się podbić nowym smakom i ciepłu sąsiadów. Później lubił gubić się w swoim plaże i zatoczki wciąż dziki, nauczył się zatrzymywać bez powodu w naturalnym otoczeniu i nie wahał się przez kilka dni odosobnić po koncercie w jednym z nich. miasta Kadyksu ze śnieżną fasadą, w której czas płynie własnym torem.

Niezłomna podróżniczka, deklaruje, że muzyka sama w sobie jest wielką podróżą jej życia, tą, która zabrała ją w bardzo szczególne miejsca, na zawsze wyryte w jej pamięci. Najnowsze, Festiwal Flamenco Trocadero która odbywa się obecnie w mitycznej restauracji o tej samej nazwie w Sotogrande, pod kierunkiem arystokraty Maryja Światła Del Prado . W swojej pierwszej edycji Morente był odpowiedzialny za otwarcie letniego wydarzenia, w którym można się cieszyć do 27 sierpnia wielkich postaci flamenco, takich jak między innymi Farruquito, Israel Fernández, Navajita Plateá czy Remedios Amaya.

Palomo Hiszpania Maria FitzJames i Maria de la Luz Del Prado

Palomo Hiszpania, Maria Fitz-James i Maria de la Luz Del Prado

VICTORIA ZÁRATE (VZ): Po przerwie spowodowanej pandemią iz wyjątkiem sporadycznej daty, festiwal Trocadero Flamenco był twoim powrotem przez frontowe drzwi. Nerwów i chęci powrotu na scenę nie byłoby mało...

ESTRELLA MORENTE (EM): To było coś naprawdę magicznego, zwłaszcza po pewnym czasie bez śpiewania i po otrzymaniu odpowiedzialności za zrobienie tego w festiwal nowy . Sotogrande to dla mnie idylliczne i wyjątkowe miejsce. Pamiętam, że moje stopy dotknęły piasku na plaży, a gdy śpiewałam, poczułam zapach saletry… Nie było lepszego sposobu na powrót na scenę. To niesamowite, co lubią dwaj fantastyczni i awangardowi muzycy** El Perla** i Tobalo , którzy odważyli się zaprogramować taki festiwal w tym czasie.

VZ: Wyobrażam sobie, że jest wiele anegdot, ale czy masz jakieś szczególne momenty z tamtej nocy?

EM: W przerwie instrumentalnej koncertu, zamiast siedzieć w garderobie, poszedłem zobaczyć gwiazdy na plaży. Czysta magia.

Estrella Morente w akcji

Estrella Morente w akcji

VZ: Niebo usiane palmami i gwiazdami, z morzem i Afryką w tle... Niewątpliwie bardzo wyjątkowa sceneria, by w końcu zaprezentować Coplę (2019), wasz najnowszy album, który stworzył gatunek taki jak nasz i tak klasyczny jak folklor pieśni ma swoje korzenie w XXI wieku.

EM: Podczas pandemii skróciła się część trasy prezentacyjnej, zwłaszcza międzynarodowej, ale udało mi się dotrzeć do miejsc, które bardzo mnie narzucają (i je wypełniają), takich jak Teatro Real w Madrycie, Kursaal w San Sebastián lub Teatro de la Maestranza w Sewilli. Tam udało mi się zweryfikować, że moja wiadomość, patrząc na klasyka i przynieś je do teraźniejszości, w której żyjemy, dotarły do \u200b\u200b nowe pokolenia nawet dla dzieci. Nie mogę śpiewać tych samych tekstów z tamtych czasów, jak popularny Fałszywa moneta [Skrzyżował ramiona / Aby jej nie zabić. / Zamknął oczy / Aby nie płakać. / Bał się osłabienia / I wybaczając jej, / I otworzył drzwi / Szeroko otwarte…] bo my kobiety walczymy o coś przeciwnego. Chciałem się tym zająć i zachować równowagę między przeszłością a teraźniejszością.

VZ: Twój ojciec Enrique Morente był wielkim myślicielem tego albumu.

EM: Tak, chciał wrócić do popularnych zespołów z miast, do tego starożytny dźwięk i czysty z parad, które słyszano w werbenach. Nauczyciel Isidro Munoz , jeden z ostatnich pozostałych geniuszy flamenco, był odpowiedzialny za wykonanie tego dzieła i wykonanie go po śmierci mojego ojca.

