Darmowe wycieczki, pułapka kolorowych parasoli w mieście

Anonim

Darmowe zwiedzanie pułapki kolorowych parasoli w mieście

Darmowe wycieczki, pułapka kolorowych parasoli w mieście

Mieszkanie w pobliżu Sagrada Familia oznacza (lub oznaczało przed koronawirusem) świadomość, że ludzki wąż pachnący kremem przeciwsłonecznym i smażony, prędzej czy później pożre cię. Mimo że niosąc w jednej ręce otwarty parasol, w drugiej głośnik i wydawaj więcej rozkazów niż kapitan statku, przewodnicy wycieczek byli ostatnimi bohaterami niemożliwej do wykonania misji: zaprowadzić porządek w nieporządek . Rada Miasta Barcelony musiała podjąć działania w tej sprawie, wdrażając kodeks etyczny dobrych praktyk ; audioprzewodniki, ograniczenia grupowe i trasy, aby zminimalizować niedogodności w codziennym życiu mieszkańców. Środki, które pozostają na papierze bez dobrej pracy tych przewodników ” jako prenumeratorzy i popularyzatorzy jakości Barcelony ”. Ale co się stanie, jeśli wspomniany przewodnik będzie działał poza prawem?

W Florencja Mają bardzo jasną odpowiedź i są zdeterminowani, aby sankcjami gospodarczymi realizować tzw. „darmowe wycieczki” . Decyzja, która może ustanawiać precedensy i angażować inne ważne destynacje turystyczne, takie jak Hiszpania. The Stowarzyszenie przewodników turystycznych włączone przez Rząd Katalonii (AGUICAT) , od 4 lat goni za parasolami wszystkich kolorów. Najpierw były czerwone, ale później pojawiły się białe, żółte, zielone, niebieskie i fioletowe. Setki wycieczek wszelkiego rodzaju podobno za darmo i szkodzą sektorowi na wszystkich poziomach.

„Chcemy, aby administracja publiczna położyła temu kres niesprawiedliwa Rywalizacja ćwiczyliśmy na ulicach naszych najbardziej turystycznych miast. Odpowiedź udzielona przez Radę Miasta jest taka, że sprawa leży w gestii Generalitat, a Generalitat mówi nam, że nie mogą nic zrobić na mocy Dyrektywa Bolkesteina sprzyja swobodzie przedsiębiorczości i swobodnemu przepływowi usług między państwami członkowskimi”, mówi Txell Carrerres, prezes stowarzyszenia . „Ta gra w ping ponga między dwiema administracjami Pozostawia nas samych na ulicy walczących w nierównych warunkach z dużymi firmami Free Tour. ”. W obliczu takiego niekorzystnego scenariusza nadzieja lub wzór do naśladowania: „Wiemy, że są hiszpańskie miasta, które mają darmowe wycieczki z ulicy, takie jak Granada, czyli jak trudne nie może być”.

Trudne czy nie, to coś, z czym Nestor Centelles z Okai Barcelona żyje na co dzień . „Łatwo jest znaleźć bezpłatne grupy wycieczkowe na otwartych przestrzeniach miasta. Co więcej, powiedziałbym, że jest pełny. Są tak obecni w twoim codziennym życiu kto przestudiował ich modus operandi . „Szybkim sposobem na ich zauważenie jest spojrzenie czy przewodnik nosi oficjalną akredytację w zasięgu wzroku . Nie noszą odznak, które ich identyfikują. Mają też bardzo specyficzny sposób działania. Nigdy nie zobaczysz ich w gorących miejscach, takich jak muzea lub Park Güell, ponieważ wiedzą, że będą prześladowani i potępiani przez oficjalnych przewodników. Umieszcza się je w strategicznych miejscach, takich jak Plaza Catalunya lub przed katedrą , aby dać wrażenie nieformalnej rozmowy między grupą przyjaciół. Stamtąd bez problemu przechodzą przez wszystkie wąskie uliczki Dzielnicy Gotyckiej”.

Wycieczka z oficjalnym przewodnikiem ma oferować sprawdzony profesjonalizm . Wymóg, którego nie można prosić o darmową wycieczkę, ale to ciekawie wiele nie wymagają jako czynnika decydującego . „To zazwyczaj bardzo młodzi przewodnicy, zazwyczaj studenci, którzy spędzają kilka lat w Barcelonie. Najciekawsze jest to, że wyjaśniają miasto, które nie jest ich , który nie jest tym, który żyli od dzieciństwa. Tak więc doświadczenie będzie w dużej mierze zależeć od czynnika szczęścia i rodzaju przewodnika, którego znajdziesz. Znam kilku Niemców i Włochów, którzy obecnie to robią w Barcelonie. Mówią mi, że wielu turystów mówi im, że wolą ich usługi, ponieważ oferują świeższy punkt widzenia poza oficjalną wersją . Wolą ominąć atrakcje turystyczne, jeśli alternatywą jest: o wiele przyjemniejsza, zabawniejsza i oczywiście tańsza wycieczka”.