'Dwuwiersz'

'Dwuwiersz'

**VZ: Festival Trocadero rozpoczął letnią trasę, która zabierze Cię do Alicante, Marbelli, Ibizy, Kadyksu… Mówimy o bardzo różnych miastach i środowiskach.Czy będą miały tę samą inscenizację, czy będą niespodzianki? **

EM: Moje koncerty bardzo się różnią, w zależności od tego, czy jest to bardziej kameralny, czy masowy koncert, czy jestem w małym teatrze, czy na festiwalu na świeżym powietrzu… Ale utrzymują wspólny wątek, który zawsze mi towarzyszy. Moje prace przeplatają się ze sobą i pojawia się w nich muzyka, przy której dorastałam w moim domu, która śpiew flamenco którego słuchałem z moim ojcem.

VZ: Czy zazwyczaj wykonujesz jakiś rytuał przed lub po wyjściu na scenę?

EM: Nie, mam coraz mniej manii. Myślę, że zwyczaje stają się prawami, a jedyne, co zawsze robię, to: dziękuj , coś, co powtarzam codziennie. Mam rytuały na swoich próbach, zaznaczam kolejność w przygotowaniu tak, aby miała sens artystyczny i ludzki. Szukam magii, by dotrzeć do tej publiczności w konkretnym miejscu i lubię być świadomym przestrzeni, w którą wchodzę. Ale gdybym miał powiedzieć jedno, powiedziałbym, że naturalność To najlepszy rytuał ze wszystkich, nie chcę być kosztem amuletu.

**VZ: Lubisz wychodzić ze scenariusza? **

EM: Tak, ale chodzi o powagę i… schludność co pozwala mi zsynchronizować się z moimi muzykami i dostać się do tej improwizacji. Zespół flamenco, który mam ze sobą jest na niezwykłym poziomie, bardzo im ufam.

VZ: A jeśli chodzi o osobistą podróż, to lubisz improwizować, czy masz wszystko dobrze zawiązane przed wyjazdem?

EM: Uważam się za podróżny o wielu twarzach. Mam tę ostrożną Gwiazdkę z czasów, gdy podróżowałam z małymi dziećmi i zwierzętami, tę, która odchodzi ze wszystkim zorganizowany do pracy lub tego, który po prostu idzie sam z plecakiem. W każdym razie improwizacja Nie odnoszę tego do nieporządku, jest to coś, co jest wynikiem chwili i przyczynowości, co powoduje, że działasz w taki czy inny sposób. Nagle planujesz spać w hotelu lub zjeść w restauracji, a po drodze zatrzymujesz się w małym miasteczku i odkrywasz stragan z pysznym serem... To coś wspaniałego! Jeśli jesteś gotowy, aby odpuścić i być elastycznym, możesz być znacznie swobodniejszy podczas podróży.

VZ: Plaża, miasto, góry… Czy masz konkretny rodzaj celu podróży?

EM: Zawsze szukam Woda , a nie w sensie rajskiej plaży czy rzeki. pochodzę z miasta wody, Granat , i to uczyniło mnie moim przewodnikiem podczas podróży, czy to koryto rzeki, czy szmer cystern...

Grenada Hiszpania

Grenada, Hiszpania

VZ: Dokąd byś się teraz przeprowadził, gdybyś mógł?

EM: Mój muzyka Sama w sobie wycieczka do wielu miejsc, ale gdybym mogła już teraz wzięłabym plecak i wsiadłabym na łódź do niespodziewanego miejsca… Prawda jest taka, że dużo podróżuję do pracy i nie potrzebuję konkretnego wyjazdu, ale chciałabym odbyć podróż z bardzo wyjątkowymi ludźmi, których już nie ma. Wszystko, co się wydarzyło, sprawiło, że ponownie zastanowiłem się, jak ważne jest to zbliżyć się do ludzi że chcemy, przenieś się z tego powodu.

VZ: Oprócz zwykłej walizki, co zwykle zabierasz ze sobą w podróż?

EM: Mój harmonogram. Jestem matka dorastających chłopców, wnuczka 90-letniej babci i ja mam małych siostrzeńców, a to wszystko razem z moimi zobowiązaniami zawodowymi i wszystkimi codziennymi zadaniami, których nie zaniedbuję i które lubię dalej robić, czynią z tego niezbędny przedmiot. Ja Dziennik jest świadkiem wszystkiego, a także moich podróży.

VZ: Właśnie opublikowałeś Moje wiersze i Cante (Beatus Ille & Cía), swój pierwszy zbiór wierszy, w których wyznałeś wpływy tak różnorodne, jak Federico García Lorca, María Zambrano czy nawet Teresa de Jesús. Jeśli chodzi o komponowanie, czy wyjazdy są motywacją?