Cena jest tutaj kluczowym czynnikiem. Wiele bezpłatnych wycieczek jest oferowanych online za 0 kosztów . Nic nie jest dalsze od rzeczywistości. Czytając drobnym drukiem, jest jasne, że względy ekonomiczne musiały pojawić się prędzej czy później. freetour.com , jedna z najczęściej poszukiwanych stron internetowych, oferuje dwie opcje:

„Ustaw swoją wycieczkę jako bezpłatną, a każda osoba w Twojej grupie będzie mogła swobodnie decydować o wysokości napiwku (bez zobowiązań), w zależności od oceny wycieczki. Przeciętny napiwek na odwiedzającego wynosi zwykle od 5 do 8 euro ”. Druga opcja jest jeszcze bardziej konkretna i wskazuje na zyski dla firmy pomostowej. “ Ustaw swoją wycieczkę ze stałą ceną , lub dodaj skalę cenową, a klienci zapłacą 20% depozytu na naszej platformie w momencie rezerwacji, a pozostałe saldo (Twoje zarobki) zostaną opłacone przez klienta po przyjeździe, przed rozpoczęciem wycieczki. Obie opcje oferują przewodnikom obiecujący horyzont, ponieważ, zgodnie z ich punktem widzenia, „model bezpłatnej wycieczki” szybko staje się preferowanym sposobem odkrywania miast na całym świecie przez turystów”.

Z Okai Barcelona dodają jeszcze jedną wielką przewagę, z którą trudno walczyć bez przegranej. “ Są to firmy, które nie płacą podatków . Dzięki temu bardzo łatwo jest być konkurencyjnym”, mówi Nestor Centelles. „Przyznaję, że w przeszłości jego obecność nie przeszkadzała mi tak bardzo. Być może dlatego, że Barcelona zawsze była popularnym kierunkiem turystycznym z pracą dla wszystkich. Pomyślcie, że turysta na rejsie po Morzu Śródziemnym, który ma pół dnia na zrobienie 4 zdjęć po mieście, nie szuka tego samego, co para, która podróż do Barcelony zaplanowała z dużym wyprzedzeniem. Nie każdy jest skłonny zapłacić minimum 150 euro, aby podążać za oficjalnym przewodnikiem przez 4 godziny . Nie oznacza to, że nie widzę problemu i solidaryzuję się z sektorem w miastach, w których pracy jest mniej. Z pandemią obecność turystyki spadła tak bardzo, że normalne jest bycie o wiele bardziej uważnym . Nie może być tak, że ktoś niewyszkolony myśli, że praca przewodnika wycieczek jest najlepszą opcją na łatwe zarobienie pieniędzy. Dobry przewodnik powinien być zobowiązany do znajomości pojęć dotyczących historii i kultury miasta , dobra dykcja ustna, opanowanie języków i coś bardzo ważnego, o czym często się zapomina, dobra obsługa klienta”.

Szkolenie i dobre maniery, których uczy się zdobywając oficjalny tytuł pilota wycieczek. „Wadą jest to, że 8 lat temu nie pojawiają się żadne nowe połączenia . Wielu młodych ludzi nie może czekać tak długo i podejmuje łatwą decyzję o rozpoczęciu działalności z bezpłatnymi wycieczkami bez tak wielu przeszkód”, podkreśla Centelles. Bardzo szczególna sytuacja, w której żył w pierwszej osobie María Gomez, kiedy 11 lat temu zdecydowała się przeprowadzić do Berlina . Nie mówiąc po niemiecku i bez wcześniejszego doświadczenia zawodowego, szybko zdał sobie sprawę, że znalezienie pracy byłoby bardzo uciążliwe. „Pamiętam, że to było na koncercie, na którym inny hiszpański emigrant Opowiedział mi o firmie, która szukała przewodników i skontaktował mnie z jednym z hiszpańskojęzycznych przewodników, który pracował dla Sandemans”.

Ta firma założona przez Chrisa Sandemana jest uważana za pionier bezpłatnych wycieczek , odkąd zaczął działać w 2003 roku. Ten student Yale opracował system aby turyści decydowali o cenie wycieczki, a nie na odwrót . Obecnie, Sandemans działa w 20 miastach w Europie, na Bliskim Wschodzie iw Stanach Zjednoczonych i ma ponad 450 przewodników turystycznych . „W tym czasie pracowali ustnie” – wspomina María Gomez. „Dostałem teksty o historii Berlina, aby zdać nocny test przed Bramą Brandenburską. Zasadniczo musiałem się przedstawić i opublikować tekst, aby mogli przeanalizować, czy ma on potencjał do bycia przewodnikiem”.

Przyjęli ją i szybko wyjaśnili jej cuda „filozofii Sandemansa” w centrali. „Chris przedstawił swoją firmę jako rewolucję, system, dzięki któremu każdy może podróżować i cieszyć się „darmową” wycieczką po każdej większej stolicy Europy. Rzeczywistość później jest taka, że nic nie jest za darmo, Już od pierwszej minuty przemówienia podczas prezentacji trasy musieliście jasno powiedzieć, że to zadziałało w oparciu o wkład , oprócz konieczności promowania pozostałej części trasy, którą oferowali za stałą cenę. Celem było oczywiście skłonienie klientów Free Tour do powtórzenia. Nazywali to „Powtarzaniem”, a jeśli nie uzyskasz wartości „Powtarzającej się” X przez dwa kolejne tygodnie, wyrzuciliby Cię bez mrugnięcia okiem”.

Pokusa, aby zmienić młodych ludzi w sprzedawców, a nie w szkołę dla przyszłych dobrych przewodników. „Oprócz szkód, jakie wyrządza sektorowi, gwarantuję, że nie ma kontroli nad treścią wycieczek . Tyle razy mogliśmy wpaść niespójności lub argumenty, których nie mogliśmy rozwinąć z powodu zwykłego braku przygotowania . Materiał z wycieczki przechodził z rąk do rąk, czerpałeś pomysły od innych przewodników lub przygotowałeś się w najlepszy możliwy sposób”. Jeśli chodzi o pensję w kolorze czarnym, która została pobrana to było strasznie nieregularne . „Wszystko zależało od rodzaju publiczności, którą miałeś: jeśli byli turystami, nie mogłeś wiele oczekiwać, jeśli miałeś rodziny lub starsze pary, wiedziałeś, że tego dnia możesz wyjść ze 100 euro czystymi w kieszeni tylko na 3 godziny i pół pracy. System działał w ten sposób, że za każdą osobę dodaną do wycieczki do firmy trafiały 3 euro, a reszta, którą zarobiłeś, należała do Ciebie. . Teraz odsetek, który pozostanie w firmie, znacznie wzrośnie. Były naprawdę złe dni, kiedy jeśli zbiegło się to z tym, że miałeś „złą grupę” młodych turystów z plecakami? na przykład przyzwyczajony do podróżowania z absolutnym minimum, nawet wycieczka była zasługą firmy i czułeś się bardzo nieszczęśliwy”.

A niepewność pracy co bardzo przypomina to, co ludzie z dostawą do domu cierpią z powodu nowych firm internetowych w 2020 roku. 24/7 godzin i emocjonalne obciążenie, które z dnia na dzień ulega erozji . „Nigdy nie widziałem tego w ten sposób. To prawda, mimowolnie byliśmy pionierami kulturowej niepewności ”, podsumowuje María Gomez, która została zwolniona za nieprzestrzeganie nadużyć procentowych. Warunki pracy, których w Hiszpanii już nigdy nie zaakceptował.

Coś, co podkreśla Miguel Anioł Cajigal , lepiej znany w mediach społecznościowych pod pseudonimem El Barroquista i członek ICOMOS, międzynarodowej organizacji pozarządowej zajmującej się ochroną zabytków na świecie . „Wystarczy wyobrazić sobie siebie, w jakimkolwiek innym zawodzie lub działalności, że klientela płaci „do woli” a nie cenę rynkową: wyobraźmy sobie, że idziesz na targ i płacisz za pomidory po cenie, którą chcemy, lub robisz to samo u fryzjera lub z pomocą techniczną. Nieprzyzwoite jest proponowanie modelu, w którym ludzie, którzy pracują, nie wiedzą, ile zapłacą, i fałszywie łączą to z tym, co społeczeństwo chce wnieść zgodnie z otrzymaną uwagą”.

I właśnie za kulisami jego argumentacji kryje się bardziej ogólny problem. “ W Hiszpanii nie ma kultury płacenia za niektóre usługi . W przypadku turystyki ta mentalność „Jeśli mogę go mieć bez płacenia lub płacenia czegokolwiek zechcę, dlaczego miałbym płacić stałą stawkę?” . To coś strasznego, ale jednocześnie dość przewrotnego, bo choć są osoby, które w naturalny sposób stosują to do „darmowej wycieczki”, Nie znam nikogo, kto byłby w stanie obronić się robiąc to samo w barze. : płać ile chcesz, niezależnie od tego, co spożywasz. Jeśli widzimy, że w barze jest źle, to dlatego, że jest źle, niezależnie od tego, do jakiego sektora się to odnosi”.

Niektórzy bronią tezy, że głęboki kryzys w branży, wywołany globalną pandemią, może służyć otwarciu drzwi do tego pola. Barroquist opowiada się bardziej za zdrowym rozsądkiem. „Wystarczy, że firmy są odpowiedzialne. „Bezpłatne wycieczki” są oznaką niepewności sektora, który teoretycznie powinien walczyć o poprawę jakości, a nie zakopywanie go . Jakości nie poprawia się odrzucając ceny i warunki profesjonalistów. Jednocześnie uważam, że dzięki lepszym rzeczywistym informacjom o tym, ile płaci się przy zamawianiu usługi o tych cechach, a także jak przystępna jest zazwyczaj usługa wysokiej jakości, każdy by wygrał. Musi być jasno określone: wynajęcie „darmowych wycieczek” to danie się oszukać jako turysta”.

Czytaj więcej