EM: Dużo się poruszam uczucia i za to, co życie mi oferuje, i staram się uchwycić to, kiedy tylko mogę, na papierze, także podczas podróży. nie mam harmonogram nie jest to konkretna pora na pisanie, może nadejść pewnego popołudnia, gdy zachodzi słońce lub podczas podróży samolotem. To zależy od tego, kiedy mieszkasz. Mój ojciec mawiał, że literatura i kultura na ogół jest to jedyna, która mówi nam o naszych własnych początkach. Wszystko tam jest.

VZ: Mieszkasz w Maladze, ale swobodnie poruszasz się po całym wybrzeżu Andaluzji. Jakie przystanki są wymagane na tej trasie wzdłuż wybrzeża?

EM: Jestem osobą, która odkrywa nowe plaże i zatoczki. do powierzchni Nerja Na przykład bardzo polecam plaża morska , usiany klifami i znacznie bardziej dziki niż reszta obszaru, naturalny raj, choć coraz bardziej zatłoczony. Po drugiej stronie, w kierunku Kadyks , jest bardzo szczególne miejsce zwane punkt gołębi . Mój dobry znajomy miał tam mały wiejski dom, który często wynajmowałem, dokładnie na miejscu, ze wspaniałym studiem nagraniowym. To tam nagrałem My cante i wiersz (2001), mój pierwszy album. Wciąż pamiętam te wyjątkowe popołudnia, kiedy można było zobaczyć Afrykę bez mgły... A dalej na zachód, Sanlucar de Barrameda , które polecam odwiedzić wieczorami podczas wyścigów konnych.

plaża morska

plaża morska

VZ: A dobrze zjeść?

EM: Właśnie tam, w dom wąsów przed rezerwatem Doñana. Mój ojciec zabierał nas od dzieciństwa, jest to świątynia owoców morza, gdzie można zjeść pyszne krewetki wraz ze szklanką rumianek patrząc na ten wspaniały naturalny krajobraz.

VZ: Jakie masz wspomnienia z tych wakacji z ojcem na wybrzeżu Andaluzji?

EM: Jako dziecko spędziliśmy w tym rejonie dużo lata. Mój ojciec nauczył nas zatrzymywać się w nieoczekiwanych wioskach, w których odkrywamy gospodarstwo rolne w którym dali ci do spróbowania świeżego mleka, innego sera lub garści bogatych olejów. Uwielbiał wyprzedaże, na których naprawdę znasz miasta i historia. Teraz jeżdżę z moimi dziećmi i ich przyjaciółmi, młodymi i nowoczesnymi ludźmi, którym przedstawiam te sąsiedzkie corralone i ich zwyczaje.

Krewetki z Casa Moustache

dom wąsów

VZ: A Sotogrande, co ta kraina dla Ciebie oznacza?

Dla mnie są to domy mojego przyjaciele , ten autentyczny Sotogrande, który odkryłem z nimi, zanim stał się ogromny. To były lata z moją ukochaną mariola orellana i jego brat Fernando, który miał wspaniały dom tuż przy molo, gdzie jego łódź zakotwiczyła i jedliśmy śniadanie z widokiem na morze.

VZ: Jedna rada, którą zawsze dajesz, odkrywając ten obszar?

Najprostsze i najbardziej nieoczekiwane miejsca mogą być najbardziej zaskakujące, ale aby je odkryć, trzeba zostawić pośpiech w domu i zgubić się na drogach lokalnie, wyjdź na ulice życia. I to nie tylko wzdłuż wybrzeża, ale także na obszarach śródlądowych. Jimena de la Frontera , na przykład, jest jednym z tych niezatartych białych miasteczek Kadyksu, z placem i pięknymi uliczkami, w których można się zgubić. Po raz pierwszy odwiedziłem go na jednonocny koncert i zostałem na cztery dni.

VZ: Masz specjalne miejsce na odpoczynek?

Nie mam konkretnego miejsca, lubię sobie odpuszczać. może trochę sekret ale nie zamierzam tego zdradzać, bo by tak przestało być, haha… Jestem zwierzęciem wolnym i dobrze czuję się w miejscach, w których jest naturalność, czy to wspaniały hotel, czy skromna chatka w środku pola. Nie wierzę w podziały ani w kaprysy bycia artystami. The autentyczny podróżnik Wiesz, że przeżyjesz różne sytuacje i musisz się do nich dostosować, przesiąknąć różnymi zapachami i w razie potrzeby ubrudzić stopy.

Sotogrande, elitarne schronienie na wybrzeżu Kadyksu

Schronienie elity na wybrzeżu Kadyksu

Czytaj więcej